onyx1

zator - masuj! przystawiaj malego co chwile! najlepiej broda w kier zatoru. Goracy prysznic, trzymaj cyca w cieple. Masuj, masuj, niech maz possie troche jak ma ochote. dziala! sorki, bede pozniej nie mam czasu dzis moze wiecz papa

Oj, zostaw mu to na stole, niech zobaczy, co przespal... Ja bym dolozyla jeszcze jakas fikusna haleczke zawieszona na krzesle za ramiaczko... Jak zobaczy to wieksze szanse, ze zapamieta. Bo mowienie to jednym uchem wlatuje... Swoja droga, dobrze, ze moj maz nie zna tych tradycji - dnia chlopaka itd. Upieklo mi sie :D Za to czci Dzien Kobiet. Hm... To nasz samochod dzis swietowal, dostal nowy reflektor :) Zmykam spac, bo pewnie w nocy znowu maraton odstawianiowy.

Myszka5, to moze byc i po szczepieniu, i np. przeziebienie czy inna choroba. Mierz temperature, podawaj mu leki przeciwgoraczkowe, nie dopuszczaj do odwodnienia. Na pewno to robisz, Ameryki nie odkrylam ;) A jutro po prostu zadzwon do przychodni albo lekarza i niech go ktos obejrzy dla twojego spokoju. Oslucha pluca itp. Trzymam kciuki, zeby mu szybko przeszlo.

Tia, Frugo, 4,6 za godzinę tak pi razy oko... To sprzątaczka za taką stawkę widra nie przestawi. Po co ja cholera studiowałam??? Koparka ma tylko 2 joysticki, wielkie mi mecyje...

Kliknęłam nie w to, co trzeba i poszło, a miałam jeszcze napisać, że Maks do 10 miesiąca zasypiał sam. Po karmieniu go kładłam i po prostu leżał i zasypiał. Później złapał grypę i przeleżał u mnie na kolanach dwie noce i dzień pomiędzy, jadł znów tylko cycowe mleko i w ogóle cofnęło mi to zarówno karmienie, jak i odstawianie od piersi. Szkoda, ale trudno, teraz idzie trochę gorzej niż za pierwszym razem. A dziecko jest o tyle fajne, że jak go czegoś nauczysz to będzie tak robić :D Mój mąż chciał usypiać Maksa na rękach i wtedy zrobiłam mu potworną awanturę, za którą jest mi wdzięczny do dziś :D Przynajmniej tak twierdzi. Po jedzeniu, kiedy Maks był zupełnie mały, kołysałam go tekko SIEDZĄC i nim zasnął kładłam spać. Książkę "Język niemowląt" przeczytałam chyba dopiero, jak Maks miał 5 miesięcy. Samodzielnie doszłam jednak do podobnych wniosków co autorka, więc nie wstrząsnęło mną to zbytnio, tylko poobserwowałam rutynę i doszłam do wniosku, że czasem Maks płacze a ja myślę, że jest głodny, a on chce spać. Po małej korekcie było OK. :D Szkoda tylko, że książka przydaje się przede wszystkim w pierwszych dwóch-trzech miesiącach, później jest tylko napomknięte o jakiejś elastyczności planu... A jak weźmie to do ręki ktoś, kto ma dziecko paromiesięczne, to może sobie niezłego bigosu narobić, próbując wprowadzić te rady w życie.

E tam zaraz wypłoszyłaś... :D Ja padam, miałam dziś dużo spraw do załatwienia. Lilowa, ja nie robiłam nostryfikacji dyplomu, bo uczę jako native, prowadzę - a raczej prowadziłam - zajęcia z języka polskiego dla obcokrajowców. A czego ty uczysz?

Acha, zapomniałam dodać, że strasznie Wam zazdroszczę wakacji, szczególnie takich bez dzieci :D Chociaż znając mnie, to po godzinie już bym strasznie tęskniła... A może jak się zostawia z kimś z rodziny to jest inaczej...?

