Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

onyx1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez onyx1

  1. witam - chyba juz nocna zmiane, albo wieczorna (?) chyba niechcacy rozpetalam akcje pod kryptonimem \"witamina d\". zaczynajac ab ovo: sa roznice w podejsciu lekarzy polskich i angielskich do podawania tej witaminy. polska stara szkola kaze podawac niemowletom, szczegolnie tym pozbawionym slonca, 400 milijednostek wit.d3 p r o f i l a k t y c z n i e. angielscy uwazaja, ze wystarczy dieta matki, bogata np. w ryby itd. tak wiec tutaj nie jest rutyna podawanie tej witaminy. widzialam preparat wit.d w hollands and barrett, ale nie wiem, czy to byla wit.d3. w polsce, jako ze jest zapotrzebowanie, mozna dostac kropelki, kapsulki itd. w aptece bez recepty. bylam w polsce, nie zdecydowalam sie na kupno tej witaminy uwazajac, ze nie bede dziecku obciazac watroby, maslo i ryby jem, wiec nie ma problemu. ale, niestety, zaobserwowalam u maksa objawy wskazujace na poczatki krzywicy. gdybym mieszkala w mojej starej dzielnicy, natychmiast poszlabym do lekarza. niestety, przeprowadzilam sie i nie ufam tutejszym lekarzom za grosz - sprawdzilam ich trzykrotnie i wypadli baaardzo zle. poprosilam wiec o przyslanie mi tej witaminy, dlugo szla wiec zdazylam przemyslec problem i - przy waszym forumowym wspoludziale - doszlam do wniosku, ze chyba lepiej lykac jakies suplementy samemu, a maks dostanie to w mleku. maz kupil calcium+vit.k.+vit.d w bootsie :( mimo wszystko zaczelam zazywac, ale maks zle to zniosl. dzis przyszla paczka i maks zniosl doustna dawke jeszcze gorzej, wiec jestem w kropce... :) denerwuje mnie tylko straszenie przedawkowaniem. zeby przedawkowac, trzba zezrec cale opakowanie tej witaminy albo zamieszkac na plazy, ale wtedy grozniejszy chyba jest czerniak :) kazda z nas musi podjac decyzje indywidualnie, najlepiej chyba rzeczywiscie nie faszerowac dziecka \"na zapas\". ja sie wybieram do baby clinic i tam poszukam rady. za pare miesiecy konczy sie umowa z agencja i poszukamy chaty w starej dzielnicy.
  2. aha, zapomnialam napisac: kolyske mialam pozyczona i oddalam wlascicielom
  3. lollibelly, cos w tym jest... :D ja dzialalam na dzieci usypiajaco. kiedy moja siostra miala problem z uspieniem dziecka wolala mnie i przy muzyce, zalaczonym swietle, rozmowie dziecko kimalo jak zabite, hehe! asanna, pij te swoje herbatki ale nie: odchudzajace/wspomagajace odchudzanie i moczopedne/przeczyszczajace. one wszystkie bardzo odwadniaja organizm!!! szczegolnie odchudzajace. stajesz na wage a tam 2 kg mniej bo... wszystko wysikalas!!! co do diety to borowka ma racje. troche tluszczu musi byc bo uklad nerwowy sie nie rozwinie itd. poszukaj, poczytaj i sie nie stresuj dieta. unikaj tylko smazeniny, fast foodow, miodu, ostrych przypraw niestety tez :( cos jeszcze uczulalo ale zapomnialam - dziewczyny, pomozcie! jak co to wal jak w dym, na pewno damy rade razem, a jak nie to mama eli na pewno zajrzy do swojej swietej ksiegi i wstuka odpowiedz :) swoja droga ciekawe gdzie sie podziewa i ciekawe jak aniapud w domku... a ja dzis dostalam przesylke z wit.d. podalam dziecku - skutek prawie natychmiastowy! nie zeby mu sie glowka przestala pocic przy jedzeniu, o nie...! odczekalam pol godziny i nakarmilam go. musialam pozniej przebrac jego, siebie, umyc nas i wyprac posciel. zasieg mial jak sikawka strazacka, dobrze, ze karmilam na lezaco i dopiero go podnosilam do odbicia...
