Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

robur

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez robur

  1. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Szkoda mi tej mojej małej jak tak płacze a ja jej nie umiem pomóc.Wczoraj tak się cieszyłam,taka była grzeczna i zadowolona.Sama nie wiem co jej dokucza,bo ona tak bez przyczyny nie histeryzuje,ręce nie pomagają i nie pomaga zmiana pozycji,chodzenie,jak tak strasznie płacze to aż się zanosi,robi się czerwona,wierzga nogami - czy kolka może występować w różne dni,o różńych porach i w ogóle? Jak to jest,że w jeden dzień dziecko idealne a na drugi płacze i nie można uspokoić? Wczoraj nie zjadłam nawet grama nabiału,oprócz masła i kawałka ciasta i herbatników.:(
  2. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dagusia Jakoś się spotkamy w sierpniu.Ja tam będę w Twoich okolicach od 10.08 do dwudziestego któregoś a może i do początków września.
  3. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dagusia Jakoś się umówimy na spotkanie w sierpniu.Będę w okolicach Cz-wy
  4. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    dagusia Mała przed chwilą pół godziny płakała,aż ze zmęczenia zasnęła.Może to faktycznie wpływ pogody,na wszelki wypadek podałam Bobotic (na wzdęcia,gazy) albo teraz będzie jeszcze marudna po szczepionce (w środę była szczepiona).
  5. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Mia Nie myśl,że to Twoja wina.Moja mała też miała odparzenie,stosowałam cuda.Odstawiłam Sudocrem,kupiłm krem na odparzenia Hippa (wtedy nie zadziałał),krem z AA - therapy (też nic),Bepanthen (nic),dopiero Alantan plus podgoił pupę i teraz stosuję Linomag na zmianę z Alantanem.Fakt,pupa czasami jest po kupce lekko czerwona ale umyję w wodzie z mydłem Bambino,trochę powietrzę i nie ma prawie śladu.Musisz próbować metodą prób i błędów. Wg mnie to nie wina truskawek,owszem krostki tak ale odparzenia robią się raczej z przegrzania,od biegunki,lub np.dziecko za długo było w jednej pieluszce.U mnie odparzenie zrobiło się po bardzo gorącym dniu w maju. A truskawki tez masz prawo zjeść nie przesadzajmy. A jeśli chodzi o odparzenia mój synek cały czas miał tyłek jak ranę,pachwiny - aż skóra schodziła i lekarz nic nie mógł poradzić (do luftu był ten lekarz,bo poszłam kiedyś do innego i dała specjalną maść hormonalną bardzo silną i po dwóch dniach po odparzeniach zero śladu a biedne dziecko tak długo się męczyło a ja próbowałam cudów łącznie z nieuzywaniem pampersów tylko ciągle w tetrówkach przez pół roku,mycie tylko wodą z mydłem itp.) i nie wyjaśniło się dlaczego miał te odparzenia - teraz myślę,że to mogła być alergia na jakieś produkty,bo i miał często krostki i czerwone policzki.
  6. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Pomaranczowa Moja też ostatnio była nie do wytrzymania,myslałam,ze ją gdzieś sprzedam a dziś aniołek,nie mogłam poznać swojego dziecka.Na pewno jakoś to można wytłumaczyć,że te dzieci ostatnio sa takie marudne,u mnie pewnie jakieś bóle brzuszka a u Ciebie może się jakoś wyjaśni.Tez miałam wczoraj doła ale dziś po spotkaniu z IGMIK zupełnie inaczej się czuję jak miałam z kim pogadać,wyżalić się.No i moja mała dziś była idealna,chyba wiedziała,że goście mają przyjechać.:)
  7. Titek Dobrze,że dzis się lepiej czujesz. Moja Milenka dziś przeszła samą siebie ale w odwrotną stronę.Była idealna,zero płaczu,dopiero pod sam wieczór leciutko marudna z niewyspania ale to nic,ważne,że cały dzień się śmiała,gadała i w ogóle nie płakała.Zrobiła ze 4 kupki,w tym zielone ze śluzem.To albo są kupki po szczepieniu,może faktycznie załapała jakiegoś wirusa albo zareagowała na jakieś jedzenie (wczoraj zjadłam truskawek tak z 250 gram).Ale dziś ją chyba brzuszek już nie boli.
