Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

onyx1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez onyx1

  1. Melduje sie, zyje ale ledwo co. Tym razem serducho dalo o sobie znac. Czyzby stres? :P Upal byl nieziemski, ale za to mecze fajne :D Mamo zalotnika - uwielbiam Chmielewska, ale "swinskim truchtem" znam skad inad... Lilowej cos ostatnio nie widac... A... Lolli, Lenniemu chyba udalo sie jednak od was uciec, dzis spotkalam go u nas w parku z calkiem inna rodzina i na dodatek udawal, ze sie nie nazywa Lennox :D Zrobilabym mu zdjecie, ale sie balam znienacka, a rodzice pewnie by nie zrozumieli... moich tlumaczen... :D :D :D
  2. Hej! U nas tez upal, a ze maz odsypial nocke, zaliczylam spacer do parku z wozkiem, ok. pol godzinki swinskim truchtem w jedna strone. Wyszlam przed 10.00 to bylo spoko, ale wracalam tuz po 12.00 i normalnie ruszalam nogami a stalam w miejscu :P Leniwiec piekna sprawa :D Arvena, ja tez mialam takie bole, ale na poczatku ciazy, pod koniec zaczelo mnie bolec spojenie lonowe i pewnego dnia chodzilam jak kaczka, doslownie, musialam nogi tak jakos bokiem przestawiac. A u ciebie jak masz te bole, to czy w tym samym czasie ci brzuch nie twardnieje? Jesli tak, to sa to prawdopodobnie te skurcze przepowiadajace. http://www.dzieciowo.pl/2009/12/trzydziesty-siodmy-tydzien-ciazy-porod-tuz-tuz.html Frugo, no pieeeeeekny Hazan, podobny do mojego Frama :D Musisz miec z nim niezly ubaw, wyglada na rozrywanego psiego goscia i na dusze towarzystwa :D
  3. Melduje sie :D Jeszcze zyje i raczej nie chcialabym byc glownym uczestnikiem pierwszego forumowego pogrzebu :P Mam bardzo niskie cisnienie, moze to kurde ta pogoda czy co? Wypilam 3 kawy i wiecej w siebie nie wcisne, na ruch nie mam sily... Msci sie ograniczenie ilosci soli czy co??? :P Do Polandu jedziemy za tydzien z hakiem :D I tak sie nie zmiescimy z rzeczami do autka, hehe, juz to wiem :) Maks dzis wstal przed 6.00 czym mnie wykonczyl :D Teraz odsypia - to dobrze, potrzebuje chwilki dla siebie...
  4. Mamo zalotnika, idziemy kurde leb w leb... :( Wysle ci zaraz maila jak nie padne, ok? A ja dziewuszki w ciazy nie jestem. Ale wczoraj wywinelam romantyczny numer - jakos tak zla sie czulam, serce mnie rozbolalo i zazartowalam, ze zaraz dostane zawalu, po czym... zemdlona osunelam sie w ramiona mojego ciezko przerazonego meza... Heh, smiac mi sie wcale nie chcialo jak sie ocknelam, a moi panowie siedza przy mnie i mnie przywracaja do przytomnosci. Normalnie szok! No, ale wg tutejszych szamanow to nie jest tak zle, przeciez badania krwi nie wykazuja nic strasznego, a na tomografie tez juz jestem zapisana, wiec o co chodzi... Ze poczatek grudnia? Well, jak che to moge isc prywatnie, ale czy mam w zapasie pare euro? Frugo, batonik jest the best! Dziewczynki, musze wiecej odpoczywac, wiec czasami tylko podczytam, OK? No i przepraszam wszystkie panie, co mi napisaly maile a ja nie odpisalam. MAm bana na kompa, pisze ukradkiem, bo maz poszedl do roboty ale wroci niebawem. Sciskam was i wasze pociechy :D
  5. Frugo, podeslij mi kilka, please! I mojmu mezowi tez, w zyciu nie jadl knedli :PJakby nie chcialy wlezc w koperte to mozesz delikatnie rozdeptac zeby byly bardziej plaskie :D :D :D Maksio cos sie wczoraj pokladal i trzasnal luzna kupe. Sprawdzilam mu temperature ale nie mial, nie marudzil tez. No a dzis sie objawila pierwsza piatka (i nie chodzi tu o swiadectwo, a o zeby :P ). Ja sie jakos tak slabo czuje, ze gdyby nie negatywny test ciazowy, to bym myslala, ze moze siostrzyczka Maksiowa wreszcie przeszla w stan realizacji.