  4. asanna, pamietaj tez, ze male dzieci stekaja i sie preza a to niekoniecznie oznacza zatwardxenie. dzis moj maly wali kupe za kupa, a prezy sie w miedzyczasie. ale to podobno mija po 3 miesiacu. odliczam juz minuty, hehe, denerwuje mnie to i czuje sie bezradna... witamy nowa brzuchatke i czekamy na wiesci z gory tabelki!!!
  5. hehe, lollibelly, to tak jak moj - chce miesa, a kupil... skrzydelka kurze. dzis mu zrobie i zobaczymy czy sie naje, czy tylko naogryza, hihi :) aha, dziewczyny, zanim nadacie dziecku imie, sprobujcie go przespelowac. ja zaniedbalam. m-a-k-s-y-m-i-l-i-a-n. gubie sie juz przy k, musze pamietac ze nie przez x i ze przez y a potem sa 2 i... porazka, hehe. no to buziaki dla wszystkich kur domowych, pand, brzuchatek itd. i czekamy na opowiesc anipud...
  6. czesc dziewuszki! oleniga, przesliczny ten twoj bobas, taki kochany przytulanek! lolibelly - ale twoj to wyczynowiec! moj jeszcze sam nie siedzi, hehe, na razie przewraca sie z boczku na boczek. chyba nie bedzie siedzial w ogole bo od razu wstaje :( boje sie ze to mu zaszkodzi, ale tez nie lubi lezec... ale prezy nogi i rob co chcesz - stoi a nie siedzi! u mnie tez byl problem z imieniem dla potencjalnej dziewczynki - pisalam wam o szoku jak sie dowiedzialam, co znaczy dorota po ukrainsku :D nell mi sie podoba, mozna zdrobnic na nelly. allyson tez fajne, mam znajoma o tym imieniu , bardzo fajna wiec moze dlatego mi sie podoba. u nas wybieral maz i stanelo na laura milena. laura mi sie nie podobala, oni tu wymawiaja to loooora, milena nie podobala sie mezowi, heheh. z maksem tez byly problemy :) bo to naprawde jest mikolaj :D. pominelismy duzo imion ze wzgledu na ich zageszczenie w rodzinie. klasycznie: krystyna, alicja, ewa, justyna, agata, kinga, zuzanna, klara (claite), weronika, natalia z biglem: angelika, nicolle, oksana, sasza to tyle z mojej rodziny ide wstawiac pranie i na spacerek!!!
  7. aniapud, witamy na dole!!! :) sliczny ten twoj kubus, piekna chwila. boze, jak to niedawno ja tak siedzialam i witalam sie z maksem po zewnetrznej stronie brzucha... a teraz jest 2 razy wiekszy... za to gada jak najety, hehe, dzis posiedzial z tatusiem i obaj wyniesli z tego siedzenia duzo :)
  8. karro, ciiiiichooo... niech to bedzie sekret :) moze nie powinnam, ale sie usmialam czytajac o twoim relaksie - moj prysznic wyglada zawsze tak samo - nastawiona na zabiegi pielegnacyjne zostawiam malego z mezem, aby w drugiej minucie w poplochu wcierac niedoplukane mydlo w recznik... prawda, moglabym olac ten ryk dochodzacy zza drzwi, ale jaki to relaks, hehehhe
  9. hejka! dzieki brutta za link do majtasow, chociaz ja do polski mam dalej niz do niemiec... ;) sprobuje namowic ciotke do wspolpracy :) myslalam, ze tylko ja lapie dola i juz kombinowalam, ze pewnie dostane za niedlugo @, skoro mam zespol napiecia przedmiesiaczkowego :) usiluje przestawic maksa na dluzsze spanie w nocy i chodzenie spac przynajmniej o 22.00 - ciezko idzie... on za dlugo spi po poludniu, a ciezko go wybudzic, prawdziwy facet :) karro, caly czas zapominam ci napisac, ze dopiero dzieki tabelce uswiadomilam sobie, ze nasze maksy rodzily sie prawie jednoczesnie, hehe a co do faldek tu i owdzie, to zawsze jak maly mnie budzi w nocy na karmienie to sobie powtarzam: jedno karmienie to okolo 400 kalorii mniej! i tak sobie poprawiam humor :))
  10. czesc dziewczyny! monika2 - popieram! mala79, powalcz o cyca, trzymamy kciuki! wiem, ze to boli i nieraz bedziesz czula dyskomfort, ale poczatki sa trudne. ja ryczalam z bezsilnosci w szpitalu, bo maly nie chcial sie przyssac i wyl z glodu. na szczescie bylo to w nocy, wiec sklepy pozamykane, bo bylam gotowa kupic butle. wtedy \"ekspertka laktacyjna\" pomogla mi, trwalo to pol godziny :( kiedy rezygnowalam, powiedziala: daj mu szanse! daj synowi szanse! wtedy mnie to zmobilizowalo, bo przeciez tu chodzilo wlasnie o maksa. jak juz pisalam wczesniej - gdybym miala w domu chocby pol butelki, juz dawno poddalabym sie ze zmaczenia, z bolu, bo mi sie wydaje