Magdae - życzenia dla Cyrylka dałam na drugim forum, ale jeszcze raz wszystkiego najlepszego!!! Kasińska - gratuluję! Oj, będzie się działo, nie zapomnijcie o nas dziewczyny jak już urodzicie kolejne dzieci :D Dwie różowe, powiadasz...? TO chyba dziewczynka będzie, nie? Ja miałam niebieskiego plusa i był chłopak... :P Karro, ty to dzielna jestes! A Maksio na pewno jest z tobą związany, bo jak twój mąż w morzu to dla takiego dziecka miesiąc to całe wieki rozłąki. Chociaż ku naszemu zdumieniu dziesięciomiesięczny Maks poznał mojego męża po miesiącu niewidzenia. Trzymajcie kciuki za moje odstawianie od piersi, wzięłam się za nocki, jak to przejdzie to będą jeszcze dwa karmienia dzienne. Niestety, Maks zasypia przy cycu, chyba będę musiała najpierw to odseparować, apoźniej dopiero odstawiać. Jakieś rady...? dla was!

mamuska i monia UK! Witam serdecznie! Prosze sie nie przejmowac zapadajaca znienacka cisza, pozniej zawsze jest duzy ruch... :D Minutotchku, wlacze ogonki... Są! Maks padł i ja niniejszym to uczynię, ale jeszcze roztrzygnięcie konkursu. Miło mi, że sama śmietanka towarzyska brała udział w głosowaniu. Komisja ogłasza, że: po pierwsze, nagrody brak poza własą satysfakcją zgadującego; po drugie - i tu się żarty kończą - w związku z recesją i innymi takimi, zaproponowano mi... 7 funtów za półtorej godziny. A ja już się widziałam WŚRÓD LUDZI... :o

Jak zwykle skleroza i dwa posty jeden po drugim. Alantoina, dopiero teraz zauwazylam, ze corcia ma fajna date urodzenia - 09/02, a Maksio odwrotnie, 02/09 :D

Sto lat, sto lat niech zyje zyje nam...!!! A kto? Cyrylek oczywiscie! Samego slonca i usmiechu, wspanialych ludzi wokol i pociechy z rodzicow zyczy ciocia onyx1 Fajna ta praca, zadne kwalifikacje nie sa potrzebne, tylko sylwetka... A propos, oglaszam konkurs. Jak wiecie, zadzwonili z mojej starej firmy i chcieli, zebym poprowadzila zajecia 2 razy w tygodniu po poltorej godziny. Konkurs polega na tym, zeby zgadnac, jaka kwote zaproponowali mi "na czysto". Skonczylam studia, dodatkowy dwuletni kurs zeby uczyc obcokrajowcow i mam duuuuuze doswiadczenie. To dla zmylki wam podaje :P Rozwiazanie konkursu wieczorkiem, jak mnie szlag nie trafi albo Maksio nie wykonczy :D Dzieki za kibicowanie przy odstawianiu. Pomysle nad tym smoczkiem, faktycznie Maks zrezygnowal jak zaczal razkowac, moze mu przeszkadzalo. Herbatki w nocy nie chcial, propozycje odrzucil ze wstretem i oburzeniem, az sie usmialam. Bidulek! Troche mi ciezko, bo kamilam na zadanie a teraz on zada a ja nie karmie. Ale sie bardzo postaram. Trzymajcie te kciuki porzadnie! Aga75, a tobie jak idzie odstawianie? Rzuc jakas rada... Ciekawe co u Seleny... Frugo, no moze wreszcie cos sie ruszylo z mieszkaniem (skrzyzowalam palce zeby nie zapeszyc). Lolli, 35, ojej, toz to katastrofa :P A co do wcinania postow to chetnie ci oddam zwyciestwo walkowerem, naprawde mi nie zalezy ;) Przygarnieta - Alikanteeee.... Jade! Moze zaczne sie odchudzac, bo przy obecnych cenach za bagaz pewnie taniej bedzie wykupic osobno pobyt i przelot, niz wiezc mnie w walizce... Alantoina - no widzisz, jak sie was podpusci to piszecie :D A przed chwila przeczytalam, ze ta dziewczynka nie umarla od tej szczepionki prawdopodobnie. To kamien z serca! Ide czytac poki moge :)

