Erka

Ja mam 95, tak z ciekawości sprawdziłam;) u mnie dzisiaj ciemno, ponuro i pada:( nic się nie chce, ciężko w ogóle było z łóżka wstać...ale obowiązki...więc trzeba póki co rosołek gotuję, może się trochę zagrzeje i mi się humor poprawi;) a w dodatku cały dzień mam bardzo napięty brzuch, nie jest to jakiś wielki ból, ale spory dyskomfort, najchętniej bym się położyła pod cieplutką kołderką;)

Cześć;) Lusiunia ja bym też nie ryzykowała i nie przebywała w malowanym pomieszczeniu, chociaż moja szwagierka jak była w ciąży sama malowała całe ogrodzenie i murek, robiła różne rzeczy nie stroniła od wiertarki itp męskie sprawy, a urodziła zdrowe dziecko;) chociaż ja bym się nie odważyła! Anca a co to za ćwiczenia? Znalazłaś w necie czy masz jakąś płytkę, też bym chętnie coś poćwiczyła, ale nie wiem co i jak miłej niedzieli;) ja idę na spacer, chociaż pogoda brzydka:(

Cześć dziewczyny:) Witam Nicole!!! Na szczęście mam już solidny zapas ogórków, mam nadzieje, że spokojnie starczą na rok, teściowa jednak mi dużo pomogła, więc nie jest chyba aż tak zła;) ale powiem wam, że sama bym nie dała rady i już! Umyłam 6 kg ogórków i wyłam z bólu kręgosłupa, więc pomoc był niezbędna;) a co to włosów to rzeczyuwiście, ja słyszałam nie raz, że kręcone włosy stawały się bardziej proste, tak miałam moje teściowa, na zdjęciach z młodości miała bradzo kręcone włosy, a po pierwszej ciąży zrobiły się jej ledwo falowane i tak juz zostało zastanawia się nad tą siarą, ja mam już od ponad miesiąca, ale nie jakoś dużo, tak ledwo, ale jest, w pierwszej ciąży miałam dużo później, w 8-9 miesiącu, i nie wiem czy to ma jakieś znaczenie i od czego to zależy, zobaczymy:) u nas póki co słoneczko, zrobiłam pranie i myślę nad drzemką, a sprzątać po prostu nie mam siły:(

he,he Juilanna to tak jak mój mąż, zawsze jak ma listę to i tak połowy nie kupi, a potem mówi, że nie odczytał, albo, że nie było;) ja też o0kropnie się czuję, od rana wymiotuję:( co wstanę z łóżka w głowie mi się kręci:(mwięc póki co leżę:( mam nadzieję, że nie dopadł mnie jakiś wirus, bo za oknami zimno, wieje i leje:( a mi dzisiaj przyjedzie 40 kg ogórków!!!! i najgorsze,że nie ma bata, trzeba dzisiaj ukisić;( może do wieczora wydobrzeje i jakoś dam radę... teściowa miała mi pomagać, ale ROZCHOROWAŁA SIĘ!!!!!!!!!!!!!!! zawsze naobiecuje, a potem zostawia mnie na lodzie:( idę odpoczywać bo te ogórki jadą;) życzę Wam lepszego dnia niż mój;( papa

Scarlett to tak jak u nas, rano ok 7 było słońcem, nawet korciło mnie żeby pranie zrobić, ale ok 8.30 słońce się schowało;( i póki co nie ma zamiaru wyjść

