Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

onyx1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez onyx1

  1. a, wysle jeszcze pare razy... :)) hej! nie ma nas juz tutaj! nie dopisujcie!!! jestesmy: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3886933&start=30 zapraszamy!!!
  2. hej! nie ma nas juz tutaj! nie dopisujcie!!! jestesmy: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3886933&start=30 zapraszamy!!!
  3. hej! nie ma nas juz tutaj! nie dopisujcie!!! jestesmy: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3886933&start=30 zapraszamy!!!
  4. hej! nie ma nas juz tutaj! nie dopisujcie!!! jestesmy: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3886933&start=30 zapraszamy!!!
  5. hej! nie ma nas juz tutaj! nie dopisujcie!!! jestesmy: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3886933&start=30 zapraszamy!!!
  6. witam wyspane i niewyspane mamusie! ja sie zaliczam do tych ostatnich - juz trzeci wieczor z kolei maks mi organizuje zycie, a i w nocy przestal sie budzic co 3 godziny a zaczal co 1,5... :( jak czytam wasze opisy to jakbym jego widziala. dodatkowo ignoruje wszystkie karuzelki, zabawki, grzechotki i maskotki, jego ulubiona \"zabawka\" jest stojaca na szafie okropna czerwona walizka, ktora kupilam na ostatni wyjazd do polski, bo lecialam tanimi liniami a zawsze mi niszczyli bagaz. tej oczywiscie nic sie nie stalo, hehe. no wiec maksio sobie lezy i patrzy na nia z uwielbieniem w oczach. myszka5, ale mi znowu narobilas smaka na reddsa, pol roku temu tez :) mi sie juz marzyl od pau dni, oczywiscie z goooora chipsow hot and spicy. zwazywszy moje pociazowe gabaryty marzenie jeszcze sobie poczeka na realizcje... no i wlasnie, jak tu sie poczuc atrakcyjna, jak sie wyglada jak mis panda z podkrazonymi oczyma, a jak hipcio w innych rejonach? maz stwierdza z zachwytem: ale schudlas! ale nogi ci schudly! ale ci pupa schudla! itd, ale ja nie czuje sie bardzo kobieca. w znaczeniu kobiety-kochanki oczywiscie, bo jako kobieta-matka apogeum przezylam dzis rano - z jednej strony pokarm mi kapie, maks mi ulewa w dekolt, cyce na wierzchu, brzuch pociazowy wystaje spod porozciaganego podkoszulka w ktorym sypiam, bo synus mi zalatwil koszule nocne... i jak tu uwierzyc w zachwyt w oczach meza? moze jestem zbyt surowa dla siebie?
  7. i sie nie wyspalam... :( przyszedl slubny i sie dolaczyl do nas, braci spiacych (fe... zednych \"kudlatych\" mysli prosze!) i chlopaki jak to chlopaki zaczeli sie strasznie rozwalac, a ja bidulka posrodku. no i mnie polamalo, wiec sie lacze w bolu z brzuchatkami, hehe. ja wiem dzieewczyny jaki macie problem - z jednej strony juz chcialybyscie urodzic, ale jak pozytalyscie posty mlodych mamus to docenilyscie swoj stan :)) i wam sie przestalo spieszyc... automat do koz to nasosal, mysle ze to sa zwykle saline drops :) i dzialaja tylko na lewa dziurke maksa :) herbatke hippa koperkowa w saszetkach mozna kupic w tych sklepach dla pakerow, sa na kazdej high street, kosztuja 1,80 za 20 torebek, tylko trzeba parzyc. mysle, ze sa zdrowsze od instant, ale jak kto lubi :) maz wlazl tam przez przypadek bo sklepy wygladaja podobnie jak hollands&barrett. zawsze zapominam o to zapytac: bierzecie jakies suplementy, mamusie karmiace? witaminy? wapno? mnie pobolewa plomba w zebie i mysle, ze jem za malo nabialu (choc to dziwne, jem go duzo...). nigdy mnie zeby nie bolaly a tu nagle zaczynam byc wrazliwa na cieplo i zimno :( aha, nie olejcie mnie tym razem: na co zwracalyscie uwage kupujac lozeczko? czy np. bardzo potrzebna jest szuflada? co myslicie o lozeczkach przeksztalcanych w tapczaniki dla dzieci do 5 lat?? zycze wam milego popoludnia!
