Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

robur

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez robur

  1. Dzięki za dobre słowa.Lecę w koncu zjeść śniadanie (makrela wędzona - dziwne,że na to nie mam mdłości),bo rano wmusiłam w siebie jabłko ale i tak mało nie przepłaciłam tego wymiotami. .
  2. Chyba lepiej po prostu powiem,że coś niedobrego zjadłam i jest mi niedobrze.
  3. Mania Tak też sobie pomyślałam,ale wczoraj to mało nie zwymiotowałam przy braniu tabletki i dziś było to samo.Wszystko to śmieszne,ani w jednej ani w drugiej ciąży nie miałam żadnych mdłości ani wymiotów.A teraz tego doświadczam i nie jest mi wcale miło.W poprzedniej ciąży tyle tygodni brałam Duphaston i ani jednej chwili wymiotowania lub mdłości.Mają rację lekarze,gdy mówią,że każda ciąża jest inna.
  4. U mnie bez zmian.Chociaż,jest jedna zmiana,od trzech dni mam nudności a wczoraj wieczorem i od dziś rana mam wrażenie,że zaraz zwymiotuję.Przy braniu zwykłej tabletki dziś miałam odruch wymiotny ale go jakoś powtrzymałam.Boję się,że ktoś w rodzinie zauważy,że jest mi niedobrze.
  5. Nie wiem kiedy dowiem się coś konkretnie,poczekam z tydzień na USG.U mnie burzy nie ma ale szaleje wiatr.Odezwę się jutro,bo ide spać.pa.
  6. Dziewczyny biorące Duphaston lub No-spę,miałyście po tych lekach mdłości lub nudności,bo ja niestety mam od kilku dni i zastanawiam się czy to od tych leków.
  7. Ania i kołderka super wieści,oby tak dalej.
  8. Rano miałam więcej plamienia (dalej w tym samym kolorze) i bolał mnie brzuch,ale poleciałam do apteki po Asmag (magnez,który też robi dobrze na skurcze) i mniej mnie chyba bolał przez cały dzień,za to kłują mnie nerki (pewnie promieniuje ból od brzucha).Ból brzucha nie jest dokuczliwy,wystarczy,że się polożę na brzuchu lub na plecach to prawie nie czuję bólu.Natomiast mam wrażenie,że ten brzuch twardnieje,ale nie jestem pewna,bo mam też problemy z jelitami i też mi się czesto tam przewraca,bulgocze itp.Przez cały dzień zero plamień,nie wiem jak to jest,że tylko rano je widzę (może po nocy jakoś się zbiera).Dziś więcej chodziłam i w sumie to brzuch przy chodzeniu boli tak jak czasem boli brzuch po ćwiczeniach.Sama nie wiem co o tym myśleć,krwi czerwonej nie ma i nie ma tych okropnych kłuć macicy i jajników,które miałam w zeszłej ciąży.Rano miałam trochę kryzys psychiczny ale powiedziałam sobie,co będzie to będzie.
  9. Skończyłam 30 w październiku 2007.
  10. Pewnie,że fajnie,ale jest strasznym łobuzem i czasem daje nieźle w kość.Skarżą się na niego nawet teraz na półkolonii, za godzinę jadę go odebrać.Juz się boję co znowu narozrabiał.Mały nigdy się nie męczy,zawsze rozpiera go energia.
  11. No to pewnie wyglądamy podobnie z figury.Ja też nie jestem do konca zadowolona z wyglądu.
  12. Dzięki A tak lubię jeść.:) a teraz mnie lekko odrzuca.
  13. Malwina Z jedzeniem u mnie gorzej,po tym chyba Duphastonie (albo to zwykły zbieg okoliczności) dostałam wstrętu do jedzenia.Patrzę na niektóre rzeczy i zaczyna mnie mulić.Sniadanie jakoś wcisnęłam,ale teraz muszę zjeść zupę.BRR.Bardzo ciekawe,w obu poprzednich ciążach zero mdłości i wymiotów (no,wymiotowałam z raz czy dwa ale po prostu mój żołądek nie toleruje żelaza w tabletkach,więc musiałam brać na noc i już ani razu więcej nie wymiotowałam, tylko na samym początku I ciąży byłam przewrażliwiona na niektóre zapachy - np. niedobrze mi było raz od parówki w sosie pomidorowym i od kiełbasy z rusztu).Mam nadzieję,że te mdłości mi miną i są po prostu z głodu,bo ja zawsze dużo jem.Koleżanki z pracy zawsze się śmieją,że ja tyle jem a jestem taka chudziutka.Wcale taka chuda nie jestem,ważę 52,5 kg przy 163cm wzrostu,ale jakoś tak szczupło wyglądam i każdy zawsze się nade mną lituje,że dlaczego ja jestem taka chuda.
