Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

konczita

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez konczita

  1. musisz chyba zglosic do redakcji ... w dziale redakcja napisz topik, moze usuna, naprawde nie wiem ...
  2. ja nie wiem nic o wloszczyznie z kucharka, ale nazwa tej fimry kojarzy mi sie z glutamianowymi ulatwieniami w kuchni ;)
  3. oj, a po co masz zastepowac kawalki wyjalowionej marchewki? ;) jak chcesz miec lekko marchewkowy posmak, to zadaj normalna marchewe, starta na ten przyklad. istnieja na rynku mieszanki warzywno-ziolowe naturalne, ale ja sie jeszcze nie natknelam (bo tez i aktywnie nie szukalam). z mieszanek uzywam tylko ziola prowansalskie, ziola do drobiu i ziola do salatek :)
  4. kuchareczka, nie mam zadnej mieszanki, po prostu sol, pieprz, czonek, ziola. ewa, ile tego ma, to trudno stwierdzic ... suszu warzywnego pisza 30%, przy innych skladnikach nie podaja % ... i do tego ma tez cukier, nie wiedziec po co. a juz sie szykowalam do zakupu jest temat tu gdzies niedaloko pt. "biedne zupy" - tam ta nieszczesna kwestia zostala poruszona ...
  5. czuje sie oszukana, bo taka vegeta (natur) to jednak praktyczna sprawa w kuchni ...
  6. wiecie czego sie dokladnie wczoraj dowiedzialam? ze niestety vegeta natur, chociaz wyglada ladnie, ma glutamian w postaci ekstraktu z drozdzy. hamowa normalnie :D chlop zywemu nie popusci :D nie chcialam nikomu psuc humoru, jakby co ;) ale teraz jak juz wiem, to nie mam sumienia trzymac innych w nieswiadomosci :o ewa, ta karkowa to mnie kusi az milo ;) w tym tygodniu nie, bo niedlugo wyjezdzam na pare dni i musze wyjesc co jest, ale jak powroce, to zrobie, bo tak to latwo i przyziemnie wyglada, a jakie praktyczne :)
  7. ja (niestety) w wiekszosci uzywam suszone ziola (oprocz bazylii), ale tych pare razy co mialam swiezy rozmaryn, to byla doslownie pozja :) nawet kilka malych igielek daje niesamowity smak. no i mozna trzymac w lodowce dlugo, bo nie wiednie. podobnie jak szalwia. a w sprawie gotowania, to ja dzis robie etatowe krewetki z makaronem, bo na nic innego ani nie mam weny, ani materialow w domu. a to jest latwe i pyszne.
  8. do konczity - po co piszesz to samo drugi raz? juz ci napisalam ze masz omamy :P
  9. nie latam latam po topikach i sie nie uzalam, ty natomiast masz omamy :o
  10. a, czyli twarozek z dodatkami, to jadlam w zyciu :D kurkuma super zdrowa, to fakt. twarozek jednak sam w sobie to (ze tak powiem) niedostepny dla mnie produkt ;)
  11. do: mi mala z pracy - dzieki :) nie wiem, czy zdolam porzadnie cos prowadzic ;) ale wiedzac, ze nie pietruszka, kolendra i koperek mam juz kilka z glowy ...
  12. o matko a co to :D :D niem usze nic zglasza i nie zglaszam :D i nie twierdze tez, ze jest na mnie nagonka, ot czasem ktos zrobi jakas nedzna podrobe, albo pierdyknie jakis bzdet bo ma chora glowe. nagonka bym tego nie nazwala ;) natomiast tak, dziwie sie i nie przestane dziwic, dlaczego w przypadku paru osob zadajecie sobie tyle trudu, by im wyliczac czas i finanse sledzac ich po roznych topikach, a potem dokuczajac. zycie czyims zyciem, bo wlasne za nudne?
  13. chyba nigdy nie jadlam bryndzy ...
  14. ale ja tu gadu gadu o pomidorach i parowkach, a wchodzac na ten topik dzisiaj mialam glownie z zamiarze spytac sie ewy cos odnosnie ziol. tak wiec ewo, gdybys mogla polecic jedno, ale tylko jedno ziele doniczkowe, ktore bedzie najprostrze w obsludze i najmniej podatne na smierc przez ew. chwilowe zaniedbanie, to co bys polecila? :) (pisze tylko jedno, bo wiem, na ile mnie stac :o )
