onyx1

czesc mamuski! co ten internet ma dzis taka czkawke? :)) kamila_black - dobrze ze ci dziewczyny odpowiedzialy pierwsze bo po mojej odpowiedzi pewnie bys sie zalamala... hehe, ciesz sie wolnoscia poki mozesz! faktycznie, ostatnie dni ciazy nie byly lekkie, ale - moze dlatego, ze porod mnie zaskoczyl i nie czekalam w stresie - nic mi nie dolegalo oprocz opuchnietych nog. a teraz jak uda mi sie pojsc do toalety i nie musze stamtad wybiegac w poplochu to sie czuje wybrancem bogow... a hormonki szalaly kiedy opadla adrenalinka poporodowa i kiedy zostalam sama w domu z malenka kruszyna, do ktorej nie dolaczono zadnej instrukcji obslugi. ale z dnia na dzien bylo lepiej i dlatego ci to pisze, bo chyba nie kazdy moze oczekiwac euforii w pierwszych miesiacach zycia dziecka i dobrze jest sobie zawczasu cos przygotowac na ewentualny kryzys, wolac o pomoc jak ci zle itp. nie przejmuj sie tym teraz, ciesz sie ciaza, potem porodem (!), potem macierzynstwem... :)) a co do zlych humorow, to kiedy masz je miec jak nie w ciazy??? masz przynajmniej na co zwalic, hehe a tak z ciekawosci - twoj maz uczy sie sam polskiego? wiesz, mam zboczenie zawodowe... :) moge polecic mu pare ksiazek, hehe :)) krakersik, pierwsze szczepienie to przeciwgruzlicze jesli ci zaproponuja w szpitalu (jesli nie, mozesz sie dowiedziec w baby clinic albo u gp po porodzie) - szczepionka nazywa sie bcg. kiedy dziecko ma 2 miesiace masz dtap/ipv/hib i pcv, trzy miesiace - dtap/ipv/hib i menc, cztery miesiace dtap/ipv/hib, menc i pcv, pozniej okolo roku, 13 miesiecy, trzech lat i 4 miesiecy i miedzy 13 a 18 rokiem zycia, ale na tak dlugo to sie chyba nie wybierasz :))

ja mam probke sudocremu, uzylam raz jak maks mial jakies krosty i zadzialalo rewelacyjnie, wiec dalej juz nie szukalam. wiem, ze znajome kapia dzieci w naparze z rumianki itp, ale uwazam to za zbyt klopotliwe. wiem, ze dobrym sposobem jest zasypywanie odparzen maka ziemniaczana, tylko skora musi byz sucha, bo inaczej maka sie przylepia i podraznia.

hej! co tu tak pusto? :) za pozno na pierwsza zmiane a za wczesnie na nocna...? oleniga, sorki, nie olalam cie tylko nie mam pojecia, ile moj maly je, nie odciagam pokarmu i trudno mi po prostu to ocenic, szczegolnie ze ma problemy z ulewaniem :) czasem pokarm mi wycieka i koszulki mam mokre do pasa, czasem wydaje mi sie, ze oproznia piers do konca. czasem chce jesc po polodzinie od poprzedniego karmienia, czasem nie jest glodny przez 3-4 godziny. co do spacerow - mysmy na pierwszym byli juz po poltorej tygodnia, ale fachowcy zalecaja 3 tygodnie. zreszta mozesz zajrzec na http://twoj-niemowlaczek.com.pl/spacery.php pozdrawiam!

mamo huberta, mysmy dostali 2 kombinezony a ja w miedzyczasie kupilam taka dluzsza kurtke. nie wiem sama co lepsze, okaze sie pewnie w ciagu zimy. znam sie na troche starszych maluchach, takich dwuletnich. zawsze mam wrazenie, ze niemowlaka ubieram albo za cieplo, albo za lekko :( a maks ma katar, ktory utrudnia mu oddychanie, wiec przed kazdym spacerem jest wojna z mezem, ze zmarznie. maz by go ubral w polowe ciuszkow, hehe. sama nie wiem... jak sprawdzam karczek to nie jest nigdy spocony ani zimny, za to lapki zawsze chlodne, nawet w rekawiczkach.