Cześć dziewczyny:) troszkę mnie nie było, ostatni wątek czytałam z teściowymi, dzisiaj zaglądam, a tu tyle do nadrobienia;) Scarlett moja teściowa ma ok 55 lat, może masz rację, że to trochę przez wiek, moja mama ma 61 i faktycznie zauważyłam,że się coraz bardziej zmienia i częściej odpuszcza;) a co do tym pomarańczowych złośliwców, ja bym ignorowała totalnie, często aż korci, żeby odpisać ciętym językiem, zwłaszcza, że poziom jaki prezentują te anonimy jest zastraszająco niski, ale takie osoby właśnie tym się karmią, lubią zaczepki i cieszy ich jak ktoś na nie odpowiada, tak więc jeśli po prostu zignorujemy na maxa i nie odpiszemy ani pół słówkiem, myślę, że ten ktoś odpuści a swoją drogą jakiś ćwierćmózg uwziął się na Juliannę bo jako nieliczna miała odwagę pokazać twarz w internecie i nie chowa się udając anonima jak ten troll.. a tak poza tym myślę co by na obiad zrobić;) nie mam pomysłu...eh, szara codzienność... i mam przeogromną ochotę na ogórki kiszone, niestety u mnie się skończyły już dawno temu (chyba w maju) :( i tak mnie skręca jak piszecie, że zajadacie się ogórkami! ale zamówiłam 40 kg ogórków i jutro mają być do odebrania;) trochę mnie przeraża czy dam radę je wszystkie ukisić, ale jakoś muszę, będę sobie myślała o tym pysznym smaczku kiszonych ogórków i na pewno dam radę;)

Scarlett ja to Ci zazdroszczę takiej teściowej;) aż niesłychane to jest!!!!!! nawet obiadek Ci podrzuca... moja jak by mi podrzuciła to i tak pewno bym ze strachu nie zjadła, mogłaby czegoś dorzucić;) moja teściowa potrafi do dziś wypominać bratowej mojego męża, że robiła obiadki dla mniej....a było to 10 lat temu!!!!!!!!!!!!!! więc wyobraźcie to sobie jaka pamiętliwa bestia! eh. szkoda gadać!

to tak jak u mnie ( małopolska) w nocy szalała straszna burza, ja nie mogłam spać, burza była naprawdę przerażająca, a mój mąż i moja córeczka spali jak zabici:) nic tych śpiochów nie obudzi;) a ja Wam powiem, że po porannych, ambitnych planach ani śladu:( właśnie mi siły opadły, zdążyłam jedynie spisać listę rzeczy na chlebek (chciałam piec) i na rogaliki, ale pewno ograniczę się do obiadu:( Boże, kiedy mi te siły wrócą....

Cześć:) trochę lepiej mi się zrobiło jak przeczytałam, że nie jestem sama z tymi problemami, bo już bywały chwile, że zaczynałam sie stresować co ze mną nie tak... a widać, że to nie jest aż tak nadzwyczajne w ciąży;) u nas dzisiaj trochę lepsza pogoda, tzn chłodniej i póki co nie jest tak duszno jak ostatnio, może trochę uda mi sie zrobić w domu;) dużo zdrówka, pa

a w niedzielę się jeszcze z mężem posprzeczałam :( i to chyba czarną serię rozpoczęło... Julianna 9 kg? to naprawdę zagadka gdzie one się podziały, bo po tobie tego nie widać;) no chyba,że wcześniej same kości i skóra były;)

Anca mi osobiście ciężko powiedzieć czy miałąm skurcze całego brzucha, chyba nie, tzn tak jakby bardziej zawsze z jednej strony, albo z tyłu na plecach taki ból, ale nie wiem. a teraz mnie troszkę boli brzuch i właśnie cały tak jakby się napina...ale ciężko mi powiedzieć czy to może być to samo wiesz w ciąży różne bóle, napięcia nie są czymś dziwnym także myślę, że nie ma co się martwić, chyba,że bóle są silne, ale przy następnej wizycie po prostu powiedz o tym lekarzowi:) scarlett ja mam tak samo, dzisij jest chyba taki dzień, ,mnie też wszystko drażni i jestem nerwowa:( no i trochę się to mojej córci odbiło:( ja mam nadzieję, że to chwilowe, ale ostatnio w ogóle mi ciężko, bo nie mam po prostu sił:( nie wiem jak to opisać, jakaś taka niemoc, zanim zaszłam w ciążę planowałam, że w ciąży tak na 100% procent zajmę się rodziną, domem, będę gotowała wyśmienite obiadki, będę piekła ciasta, robiła dużo rzeczy, sprzątała jak nigdy, itp... no i niestety ta ciąża tak na mnie wpłynęła, że nie mam na nic sił:( źle mi z tym, a czasem nachodzą mnie takie myśli, co to będzie przy porodzie i w ogóle jak się dziecko urodzi i ja wciąż nie będę tak miała na nic sił:( boję się:(