Anecia! My tez wstalismy wczesnie, 5.50, a ze pol nocy Maks usilowal prosba i grozba dostac cycusia, wiec znow wygladam jak krolowa pand... :) Smieciara byla. Kawa wypita, ale chyba musze se strzelic druga. Wpadne pozniej, jak maly zasnie. Obawiam sie, ze chyba nie dam rady go odstawic, ale jak se pomysle, ze do osiemnastki bede go karmic...

Lilowa! Ja nie pracowalam do konca, ale to sie samo zorganizowalo. Rok szkolny sie skonczyl na poczatku lipca, wiec skoczylam pracowac, a termin mialam na 23 wrzesnia, wiec juz nie zaczynalam nowego roku. Zalezy jak sie czujesz i czy te 8 dni nie pomogloby ci odpoczac i zregenerowac sily.

O, nie... Ty Lolli to porzadna nie jestes, bo nam nie napisalas, jaka to straszna ksiazke pochlaniasz, a nas az skreca z ciekwosci... :P

No to mamy 2 najporzadniejsze :D

Anecia, ty to jestes najporzadniejsza w tym towarzystwie - co rano sie meldujesz ;) maksio nie chce smoczka od czasu tej choroby prawie 3 miesiace temu i dlatego pewnie odstawianie jest dosyc trudne. Juz nam naprawde dobrze szlo, on w nocy jadl tylko o 4.00, a teraz nagle mu sie przypomnialo. Dzis bylo w miare ok, raz go musialam chyba przez sen przystawic bo rano mialam miseczke odpieta, musze zaczac sypiac w normalnym biustonoszu. Jak sie uda to bede odstawiac te 2 dzienne karmienia, ale powoli. Maks sie przytula, tlumaczy mi co chce, mowi "le" co znaczy ze chce cycusia. Glupi by sie zorientowal o co chodzi, a ja nie i nie. Ale za pare miesiecy byloby gorzej wiec sie postaram :D

Niulek! wszystkim! Ja juz po kawce, a nawet dwoch. Jako ze staram sie odstawic Maksa od cyca, wstalismy juz o 5.30, ale za to Maksio padl wlasnie przed chwila. Ciezko idzie. Teraz odstawiam nocne karmienie i Maks sie budzi co godzine, budzi mnie, mowi "le" co znaczy, ze chce mleka i w ogole na wszelkie sposoby tlumaczy mi, ze uszczesliwilby go cycus :o Czuje sie z tym zle ale wiem, ze za niedlugo byloby jeszcze gorzej. Od czasu grypy 2 miesiace temu Maks usypia przy cycu i chyba najpierw bede musiala odseparowac jedno od drugiego, a pozniej jeszcze pomalu odstawiac w dzien. Dziewczyny, nie robcie tego bledu co ja i nie usypiajcie przy cycu! Sama nie wiem jak to sie stalo, Maks caly czas zasypial sam a tu nagle obudzilam sie z reka w nocniku... ;) Ide sobie robic herbate. Milego dnia!

przygarnieta, gdzie byliscie i czemu beze mnie? ;) Aga UK, gdzie polazlas? :P Reszta - wylazic mi z ebaya! Agnieszka75 - niestety, szukalam wszedzie gdzie mi do glowy przyszlo i nie znalazlam tej kaszki kukurydzianej :( Za to kupilam mleko Channel Island. Kremowe, fajne, ale Maks i tak nie chcial. Za to ja wlalam do kawy - jakie ono tluste! Gabka mi sie w kubku slizgala :)

A... skleroza! Jeszcze chcialam ci napisac, ze ja bym nalegala jednak na wizyte u specjalisty. Kiedy bylam w ciazy, mialam jakis stan zapalny w pochwie i polozna mnie zbywala. Kiedys poszlam i poprosilam, zeby do karty wpisala moja prosbe o wizyte u ginekologa. Zostalam zbadana w ciagu 20 minut :) Zaznaczam, ze spotkania z polozna mialam w szpitalu. dla ciebie!!!

