Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

robur

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez robur

  1. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Przyszła Dziewczyny mają rację,idź na policję,przedstaw sprawę i na pewno Ci pomogą.Dobry pomysł z tym znalezieniem osób,które mają podlewać kwiatki u sąsiada - policja na pewno Ci pomoże ich znaleźć,może np.zadzwonią do pracy tego Hiszpana i tam podadzą jakiś numer telefonu do rodziny.Szkoda kota,trzeba go ratować.A może straż pożarna,nie wiem.
  2. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Fajnie,że są ludzie,którzy mnie rozumieją,jak Wy.Wczoraj było już troszkę lepiej z tym usypianiem,trochę płakała i uspokajała się sama wkładaniem rączki do buzi.Usnęła w końcu sama,choć kilka razy popłakiwała. Niestety wczoraj była komunia mojego synka i mała była w wózeczku,pampers jej przeciekł a że w kościele było zimno,więc się przeziębiła.Dziś katarek (taka sapka),pokasłuje i kicha.Mam nadzieję,że samo przejdzie,bo już się boję co to będzie jak coś się z tego rozwinie. A jeśli chodzi o to zasypianie,to mała pięknie zasypia ze mną w łóżku.SSie cyca i zawsze po kilku,kilkunastu minutach sama zasypia.Robi tak zawsze rano,obudzi się o np.6.00,daję cyca,potem trochę się pobawi,zmienię pampersa i daję znowu cyca i przy tym cycu zasypia i śpimy razem nawet do 10.00.Pewnie dlatego tez ma problemy z wieczornym zasypianiem ale ja rano jestem taka zdechła,że śpię razem z nią.Jakbym chciała ją przestawić,zeby zasypiała bez problemów np. o 20.00-20.30 i budziła się ostatecznie o 8.00.Nie powiem przyjemnie się z nią śpi rano ale przez to nie mogę nic zrobić w mieszkaniu,bo jak chcę wyjść z łóżka to mała już się budzi,no czasem,pośpi jeszcze sama z pół godzinki.
  3. Karolinka Ja nie znikłam,cały czas obserwuję nasz topik ale jakoś nikt nic nie pisze.Pisz Karollnko,ja zawsze czytam i idpisuję.
  4. A ja od jakichś dwóch tygodni mam potworny problem z uśpieniem dziecka wieczorem.Od noworodka córeczka zasypiała przy piersi,odkładałam ją do łóżeczka i spała do rana.Obecnie jak tylko znajdzie się w swoim łóżeczku po wieczornym jedzeniu zaczyna się koncert,który trwa nawet 2 godziny.W dzień jest nie lepiej.Mała śpi tylko w wózku na spacerze (wózek nie może w ogóle stać w miejscu) lub w samochodzie.Nawet jak przyśnie na piersi to tylko drzemie,po odłożeniu do łóżeczka za chwilę się budzi.Jak nauczyć dziecko zasypiać,pomóżcie,bo już nie mam siły. Czy Wy też tak macie a może miałyście taki problem i jakoś sobie poradziłyście? Może macie jakiś pomysł,bo ja już mam dosyć.
  5. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    A ja sie dzisiaj poplakałam ze złości na małą.Co zasnęła to się budzila z okropnym wrzaskiem.Łzy zalały jej body i śpiochy więc i musiałam ją całą przebrać.Najpierw jak zwykle nie mogła zasnąć w swoim łóżeczku po karmieniu nocnym (cały dzień nie spała,no może godzinę i wyła o 17.00 i mąż zabrał ją na spacer i kurde mała spała 1,5 godziny do 18.30 i pewnie tym razem dlatego nie mogła zasnąć.) i jak zasnęła to wycie okropne za pół godziny.Chyba obudzili ją mąż i synek głośnym gadaniem.A potem to darła się co kilkanaście minut ze 2 godziny aż ją znowu musiałam nakarmić.Po karmieniu mocno ulała serwatką więc mokrymi chusteczkami wytarłam jej buzię i rączki,zwymiotowała na prześcieradło a ja na to położylam rozek i wszystko jest zarzygane.W końcu ze złości się popłakałam i prawie nią potrząsnęłam.Znowu teraz mam wyrzuty sumienia ale nigdzie nie mówili,że ta metoda Tracy Hogg jest taka łatwa.Męczę się bardzo ale może za parę dni będzie łatwiej usypiała w swoim łóżeczku.Nie wiem.Mąż się złości na mnie,że brak mi cierpliwości w usypianiu.Boję się pójść wykąpać wieczorem,bo boję się,że mała w każdej chwili może się obudzić i znowu będzie chciała jeść.