ze dziecko sie nie najada itd. musisz rozmasowac cycuchy, rozgrzej je i sciagnij pokarm. dla ciebie, dzielna jestes, dasz rade! oleniga, masz racje, czasem zgadnac, co dziecko chce to wielka sztuka. dzis maly sie wiercil i krecil, cieplo bylo w miare, najedzony, sucho w gaciach, wpatrzony w ulubiona walizke i cos mu przeszkadza. wzielam go na rece a on jak tu nie beknie! az podskoczylam tak sie przestraszylam, hehe :) nie umiem uruchomic tego radia, a szkoda, chcialam zaeksperymentowac :) maks lubi muzyke, choc dzis, jak sluchalismy \"czarodziejskiego fletu\", byl autentycznie przerazony aria krolowej nocy. szopen mu sie za to podoba, ale mi akurat tylko wybrane kawalki. olenka25 - ja mialam przodujace lozysko i wskazania do cesarki. dodatkowy scan planowali na 37 i 39 tydzien ciazy, ale nie zdazyli, bo urodzilam naturalnie. lozysko prawie zaslanialo kanal rodny ale sie udalo :) bylam przerazona, bo sie nastawilam na cesarke, bo bylam pewna, ze nie dam rady urodzic naturalnie. chyba wazne jest tylko, zeby byc w kontakcie z lekarzami i robic scany, no i oczywiscie nie ryzykoac niepotrzebnie. pachwiny i krocze rzeczywiscie pobolewaly, ale tylko 1 dzien mialam takie dolegliwosci, ze trudno bylo mi chodzic. pozniej jakos przeszlo. borowka, ale napadly na ciebie babki za ta wage, ale maja roche racji. sama nie tak dawno wazylam 55 kg przy 173 cm wzrostu. przytylam specjalnie zeby bezpiecznie donosic ciaze. pierwsza stracilam prawdopodobnie przez niski bmi :( a faceci maja rozdwojenie jazni jesli chodzi o babki - chca sie pokazywac z lasencja ale w lozku chca sie miec do czego przytulic... ide na gumtree, zobacze czy sa jakies fajne zabawki do kupienia :))
  11. nick.......imie dziecka...data ur(tydzien)....waga(waga ur.)....wzrost asiek24........Mateusz......31.08.08(9tyg).....5500. ...........59cm karro...............Maks..............01/09(9tyg)...5215 (2790).....56cm onyx1....maksymilian mikolaj....02/09 (9tyg)....6000(2980)......58?cm Słonko_26 ......Lenka ...........02/09(9 tyg)......5500(3440).....59cm kasinska28.......Mateusz............05/09........4600(27 50).......53cm mamahuberta.....Oliwia.........09/09(8 tyg)....4460(3050).......(53) ? ewwa33...... Piotr Paweł ......10.09.............. 6100.............. 63cm ewunienka24.....Amira.........11.09(7,5 tyg)...4500(3340).......56cm myszka5.........Dawid..........14/09..............5200( 4 100).....54cm Brudzia......Paweł..............16/09..........6400..... ........(?) eryka......Blanka Roksana......18/09..............5300(3920)......56cm MamaNiny.....Nina Anna........19/09(7 tyg)...4970..(3760).......59cm birka87......Wiktoria Anna.....23/09(6tyg).....43003090)......57cm brutta.....Francesco Jan.....06/10(4tyg)....4300(3500).........49cm oleniga.....Mikołaj,Marcin.....08/10.....(4tyg).....5040 (4360).....?cm majka28.....Amelia........10.09 (8 tyg)..........4115(2920).......58cm kate562.....Marta.........13.09(7tyg5dni).......5100(372 0)......59cm czesc, ale macie fajnie z tymi wyjazdami, a ty, karro, dodatkowo z paszportem. mamy w londku konsulat, obslugujacy pol uk i jest zawsze bitwa pod grunwaldem polaczona z zamieszkami kiboli... eh, szkoda gadac... szkoda, ze te majtasy mozna kupic tylko w niemczech. sa dostepne w jakims sklepie czy tylko przez net? bo jak w sklepie to moglabym sie jakos zorganizowac, maz pewnie pojedzie autem do polski, moglby kupic. ale porazka, z zwiewnych tiulow do barchanowych gaci... :(
  12. czesc dziewczynki w ten sloneczny ranek! aniapud - gratulacje! calusy dla calej rodziny, wracaj szybko do domku, do formy i do nas!!! czekamy na opowiesci z dreszczykiem i na zdjecia! mamo eli, dzieki za propozycje, ale chyba poprzestane na suplementach dla mnie, wiec nie mecz sasiadki w moim imieniu! wesolej kawki zycze! ja tez bilansuje diete kawa, ciastek (nie)stety nie mam, ale ostatnio pracuje nad charakterem i staram sie nie jesc slodyczy. hehe, nie da sie tak calkowicie, ale ciasto czekoladowe maz zajadl w calosci :) asanna, czekamy na fotki!