  8. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Pimboli - bardzo Ci współczuję. Mia Ja jadłam do tej pory wszystkie owoce:pomarańcze,mandarynki,brzoskwinie,kiwi,jabłka,banany,czereśnie i wczoraj truskawki.Ale niestety ponieważ mała tak często płacze lekarka też kazała uważać z owocami więc jem teraz rzadko cytrusy,bo sie boję.A małą może uczulać wszystko,więc nie wiem czego mam nie jeść.:( A Gabą się na razie tak nie przejmuj,jeśli to alergia to na pewno trochę będzie się utrzymywać i wapno musi zadziałać po kilku razach.A gdyby coś było nie daj Boże zakaźnego to jeszcze ma czas się wykluć.
  9. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Mia Ja Cię nie chcę straszyć tylko tak miałam z małym.Na brzuszku miał takie zlane krostki (wyglądały jak potówki).I tak mi się wydaje,że bolało go gardło i miał temperaturę za 2 dni od zauważenia tych krostech.Mały nie miał chyba na języku ale też występują.Lekarz stwierdził szkarlatynę i dał Amoksiklaw.To nie jest jakaś straszna choroba,mały przywlekł ją z przeszkola.Mia,a może takie maluszki nie mają szkarlatyny,nie wiem.Ja Ci tylko zwróciłam uwagę,że to nie musi być alergia.Ospę też odkryliśmy przypadkowo,bo miał taką dużą krostę wypełnioną wodą przy interesie i od tego się zaczęło a dopiero za dzień czy dwa go wysypało.Przy różyczce też są zlane krosty w takie placki,sama miałam kiedyś i była potwornie wysoka temperatura.Pewnie u Ciebie to zwykła alergia na truskawki,idź do apteki spytaj się o wapno dla niemowląt.Jak krostki zaczną schodzić to jest zwykłe uczulenie.
  10. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Mia Uważaj na tę wysypkę.I jak nie przejdzie pędź do lekarza.Mój synek miał często różne krostki i też podawałam mu wapno w syropie dla niemowląt (są takie smakowe,truskawkowe,pomarańczowe itp) i Claritine w syropie.Ale raz miał takie właśnie krostki za uszami,na brzuszku i pleckach i to była szkarlatyna (płonica) a wyglądała jak zwykłe uczulenie.
  11. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    A ma jakieś krostki na brzuszku lub plecach?
  12. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Basienia To wyślij mi skąd jesteś na maila.Może jednak uda nam się spotkać,znam w miarę okolice Częstochowy,byłam i w Poraju,w Blachowni i innych miejscach.
  13. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Basienia A Ty skąd jesteś?
  14. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Nie wiem czy znasz te okolice Cykarzew Północny obok Mykanowa (kierunek na Łask,Bełchatów,Łódż od strony Częstochowy.A do samej Częstochowy jeżdżę np.na spacery lub na zakupy.
  15. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dagusia Bardzo chętnie się z Tobą spotkam w sierpniu,jeżdżę tam co roku do rodziny (wieś pod Częstochową) na co najmniej 2 tygodnie.
