onyx1

przygarnięta - witamy!!! lolli, właśnie takie cóś. Patrzyłam na nowe ale cena powalająca - 100 funtów... No, trzeba przyznać, że ful wypas, nawet fotel zamiast siedzenia dali, dziw, że bajek nie opowiada i pampersa nie zmienia za tą cene powinno być wliczone... http://www.mothercare.com/Smart-Trike-Recliner-Denim/dp/B002JPE9RY/sr=1-19/qid=1250765828/ref=sr_1_19/278-8080055-0928320?_encoding=UTF8&m=A2LBKNDJ2KZUGQ&n=42764041&mcb=core

Oleniga, myśmy dostali szczoteczkę do zębów od hv i dodatkowo wieeeeelką tubkę pasty (100 ml) z instrukcją, żeby jej nie nadużywać, hahaha :D Przekaz pozawerbalny zupełnie różny od werbalnego...

Jeszcze mam pytanie: czy sprawdza ci sie ten trike? Bo mysmy odwalili ten pomysł jako dublowanie wózka, ale chyba za szybko. No i Lolli wykrakała - gadam sama ze sobą... :D

Lolli, a nie było fioletowej? Do szkieł kontaktowych by pasowała, hihihi :D Jeśłi je jeszcze masz... Ja pamiętam najlepsze szkła na imprezę, ze "źrenicami" kocimi... UUU... to był szał!

magda-g - nic więcej nie znalazłam. Maks wreszcie zasnął. Idę sobie kawę wypić... :)

Dziecięce wózki spacerowe i składane powinny być zarejestrowane razem z pozostałym bagażem i przewożone są bezpłatnie.

znalazlam :Niemowlętom nie przysługuje przewóz bagażu z wyjątkiem wózka, który można przewozić bezpłatnie. Na pokład samolotu nie można wnosić fotelików samochodowych dla dzieci. czyli tak jak pamietam, mozna przewiezc wozek (chyba nic sie nie zmienilo, ze mozna wozek albo fotelik)

czesc dziewczynki! magda_g - leciałam wizzairem, ale miałam tylko wózek do Polski (tzn. fotelik też, ale wpakowałam do torby i poszedł jako bagaż rejestrowany. Z powrotem miałam tylko fotelik. W obu przypadkach nic nie płaciłam, więc nie wiem, ile sobie liczą za taką usługę. Jak będę miała chwilkę to skoczę na stronę internetową i dam ci znać jak coś znajdę. Agnieszka75 - wyslę ci maila jak Maksio pozwoli. Wpadnę później, dziś dużo roboty, mam nadzieję, że będziecie po południu... ;) Miłego dnia (mimo niesprzyjającej aury)!

No właśnie, Oleniga... Ząbki już lepiej, bo Maksa tak dziąsła nie bolą. Pozwala na dwa smyrnięcia u góry i dwa na dole, i to pod warunkiem, że hipcio śpiewa "Tha lion sleeps tonight". Zawsze wydaje mi się, że kolejnego razu nie wytrzymam, ale wytrzymuję :) Później Maks przechwytuje szczoteczkę, macha parę razy po zębach i... dziwnym trafem szczoteczka ląduje pod lodówką. Zawsze. Dokładnie pod. Nie, żeby się gdzieś odbiła po drodze. Nie wiem jak on to robi. Pod lodówką jest szpara akurat na szczoteczkę, co nie ułatwia wyciągania. Idę wyciągać szczoteczkę...

selena, ja sie zgadzam z agnieszka75. unikalam tylko smazeniny i wzdymajacych, a reszte jadlam normalnie. tak mi zreszta tu polecili. w polsce jest nagonka na diete karmiacej. ja po prostu unikalam potraw, po ktorych sie zle czulam. gdzyby maks mial alergie, to wtedy bym oczywiscie odstawiala.

jjjjjjjjjiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii-hhhhhaaaaaaaaaaa! Jest ebay francuski!!! Zobaczymy co tam mają. Przydałby się słownik. Słówek nie pamiętam... Zaraz zajrzę na książki i CD. Bo tutaj nie mają Francisa Cabrela! Jak można przeżyć romantyczną młodość licealną, nie znając Cabrela!!! ;) Dobra, spadam, bo mnie zaraz wyrzucicie... I tak was lubię :)

Dziewczyny, ja mieszkam w Londynie :( JAk nawet kupuję organiczne rzeczy, to się płakać chce. :( Niulek, rozumiem, żę moge moje rozebrane zdjęcia usunąć z fotosika...? :)