  13. mala79 - duza buzka, gratulacje dla calej rodziny i pozdrowienia dla tesciowej :)) frugo - poryczalam sie ze smiechu... mamo eli - wale sie w glowe caly czas - nie pomaga... chlop w chalupie - wrzod na d*pie jak mawiala moja babcia. maz ma poniedzialki i wtorki wolne, w srode na noc. jeszcze tylko dzis i jutro... ja nie chce miec dwojki dzieci, z ktorych jedno ma 35 lat... :(
  14. /> asiek24........Mateusz......31.08.08(9tyg).....5500. ...........59cm karro...............Maks..............01/09(9tyg)...5215 (2790).....56cm onyx1....maksymilian mikolaj....02/09 (10tyg)....6000(2980)......58?cm Słonko_26 ......Lenka ...........02/09(9 tyg)......5500(3440).....59cm kasinska28.......Mateusz............05/09........4600(27 50).......53cm mamahuberta.....Oliwia.........09/09(8 tyg)....4460(3050).......(53) ? ewwa33...... Piotr Paweł ......10.09.............. 6100.............. 63cm ewunienka24.....Amira.........11.09(7,5 tyg)...4500(3340).......56cm myszka5.........Dawid..........14/09..............5200( 4 100).....54cm Brudzia......Paweł..............16/09..........6400..... ........(?) MamaNiny.....Nina Anna........19/09(7 tyg)...4970..(3760).......59cm birka87......Wiktoria Anna.....23/09(6tyg).....43003090)......57cm brutta.....Francesco Jan.....06/10(4tyg)....4300(3500).........49cm oleniga.....Mikołaj,Marcin.....08/10.....(4tyg).....5040 (4360).....?cm majka28.....Amelia........10.09 (8 tyg)..........4115(2920).......58cm czesc dziewczyny! ale macie powera, a ja tylko marze o prysznicu dluzszym niz 2 minuty... zawsze jak wlaze do lazienki to maks sie zaczyna drzec... :( kupuje pomysl na peeling kawowy, musze tylko kupic wszystkie skladniki i bede piekna i pachnaca... :) u mnie waga stoi, przytylam tylko 10 kg a poszlo tylko 5 :( nie mam czasu na cwiczenia, cwicze moze 5 minut dziennie rozciaganie :( ale czekam na wiosne, pewnie dziecko bedzie juz wdrozone do jakiegos rytmu dnia. dzisiaj - jak widac, wdrazanie sie nie powiodlo ;)
  15. witam nocna zmiane! frugo, dziekuje za linka do kubelka :) maternity certificate to matb1, wystawia go polozna w okolo 20 tygodniu ciazy. czy jest jakis lek na glupote i nadmierne zaufanie ludziom? prosze o szybki przepis. dla gory tabelki, dawno juz nie mielismy dzidziusia... :)
  16. dziewczyny, net padl, doczytam was weiczorem, ale juz widzialam przydatne linki na przedostatniej stronie ja nie mam wyboru z karmieniem, nie dalam sobie szansy i nie kupowalam butelek, hehe. gdybym je kupila, juz dawno nie karmilabym piersia... lece bo maly nauczyl sie wolac \"lllee\" jak chce jesc i wola...