  8. mamo eli, podeslij te jamnicze uszy, hehe, poczytamy se... do cwiczen pewnie w moim wypadku nie dojdzie, znam 2 tylko no i to szorowanie dobre. magdae - dzis mialam to samo, ale juz mi sie znudzilo. przetrzymalam marude, a na dodatek nie chcial sam zasnac. mial 2 podejscia po dobroci, pozniej wzielam sie na sposob i staralam sie go przetrzymac zeby nie spal. mam to pietro nizej i z tylu, czy pojdziemy dzis na spacer czy nie!!! no i podzialalo, maly byl dosc zmeczony po 15 min na rekach, zasnal ledwo dotknal glowa poduszki :)) borowka, to katar na pewno, meczy go juz drugi tydzien. bllleee, zielony :( lekarz oczywiscie powiedzial ze to nic groznego. no niby nie, maly juz zalapal zeby przy karmieniu przerwy robic, ale go to meczy i mnie tez. mam fajne krople do nosa, jak juz jest zle to daje po jednej. fajnie to dziala, jak automat z gumami do zucia - wrzucam kropelke a wyskakuje koza, ale tylko z lewej dziurki... pozdrawiam, ide odsypiac nocke :)
  9. dzien dobry! hej tam dziewczynki z poczatku tabelki, rozpakowywac sie juz bo chcemy zobaczyc wasze dzieciaczki! trzymam kciuki za was! maks spal na plaskim i znow go katar meczy. :( a myslalam ze pospi :( buziaki dla wszystkich!
  10. aaa... zapomnialam wam napisac, ze wczoraj znowu poogladalam sobie zdjecia waszych dzieciaczkow - przesliczne macie szkraby, strasznie duzo chlopakow :)
  11. witam wszystkich! dzis znow wygladam jak mis panda - biala twarz i oczy w sincach. dziecie mi znow zrobilo calonocny maraton w karmieniu i raczylo zasnac dopiero teraz. po tym, jak sie zlamalam i uspilam go na rekach, ale juz go mialam serdecznie dosc. teraz bede musiala pic herbatke przez rurke, bo nie jestem w stanie podniesc reki do ust - miesnie strasznie mnie bola, maksio robi sie klocuszek - 5 kg! a w ogole to to jest nie fair! jakby tak traktowac wiezniow albo dzieci w szkole itd., odmawiajac im snu, pokarmu i mozliwosci zalatwienia swoich potrzeb fizjologicznych to by sie podniosl szum o obronie praw czlowieka itp. a jak mi to robi rodzony osmiotygodniowy syn, to wciskaja kity o urokach macierzynstwa... :o ale jak tu sie na niego gniewac, jak po tym wszystkim mielismy z pol godzinki smiechu - on mi patrzyl oczy i zagadywal: ghe... ghe... i sie smial przy tym... dobrze byc mama :)) oleniga, na mnie bardzo dobrze - moim zdaniem zbyt dobrze, bo nie mialam zatorow - dziala cieply prysznic, taki z tych goretszych :) mleko leci jak glupie. a mozna zapytac, czy ty w miedzyczasie (to znaczy miedy obserwowaniem kupek, podawaniem infacolu, prasowaniem i pewnie milionem innych spraw, ktore t r z e b a zrobic) masz czas odpoczac? ja nie mialam, poki nie wmowilam sobie, ze jak nie bede sie wysypiac to strace pokarm :) ma to skutki uboczne, bo czasem spie i nie ugotuje obiadu, a maz to wyrazny antytalent w tej dziedzinie (oczywiscie wypracowal go sobie, skubany), wiec czasem on \"gotuje\". wczoraj przyniosl take away skrzydelka hot and spicy (czego nie moge jesc)i tiramisu (czego n i e p o w i n n a m jesc)... mamo eli, na nic mi nie nastapilas, wal smialo jakby co ;) pogoda piekniutka, w sam raz na spanie. zaloze sie, ze jak tylko sie poloze to maly spojrzy na mnie swiezym, wypoczetym spojrzeniem i powie: uuuuaaaaa...!!!
  12. mamo eli, nie prowokuj ;)) dziewczyny, dzieki za cieple slowa - teraz zanim wysle posta sprawdze go trzy razy zeby nie strzelic jakiegos ortografa... a co do humoru to czasem bywa ciezko. ale jak tu sie nie usmiechnac: przed chwila uspilam maksia. spi do gory nogami na moim miejscu w lozku i nie mam sie gdzie polozyc! zostal mi do wyboru bujaczek albo wozek :) czasem marzenia sie spelniaja w przewrotny sposob (patrz \"malpia lapka\" zdajsie jacobsa - boze, ta skleroza!) zastanawiam sie, jaka moze byc przyczyna tego, ze maks mnie nie chce puscic od siebie. moze ma taka potrzebe ssania, a moze powinnam go przeglodzic? a moze rosnie maly terrorysta... kilogramy w ciazy i po to temat-rzeka. ja przytylam ok.9 kg, z czego zostalo mi 5 :( cwicze jak mam czas, chodze na spacery itd. i nic :( ide i machne podloge w kuchni zanim sie okaze, ze juz mam gdzie spac ale sie nie moge polozyc...