Oczywiście znowu zapomniałam... Dziewczyny, poradźcie, czytałyście ostatnio coś fajnego po angielsku? Kupiłabym sobie cósik. Maxted trochę droga, ale może coś upoluję. Gienialność to moje specjalność - idę sprawdzić, czy jest francuski ebay. Ciekawe, jak to wymawiają... hihi :)

Cześć Kamila26! Ty się nie przejmuj mężem, zapewniam, że oboje przeżyją niezapomniane chwile! ;) Ja już się nauczyłam nie komentować różnych dziwacznych rzeczy, wyczynianych przez moich chłopaków. Aga_nton - no właśnie tak kojarzyłam, ale nie byłam ppewna, bo ostatnio się włóczę po różnych topikach i wiele nicków widziałam :) Może Patryczek nie ma jeszcze dojrzałego układu wydalniczego? Pamiętam, że Maks też tak męczył kupki, przeszło mu dopiero w połowie czwartego miesiąca. Jak wychodzą w końcu normalne to nie ma się czym przejmować (nie ma śluzu, krwi, nie są zbyt rozwodnione ani zbite itd.) Link - klikasz w preferencje i ustawiasz sobie stopke. Możesz tam sobie zaczernić nicka, tzn. zabezpieczyć go hasłem, bo teraz ktoś się może pod ciebie podszyć. Fajnych masz chłopaków! Kamil nie jest zazdrosny o małego? Borówka, pochwal się, co upolowałaś? Reszta - meldować się, śpiochy!!!

czesc agnieszka75! masz slicznego synka, a jaki juz duuuuzy! pewnie niezly rozrabiaka z niego :) fajnie ze wrocilas, licze na twoje doswiadczenie :) dziewczyny, u mnie nawet z zywnoscia organiczna bieda, nie mam tu nic w poblizu tylko asde. jak znajde jakis sklep to najwyzej pojedziemy raz w tygodniu autkiem. na razie znalazlam tylko kosher... to co, kawusia...?

Ano tak, po co pisałam o snajperze, dziewczyny bidują ile wlezie ;)

aga_nton witam i dziękuję za życzenia. Skąd mogę znać twój nick...? A gdzie reszta? Śpicie już? My się z Maksiem zaraz kładziemy (tak, tak, z Maksiem! Dzień bez spania został nam łaskawi przedłużony. I kłopoty z jedzeniem. Pewnie jakiś kolejny etap rozwojowy ;) Tak się pocieszam).

magdae - kurczę, współczuję ci. ja niestety nie potrafię ci pomóc. Eliminacja alergenów to chyba od tych najbardziej popularnych jak miód, orzechy, pomidory itd. Jak czegoś się dowiem, to mailne, ok? Uszy do góry! dla was!

edyta b - ja nie mam już niestety tej listy, wymazałam z komputera. Nie masz czasem w papierach ze szpitala? ja miałam. wyszperałam w necie: Dokumenty ciaży Rzeczy do porodu: - koszulka T-shirt lub krótka koszula nocna (jesli nie chce się korzystać ze szpitalnej) - szlafrok - kapcie - klapki pod prysznic - skarpety - gumka do włosów - woda niegazowana Rzeczy dla męża do porodu: - lekki wygodny strój - buty na zmianę np. kapcie, klapki - picie, kanapki, batoniki itp. - aparat/kamera - duza rekalmówka na zmianę ubrania Połóg/pobyt w szpitalu: - podpaski duże - przybory toaletowe, kosmetyki do podmywania krocza (np. tantum rosa, kora dębu) - mydło - ręczniki duży i mały - koło dmuchane do siedzenia - 3 koszule rozpinane do karmienia - biustonosz do karmienia - wkładki laktacyjne - laktator - majtki siateczkowe lub jednorazowe - chusteczki higieniczne do nosa (na wypadek zmiennych nastrojów :) ) Ubranka i art. dla dziecka: - pakiet do pierwszego ubrania: koszulka, kaftanik, spioszki, czapeczka, pampers, kocyk lub rożek - 3 koszulki lub body - 3 kaftaniki i śpiochy lub pajacyki - 2 czapeczki - cienka i grubsza w chłodniejszych miesiącach - skarpetki - rekawiczki niedrapki - pieluchy jednorazowe, 1 pielucha flanelowa, 3 tetrowe lub mały ręcznik - ubranko na wypis - cieplejsze maść na popękane brodawki komórka i ładowarka Może ktoś coś jeszcze dopisze albo skreśli ;)