  17. dzieki, monika2 za to wypracowanie :)) to co z tym klubem \"panda\"? zakladamy? chyba sam sie zalozyl w miedzyczasie... :) tak myslalam, ze tummy tub tylko gdzies do pol roku :( szkoda kupowac cos na tak krotko, maks ma 9 tygodni. agnieszka75, pewnie masz racje, ze to troche moda. sama tak myslalam, dlatego nie nabylam rzeczonego tummy tuba droga zakupu. ale teraz widze, ze maks troche sie boi wanienki, pomimo, ze ogolnie uwielbia sie kapac. jak go kapie w misce jest suuuuper, ale przydalby sie troche inny jej ksztalt, taki bardziej jak... wiaderko, tylko z zaokraglonym dnem :) no i stad moje pytania. a ciasto zyje i ma sie dobrze. cwicze silna wole, to znaczy ograniczam slodycze, bo wyrzec sie ich chyba nie jestem w stanie, a nie chce myslec pozniej, ze z mojej winy dzieciak ma jakies problemy, bo mamunia nie potrafila nad soba zapanowac. czy u was tez tak wieje? mam uchylone okna i taki przeciag sie zrobil... bede musiala pozamykac :( monika2, trzymam kciuki za ciebie, juz widze siebie za pare miesiecy. cierpliwosc i konsekwencja, caly dzien tak gadam do siebie, a jak przychodzi co do czego to liczy sie tylko spokoj i przezycie (\"zeby juz nie plakal\" i \"ja zaraz padne, musze zjesc/napic sie/siku/spac itd.\") :) jak juz bedziesz wiedziala jak to sie robi to oswiec mnie, bardzo prosze! :)
  18. tak, mamo eli, ale do kiedy mozna kapac tam dzieciaki? do kiedy sie mieszcza mniej wiecej (no, plus woda oczywiscie) :)) ja nie ogladam factora bo nie mam tv, ale jesli to jest to glupie z talentami to i tak bym pewnie nie ogladala, ale moj maz chetnie, ja wlaczalam tylko na dokumenty bbc i na pilke nozna, taka jestem kobieca :( maks zasnal sam i bez smoczka - hurrraaaa! jesli to ta pogoda, to zycze sobie, zeby tak bylo codziennie :) chociaz od rana glowa mi peka... :( ile dziecko powinno tyc? bo wychodzi na to, ze maks tyje za duzo wedlug centylowki. okragly sie robi, jak tatus jak byl maly. mamusia byla \"piekna i smukla jak kliper\", az ja sprawdzali czy ma jakies zycie wewnetrzne (robaczki czyli). niestety, teraz jest na odwrot... hm, a propos - widzialam w lodowce ze maz nie dojadl ciasta czekoladowego... hmmm...
  19. jeszcze mam jedno pytanie: do kiedy dzieci mozna kapac w tummy tub? to znaczy do kiedy one sie tam mieszcza? wiem, ze to sprawa indywidualna, ale tak mniej wiecej? maks bardzo lubi kapiel i zaluje, ze nie kupilam tego ustrojstwa wczesniej... co wy z ta panda? nazwalam sie tak bo biala twarz a pod oczami czarne kola, monika2 wymysla klub, a teraz jakies prezeski bedziemy wybierac, heheh :) z wami to jest wesolo! kiedy pierwsze zebranie klubu?
  20. hejka! ale pogoda do bani! przespalismy caly dzien :) mnie glowa strasznie bolala :( ja tylko chcialam skonczyc temat wit d3, wiem, ze kontrowersyjny - gdyby nie niepokojace objawy, to bym jej nie chciala podawac i tyle... na razie pewnie to ja bede lykac suplementy i zobaczymy, czy maks przestanie sie pocic. a w przyszlym tygodniu baby clinic, pewnie mi poradza. czy wasze dzieci tez pakuja sobie piastki do buzi i tak smiesznie mlaskaja? mnie maks tym dzis obudzil: mmlal raczke, patrzyl na swoja ulubiona walizke i byl absolutnie wniebowziety!!! :)) jak sie czujecie, nasze brzuchatki \"na wylocie\"?