  16. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    A ja melduję,że mi dziś podmienili dziecko - jest idealna,w ogóle nie płacze,tylko gada isię śmieje,bawi się ze mną i sama ze sobą.Nawet na spacerze się nie darła tylko spała.Podejrzewam,że to musiał być brzuszek,bo dziś już trzecia kupa taka wodnista i nawet była zielonkawa i ze śluzem - pewnie organizm się oczyszcza,do tej pory nie wiem co jej zaszkodziło,chyba,że to reakcja na szczepionkę Infarix,nie wiem.,Ważne,że mała w końcu zachowuje się normalnie,nie płacze i jest radosnym dzieckiem.Oby jej tak zostało. Jestem po spotkaniu z IGMIK - było super.Jej córeczka prześliczna i strasznie grzeczna,duża dziewczynka i dużo umie - łapie grzechotki,bawi się,głośno śmieje a i IGMIK to wspaniała dziewczyna.Spotkanie bardzo się udało,robiłysmy zdjęcia więc na pewno wyślemy na naszego maila abyście i Wy sobie pooglądały.Bardzo fajnie się tak spotkać poza forum,miałam z kim pogadać,bo ciągle jestem sama w domu z małą.Mam nadzieję,że będziemy się częściej spotykały z IGMIK.
  17. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Więc na temat tych praktyk w USA w ogóle nie będę nic mówiła,gdyż nie da się tego nawet skomentować.Bestialstwo. Mia Mnie kiedyś szóstka tak bolała,że chodziłam po ścianach z bólu,2 tygodnie Pyralgin non-stop i nie było wyjścia musiałam usunąć.Wierzę Ci,ból zęba (korzenia) jest nie do wytrzymania.Teraz leczę zęby jak tylko coś się dzieje lub po kontroli u dentysty.
  18. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Mia Ja też jestem po poronieniu.W 2007 w grudniu cały czas krwawiłam,plamiłam,leżałam w szpitalu,dostawałam leki ale i tak na USG jak poszłam za 2 tygodnie lekarz stwierdził tylko puste jajo płodowe i niestety znowu do szpitala na zabieg.Straszne to wszystko było i mam nadzieję,że już mnie to nigdy nie spotka.Najgorsze były reakcje w pracy,nie do wytrzymania,uwierz mi.
  19. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Moja mała dziś się zachowywała najgorzej ze wszystkich dni,które przeżyła poza moim brzuszkiem.To był horror na kółkach,jak zaczęła się drzeć w sklepie tak z króciutkimi przerwami darła się i przed szczepieniem i po szczepieniu a po zastrzyku to były takie wrzaski,że poleciałam do apteki po Bobotic - lek na wzdęcia.Przez cały dzien spała pól godziny na dywanie w salonie i 4 razy po 15 minut w trakcie jazdy samochodem,no,można jeszcze doliczyć jedną drzemkę w trakcie cyca - no,z 25 minut.To daje łącznie o rany 2,25 min. a obudziła się o 8.30 a zasnęła równo 21.00.Uwierzyłybyście,że dziecko może tyle nie spać Nie wiem,może boli ją brzuszek i dlatego tak ciągle ryczy i nie chce spać.To dlaczego śpi całe noce,kto mi to wytłumaczy? Lekarka dała skierowanie na mocz i krew - zobaczymy. Dziewczyny - a może to ta cholerna kolka tylko odezwała się dopiero w 3 miesiącu,to możliwe? A jak poznać,że idą zęby,strasznie się ślini i wkłada ręce do buzi ale dziąsła raczej białe.
  20. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Mia Ząb leczony kanałowo musi być zatruty,usuwa się nerwy i wypełnia kanały - jednym słowem jest martwy.No,jest czasem skutek uboczny,zęby martwe tracą kolor - robią się takie jakby szarawe- mojej koleżance się taka zrobiła dwójka po kanałówce.Mam nadzieję,że Tobie z zębem juz się wiecej nic nie przydarzy.