Cześć dziewczyny;) u mnie ciężko dzisiaj, jest bardzo ciepło ale burzowo i bardzo prano, nie ma czym oddychać, wczoraj z braku sił przeleżałam prawie cały dzień, dzisiaj wzięłam się za sprzątanie i ledwo odkurzyłam i złapały mnie lekkie skurcze brzucha:( teraz siedze na necie, ale zaraz chyba się położę, okropność:( dziewczyny ja jeszcze mam pytanie do Was jaki materac kupujecie: 1. lateksowy 2. piankowo-kokosowy 3. kokosowo-gryczany ja miałam dla córci kokosowo-gryczany, ale słyszałam różne opinie, u mnie się sprawdził bardzo dobrze, ale teraz sama nie wiem, mam mętlik w głowie, co chwile jakieś nowości wchodzą i człowiek głupieje...

Kasiek - "worek na cycki" - ale się uśmiałam;);) aż mnie brzuch rozbolał!!!!!!!!!!!!!!!!;) już dawno mnie nic tak nie rozśmieszyło, ale powiem Ci,że super trafnie to określiłaś!!!! a jeśli chodzi o wypady z takim dzieckiem do sklepu to faktycznie problem, Kasiek dała fajny pomysł, że by odciągać i do butelki, tylko nie zawsze dziecko na piersi pije z butli, a poza tym trzeba to mleczko podgrzać i do termoopakowania na butelki, a taki bardzo długo chyba nie trzyma, nie wiem, najfajniej by było,żeby duże sklepy miały takie pokoje dla matek z dzieckiem, do karmienia i przewijania, ale wiadomo jak to w rzeczywistości bywa...

Cześć dziewczyny;) trochę mnie nie było, ale nie miałam jakichś dużych zaległości;) widzę, że na kafe spokój:) ale przecież są wakacje i nie przed kompem trzeba spędzać czas;) ja wczoraj cały dzień nie miałam prądu! A u nas upał był - 33 stopnie!!!! drżałam o lodówkę, że się rozmrozi i trzeba będzie wszystko wyrzucić:( ale jakoś się udało i jest ok! dzisiaj za to jest chłodno i pochmurno, znowu ciemno i smutno, mimo że te upały dały ostatnio w kość to i tak wole upał niż deszcz:( no, ale taka pogoda zachęca do buszowania po allegro;) więc nie ma tego złego...:)

xdaisyx gratuluję magistra!!!!!! naprawdę jest co świętować!!! trochę stresu, ale tytuł masz na całe życie;) dzidziuś pewnie dumny z mamy;)

no dziewczyny to pokażcie czasem co tam ładnego na tym allegro wylicytowałyście;) a co do pokoju, póki co my też urządzimy kącik dla maleństwa w naszej sypialni, a później zobaczymy co zrobimy, my mamy do dyspozycji 3 pokoje, Scarlett to Wy macie spore mieszkanko, skoro jest pokoik córci, maleństwa i Wasza sypialnia:) nam by się też jeszcze jeden, nawet malutki pokoik przydał, ale może kiedyś będzie duży dom z ogródkiem....;)

Czekolada na pewno nie szkodzi;) a czytałam nawet, że wręcz pomaga, ponoć jak kobieta w ciąży je czekoladę dzidziuś będzie optymistą;) a ja właśnie rzadko mam ochotę na słodkie, trochę tak, ale niewiele weekend u mnie przeminął cudownie, śliczna pogoda, 2 dni na basenie;) coś pięknego!!!!!! a dzisiaj upał, ale tak duszno, że wytrzymać nie można;( ja się dzisiaj bardzo źle czuję, nogi mi puchną i ręce:( nic nie robię tylko leże i zdycham:(

Can-do to tak jak u mnie;) dzidziuś za nic nie chciał pokazać co tam ma;) ja muszę czekać do 2 sierpnia:( ale cóż, cierpliwa jestem, chociaż nie powiem trochę żal, bo naprawdę chciałabym juz wiedzieć, chociażby po to,żeby wiedzieć jakie rzeczy kupować:)