  6. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Boela Może i masz rację z tym truciem d.Mój ma charakterek podobny do mamusi (czyt.teściowej) i obraża się o byle co.Jak mu za dużo truję to się na mnie wkurzy i potrafi nie odzywać się do następnego dnia.Ostatnio jak go zdenerwowałam powiedział,że dziś śpię sama w sypialni ale po godzinie patrzę a on wędruje do naszej sypialni i naszego łóżka.Biedaczek zapomniał,że mi znowu groził spaniem osobno.:) Powodem samotnej nocki dzień wcześniej była Milenka,która znowu nie chciała zasnąć i dawała koncert i ja oznajmiłam,że nienawidzę wieczorów,bo znowu będe się użerała z małą nie wiadomo jak długo (dodałam oczywiście,że cały dzień się nią zajmuję i mała jest super ale diabełek wstępuje w nią wieczorem przy usypianiu).No i wtedy M.się obraził na mnie i spał sam w dużym pokoju.
  7. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Mia Przykro mi z powodu Twojego M,może kiedyś w końcu dojrzeje i zmądrzeje? Musisz mu ciągle d.. truć,żeby zajmował się też dzieckiem,to w końcu też jego dziecko więc i obowiązki powinny być wspólne. Jeśli chodzi o teściową,to one takie są.Moja zawsze się czepia jak moja mama przyjedzie we wtorek (tylko w ten dzień kończy pracę rano i może do mnie spokojnie przyjechać na cały dzień) do Milenki a synek jest w szkole i często nocuje u teściowej (sama to proponuje).Teściowa ma pretensje,że moja mama ma dwoje wnuczków a nie tylko Milenkę a znowu ja jej nie chcę psuć szyków i zabierać małego po szkole do domu jak sama chce,żeby u niej nocował.Co,może powinnam powiedzieć mojej mamie,żeby w ogole nie przyjeżdżała? Ale też bym się chciała czasami widzieć z mamą.A z drugiej strony teściowa nie taka zła,bo i zajmie się synkiem i chce przygotować komunię.Denerwuje mnie to jej obrażalstwo i to,że nigdy nie wiadomo co jej nie będzie pasowało.
  8. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Chyba wczoraj przechwaliłam małą,bo mi zrobiła po raz pierwszy w jej życiu dwie pobudki nocne o 0.30 i o 4.00.Fakt,pojadła za każdym razem z 15 minut,poleżała chwilę u mnie i w rożku odnosiłam ją do łóżeczka i nie płakała,potem obudziła się o 6.30,jadła i bawiła się i znowu spała od 7.30 do 10.00.Nie powiem,wyspana jestem,ale boję się,że to nocne budzenie to wejdzie jej w nawyk.A może po prostu coś ją bolało i dlatego się budziła w nocy,raczej głodna nie była,chociaż jadła bardzo intensywnie.Sama nie wiem.
  9. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Szklana Powiem Ci,że na to właśnie wpadłam i dziś mała była już wykąpana o 19.20,jadła godzinę,potem jak zwykle jak kładłam do łóżka wydarła się,dostała drugiego cyca,pojadła z 10-15 minut i się oczywiście znowu rozdarła położona do łóżeczka ale nie płakała dłużej niż 5 minut,gdyż tylko siadłam do kompa a ona już sama przestała płakać.Poszłam sprawdzić,śpi jak zabita.