  6. Witam pieknie! Ja bym sie zglosila, niestety, nie posiadam odpowiednio starego dziecka :( Frugo - ogladalam 2. polowe srodkowego meczu, bo sprzatanie poszlo mi blyskawicznie, nie wiem czemu :D Maila dostalam, wieczorem mialam odpisywac ale zasnelam szybciej niz Maksio - bo cos mi sie majaczy, ze jeszcze mnie obcaluskowywal jak juz spalam. Co do psa to ja sobie pomyslslsm: "Fruuuuuugooooo chyyyybaaaa maaaaa dwieeeee dziewczyyyyyynki" i nawet nie zdazylam sie przejac :D Grunt to anemiczne myslenie! Z tym masazem to chyba troche dziala. Zobaczmy, ja musze chyba meza do roboty zagonic bo mi lapy odpadaja. Jak bede miala czas to poszukam linka i wrzuce. Nie, nie do filmiku jak zaganiam meza do roboty... Do instruktazu masazowego... :P Miki, uwierz mi, ze 70B bylo calkiem fajne! Lilowa, jak na 175 to nie jest nadwaga, ale wazne, jak ty sie czujesz. Co ciekawe, po mnie tez nie bylo widac kilogramow, a teraz niezbyt widac ich utrate. Tylko jak dotykam np. ramienia to nie mam wrazenia, ze w srodku jest galaretka. A jak karmilam to niestety tak mialam. Moze to jednak hormony... :)
  7. Mamo zalotnika - fajnie ze lecicie! To sie chyba rozminiemy w Polandzie... Duzo zdrowia Maksiowi! Oby to byly zeby i oby go nie meczyly zbytnio! No, kobitki, przyznac sie, jak tam biusty? Ja nie mam sily w rekach, powaznie :( Ale jak napiszecie, ze ujedzrnia to jakos sie przelamie i porposze meza o pomoc... :D :D :D
  8. A... Wiedzialam ze o czyms tu jeszcze... Lilowa, jak chcesz i jak czujesz, ze to juz czas, to mozesz pomalu sie szykowac do odstawiania malego w nocy. Dziewczyny tak robily i mialy spokojne nocki. Ja niestety pozno sie na to zdecydowalam i karmienie nocne zlikwidowalam na koncu, co bylo glupie. Pogadaj z HV, bo takie wstawanie w nocy czlowieka dobija :D Nie to co ja teraz - MAksio spi a ja zamiast tez sie wyspac to klikam :D :D :D
  9. Miki, ty wiesz, jak ciezko z takimi cycami podbiec do autobusu albo chociazby za znikajacym w oddali potomkiem? Zawsze mialam maly biust i bylo faaaajnie, teraz mam wiekszy i coraz bardziej odczuwajacy grawitacje... A moze babeczki sprobujemy masazu? Podobno dziala... Co wy na to? Podobno najlepiej jak masuje maz/partner/chlopak/ostatnia podrywka (niepotrzebne skreslic). Hm... To ja sie wstydze. Ale sama moge sprobowac. A idzie to tak: najlepiej polozyc sie na plecach, masowac jedna albo obie piersi naraz. Nie naciagac zbytnio skory. Kierunek: od pachy w gore, przez srodek klatki w dol. 300 "kolek". To co, probujemy? Co do kilogramow to mi ginekolog dal slowo honoru, ze jak przestane jesc slodycze i odstawie dziecko (no i poczekam z miesiac) to schudne ok. 5 kg, bo jesli waga sie zatrzymuje, to znaczy, ze prawdopodobnie jest to "asekuracyjne" 5kg, taka mala nadwaga, ktora sie utrzymuje wlasnie z powodu karmienia. No mi ciezko bez slodyczy, ale widze efekty. Nigdy nie jadlam bialego pieczywa tak na codzien, no i wedlin - bo sa dla mnie za slone. No a ostatnio owoce zastapilam warzywami, bo za slodko mi bylo jakos, ale tez nie wiem, czy to nie jest z powodu zlego samopoczucia. Lilowa, a te 70 kg na jaki wzrost?