  13. mamo eli, ostaw kawe bo oplujesz monitor - tym razem z oburzenia :) bedzie wycieczka osobista. otoz, olenigo, niedawno pytalam o to samo na forum i nikt nie odpowiedzial :( (to jeszcze nie ta wycieczka, hehe) pytalam, bo pani w bootsie powiedziala mi, ze infacol jest od 3-go miesiaca zycia, a moje kolezanki podaja go dzieciom od urodzenia wiec sie zdziwilam. poszperalam w necie i na angielskich stronach podawana jest informacja ze mozna od urodzenia, na polskich - ze od 1. albo nawet 2. miesiaca zycia. hmmm... a teraz wycieczka: mama eli podaje infacol parodniowemu dziecku, wiec pewnie mozna :) w koncu odchowala ele a ja dopiero poczatkujaca jestem :) ja w koncu kupilam dentinox. maks zwymiotowal. zdziwilam sie, przeciez to nie moze byc az tak paskudne! skosztowalam i malo sama nie pojechalam do rygi. a infacol podobno ma dobry, pomaranczowy smak.na szczescie alarm kolkowy okazal sie falszywy. :)
  14. hmmmm... ja urodzilam 16 dni przed terminem... :) moja recepta to: remont w domu (generalny, ze skuwaniem tynkow), pobyt w polskim szpitalu, jazda przez pol europy, szukanie mieszkania i w koncu awantura w szpitalu. no i pozniej odchodza wody i rodzi sie w 6 godzin... chyba ze chcecie jak mama eli - tylko 2 godziny ale za to po terminie... :) :) :) magdae, rozumiem cie, my z maksem mamy teraz kryzys co drugi dzien. dzis w nocy byl rytm co 1,5 godz karmienie, a rano maluch zamiast pasc na niewyspane pyszczydlo, kontynuowal zabawe w \"daj cyca\". dopiero teraz dal mi odetchnac, ale juz sie rusza - po polgodzinnej drzemce! no i nie chce \"gumofilca\" czyli smoczka, chce cyca! a tak nam ladnie szlo na poczatku... ale nie bede teraz go na sile przyzwyczajac do smoczka, skoro nie chce, a pozniej go na sile odzwyczajac, bo zabki, prochnica i bog wie co. ssie na razie piastke a nie palec i to tylko wtedy kiedy go przetrzymuje na jedzenie, a nie na przysypianie przy cycu. przetrzymamy to. pytalam o popekane neczynka na policzkach - powiedzial mi lekarz, ze oczywiscie to nic powaznego, no to ja nie wytrzymalam i powiedzialam, ze ja nie mysle ze to zagraza zyciu i/lub zdrowiu dziecka, tylko grzecznie sie pytam co z tym robic. odpiwiedz jak u was - mozna smarowac i czekac czy zejdzie... siostry polonistki - \"sutek\" czy \"sutkow\"? (dopelniacz l. mn.) :}
  15. witam wszystkie panie! maks juz kicha po raz 16-ty... :( niedobrze, moze przesadzilam z zimnym chowem :) mamo niny, maks tez wysuwa czasem jezyk, to znaczy jakby wypychal nim dolna warge. robi tak wtedy, kiedy chce jesc, tak troszeczke. potem stosuje inne srodki, bardziej drastyczne, np. szantaz rykiem i szlochem, hehe. zauwazylam to pare razy, nie robi tego ciagle. nie wiem czy to to samo co nina :) odbekiwaniem tez sie martwie, bo mimo meczenia dziecka w roznych pozycjach rzadko mi sie udaje. poloznym tez :) ostatnio jak bylam na \"przegladzie generalnym\" zapytalam o to, a polozna stwierdzila, ze czasem dzieci odbekuja, a czasem ulewaja. jak ani to, ani to, to powinno wychodzic druga strona :)) no, jesli tak to nie mam z maksem problemu, jest mistrzem w jednym i drugim, choc juz z ulewaniem troche przystopowal :)) pozdrawiam wszystkie bezsmoczkowe mamy - maks tez nie chce gumofilca :(
  16. a... tu siedzicie...! :( myslalam ze za niedlugo bedzie tysieczna strona topiku... jakby tak wklejalo po kilka razy kazdy post to moze nawet w tym tygodniu... ;) sasiadka miala znowu dzis odjazd, puszczala caly dzien swoja plytoteke na full - najpierw baetles, potem ac/dc, potem niezidentyfikowane rabanki. maly nie mogl spac. teraz nadrabia a mi cyce pekaja. zaraz go bede przystawiac na spiaco. pozdrawiam wszystkie mamy i brzuchatki! zwlaszcza te, ktore maja chandre jak ja... uszy do gory, moze jutro bedzie slonce...?