  21. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    A dziś cd.koncertów małej.Pojechałam z nią do Auchana na zakupy,niby miała iść spać,bo dziś strasznie leje i i tak bym z nią nie poszła na spacer.A ta przespała się z pół godziny i później znowu darcie się - znowu ludzie zagadywali,jakie ładne dzidzi,dlaczego placze,może za chude mleko,może skaza białkowa - za przeproszeniem wymiotować mi się chce od tych wspólczujących spojrzeń i ciągłych pytań,jakbym jej krzywdę straszną robiła,bo płacze.A kurcze,powiedzcie mi,bo może to jest moja wina? Mała najedzona,przewinięta,żadnych biegunek,katarów itp. i jak jest w nosidełku lub w wózku drze się i koniec jak nie śpi.Czy któraś z Was tez się boi chodzić z małą na spacery i do sklepu,bo ja mam dosyć już tych ludzi.Albo będę chodziła tylko po polu gdzie nikt mnie nie będzie widział.A co ludziom do tego,że mała wrzeszczy,bo prawdopodobnie jest tak zmęczona,że nie może zasnąć.Jak cały dzień nie śpi to ma prawo być marudna.
  22. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Pimboli Wyślij mi linka do tych produktów Hippa - chętnie skorzystam. robur5@wp.pl
  23. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dzisiaj wcześniej wstałyśmy z małą.Pogoda do bani,pada i jest pochmurno.Obudził mnie stuk wody uderzającej o parapet a woda leci od sąsiada ze źle zrobionej elewacji.Byłam tak wściekła kolejny raz w czasie deszczu,że zadzwoniłam do dewelopera z żądaniem zreperowania w końcu tej elewacji.Najpierw wysłaliśy 3 miesiące temu reklamację do firmy,że leje się u nas na parapet i od hałasu nie można wytrzymać,po 2,5 miesiąca łaskawie przyszli,zobaczyli i stwierdzili,że na razie nie mogą nic zrobić,bo sąsiad z góry nie może ich wpuścić na balkon,gdyż nie ma go w domu w godzinach ich pracy.Nawrzeszczałam na panią z firmy,że mam dosyć,ciągle nie śpię jak deszcz pada i mają to zrobić i już.Powiedziała,że do mnie oddzwoni.Jak nie zrobią tego w przeciągu tygodnia to normalnie zadzwonię do Inspekcji Nadzoru Budowlanego,blok jest na gwarancji,dopiero mieszkam tu pół roku,horror jakiś jak ludzi traktują.Ja się mam męczyć co deszcz,bo oni nie potrafią się umówić na jakiś jeden dzień z panem sąsiadem. A mała wczoraj przysnęła na pół godziny przed spaniem i zasnęła w końcu normalnie o 21.00 i spała do 6.30,potem godzina zabawy i spała tylko godzinkę,bo obudził nas ten koszmarny hałas.Ona i tak śpi podczas tego walenia w parapet,bo ja kilka dni temu z godzinę nie mogłam w środku nocy usnąć.:( Dziś mała ma szczepienie,pewnie też będzie marudna jak wczoraj.
  24. Validos Mała dawała wczoraj na spacerze taki koncert,że normalnie szok.Darła się półtorej godziny,nie uspokajała się nawet na rękach.Po powrocie do domu i jedzeniu znowu wrzaski jeszcze z dobrą godzinę,myślałam,że się wykończę nerwowo.Podejrzewam,że może małej nie służą czereśnie,które zjadłam.Ale z drugiej strony w niedzielę też jadłam i mała była idealna,o rany,nie wiem o co chodziło jej wczoraj,może nie puszczała bąków i bolał ją brzuch? Lekarka kazała odstawić nabiał i smażone mięsa,bo podejrzewa,że coś jej nie pasuje.Staram się więc jeść gotowane,zupy i jem dosłownie jeden serek dziennie (dodatkowo jem wapń w tabletkach,żeby mi się zęby nie popsuły).Popłakiwała tak z tydzień wcześniej,dwa dni była idealna i wczoraj takie wrzaski,aż się zanosiła,prężyła,czerwona jak burak,łezki z oczków.Wszyscy ludzie się za mną oglądali na spacerze,więc musiałam wrócić do domu ulicą przez inną wieś.:(
×