Can-do to tak jak u mnie;) dzidziuś za nic nie chciał pokazać co tam ma;) ja muszę czekać do 2 sierpnia:( ale cóż, cierpliwa jestem, chociaż nie powiem trochę żal, bo naprawdę chciałabym juz wiedzieć, chociażby po to,żeby wiedzieć jakie rzeczy kupować:)

dzięki dziewczyny:) u mnie w okolicy w sklepach i hurtowniach jedynie można na żywo zobaczyć x-landera, ale implast i maxi cosi już nie, musiałabym do Krakowa jechać a jakoś się nie wybieram póki co;) więc cięzko samemu podjąć decyzję a tak a propos tego kopania w dole, a też tak mam, często dzidziuś mi bombarduje nisko macicę, a czasem po prostu nie kopie tylko sobie tak bardzo nisko siedzi i czasem aż boli, tak mnie jakby ciągnie w dół, w pierwszej ciąży tak nie miałam, dziecko kopało wyżej

Xdaisyx śliczna ta sukienka, taka nieoklepana;) a co do wózków ja też mam spory problem, nie wiem na jaki się zdecydować, a na żywo w sklepie nie bardzo mam jak może Wy dziewczyny widziałyście któryś z tych wózków, albo znajomi mają, powiedzcie mi proszę 1. już przez was wymieniany X-lander xa, dobre ma opinie w necie, ale nie wiem jak wygląda na żywo i nie ma opcji spacerówka z przekłądaną rączką do przodu lub tyłu http://allegro.pl/x-lander-xa-zestaw-16-elementow-cybex-aton-i1695102882.html 2. Maxi cosi, ale tak napatrzyłam się na zdjęcia i wydaje mi się, ze gondole ma dość nisko, potem ciężko sie tak będzie schylać http://allegro.pl/maxi-cosi-wozek-2w1-mura-3-i-4-2011-wys-0-zl-i1705925293.html 3. Implast bolder sd ecoline i przyznam, że na tego to się napaliłam:) http://allegro.pl/implast-bolder-sd-ecoline-2w1-gratisy-w-wa-dudek-i1685825518.html i mam mętlik niesamowity:( może Wy coś doradzicie;)

Ale się rozpisałyście tyle miałam do czytania!!:) aż już zapomniałam co i której z Was miałam pisać:) tyle myśli na minutę:) Julianna mi sie najbardziej podoba ten ostatni wózek Bebetto, sama wcześniej go nie wyhaczyłam i powiem szczerze, że wezmę pod uwagę;) mi się ten z beżem podoba:) jakoś tez się już zaczęłam stresować, ja mam dużo ciuszków, ale oprócz tego nic:( a i ciuszki kupowałam dużo w najmniejszym rozmiarze 0-3miesiące i teraz jakoś mam wyrzuty sumienia, ale to takie słodkie, takie cudowne maleńkie ubraneczka;) nie mogłam się powstrzymać:) mam nadzieje,że się jednak przydadzą

Cześć dziewczyny:) ale bym chciała dzielić z Wami to szczęście, że znacie juz płeć! a mi takiego psikusa dzidzia wywinęła;) i muszę jeszcze miesiąc czekać:( oby nie dłużej, bo przecież nie wiadomo czy następnym razem też pokaże...mój mały dzikusek! gratuluję Wam dziewczynek z całego serca!!!!!!!!!!!!!!! trzymajcie się zdrowo! Ania nic się nie martw tym brzuchem, dziś wizyta więc wytrzymasz, moim zdaniem to nie jest jakieś dziwne niepokojące i myślę że no-spa i po kłopocie:) ale lekarz Ci powie, no i podziel się co tam u Ciebie mieszka:)

Scarlett naprawdę gratuluję córci!!!!!!! mama babelków to Ty niewiele przytyłaś patrząc na fakt, że jesteś w ciąży bliźniaczej:) ja przytyłam podobnie jak Wy 4 kg do przodu, myślę, że ok:) a w brzuchu mam 89cm:) nawiasem mówiąc ciekawa jestem ile będzie pod koniec ciąży;)

znalazłam tabelkę! tak pięknie wyrównana przez Juliannę...uszanujmy to, hehe:) dziewczyny uzupełniajcie!!!!!!!!!!!!