  10. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Wczoraj przy zasypianiu nie było takich ryków,choć oczywiście po odłożeniu do łóżeczka płacz.Znowu karmiłam i zostawiłam ją samą.Popłakała z 10 minut i zanim poszłam ją uspokoić już sama zasnęła.No,trochę późno bo dopiero o 21.45 zasnęła na dobre,za to rano obudziła się o 6.00,zjadła od razu zasnęła no i niestety film nam się obu urwał,bo pospalyśmy w moim łóżku do 10.30.Kurczę,to znowu za długo.Będę chyba nastawiała budzik,żeby budzić się przed nią i tak w ogóle to ona nie powinna tak długo rano spać,bo pewnie dlatego nie jest zmęczona wieczorem a i ja nic w domu nie robię.A mogłabym jak ona sobie jeszcze rano śpi.Fakt,nie narzekam,bo się wysypiam ale wieczorów dalej nie lubię.Wolałabym,żeby mała zasypiała przed 21.00 i spała np. do 8.00.Ale na razie jakoś nie wychodzi.
  11. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Na pewno topik nie umrze,nie martwcie się.Ja Was cały czas czytam ale nie zawsze mogę pisać. Dziś młoda lepiej,pozasłaniałam rolety jak robiłam wcześniej,zasłoniłam małej oczka kocykiem jak karmiłam i nie włączyłam głośno telewizora a synkowi kazałam nie biegać,nie gadać głośno podczas karmienia i mała zasnęła na cycu.Za kilka minut popłakiwała ale nie głośno,jak zaczęła troszkę mocniej płakać dałam drugiego cyca,chwilkę pojadła intensywnie i zasnęła już mocno.Ale dziś postanowiłam się nie denerwować i jak poszłam do niej ją uciszyć w pokoju to grzecznie do niej mówiłam,tłumaczyłam jej,wzięłam ją do dużego pokoju i spokojnie ją nakarmiłam i wtedy zasnęła bardzo mocno i jak ją przeniosłam do łóżeczka godzinę temu to już nic nie piszczała. A Igmik a\'propos różnych rzeczy w lodówce.Mój M.jeżdził kiedyś na ryby i hodował takie robale na zanęty dla rybek.I tak sobie raz włożył słoiczek z białymi żywymi glistami do lodówki.No i te robale wylazły ze słoika i musieli je gonić po całej lodówce i przy okazji całe jedzonko poszło do kibelka.Ale teściowa musiała fajnie wyglądać jak łapała robale.Zmyślnego mam męża,no nie?.:)
  12. Validos Fajnie,że masz dobry humor,ja niestety nie.Od kilku dni mała urządza mi przed spaniem wieczornym koncerty.Wyje np.godzinę i za nic nie chce usnąć.Po takim wyciu albo zasypia w swoim łóżeczku zmęczenia płaczem albo u M. na rękach.Mam dosyć.Za to rano odsypia nocne szaleństwa i np.teraz jeszcze śpi ,obudziłą się tylko o 7.00 na jedzenie i przewijanie,pół godziny się pobawiła i znowu poszła spać.Zwariować można.
  13. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Salwia i Up Dzięki za wsparcie duchowe :)
  14. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Moja mała znowu wczoraj dała koncert wieczorny,płakała od 21.00 do 22.00.Nie mogła zasnąć,tarła oczy,machała głową.Dwa razy zostawi lam ją na dłuższe wycie,po każdym szłam ją uspokoić,chwilę nawet possała smoczka i znowu jeszcze większy ryk,dopiero ze zmęczenia płaczem usnęła.Nie wiem jak nauczyć ją zasypiać w łóżeczku,bo jak nie śpi w łóżeczku to dostaje wieczorem histerii,nie mam siły jej lulać przed spaniem,zresztą nie chcę,bo przecież ona rośnie i co będzie jak będzie ważyła 7-8 kg?Teraz znowu cały ranek odsypia nocne szaleństwa.Zasnęła nawet jak odkurzałam,zaraz ją pójdę budzić.Mała sobie chyba wymyśliła,że wieczorem się nie śpi a całe rano tak.Ona bardzo długo śpi.Jak zaśnie o tej 22.00 to budzi się między 7.00 a 7.45,potem je cyca,bawi się z pół godziny,czasem dłużej i dalej śpi np. do 10.30 tak jak dziś.Wiem,że nie powinnam jej pozwolić spać rano ale po pierwsze będzie niewyspana i marudna a po drugie ja mam chwilę dla siebie.Tak źle i tak niedobrze.Co my się mamy z tymi dziećmi.A jak zostawiłam ją wczoraj na te 15 minut wyjącą i poszłam umyć włosy to mąż przyszedł do łazienki spytać jak długo ma jeszcze wyć,bo chętnie ją ponosi.A ja się czuję jak wyrodna matka.Ale on ponosi ją w piątek,sobotę i niedzielę a w pozostałe dni ja będę ją nosić.Tego nie chcę.Jestem sama od poniedziałku do piątku.
