onyx1

Birka, super jest twoja mala! Ja tez nie mam nk :( Dziewczyny, karmicie jeszcze piersia? Ja chcialam do roczku przestac, ale w czasie choroby Maksa przeszedl on wylacznie na cyc i teraz jest troche problemow z odstawianiem. Ale robimy postepy! Karro, no faktycznie, troche rzeczy nam sie zbieglo w zyciu - mamy nauczycielki (moja uczyla matmy), wczesnie zmarly, mamy Maksy, a ja poki nie zrobie testu to glowy se nie dam uciac, ze nie dolacze wkrotce do podwojnych mamus. Wolalabym troche przerwy na regeneracje organizmu... ;)

Zawsze jak maz mnie olewa to mi sie chce smiac, bo przypomina mi sie dowcip, moze znacie: Zona mowi do meza: -Przestan mowic "tak, kochanie" za kazdym razem, kiedy pies zaszczeka! No, my jeszcze nie jestesmy na takim etapie... Grunt to poczucie humoru ;)

Ale myslalam, ze to byloby fajnie: wyslac ich o 5.00 rano na spacer i wtedy spokojnie wziac sie za pakowanie. Radyjko, kawusia... Relaks... mmmhhhmmm... :)

Hihihih, Lolli, nie podsuwaj mi takich atrakcyjnych pomyslow... :D Ja sie wlasnie pakuje. To znaczy ja pakuje wszystkich, zebysmy w poniedzialek rano mogli wyruszyc. W glowie mam na twardym dysku: co zrobic dzis (kuchnie wyszorowac, lazienke takoz, sprawdzic stan lodowki, podpakowac to, co sie nie zepsuje i czego nie bedziemy juz do wyjazdu potrzebowac), co jutro: (pranie, zabawki, zakupy, wyczyscic auto, posprawdzac finanse, dopakowac niektore rzeczy, ktorych nie bedziemy potrzebowac w poniedzialek rano, ogarnac chalupe, w tym prawdopodobnie wysprzatac znowu kuchnie i lazienke) i w poniedzialek (dopakowac wszystko, czego nei dopakowalam, posprawdzac kurki z gazem itp., nakarmic dwie marudy, ubrac ta mniejsza, zrobic sie na bostwo, przygotowac jedzenie na droge itd.) No a co mi dzis wyszlo? Co ja wkladam do walizki, to Maks wyciaja :) Ubaw mial po pachy. Moj maz go "pilnuje" - siedzi obok, czyta ksiazke i nie dochodzi do niego zaden dzwiek, ktory nie ma natezenia startujacego odrzutowca. To ja mam wrzeszczec? Powiedzialam, ze kazdy pakuje sie sam. Hehe. To znaczy ja sama, a maz jak chce to niech synkowi pomoze, bo on jeszcze malutki ;) Mowie wam, panowie chodzili jak w zegarku... :D

Heheheheeeej!!! Ale super, ze nam sie dzieciaczki sypna! :D Aga klee, pewnie ze cie pamietam! Gratuluje serdecznie ciazy! Bede trzymac kciuki, zeby wszystko bylo dobrze! U nas tez Maks zaczal wychodzic z wozka, ale jestem nieugieta. Maz go rozpuszcza i nosi. JAk chce to niech nosi, garb mu urosnie, hehe ;) Paris, a znasz firme "ecodo"? Zamawialam kiedys od nich srodek dezynfekujacy, ale teraz nie moga, bo przesylka do Anglii to jakas masakra! Chcialabym w czasie tego mojego wypadu na kontynent sie w to zaopatrzyc, tylko nie wiem gdzie. Ostatnio bylam w paru marketach i szukalam, ale obawiam sie, ze to tylko sprzedaz internetowa. Jak nie wiesz to trudno :) Wklejam linka: http://www.origine-naturelle.com/DOUCENATURE_Desinfectant_Un_ete_en_Provence.html A z moim francuskim to masakra! Dzis sprawdzalam jak jest "recznik"... :( A kiedys (na studiach) to sztuki czytalismy po francusku... Eh, zycie, zycie... Ja nie zartowalam z ta skleroza po 30-ce! A Paryzowi i tak nie odpuszcze :P Slonko, ja tez uwazam, ze dziecko na slodycze ma jeszcze czas. I tak je jakies sucharki, kaszki, owoce. To mu wystarczy, moim zdaniem. Maks ma na swoim koncie polizanie czekolady i dzis moj maz dal mu kawalek biszkoptu, okruszek. Ja chcailabym zrobic wlasnie biszkoptowy tort z wlasnej roboty bita smietana, zeby dziecko sobie troche skosztowalo w urodzinki. Ale jak nie wyjdzie, to nic sie nie stanie :) Ok, zmykam do pakowania!