  10. Lilowa, tak ze zdjec to ty chudzinka jestes, z czego ty chcesz chudnac? :D Poki karmisz to nie mozesz dietkowac, tylko odstaw slodycze, to nie zaszkodzi. I smazone. I uwazaj, zeby po "treningu" nie zjesc dwa razy wiecej, niz normlanie, tak sie utuczyla moja kolezanka, ale ona jedzeniem sie nagradzala ze to, ze pocwiczyla, niestety! Maks z uporem maniaka mowi "da" zamiast "tak". Geny czy co...?
  11. A... Lilowa, przypomnij mi prosze, czy karmisz piersia? Bo ja po odstawieniu Maksa dopiero zaczelam chudnac, ogolnie od tamtego czasu jestem lzejsza az o 8 kg, niestety, glownie w rekach i nogach pocieialam, biust i brzuch ciagle takie nie-moje... Moze jakas wakacyjna dietka?
  12. Ale sie smacznie zrobilo... :D W telewizji jakis meczowy gniot, Nowa Zelandia znacznie lepsza jest w rugby niz w noge :D :D :D Mamo zalotnika - gratulacje! Dla calej rodziny oczywiscie - dla Maksia za ciezka prace, dla Mamy za wytrwalosc i milosc, dla Taty za wyrzeczenia... :) Bylismy dzis cala rodzina umyc auto w ramach rozrywki. Po powrocie do domu Maksio zazadal sciery i wypucowal swoje dwa ulubione autka. Pozniej zaczal sie domagac odpalenia odkurzacza :D I kto powiedzial, ze wystarczy dzieciom dawac dobry przyklad... :o ;)
  13. Fajne: http://demotywatory.pl/1755239/Rodzimy-sie-mokrzy-goli-glodni-i-wsciekli.
  14. Hej! Lilowa, pomachaj tez od nas dzielnej Malej! Hm... Sernik, powiadacie...? A moze wedzona makrelka - mniam, mniam? U nas upal powala, rano lalo a teraz slonce daje mocno po oczach i balkonie :D Zaliczylismy wiec spacerek kosztem wymyslniejszego obiadu, stad ta makrelka w jadlospisie dzisiaj :D Ale inni maja gorzej - patrz blog mojej kolezanki www.dzieciowo.pl :) W szostym miesiacu ciazy blizniaczej to kurde bym dzis nie chciala byc... No i zaczyna sie meczowe szalenstwo, juz na nic nie bede miala pewnie czasu...
  15. O, widze, ze nikt ze mna nie chce gadac :( To ide se spac.
  16. Czesc! Ale tu tluuuuumyyyy... :D Przymierzamy sie do lata. Nie takiego angielskiego, nie, nie o kaloszki tym razem chodzi. Poszlismy na zakupy i pokupowalismy conieco... No i miedzy innymi body w promocji. Dzis maz wystroil malego od rana. Powiedzialam ze mam zle przeczucia... Coz... Kobieta jestem i szosty zmysl u mnie dziala bezblednie... W zwiazku z tym mam pytanie: czy jest jakakolwiek szansa sprania koktajlu truskawkowego...? Dajcie jakies rady please!