dzieki borowka za rady, ja polozylam go z glowka wyzej i na boku, zeby mu sie katar do gardla nie wlewal. teraz spi jak aniolek, hehe :) ale wiem, ze za niedlugo znow sie zacznie krecic i odkaszlnie no i znow zacznie sie polka! powiesze tez cos na kaloryferach... dzieki za komplementy na temat maksa, jak go zobaczylismy to moj maz powiedzial: a moze jeszcze dziewczynke...? eh, niestety...

aaa... zapomnialam was spytac! maksio ma katar, nos zatkany, nie ma goraczki itp, ale biedak strasznie sie meczy przy jedzeniu i czasem budzi sie z placzem bo nie moze oddychac. czy mam z nim isc do gp? wolalabym nie, oni tu sa beznadziejni, a moja obecna gp to wyjatkowa czarownica, hehe. czy macie jakies domowe sposoby na ta przypadlosc? mamo eli - mi powiedzieli w aptece, ze infacol jest dopiero od 4 tygodni. czy to prawda? mi dali dentonox (na szczescie alarm kolkowy okazal sie falszywy) usilowalam wgrac na "fotosik" zdjecia maksa, wszystkie sie wgraly oprocz dwoch. mam wrazenie, ze tam jest cenzura, hehe, bo wycielo mi opis z wyrazeniem "przy cycu" i "pozycja na filozofa". dopiero pozniej skojarzylam jakie mozna miec skojarzenia i teraz mam schize - sprawdzam kazdy podpis i usiluje sobie wyobrazac co komu moze sie skojarzyc!!! :))

monika2 - ale narozrabialas, klodzko mi sie snilo, pol dziecinstwa tam spedzilam a moze i 3/4 :)) pozdrawiam niniejszym ul. grunwaldzka, rodzinna i partyzantow, hehe, szowinizm lokalny ;) obawiam sie, ze dalam znowu maksowi przestawic dzien z noca. chyba sie nie nadaje na matke :( ale mam trudno, bo maz zaczal pracowac na nocna zmiane a maks chyba sie na nim wzoruje, hehe. no nic, problem bedzie, jak i ja sie dostosuje. smieszna rodzinka bedziemy, beda straszyc nas czosnkiem i osinowymi kolkami... :) wszystkie brzuchatki chyba sie wystraszyly relacji olenigi i poszly spac na zapas dla was, pewnie wieczorkiem forum sie ozywi :) buziaki!

hejka! dopiero teraz doczytalam. annogrimsby, wspolczuje ci, spotkalam sie z podobna sytuacja, kiedy moja kolezanka w zwiazku ze starszym mezczyzna zachciala dziecka. problemy ciagnely sie pare lat, ale ostatecznie bardzo dobrze oboje na tym wyszli, bardzo to umocnilo ich zwiazek. teraz staraja sie o dziecko :) trzymam kciuki, zeby i u ciebie wszystko sie wyprostowalo :)

ssak odpadl od cyca, a ja tymczasem zapomnialam, co wam chcialam napisac. zdajesie nie bylo to jakies objawienie, hehe :) starosc nie radosc... no nic, ide umyc podlogi i moze mi sie przypomni. pozdrawiam wszystkich, co sie czuja niedospani :)

witam wszystkie mamusie i ich pociechy! karro - mysmy musieli wymyslec jakies imie funkcjonujace w polsce, na ukrainie i w anglii, tak wiec maks dostal imie po moim dziadku-niemcu :) drugi dziadek niemiec nazywal sie reinhard i jego kandydatura nie zostala wzieta pod uwage :)) na drugie ma mikolaj - mialo byc na pierwsze ale nazywalby sie tak samo jak tesc co na ukrainie nie jest przyjete... mamo huberta, pocieszylas mnie - myslalam ze tylko mi dzidzia robi takie numery - maksa karmilam jeszcze w kurtce, przed samym wyjsciem na spacer, a pol godziny pozniej wjezdzalismy do parku "na syrenie". no i nie mow mi, ze aura nie sprzyja, jak trzeba to mus. no, cycek troche zmarzl... :) kasinska28, mnie tez trafia, szczegolnie nad ranem, jak maly se znajduje czas na delektowanie sie mleczkiem i przysypia przy cycu, heheh. mam nadzieje, ze dzieciaki szybko podrosna i wtedy bedziemy tu dyskutowac o cenach garniturow i sukienek slubnych...