Ej dziewczyny, w nic mi tu nie popadac!!! Zabraniam!!! Co sadzicie o pozostawianiu dzieci w wozkach przed sklepami? http://www.dzieciowo.pl/ Lolli, ja juz chyba nigdy nie zjem w restauracji. Bleeee... Ale szybko sie czyta! Moze dlatego, ze Maks juz spi... O ktorej on jutro wstanie...? Masakra! Albo jeszcze dzis bedzie fikac. Poszedl spac bez kolacji i z nieumytymi zabkami.

Cześć Paris jeszcze raz :) O ile mnie pamięć nie myli, "zaczernić" się możesz klikając w "preferencje" u góry strony. Tam wpisujesz swój nick i wymyślasz hasło, które go zabezpiecza. Wtedy stajesz się "czarna". Tam możesz także dodać stopkę, która się zawsze pokazuje u dołu twoich postów. Jak spojrzysz na to, co napisałam, zobaczysz, że na samym końcu pojawi sie napis drobniejszymi literkami - u mnie jest to akurat link do zdjęć synka, dziewczyny mają np. daty urodzeń czy ślubu. Wiesz, o mało co bym Cię odwiedziła, ale pojedziemy tylko do Lille, bo mały jest za mały. Mieszkam w Londynie i uczę polskiego, teraz głównie siedzę w domu :D

Hej! Ja powitałam dzisiejszy dzień rzewnymi łzami, ale teraz atrzeliłam sobie ciacho i kawę i mam szampański humor. Maks śpi póki co, a mąż w pracy, sterta różnych rzeczy czeka na moje zmiłowanie, ale ja to mam piętro niżej i z tyłu. Zdecydowaliśmy się w końcu i jedziemy na wypad pn-pt - hurrrrrrrrrrrrraaaaa!!! Napiszę więcej jak/jeśli wrócę ;) Ważne że ten tydzień się skończył i że będzie następny. A mąż mnie dziś strasznie zdenerwował. Co mu pokazuję na ebayu i pytam czy mogę kupić (podpuszczam), to on mówi "kup". A jak się pytam czy mu się podoba, to mówi, że nie... :( Chyba mnie zdradza, nie sądzicie...? Lolli, dzięki za książkę!!! Kochana jesteś!!!

Paris, witaj!!!

To postuluję utworzyć tabelkę mam-wrześniówek! Albo wszystkich mam, która kiedy ma urodziny :D Drogie trzydziestki, wraz z najlepszymi życzeniami urodzinowymi chciałam Wam złożyć taką oto przestrogę - mądrość życiową: Po trzydziestce zmieniają się trzy rzeczy: po pierwsze - pamięć się pogarsza... ...a po drugie i trzecie... ...wylecialo mi z glowy... ;)