  14. Normalnie już nie wiem co piszę.No ciekawe 34 dniowe okresy,super,teraz to się sama uśmiałam.Miało być 34 dniowe cykle.:) Trochę mi się humor poprawił,bo plamienia w ogóle nie mam (tylko rano lekki cień zabrązowionego moczu),pokłuły mnie nerki (może odzywa się piasek a może coś innego)ale zelżał mi ból brzucha.Nawet byłam na spacerze,bo wytrzymać już w domu nie mogę.Sama się z siebie smieję,bo przeszedł mi całkowicie katar i kaszel,to chyba ze strachu o dzidzię.Cudownie ozdrowiałam a męczył mnie katar od 1,5 miesiąca a kaszel od co najmniej tygodnia.:) No nie tak zupełnie,czasem sobie kaszlnę i wytrę nos,ale co to jest w porównaniu ze strachem o to co jest w moim brzuchu.
  15. Malwina Nie ma sensu iść wcześniej,bo nic nie będzie widać.W poniedziałek ciąża miała 5tyg. i 3 dni a podejrzewam,że do zapłodnienia mogło dojść nawet tydzień później.Miałam bardzo rozregulowane okresy,ostatni miał 34 dni a poprzedni 26 tak,że wszystko jest możliwe i te ten ostatni okres - najpierw 7 dni krwawienia a potem 7 dni plamienia,pisałam o tym.Po prostu wolę pójść później aby się znowu nie rozczarować.
  16. A tak w ogóle to dziękuję Wam wszystkim za to,że mnie pocieszacie,bo ja sama siebie jakoś nie umiem przekonać,że wszystko będzie OK.
  17. Dzięki Dziubassku i Malwinko za słowa pocieszenia.Za tydzień pójdę na następne USG,bo tu chyba zniosę jajko z niepewności.Wolę już znać prawdę, jakakolwiek by nie była.
  18. Wiem,że Wam psuję humor z rana,ale nic na to nie poradzę.Naklejam miły uśmiech na twarz jak tylko mogę na dworze.Nie zawsze mi się to udaje.Wczoraj synek się mnie spytał:Mamo,czemu jesteś taka smutna? Niestety nie mogę mu powiedzieć prawdy,bo on strasznie chce mieć brata.
  19. Niestety złapałam doła.Brzuch mnie boli cały czas,nie jest to ból dokuczliwy,tak jakby słaba miesiączka.Biorę tę No-spę i Duphaston.Plamienie znikome,ale niestety jest.Jak leżę lub siedzę prawie nie czuję tego brzucha,najgorzej jak chodzę.Wiem,że te objawy są niedobre.Nie powinnam tego może pisać,ale już się przygotowuję na różne ewentualności.Pewnie gdybym wcześniej nie poroniła to bym tak nie myślała.A tak w ogóle to nie mogę wyjść z podziwu,że pierwsze dziecko zdarzyło się nagle,z przypadku,ciąża bezproblemowa i poród też niczego sobie (co prawda z komplikacjami ale wszystko dobrze się skończyło) a teraz kto wie czy urodzę w ogóle drugie dziecko.Jakie to wszystko dziwne i niesprawiedliwe.
  20. Dzięki Koug.Trzeba być odważnym,aby chodzić w ciąży i znosić wszelkie jej niedogodności.Ale chyba warto.Jak patrzę na mojego synka dziwię się,że to ja urodziłam takie wspaniałe dziecko.
  21. Myślę,że ewentualną siostrę też zaakceptuje.Bawił się wczoraj z jakąś Pauliną a zawsze się bawi z córką koleżanki która mieszka obok w klatce.
  22. Koug fajnie to napisałaś a swoją drogą czemu tak rzadko się odzywasz,nawet mnie nie pocieszałaś po wydarzeniach dnia poprzedniego.:)
  23. Mój mały strasznie chce braciszka,ale jak się pytam czy siostrzyczkę wyrzucimy na śmieci skoro nie jest chłopczykiem to mały mówi: no dobra,może być siostrzyczka.Nic mu nie powiedzieliśmy o dziecku,bo jakby coś nie poszło bardzo by przeżywał tak jak ostatnim razem.Mały jest ostatnio b.śmieszny.Znalazł sobie kolegę na podwórku,robią razem babki,bawią się,wszystko fajnie,ale mały Filip ma 2,5 roku.Daniel traktuje go więc chyba jak młodszego brata.:)
  24. Malwina Ale ja o tej lewiznie mówiłam w kontekście naszych obu mężów.:)
×