dzieki, borowka, za informacje o chbtroche sie martwie bo duzo listow przychodzi jeszcze na stary adres a ja nie mam czasu tam jezdzic. wpadne pozniej, na razie max przy cycu ledwo na oczy widzi ale spac nie pojdzie...

dziewczyny, mialyscie racje, maly zaczynal mnie terroryzowac! a ja sie dziwilam, dlaczego to spokojne dotychczas dziecko zaczyna plakac, a ja mam coraz mniej czasu i nie wyrabiam sie z niczym... dzieki za rady. czy nie boicie sie ze dziecko sie moze udusic pieluszka? max zachlystywal sie czesto - najpierw slina a pozniej pokarmem i mam uraz... pozdrawiam, tu swietna pogoda wiec pewnie zaliczymy dluuugi spacer z karmieniem na swiezym powietrzu :))

czesc, dzienna zmiano! jestem skopana i ledwo na oczy widze - nie wiem dlaczego, w sumie noc byla spokojna. max dal pospac troszke. najgorzej ze domaga sie aktywnosci swinskim switem a ja typem skowronka nie jestem... :) oleniga, zastanawialas sie czy, jak juz dojdziesz do siebie, nie warto by zlozyc skargi na szpital? nawet nie w celu jakiejs rekompensaty itd, tylko zeby dac sygnal, ze cos jest nie tak. jak beda mieli wiecej takich skarg to znaczy, ze moze musieliby przeszkolic dodatkowo personel lub zmienic procedury. tak mi to wczoraj przyszlo do glowy... ide sie szykowac do spacerku, ladna pogode nam dzis podarowano

ale fajnie ze jestescie, musze zwrocic uwage na mojego malego terroryste i powalczyc o samodzielne zasyppianie. teraz jest ok, ale jak sobie pomysle ze bede go musiala usypiac jak bedzie mial roczek... brrr... przez cala ciaze jakos nie mialam problemow z kregoslupem a teraz boli okropnie, pewnie karmienie i noszenie... chcialabym pojechac na wakacje, hehe no i sie wyspac :) chociaz nie jest zle, maks przeszedl z budzenia sie w nocy co 1,5 godziny na faze trzygodzinna :)) damy rade, nic nie trwa wiecznie! ale dalyscie mi do myslenia

hej! witamy olenige i mame eli z powrotem, znow mamy wiecej dzieci do kochania :) dziewczyny, dzieki za informacje dotyczace konsulatu. martwie sie troche tymi popekanymi naczynkami na policzkach maksa. wiem, ze prawie ich nie widac ale boje sie, ze moga pekac dalej. jak dlugo czekalyscie na odpowiedz w sprawie child benefit? wyslalam aplikacje miesiac temu, odeslali akt urodzenia i cisza. zastanawiam sie ile to trwa, czy ich nie pogonic. szczerze mowiac nie mam czasu dzwonic po urzedach :) pozdrawiam nocna zmiane :)

czesc! jak samopoczucie? bo u mnie dzis troche kiepskawe, wiec dla poprawy humoru wzielam sie za sprzatanie, pranie, gotowanie itd. robota mi sie konczy :) a mi smutno jak i bylo... troche chyba za pozno na poczatek baby blues? moze ta pogoda... max ma na policzkach od urodzenia troche popekanych (rozszerzonych?) naczynek krwionosnych. trzeba cos z tym robic? czy to zejdzie? one sa prawie niewidoczne, ale moze trzeba czyms smarowac? wiem, ze u doroslych zdaje sie stosowalo sie arnike, ale nie jestem pewna. chyba nie poczekam na nocna zmiane dzisiaj tylko pojde spac. no, chyba ze maksio mi zorganizuje wieczor :) heh pozdrowienia dla wszystkich!