Wpadam na chwilke dopisac sie do tabelki bo dopisywalam sie kiedys do innej :D U nas OK, tylko roboty huk, wyjezdzamy na 5 dni, akurat na urodzinki Maksia. I tak tu nie mamy rodziny, wiec przynajmniej sobie pozwiedzamy i zmienimy klimat. Pozdrawiamy wszystkie mamy i dzieciaczki, a takze zapomnianych tatusiow :) !!! Imię.Mamy.......data.porodu.....imię.Dziecka ....waga.....wzrost Barwy Jesieni....24.07.2008........Mikołaj...........2000 ........47cm backspace82.....30.07.2008...........Mia ............2500.........47cm Evi_22.............03.08.2008.........Emilka...........2 950. .......54cm katharin...........22.08.2008..........Maciej.........33 90. ........52cm Izabelcia78.......23.08.2008.........Sophia...... ....2800........53,3cm Koug................23.08.2008........Emilka..... ......3245.........54cm mrs_ziec...........23.08.2008........Ola...............3 250.. .......54cm wiewiorka2004....24.08.2008........Kubuś...........3500 ........56 cm SYLCIA 20..........28.08.2008.........Kris.............2620..... ...47cm sanday1.............31.082008........Mateusz........3000 .. .......55cm karro................01.09.2008........Maks............2 790.........47cm MaMani.............02.09.2008........Kornelek........3,7 70. .......53 cm Słonko_26..........02.09.2008.........Lena Emilia....3440 .........56 cm Onyx1...............02.09.2008....Maksymilian Mikolaj...2950......?cm magia_...............04.09.2008........Nicole-Julia... 3880...........54cm kasinska28..........05.09.2008.........Mateusz......275 0 .........53cm el79..................06.09.2008.......Arianna.......... 3230.........50cm mamahuberta.......09.09.2008.......Oliwia...........3050 .........53cm majka28............10.09.2008........Amelia...........29 20 .........52cm ewunienka24.......11.09.2008.......Amira............3340 .. .......53cm Dafodilek...........12.09.2008........Karolek..........3 400........55cm MartaObdarta.....12.092008........Weroniczka....3550.... ......55cm kate562.............13.09.2008........Marta...........37 20........ myszka5..............14.09.2008.......Dawid...........41 00........54cm sandra27..............18.09.2008.......Damianek.....3900 .........56cm marlenaaa.............18.09.2008.......Damian........337 0.........56cm eryka...................18.09.2008......Blanka.........3 920..........56cm ewa.z14...............20.09.2008.......Miłosz.........43 50..........61cm magdae................30.09.2008.......CYRYLEK.......350 0.........53cm tulipusia spóżniona..05.10.2008.......Antek..........4240.........57c m brutta................06.10.2008.......Francesco....350 0...........49cm oleniga...............08.10.08.......Mikołaj Marcin......4360.......62cm Born2Love...........30.09.08..............Tim........... ..4160........53cm

witam w pochmurny poranek. slonko jeszcze spi ale my juz wstalismy. nawet kawa nie pomogla i mam oczy na zapalki. coz, bedzie terapia praca ;) Ja se tu tak gadam sama ze soba, powinnam chyba za;ozyc bloga a nie wchodzic na topik. agnieszka, jak mozesz, podaj prosze przepis na muffinki-ktore-zawsze-wychodza... :D

Przygarnięta :( Ktoś się jej musiał zapytać: a nie boisz się, że samolot spadnie...? Kudły bym wyrwała normalnie!!!

to sie nawet dobrze sklada, moj maks to panna :) i jeszcze panienskiego nie obchodzil

przygarnieta - coraz bardziej mi sie chce przyjechac :D

Aga, on nie wyglada zza wozka, on siedzi w koszu na zakupy :P

Lolli, spoko, może być2nd class bo ci będę mniej forsy wisieć :D

Przygarnięta - jadę!!! Masz jeszcze świeży razowy chlebek i kawę zbożową czy przywieźć?