  15. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Mia Niestety nie mam Ci jak przesłać zdjęcia z paszportu Milenki,gdyż nie mam skanera w domu niestety. To chyba Ty się o to pytałaś. Igmik Mam nadzieję,że jakoś się spotkamy. A ja od 3 dni toczę walkę z małą w czasie wieczornego usypiania.Mała zasypia przy cycu ale jak podnoszę do bekania to się budzi i zaczyna wrzeszczeć.Kładę ją do łóżeczka (tak jak zaleca Tracy Hogg) i za chwile zaczyna się wrzask,głaszczę ją,mówię ciiii itp wychodzę z pokoju cały czas ryczy,no to ja jej drugiego cyca,rzuciła się jakby pół roku nie jadła,niby zasnęła na cycu,beknęła, do łóżeczka i normalnie chrapała a za sekundę znowu ryki aż wziął ją mój mąż darła się jeszcze z 10 minut i w końcu usnęła mu na rękach.Wczoraj walka trwała od 20.00 do 23.00 a dziś do 22.00.Jestem już załamana tą sytuacją.Mała wcześniej zasypiała na cycu i nie było problemów a teraz szkoda gadać.Do tego między pochwą i odbytem pękłą jej skórka i nie mogę tego wygoić.Dziś na noc posmarowałam Clotrimazolum,zobaczymy i dupka między pośladkami tez jakby zaczerwieniona.Mam dosyć ostatnio.:( A najgorsze,że mi nerwy puszczają,mam ochotę zostawić ją wieczorem ażby się zawyła i zasnęła z wyczerpania ale z drugiej strony nie mam serca słuchać jej płaczu.
  16. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Ale Wam zazdroszczę z tymi smoczkami.Moja nawet na smoczka spojrzeć nie chce,nie umie go ssać i zaraz wypluwa.Czasem jest ciężko jak się np. wydrze w samochodzie albo na spacerze i nie ma ją jak uspokoić.
  17. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    real schwedt oder center
  18. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Rosołek Ja noszę po kilka chusteczek nawilżanych w woreczku śniadaniowym,też nie noszę całej paki albo wkładam kilka sztuk do oryginalnego opakowania od chusteczek.Są takie paczki po 24 sztuki ale wychodzą drogo więc nie kupuję.A ostatnio kupiłam chusteczki Pampers Baby Fresh (nie wiem czy u nas są w Polsce) w Niemczech 12 paczek po 72 szt za 16 euro,więc wychodzą tak około 5 zł za paczkę.Pampers Sensitive u nas w PL są około 7-8 zł za paczkę więc chyba kupiłam tanio.I jeszcze kupiłam 106 sztuk Pampers Baby-Dry tez po 16 euro i na razie nie mam zdania,raz mi siku przeleciało ale może źle założyłam.
  19. Minia Ten wynik progesteronu dużo Ci wyjaśni. Ja nie robiłam prolaktyny po obciążeniu ale na pewno warto zrobić co widać na przykładzie Validoska.
  20. Minia Niestety nie mogę porządnie sprawdzić,bo mała mi płacze ale oto co znalazłam na którymś forum. Stosunek LH do FSH powinien oscylować wokół 1 (u mnie osobiscie tak było).Proporcja ok. 2 może być sygnałem PCO, 0,6 i poniżej niedomogi lutealnej. PCO to zespół policystycznych jajników jeśli się nie mylę. A niedomoga lutealna to niewydolność ciałka żółtego -za niski poziom progesteronu.Oto wszystko musisz więc spytać porządnego lekarza a nie takich konowałów na jakich ja ciągle trafiam.Sama muszę im mówić co mi dolega,gdyż na niczym się nie znają albo nie chcą znać.A i musisz sprawdzic czy to stosunek LH do FSH czy FSH do LH - wrzuc sobie w google pytanie: Jaki powinien być stosunek LH do FSH i poczytaj.