To co, ja już piję kawusię! Oleńka - częstuj się :D http://cgi.ebay.co.uk/PERSONALISED-CHOCOLATE-GIFT-BOX-VINTAGE-CARS_W0QQitemZ200373346852QQcmdZViewItemQQptZUK_Home_Garden_Celebrations_Occasions_ET?hash=item2ea72ea224&_trksid=p3286.c0.m14 Miałam racjęz Alfredami, to był antywir. Hm... chyba, że się do wieczora schrzani znowu ;)

z prezentów to przydałby się chyba nowy laptop albo jakiś fan komputerów :) Kawa może być już, bo właśnie wyprosiłam panów na spacer :) Coś mocniejszego to tylko we własnym zakresie, ja jeszcze karmię piersią. Ok, program się zainstalował, będę się uruchamiać ponownie. Kawusiępijemy, mam rozumieć? To wstawiam wodę :D

Kochane jesteście! Bardzo się wrzuszyłam życzeniami! Nareszcie Maks padł - jak żyję, nie słyszałam, żeby on tak ryczał - już ze zmęczenia bidulek pewnie. Ale nie chciał iść spać choć go kładłam i takie efekty niesłuchania mamy, hehe :) Myślę, że mam zrąbanego neta. Odinstalowałam i zainstalowałam na nowo antywira, bo myślę, że to on blokuje opisy jako okienka wyskakujaące. Czy to, co piszę, ma jakiś sens? Macie jeszcze jakieś pomysły? Ide grzebać dzlek w tym kompie. Jak ja mam coś kupować jak nie ma opisu??? a może to sprawka męża - w trosce o stan naszych finansów... Nieeee, on się mniej zna na kompie niż ja... A wisiorek rzeczywiście pięęęęęękny, szukałam czegoś dla mojej wspaniałej rudej zielonookiej koleżanki i nie patrzyłam na cenę. Początkowo oczywiście. Teraz to już mi się nic innego nie podoba, hehe.

Kochane! Dziękuję za życzenia, od razu humor mam szampański :) niulek, nie znalazłam topów które ja mam tylko takie coś: http://cgi.ebay.co.uk/MATERNITY-BREAST-FEEDING-SUMMER-VEST-TOP-CORAL-PINK-20_W0QQitemZ320413271714QQcmdZViewItemQQptZUK_Clothes_Shoes_Accessories_Women_s_Clothes_Women_s_Maternity?hash=item4a9a1e86a2&_trksid=p3286.c0.m14 Szkoda, że mąż pojechał bo by mi pomógł w fotografiach. Ja sobie chwalę takie, kupiłam w h&M w zeszlym roku: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e00e128f38693841.html Niestety, nic mi do głowy nie przyszło innego, tylko je na fotosiku umieścić. Usunę je wieczorem. Miałam 3 takie bluzki. Są bawełniane i dlatego po pewnym czesie się rozciągają, u mnie wytrzymały gdzieś około 9 miesięcy. Na biuście masz 3 elementy - spodni w kształcie litery v, ktory nie przykrywa brodawek razem z okolicami i 2 wierzchnie, w kształcie trójkątów, tworzą fajny dekolcik. Jak chcesz karmić, po prostu ssuwasz jeden z trójkącików pod pierś i już msz dostęp do biustonosza. Możesz go najpierw odpiąć i zsunąć, a potem odsuwać bluzkę oczywiście :)

To ja buźkę sobie już umyłam na to cmokanie :D U nas za oknem pięknie, a w sercu ciągle maj. Od rana czekam na życzenia urodzinowe :D Wpadniecie po południu na kawę on line do mnie? Jak Maks pozwoli oczywiście, terrorysta łóżeczkowy jeden! Jest też szansa, że zamiast naprawić kompa to go uziemię na amen. Oby nie! Lolli, doszłam do wniosku, że twój mąż ściemnia. To nie sim go zatrzymała a to futro, hihih :) ok, idę sprawdzać te Alfredy...

Czemu "tez", Cherry...? ;) Witam w sloneczny urodzinowy poranek. Wpadniecie po południu na wirtualną kawę do mnie? Jak Maks pozwoli to wypijemy on line :D Jak mnie nie będzie, to znaczy, że Maks kontynuuje swoją politykę wykańczania przeciwnika metodą :śpiący jestem, ale spać nie pójdę. No to c u!