  17. Heh, Frugo, calkiem mozliwe, tylko czemu plyn??? :P Na oczatku jak karmilam Maksa solid food to robilam sama obiadki, gotowalam i rozdrabnialam, ile tam on zjadl na poczatku :D Z jablka dawalam najpierw pol lyzeczki soku z pol lyzeczki przegotowanej wody. Niektore mamy polecaly sposob z mrozeniem przygotowanego jedzenia w takich specjalnych pojemniczkach albo foremkach do lodu (kurde, no wiecie, takie do robienia kostek), ale ja nie lubie mrozonek za bardzo, wiec tak nie robilam. Po 9 miesiacu ze wzgledow zyciowo-akomodacyjnych przeszlam calkowicie na sloiczki i tez bylo ok :) Z smiesznych rzeczy: "przepytuje" czasem Maksia z czesci ciala: "gdzie masz oko, ucho" itd. Dzis na kazde takie pytanie odpowiedz byla jedna: "nie ma"! :D Kawalarz :D Dzis dla odmiany maz sie smial serdecznie, kiedy dziecku opowiadalam bajke po ukrainsku :P (zdradze wam sekret: nie znam ukrainskiego!!!)
  18. Mamy w kuchni tabliczke, na ktorej piszemy kreda jak cos sie konczy, zeby miec pod koniec tygodnia liste zakupow. Dzis maz dopisal: (czekajcie, skopiuje skads polskie litery): płyń do naczyń :D Pytam sie go czy to ma zwiazek z sytuacja powodziowa w Polsce to dopiero skojarzyl i sie usmial :D
  19. To wam cos opowiem fajnego :D Dzis moj maz (dla niewtajemniczonych - obcokrajowiec) pyta sie mnie, co to sa "wierzmaki". Czy to cos w rodzaju konia, bo wierzchowce i rumaki... Juz przeczuwalam cos, ale pytam, gdzie to slyszal. Ano w tej piosence co z Maksiem spiewamy o kaczuszce... :D :D :D "Kaczuszko, wiesz, maki sa tak duze, duze, duuuuuze..." Jak sie wysmialam to skrytykowal moja dykcje :P
  20. Frugo kochana, masz racje, przejrzalam nasze wpisy i poza scieciem Ewyg z Anecia pluja jadem niezalogowane. Nie mowie, ze wszystkie, ale wpis powyzej o czyms swiadczy. Mysle, ze najlepiej jest ignorowac takie wpisy. Trudno, forum publiczne. Tak jak pisalam o tej snieznej kuli - kazdy szczegol sie rozrosl i juz nie wiadomo, co bylo na poczatku. Przeciez to jest chore! Selena, niniejszym ci tez macham . Komunikat ogolny do wszystkich, ktorzy szukaja na tym forum rad: staram sie nie wypowiadac w kwestiach, na ktorych sie nie znam albo nie jestem pewna swojej wiedzy, a jak sie wypowiadam, to radze wedlug mojego doswiadczenia zyciowego, staram sie byc zyczliwa i konstruktywna, ale zastrzegam sobie prawo do nieradzenia!!! I do niewypowiadania sie!!! Nie znam sie na: chorobach skory, syropkach, wiekszosci lekarstw nie uzywalam, nie wiem wiele o benefitach, nie znam sie na wielu rzeczach i nie bede sie po prostu na te tematy wypowiadac. :D Dziekuje za uwage :D I koncowa prosba - prosze mnie niniejszym nie obrazac za rzekoma obojetnosc wobec niektorych postow, jak bede cos wiedziec i bede mogla pomoc, to na pewno napisze. Jak milcze, to widocznie nie mam nic do powiedzenia. Howgh! :P Mas dzis poszerzyl swoj Slownik Wyrazow Wyraznie Wypowiadanych o slowko "dzik". Super jest, wierszyki dzialaja :D Dzik jest dziki, dzik jest zlyyyyy... Poza tym leje i na jutro tez nic ciekawego sie nie zapowiada :( Trzeba bedzie zainwestowac w kalosze :D Dla calej rodziny :D