Monia, przede wszystkim uszy do gory! Jest Was dwoje i po co sie stresowac? :D Kochana, poczekaj na te dodatkowe wyniki. Bialko w moczu moze byc po prostu wynikiem posiadania tylko jednej nerki. Jesli jest go duzo w moczu. Jesli do tego masz obrzeki to pewnie sprawdza, czy nie masz zatrucia ciazowego. Takze "niewielkie ilości białka mogą pojawić się w moczu w czasie wysokiej gorączki, pod wpływem nadmiernego wysiłku fizycznego lub przemarznięcia". Moze to po prostu swiadczyc o infekcji ukladu moczowego. Nie przyjmuj najgorszej wersji, postanow sobie mocno sie nie martwic. Nie siedz i nie mysl o tym, odpoczywaj, przeczytaj fajna ksiazke. Trzymam kciuki! Daj znac jak dostaniesz te wyniki, ok? Buziaki serdeczne!

To jeszcze raz ja :P Kamila Black - pieeeekna ta Twoja Pszczolka Maja!!! Jaka z niej modelka - tu spodnica, tu kapelusz, az zal ze nie mam corki :D

Nie "jej ruchliwosci" tylko "tej ruchliwosci" o Bofe, Bofe...

Anecia, gratulacje dla malej, a ty pewnie masz mniej czasu bo musisz chyba zasuwac razem z dzieckiem, nie? Pamietam, ze po pierwszej chwili dumy z dziecka zaczelam goraco zalowac jej ruchliwosci :D Magdae - kazde dziecko sie rozwija inaczej. Mamy topik dzieci z wrzesnia 2008 i tam masakra - jedne lezaly jak nalesniki, a inne juz zasuwaly; jedne mialy po kilka zabkow a te drugie wcale... itd. itp. Byle zdrowe i w normach, jeszcze zreszta ma 2 dni zeby udoskonalic sposob poruszania ;) A propos norm to Maks spadl wzrostem z 50 centyla na 25, dodam tylko, ze bylo to pierwsze mierzenie od dluuuuuugiego czasu i w dodatku pierwsze na stojaco. Zapytalabym lekarza przy szczepieniu ale to taki konowal, ze myslimy o zmianie gp, bo wiele juz widzialam, ale czegos takiego to nie. Nie wiecie, czy w NHS mozna jakos zdobyc informacje na temat "dobrosci" lekarza, maja tam jakies rankingi czy co...? Czy ja tak mam na chybil - trafil (z przewaga chybil...)? Ok, wpadne pozniej. Papa!!!

Dzieki Karro za pocieszenie! Zmartwilo mnie to, ze Maks nagle zlazl z 50-go centyla na 25 jesli chodzi o wzrost. A co do lekarza to mam strasznie kiepskiego, ledwo mowi po angielsku i jest straaaasznie dziwny. Oboje z mezem stwierdzilismy, ze nie chcemy sie u niego leczyc i bedziemy szukac kogos innego. Maks dostal ostatnio pociag z nauka literek, cyfr, piosenkami itd. Wszystko blyska swiatelkami, spiewa, gra melodyjki i wydaje kupe innych dzwiekow. Strasznie boli mnie od tego glowa, ale Maks jest zachwycony, z tym ze przez 10 minut, pozniej woli tradycyjne zabawki. Uffff... Tam jest taka dziura do wpychania klockow z literkami, ktore z wielkim impetem przelatuja do przyczepki. Maks juz przepchal przez nia wszystko, lacznie z komorka :D

Heh, lepsza niz moja dla Maksia - ma nadruk z encyklopedycznego hasla 'hyperactiv' :D Ale dzis byl w koszulce "I promised to by a good boy for my mum". A na sweterku - "There comes troubles" zeby byla rownowaga. Jak juz dostal takie ciuchy to niech chodzi :D