nie moge czekac - mamo eli gratulacjeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!

annnnnna, gratuluje! witamy serdecznie! krakersik, mi83 i cala reszta :) - dzieki kochane za informacje. moj maz byl w polsce w usc w mojej miejscowosci, ale nie chcieli mu umiejscowic aktu urodzenia bo... nie jest polakiem. szok normalnie, baba mowila, ze musi miec karte stalego pobytu w polsce :( nigdy o czyms takim nie slyszalam, zeby wlasny ojciec nie mogl zarejestrowac dziecka!!! normalnie wstyd mi sie zrobilo za polske, wcale sie nie dziwie ze on tam nie chce mieszkac :( nie moze miec kontz w banku, samochodu zarejestrowanego na siebie - co ja mowie, nie moge nawet go zrobic wspolwlascicielem mojego konta!!! oj, jak to nam komplikuje zycie, szok!!! no to sie wam troche wyplakalam w rekaw... :) asanna - ja sie juz naprawde martwilam o ciebie, tez jechalam przez europe z duzym brzuchem, ale maz prowadzil, mielismy nocleg w niemczech itd, ale przyznam sie, ze bylam zmeczona po calej eskapadzie. no, ja jestem z tych starszych :)) dobrze ze jestes, jak sie czegos dowiesz od mamy eli to daj znac, cos dlugo cisza. slonecznego dnia wam zycze, u mnie raczej sie nie zanosi...

witam wszystkie zabiegane mamusie! max rowniez wczoraj mial godzine wycia przed snem - pierwszy raz w zyciu i mam nadzieje ze ostatni... :) magia_, ja tez mam taki zestaw do obcinania paznokci maluszka, chodzi o to, ze obcinak lub nozyczki musza byc ostre. obcinam aaznokcie jak maly zasnie gleboko, wtedy latwwiej mi nie obciac mu calego palucha, hehehe. na poczatku tez panikowalam ale teraz jest ok, malemu szybko rosna paznokcie i praktycznie obcinam mu je co drugi-trzeci dzien, czasem sie wyrobie tylko z jedna reka ale to nie szkodzi :)) pozdrawiam slonecznie, bo cos za oknem nie bardzo...

magdae, a to mnie zmartwilas z tymi polskimi znakami! jesli to prawda to co nalezy zrobic zeby poprawic ten akt urodzenia zeby przyjeli? tez sie wybieramy po paszport ale na stronie konsulatu w londynie nic takiego mi sie nie rzucilo w oczy... :( dosc mamy problemow ze zrobieniem zdjecia z otwartymi oczami i zamknietymi ustami, musialabym zamieszkac u fotografa... jak ktos cos wie to prosze, napiszcie!!!!

zalapalam sie na koniec nocnej zmiany czy to juz dzienna...? :) max soal dzis w nocy 4 godziny, musialam go budzic na karmienie i malo mi cyca nie zezarl. troche sie wiec wyspalam :)) aniapud - glownie uzywam czystej wody, do przecierania twarzy mocze pieluche tetrowa w wodzie z kranu, do oczu itp - waciki w wodzie przegotowanej bez zadnych dodatkow. sudokrem (rewelacja!) stosowalam raz - maly na pupce mial jakies zaczerwienienie i zlazlo natychmiast. po kupce podmywam malego w wodzie bez dodatkow i smaruje oliwka johnsona (maz taka kupil i jak na razie jest ok), do \"kapieli generalnej\" 2 razy w tygodniu zaczlam uzywac top-to-toe wash johnsona, sama bym tego nie kupila ale dostalam probke i na razie rowniez dobrze sluzy, a tym, ze nie przesadzam z iloscia. w kolejce do wyprobowania czekaja rozne prezenty od ciotek, typu plyn do kapieli z oliwka nivei, ale - jesli mam byc szczera - podchodze do nich z dystansem. w pogotowiu mam make ziemniaczana, w razie jakis problemow zrobie krochmal do kapieli. mam pytanie, czy tu mozna kupic wit.d w kroplach dla dzieci? wiem ze tutaj sie jej rutynowo nie podaje. czy lepiej zeby mi przyslali z polski? jakos to tutejsze sloneczko mnie nie zachwyca :)) mamo eli, trzymam kciuki!