  21. mala79, trzymam za ciebie kciuki! ale ci dobrze, bedziesz mogla wszystko to przezyc, pierwsze spotkanie z dzieckiem po tej samej stronie brzucha :)) kamila26, ty to masz powera! sprawdz czy nie masz listy rzeczy do wziecia w szpitalnych dokumentach, mi dali. ja nie jestem w tym dobra, nie zdazylam sie do konca spakowac, moze ktoras forumowiczka pomoze? asanna - niedobor wit.d3 prowadzi do krzywicy, kiedy sie go zaniedba, nie tak z dnia na dzien. pomimo, ze staram sie zeby maks mial kontakt ze sloncem, widze u niego symptomy braku tej witaminy. wiec bede to uzupelniac. niestety, najlepiej wyjechac gdzies, gdzie swieci slonce... jesli lykasz jakies tabletki z ta witamina to ok, przedostaje sie ona z pokarmem do organizmu dziecka. jesli podajesz sztuczne mleko, prawdopodobnie zostalo ono w ta witamine wzbogacone, wiec sie nie przejmuj. chyba, ze zauwazysz u dziecka objawy, ktore przytoczyla jola25 dwie strony temu. buziaki dla wszystkich, ledwo siedze przed kompem. tylko zeby jeszcze umyc, bo lasuchowalam... kto to widzial jesc tuz przed snem... ale maks tak dlugo usypial,ze stracilam nadzieje, a w brzuchu burczalo...
  22. aaaa... skleroza! co do bouncera to ja tez zamierzam kupic. pamietam go z dziecinstwa - wtedy pochodzil z usa i nazywal sie "jump". pokochalam go od pierwszego momentu i wszystkie zdjecia mam w nim :) nawet podobno usilowalam wymoc, zeby mnie w nim karmili, ale za bardzo skakalam w trakcie i jedzenie sie marnowalo, a ze w polsce byl kryzys, wiec z wielka awantura mnie z niego wyciagali... patrzylam w sklepie z uzywanymi rzeczami dla dzieci, ale w necie jest taniej. :)
  23. czesc wieczorno-nocna zmiano! maks udaje ze zasypia, a ja udaje, ze wcale mnie to nie interesuje czy zasnal czy nie :) ciekawe, jak dlugo potrwa ta zabawa... szkoda, ze nie moge zapewnic mu naturalnego swiatla. mamy mieszkanie srednio jasne, okna wychodza na poludniowy-zachod, tak wiec tylko po poludniu jest slonce. a co do spacerkow... dzis bylam, wialo wiec postawilam bude, a jak chcialam wpuscic pod nia troche slonca, to musialam sie zatrzymac i odwrocic wozek. przestalo kolysac i maks zrobil awanture, hehe, jak zawsze... nic to, poczekam jeszcze na paczke. mamo eli, dziekuje za propozycje, kiedy jest ostatni termin zeby poprosic twoja sasiadke? bo ja nie chce robic klopotu, a jak znam zycie, to pewnie wszystko dojdzie w ten sam dzien :) moze na razie kupie jakies suplementy, tabletki ciazowe mi sie skonczyly i nic nie biore. ze wzgledu na zmasakrowane cyce (lacze sie w bolu z monika2) zaaplikowalam maksowi smoczka, bo po wczorajszym to sie dotknac nie moge. podlecze je i znow bede \"na zadanie\" (zondanie), ale dzis gumofilc kroluje... a propos, nie ja wymyslilam gumofilca... ( szkoda....) dzieki za pomoc i informacje! buziaki dla was, kochane jestescie!
  24. czesc! ale wy jestescie dzielne! ja dzis wymieklam kiedy nad ranem maks po karmieniu (zasnal 0.30, wstal o 4.00) zaczal stekac i sie prezyc a conto kupy :( do 9.00 :( teraz zasypia, a jak sie poloze przy nim to znow bedzie zagadywal, wiec odczekuje. wymoczylam go w cieplej wodzie w misce i mu przeszlo. moze bede stosowac ten sposob i zobaczymy, czy bedzie dzialal, tylko nie wiem, jak dlugo dziecko moze siedziec w kapieli. lolibelly, fajny ten pomysl z wizualizacja. chcialam namowic meza, zeby sobie wyobrazil, jak mu mleko naplywa do piersi, wylewa sie fontanna i jak karmi malego w srodku nocy... hehe, nie chcial wspolpracowac, cwaniak jeden :) ja sie wlasnie obawiam, ze to pocenie sie to niedobor d3, czekam caly czas na przesylke z polski. ciocia juz dawno wyslala i nie wiem, czemu jeszcze jej nie ma. nastepna okazja (kolezanka jedzie do dentysty) dopiero za 2 tygodnie :( ide wstawie pranie... papa
×