  17. a tak a propos herbatek, to ja malemu ich nie podaje, tylko sama pije i tez dziala :) pogoda kiepska, maly spi :) pozdrawiam
  18. dziewczyny, moze wyprobujcie herbatke hippa ale nie instant, tylko naturalna. kupilam w sklepie z tymi artykulami dla pakerow (wiecie, te suplementy itd). jest w saszetkach, do zaparzania i na pewno nie tak wygodna, ale naturalna! czasem w polskich sklepach jest tez herbatka z kopru z serii \"zielnik polski\". to na pewno zdrowsze.
  19. czesc mamusie! pozdrawiam was serdecznie - ledwie klikam, malo spalam w nocy, a w dzien nie bylo czasu dospac :( zrozpaczona pogarszajacym sie stanem moich sutkow (czy sutek?) kupilam maksowi smoczki 0-6 miesiecy, bo ostatnio chcial zasypiac przy cycu i nie to, ze chcial jesc - on po prostu chcial go potrzymac. maksio chetnie ssie, ale za pierwszym razem jak wyplul w koncu to mu sie ulalo i w ogole nie wygladal na szczesliwego. jak to bylo z waszymi maluchami? czy to normalne? bylam dzis na wizycie kontrolnej u lekarza, zbadali malego z mnie nie i teraz bede musiala walczyc o wizyte u ginia. a szczepienie przesuneli na przyszly piatek...
  20. hej kate562, mieszkam w anglii i wlasnie ze wzgledu na aure chcialabym podawac witamine d maksowi, do pol roku, poki nie bedzie mial zoznicowaniej diety. karmie piersia, a wiem, ze w mleku modyfikowanym jest juz ta witamina, wiec wtedy trzeba bardziej uwazac na przedawkowanie. tutaj tej witaminy nie stosuje sie tak powszechnie. poprosilam ciocie zeby mi przyslala z polski. jesli tak sie zdarzy, ze bedzie duzo slonca to po prostu przestane podawac. to wersja optymistyczna znajac pogode na wyspach, hehe :)) karro, ja rozumiem ze szczepionki to dla dobra dziecka. nigdy sie nie podejrzewalam wczesniej o to, ze z takiej racjonalistki przeksztalce sie w \"mamuske\" :) eh, hormony, hormony...
  21. mamo eli, niestety, nie moge ci pomoc, ale jak odczuwasz jakies skutki uboczne, to lepiej zadzwon do gp. no, chyba ze skutkiem ubocznym jest ogromna tesknota za nami na forum :)) chcialabym kupic lub odkupic lozeczko, bo maly juz wyrosl z kolyski. co polecilybyscie? nie ukrywam, ze nie kupilam lozeczka do tej pory z powodu zbyt dobrego gustu :)) lozeczka, ktore mi sie podobaja, kosztuja ponad 250 funtow+materac, posciel itp wychodzi 450. moze macie jakies rady? wozek moglam kupic w charity, lozeczka (a przynajmniej materacyka) nie chce... napiszcie na co zwrocic uwage i czy warto np. kupic lozeczko z dolna szuflada albo takie, ktore moze dziecku sluzyc do 5 lat po zdemontowaniu bocznych szczebelkow. pozdrawiam wszystkie panie :) ale narobilyscie mi ochoty na kawe... i torcik... mniam!
  22. czesc dziewczyny! wlasnie, wlasnie, poleccie jakas karuzelke! wlasnie wrocilam z mothercare i sie jednak nie zdecydowalam, drogie jakies i strasznie wypasione, ciezkie, jak zleci mlodemu na leb to bedzie niedobrze... w sklepie bylam sama!!! mlody docieral sie z tatusiem, hehe, bardzo dobrze im to zrobilo, takie odswiezenie wzajemnych relacji. jutro mam check-up a w piatek pierwsze szczepienie... :( jak ja to przezyje? ostatnio jak go kluli to strasznie plakalam, ale to moze jeszcze te hormony poporodowe dzialaly...
  23. ale sie wczoraj napisalam i wszystko zezarlo... :( witam dzienna zmiane! nocna sobie zrobila bumelke jak widac ;) albo tez zezarlo. ja ide zaraz spac. dziecko sie strasznie prezylo robiac kupke, w koncu sie udalo, ale dalej sie prezy i zaczyna plakac. i jak tu takiemu malemu wytlumaczyc, ze na tym swiecie kazdy swoja kupe robi sam?
×