Koug, bardzo mi przykro z powodu śmierci teściowej :( Karro, zobaczysz, ze sie wszystko pouklada. Kolezanka tez ma taki odstep miedzy dziecmi i tez sie bardzo martwila, a trafila jej sie super spokojna dziewczyneczka. Bede trzymac kciuki, zeby i tobie sie podobnie trafilo :D Maks zarwal dzis nocke, budzil mnie co godzina i nic nie chcial - ani pic, ani jesc, nawet cyca odmawial. Przytulac sie tez nie. Tak jak przypuszczałam, były problemy z brzuszkiem. Walnął taką kupkę, że trzeba było wietrzyć Moja wina, skusiłam się na kawałek brie. Naprawdę kawalątko, z krakersem. A on ostatnio robi niesamowite postępy, muszęgo pochwalić Wczoraj nauczył się układać klocki (takie większe lego) i dziś się popisywał przed wniebowziętym tatusiem. Zaczyna lepićpo dwa wyrazy do kupy, np. dziś powiedział "am nie" i "aaaa nie". To były odpowiedzi na pytanie czy chce jeść i czy chce herbatkę. Gwoli ścisłości - "tak" jeszcze nie mówi... Zagiął mnie też wczoraj - zrobił kupę i jak zwykle poszliśmy mu szykować kąpiel. Zawsze spłukuję wannę nim napuszczę tam wody. Odkręciłam kurek i chlapię ręką, a moje dziecko zaczęło na mnie krzyczeć i podało mi korek, który leżał na wannie! Normalnie szok! Pewnie się wystraszył, że nie bedzie kąpieli, bo jak on wyciągnie korek i nie ma wody to mówimy, że czas wychodzić

przepraszam, mam problemy ze spacją

Maryśka/Filipa, z tymi kurami to nie jest taki głupi pomysł... Sama się zastanawiam, czy by nie wyjechac pod Londyn i nie założyć jakiejś mini farmy, żeby w końcu mieć szansę zjeść jakieś normalne jedzenie!!! Dziewczyny, czy macie możę food procesor, o którym pisałam wczoraj, kenwood fp920 albo coś podobnego? Chodzi mi o to, czy taka mała sokowirówka daje radę. Tak jak przypuszczałam, Maksa zarwana nocka to były problemy z brzuszkiem. Walnął taką kupkę, że trzeba było wietrzyć :P Moja wina, skusiłam się na kawałek brie. Naprawdę kawalątko, z krakersem. A on ostatnio robi niesamowite postępy, muszęgo pochwalić :) Wczoraj nauczył sięukładać klocki (takie większe lego) i dziś się popisywał przed wniebowziętym tatusiem. Zaczyna lepićpo dwa wyrazy do kupy, np. dziś powiedział "am nie" i "aaaa nie". To były odpowiedzi na pytanie czy chce jeść i czy chce herbatkę. Gwoli ścisłości - "tak" jeszcze nie mówi... Zagiął mnie też wczoraj - zrobił kupę i jak zwykle poszliśmy mu szykować kąpiel. Zawsze spłukuję wannę nim napuszczę tam wody. Odkręciłam kurek i chlapięręką, a moje dziecko zaczęło na mnie krzyczeć i podało mi korek, który leżał na wannie! Normalnie szok! Pewnie się wystraszył, że nie bedzie kąpieli, bo jak on wyciągnie korek i nie ma wody to mówimy, że czas wychodzić :D

Lilowa, ja najtansze widzialam - rok temu - w mothercare. wtedy byla promocja. pewnie na necie najtaniej, poszukaj :) jak ja znajde to wkleje linka, ale cos dzis sie rozsypal koszyk z rzeczami do zalatwienia i biegam ciagle, nawet na "prawdziwym" spacerze nie bylismy. moze wieczorkiem znajde czas. buziaki dla wszystkich!

Aga uk - to wyrzuć te kury... ;D

Witam w pochmurny poranek! Maks mi dzis urzadzil noc sw. bartlomieja, a od rana grzeczniutki. nie wiem co go napadlo. budzil sie w nocy od ok. 1.00 co godzine albo i czesciek - jesc nie, pic nie, nawet cyca nie, ze mna w lozku nie, sam nie, przytulac sie nie, za goraco nie (za zimno to by chyba byla przesada, mamy ok.24 st w chalupie a on spal w pizamce bez kocyka). dzis wygladam jak krolowa pand i to jeszcze w balowym makijazu. to co, kto sie dolaczy do kawy...?

Agnieszka, to nowy zakup Lolli - peruka :) Co do psychologów to ja nie korzystałam, mogę ci podesłać namiary z polksiej prasy jak chcesz. Może jednak szybciej znaleźć w googlach? Wysyłam ci maila.