  15. nie sa one niestety ogolnie dostepne ... ale ogolnie, to po prostu moze wyszukaj na internecie jakies firmy trudniace sie wyrobem przetworow miesnych, ktore robia je w zdatny do jedzenia sposob. te parowki grube, z dawnych czasow, sa wlasnie chyba ogolnie w miare mozliwe. a te wszstykie cienkie serdelki a la hot dogi, sa bardziej 'wymyslne' ;) takie wrazenie odnosze na podstawie smaku. no i zadna parowka nie bedzie super hiper zdrowa, bo wiadomo, 'mieso' w nich zawarte to najbardziej cholesterolowe odpadki ... takze jak chcesz smak z dziecinstwa to radze te grube parowki, sa normalniejsze, a najlepiej jakbys mogla przeczytac liste skladnikow :)
  16. no rozumiem, rozumiem, a piszac o 'sledzeniu' mialam akurat na mysli komentarz innej 'osoby'. ale nic to ;) co do pomidorow ogolnie, to stracilam juz nadzieje na dobre pomidory niezaleznie od pory roku ... male kokltajlowe pozostaja ostanio deska ratunku, bo one sa na tyle male, ze sa w stanie miec skoncentrowany smak. no a puszkowe, to przynajmniej puszkuja swieze, dojrale i lokalne, bo inaczej cala operacja by sie w ogole nie oplacila. mi mala :) jesli o oszczedzaniu mowa, to mozna oszczedzac na wszystkim, ale nie na JAKOSCI jedzenia. smacznie sobie dzisiaj wieczor urzadzilas ;) ja mam nieciekawie, maz idzie na kolacje sluzbowa, i zje sobie najpyszniejsza w swiecie rybe, a ja pewnie sobie zrobie owsianke albo zjem parowke z ogorkiem :D udalo mi sie znalezc w miare zdrowe parowki, bez zadnych chemicznych dodatkow i wypelniaczy.
  17. nie wszyscy, tylko ci co pisza bzdety :D no pewnie ze blisko, sama tego dystansu nie pokonywalam, ale pewnie z 203 godzinki samolotem gora. jak dla mnie, i w ogole w skali swiata, to pestka ;)
  18. no, mi tez sie tak wydaje, ale tlumacz im ;) a hiszpania w sumie jest dosc blisko od anglii, szczegolnie jesli chodzi o szybki transport warzyw i owocow ... (moze nie powinnam wydawac pochopnych osadow, ale pewnie te osoby, co to wytykaja mi malej jedzenie szklarniowych warzyw, zajadaja zupami na kostkach itp. ;) )
  19. o, teraz rowniez mi mala dolaczyla do grona sledzonych :D swietne hobby macie :D wyliczanie innym czasu i pieniedzy ... no tak, trzeba sie czyms zajac ...
  20. aha, dzieki ewa, to podobnie jak ja czasem robilam ... masz jakies specjalne ulubione przyprawy do tego? ja, wzorcem swojej mamy, dodawalam galke muszkatolowa i to ona nadawala tego wyjatkowego posmaku/aromatu, ktory kojazy mi ise w dziecinstwem. a na czarna godzine, w dawniejszych czasach, miewalam czesto w szafce puszke mielonki turystycznej ;) nie byl to elegancki zwyczaj, ale smak z dziecinstwa ;)
  21. ewo, na tym lub tamtym topiku o obiadach wspominalas o duszonych plastrach karkowki z cebula ... czy to sie robi tak po prostu w garnku wszystko razem, czy podsmazasz najpierw plastry i ile czasu sie dusi?
  22. sama tego nie praktykowalam (albo nie pamietam), ale znajoma swego czasu piekla mielone kotlety w piekarniku - na blasze, samo mieso polaczonie z cebulka. mieso bylo chyba wolowe ... co do cieleciny, ja jakos nie lubie, no i sposoby hodowania ... ale glownie to nie lubie, jakis dziwny posmak dla mnie ma, natomiast jagniecine jak najbardziej. mielona z baklazanami jako sos pomidorowym na ten przyklad.
  23. zmielone siemie lniane - jak najbardziej, ostatnio wlasnie to uzywalam, tylko chyba w myslach wrzucilam do tego samego worka, co otreby ;) a zmielone otreby? juz nawet nie pamietam, czy moje byly zmielone ... chyba nie :o a gdzie? bo ja wiem, w sklepach ze zdrowa zywnoscia pewnie ...
  24. sorki, ze sie wtrace, dziewczyny, ale skoro rozmawiacie o mielonych i zdrowszej ich produkcji, to ja podrzuce wam swoj pomysl - moze sie spodoba - zamiast bulki do srodka dawac otreby :)
×