  21. Karolinko Wysłałam zdjęcia na maila linolena,a może masz jakiegoś innego maila? Jeśli będziesz miała wiadomości od Baderki to oczywiście mi je przekaż.
  22. No,ale wieści.Baderko - wielkie gratulacje!!!!!!!!!!!!!!! Strasznie się cieszę i oczywiście poproszę o zdjęcia.Niech się mała dobrze chowa,powodzenia. Karolinko Te zdjęcia,które Ci wysłałam to właśnie aktualne zdjęcia Milenki ale oczywiście wyślę Ci niedługo najnowsze.Ale zdjęcia mam na drugim komputerze i nie wiem kiedy go będę miała z powrotem w domu.
  23. Matyysha A może ciąża jest późniejsza niż Ci się wydaje,poczekaj cierpliwie,może jeszcze otrzymasz lepsze wiadomości, a który to u Ciebie tydzień (licząc od pierwszego dnia poprzedniej miesiączki do dzisiaj?,bo u mnie w 5 tygodniu był tylko pęcherzyk żóltkowy bez zarodka ) Minia Ja wyniki robiłam w następujących dniach cyklu: Hormon luteinizujący LH - 3 dzień cyklu Hormon folikulotropowy FSH - 3 dzień cyklu a bardzo ważny jest stosunek LH do FSH albo FSH do LH - sprawdź koniecznie,bo wynik o czymś mówi - to Ci wytłumaczy lekarz tylko upomnij się o wyjaśnienie a jak nie to poszukam Ci w internecie jaki powinien być ten wskaźnik Estradiol - 6 dzień cyklu FT3 - 21 dzień cyklu TSH - 21 dzień cyklu FT4- 21 dzień cyklu Prolaktyna 21 dzień cyklu Progesteron - 21 dzień cuklu Hormony tarczycy możesz też robić w dowolnym dniu cyklu (TSH,FT3,FT4) ale ja robiłam wszystkie za jednym zamachem razem z hormonami płciowymi.
  24. Minia Ja wydałam około 400 zl na badania ale było warto.Jeśli chcesz zrób je sama i możesz pokazać lekarzowi np.Validoska (może będzie jedną wizytę mniej) albo zrób je sobie sama - tak są podane normy i będziesz wiedziała czy wyniki są dobre czy złe. Nie chce mi się dziś szukać moich wyników.Znajdę je jutro i podam Ci które badania robi się w którym dniu cyklu.
  25. Minia Jeśli jest za mało progesteronu ciężko zajść w ciążę gdyż on podtrzymuje zarodek tzn.bez tego hormonu nie może się on prawidłowo zagnieżdzić w macicy a potem ciążę ciężko utrzymać gdyż ten hormon do 20 tygodnia musi być wytwarzany przez samą matkę (po 20 tygodniu wytwarza już go łożysko). Ja w obecnej ciąży od 5 tygodnia c.musiałam brać Duphaston (sztuczny progesteron),bo plamiłam. Badanie na progesteron jest bardzo proste,idziesz w 21 dniu cyklu na badanie krwi ok.20 zl i już będziesz wiedziala,w zakresie norm jest podane w którym dniu cyklu jaki powinien być wynik.Ja miałam na menopauzę,bez śmiechu.Potem najlepiej ten wynik powtórzyć za miesiąc też w 21 dniu cyklu,by mieć porównanie czy taka Twoja uroda czy faktycznie coś nie tak.Sprawdź jeszcze prolaktynę,gdy jest za wysoka to brak jest w ogóle owulacji,tak miała moja koleżanka kilka lat nie mogła zajść aż w końcu dorwała dobrego lekarza i wykrył jej tę prolaktynę.Teraz ma 2 dzieci.Głowa do góry. A, a tak w ogóle to dobrze sobie zrobić komplet hormonów tj. TSH,FT 3,FT 4 - to są tarczycowe i płciowe - estradiol,prolaktyna,progesteron,hormony LH,FSH.Te badania robi się w konkretnych dniach cyklu,powiedzą Ci w laboratorium a jak nie - to ja Ci znajdę w których dniach ja robiłam.
×