  21. Kurde, ja w ogole szczeke z podlogi zbieram tutaj :o Juz sie boje cokolwiek napisac :( I tak bede tu do konca czerwca a potem pewnie nie, zobaczymy jak sie wszystko pouklada... Sledzik to nie na recydywe rodzicielska, ale na slodyczowstret, jakos mnie ostatnio do slodkiego nie ciagnie co w polaczeniu z pozostalymi objawami daje mi wskazanie do wizyty u lekarza, niestety. No i znowu-czas pokaze co sie z tego wykluje. Skuuls, no ironia ironia, wiem wlasnie jak to czasem z pomaranczowymi wypowiedziami bywa - sa zrownowazone i sa takie, ze szkoda gadac. Ale normalnie naprawde mnie zszokowalo! W ogole mam wrazenie, ze wszystko nabiera tu cech snieznej kuli, ktora na poczatku mala, jak sie zaczyna toczyc z gorki to obrasta w nowe warstwy i nabiera takiej masy i predkosci, ze nie sposob ja zatrzymac :( - Ewag napisala, ze dala Brianowi klapsa, a teraz juz zarzuca sie jej maltretowanie dziecka :( Pisalysmy, ze w zyciu nowej matki sa lepsze i gorsze momenty, to oberwalo nam sie ze popieramy przemoc w rodzinie i jednoczesnie kreujemy sie na idealne matki... Luuuuuudzieeee, wymiekam... Przeciez wiemy o sobie nawzajem tylko tyle, ile napiszemy (no i oczywiscie ile niektorzy potrafia ze zdjec wydedukowac - to jest ironia). Ach, nawet nie wiem czy to ma sens ze ja tu to wszystko pisze :( Co proponujecie dziewczyny?
  22. O rany... No to ja tylko dopisze, ze: Mamo zalotnika, trzymam kciuki za rehabilitacje Maksia! Frugo, jak zdrowie twoje i dziewczynek? Pisalas ze lepiej... A pies? Wkomponowal sie juz w rodzine?
  23. Dziewczyny, no co wy...? U mnie sytuacja jak na topiku :P Problemy wylaza z kazdego kata, a mam wrazenie ze ktos sie z satysfakcja temu przyglada i podjudza... Mamy troche zawirowan, troche zmian planow, dostosowywania sie i szukania rozwiazan. Szczerze mowiac jestem wykonczona... Zdrowotnie ten nie najlepiej (ja), musze dac sie przebadac w Polandzie. No nie bede pisac szczegolow ale jest kieeeeepsko. Myslalam ze chociaz u was lepiej... Skuuls, musze sie przyznac, ze bardzo mnie zszokowalo to, co napisalas :o Serniczek - nie, dzieki, ale sledzia z przyjemnoscia :) Selena - nie znam sie niestety na benefitach. Mysle, ze do pracy warto wrocic, a o wszystkim mozesz sie dowiedziec w Citizen Advice Bureau, co polecam :D Co ja to jeszcze...
  24. Oczekjaca, sprobuj tu: http://ciaza.co.uk/ Naucz sie smiac z samego siebie. Bedziesz mial ubaw do konca zycia! :D
  25. Ej, Miki, DZIS sprzatac? Pewnie ze troche laby :D NAWET JA (tzn. uzalezniona od sciery) dzis nie sprzatalam... :P MAmo zalotnika, trzymam kciuki, Maksio najwazniejszy, jego rehabilitacja, zdrowie... Oczekjaca25, moze bedzie nam latwiej, jakbys zadala jakies konkretne pytania, bo wszystkiego o prowadzeniu ciazy tak naraz sie nie da napisac... JAk wygrzebie gdzies linka to ci podam, tam jest duzo wiadomosci, a pozniej pytaj smialo, jak bedzie cos niejasnego :)
×