czesc dziewczyny! nie wiem czy mnie pamietacie, tak dawno mnie tu nie bylo! w miedzyczasie wiele sie wydarzylo-od wielkich zakupow i remontow, podrozy itd. ale apogeum to 2 wrzesnia, kiedy to 16 dni przed terminem urodzilam syna, maksymiliana mikolaja, waga 2900, dlugosci nie mierzyli... szczerze mowiac zdziwilam sie ze jeszcze jestescie :) ale to super!!! bede wpadac bo mam mnostwo pytan :) gratuluje wszystkim szczesliwym mamom i tatusiom! moc buziakow dla dzieciakow! wiadomosc od olenigi mozna zlalezc na topiku http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3226819&start=21540 ale nie moge dokladnie poszukac strony - mlodziez zaczela sie domagac karmienia...

kamila_black - juz zerknelam, ale tylko pare pamietam z dziecinstwa, chodzilo mi tez o to, zeby sobie jakies przypomniec, strasznie to bylo dawno, to dziecinstwo, hehe :)) reinka - witaj! niestety, nie moge ci pomoc jesli chodzi o dokladne przepisy dotyczace zatrudnienia, bo jestem samozatrudniona, ale wiem, ze prawo chroni kobiete w ciazy przed zwolnieniem. bardzo sie ciesze, ze zdecydowaliscie sie z mezem na dzidzie; z mojego doswiadczenia wynika, ze nie ma \"odpowiedniego momentu\" na dziecko,za to jak juz sie pojawi, to cala reszte da sie zorganizowac. jak bedziesz miala jakies pytania to wal smialo, mamy tu paru ekspertow, chociaz jeden z nich to sie wlasnie szykuje do rozpakowania :)) no nic, widze ze poranna zmiana zaspala z jednym chlubnym wyjatkiem :)) milego dnia!

melduje sie nocna zmiana! :)) moje chlopy padly, maz pierwszy :)) teraz powinnam umyc podloge w kuchni i pokoju, ale mnie sie nie zachce i tyle, zrobie to jutro mezem. podladowalam sobie akumulatorki czytajac na kafeterii o smiesznych przypadkach w czasie porodu i poogladalam zdjecia. tyle jest jeszcze do ptrzewedrowania! przezimujemy w tym londku a potem zaszantazuje meza i pojedziemy w swiat. dzieki za podpowiedz z \"jagodkami\", nadal czekam na jakies wasze tipsy co spiewac dziecku na dobranoc. znacie kolysanke dla okruszka spiewana przez krajewskiego? http://pl.youtube.com/watch?v=6AGMDrU8fNE dobranoc!

hej! pewnie ze jest dobrze! od paru dni nie pada -- jak na ten kraj to cud boski! poza tym max spal w nocy jak aniolek, za to od 5.30 daje mi w kosc, ale sie nie przejmuje! wlosy wyszly ok, to znaczy wlosy nie wyszly tylko kolorek fajny i nie widac zadnych bialych nitek :)) to jednak poprawia humorek, zastanawiam sie nad pojsciem na zakupy tylko sie boje, ze znowu kupie jakies dobre ciasto i potem go zjem... mysmy odkladali decyzje o dziecku na pozniej, bo nie ma warunkow. w zeszlym roku postanowilismy, ze nie czekamy na warunki i teraz mamy kogos wiecej do kochania :)) tylko spac sie chce... heheh ale czekam az sie to przewali, przypomina mi to sesje tylko bardziej rozciagnieta w czasie. trzeba byc elastycznym - kto powiedzial, ze porannego prysznica nie mozna brac o 12.00? wczoraj tak bylo i przedwczoraj, no to mam jeszcze godzinke z malym :) i tak dal mi duzo napisac, zaczyna \"skwierczec\", nudzi mu sie. to spadam na razie.