robur

Maniu Wysłałam Ci swoje zdjęcia. Czy chce ktoś jeszcze?

Dziewczyny,wysłałam Wam zdjęcia,ale nie wiem czy doszły,sprawdźcie.

Cebulko Ja wysłałam mój poprzedni post o spaniu zanim pojawił się Twój też o spaniu. Czyli nie tylko mnie się nie chce nic robić tylko spać.

Czy Wam też tak się nie chce nic robić? Ja na 13 idę na matury.Wczoraj przysnęłam z dwa razy, tak ględzili uczniowie.Jeden powiedział,że mu w szpitalu nogę ucięli (zamiast,że złamał nogę - lekko się uśmiałam).Dziś profilaktycznie już piję kawę,bo jak znowu tak będą smucili to się wykończę i usnę tam na biurku.Wczoraj ziewnęłam z 50 razy przez 4 godziny.:) :) Znacie to uczucie jak musicie udawać zainteresowanie a tu oczy mgłą zachodzą i nic by człowiek nie robił tylko smacznie usnął, ja tak miałam wczoraj.

Powinnam z tą panią iść porozmawiać,ale jakoś tak nigdy nie mogę znaleźć czasu a poza tym nie chcę się jakoś wtrącać.Zobaczymy w przyszłym roku,może będzie miał inną panią od angielskiego.Natomiast mały uwielbia wychowawczynię.

Mój mały też często mnie wyprowadza z równowagi. Jest potwornie uparty, wszystko chce zrobić po swojemu, szybko się zniechęca jak mu coś nie wychodzi, potrafi pyskować. Ale chyba takie są dzieci.Za to w nocy jak śpi wygląda jak aniołek, zawsze mówię, że najfajniejszy jest kiedy śpi. W szkole nie ma problemów z nauką, b.dobrze radzi sobie z matematyką, polskim,wf i pływaniem, natomiast jest istnym antytalenciem plastycznym (zresztą tak jak ja) i nie lubi angielskiego (ma głupią panią niestety, no ale nauczycieli się nie wybiera tylko przydzielają :)) Pozdrowionka.

Validos Fajnie,że z dzidzią wszystko OK.Jakie miałaś USG?

Aha,baderko jeszcze jedno: dołącz się do forum ciążowe staranka,jest tam dużo fajnych dziewcząt a niedługo zaczniesz się starać i akurat będziesz miała z kim pogadać.

Dziewczyny,gdzie wy znajdujecie takich lekarzy co Was nie badają ginekolog.Ja całe życie odkąd chodzę do gin. miałam raz taką wizytę,że babie się nie chciało wstać od biurka i od razu dała lekartstwa.Ale nie zdarzyło mi się,żeby mnie nie macali,choć tego nienawidzę najbardziej ze wszystkiego.Ostatnio jak byłam w ciąży to lekarka zbadała mnie,stwierdziła 3-4 tydzien,ciekawe jak ja byłam po okresie ok.1,5 mies.,nie wiem jak ona to wyliczyła i nawet mi nie założyła karty ciąży,nie mówiąc,że wcale jej nie obchodziły moje plamienia.Przyjęła je za coś normalnego,nie zleciła żadnych badań typu beta czy progesteron.Także czuję,że dzięki m.in. tej babie straciłam ciążę.(zapłaciłam 60zł za wizytę) Jak się dowiedziała,że poroniłam to powiedziała,że mam się nie przejmować,nic się nie stało,ona też 3 razy poroniła wysokie ciąże.Więcej do niej nie poszłam.Lekarze są do bani.Tylu niby lekarzy w moim mieście (wojewódzkim zresztą) a nie mogę trafić na normalnego,ludzkiego lekarza.Wam życzę znalezienia dobrego lekarza na okres ciąży.

A ja dziś miałam sądny dzień.Od 7.30 do tej pory w pracy,można oszaleć (siedziałam od 13.00 do 19.30 za 30zł, skandal!!,ale nic nie mogłam zrobić).Właśnie 20 min. temu wróciłam do domu.Wychodzę z pracy a tu opona w samochodzie flak.Telefonuję do męża (oczywiście 170km od miejsca gdzie jestem) co mam robić.No więc pojechałam sprawdzić na stację ciśnienie,łaskawie mi pomógł facet napompować koło.Ale mąż mówi,że wjechałam na coś,musi być dziura.Kazał mi jechać do warsztatu,aby mi zakleili tę oponę.Ja w portfelu 35 zł.Tragedia.Pojechałam,wjechałam nie na ten parking,musieli mi bramki otwierać,idę do faceta i mówię,że przebiłam oponę.Ale proszę pani to kosztuje 30zł.Na szczęście tyle miałam,i tak dali mi upust..Mówię Wam,z chłopem źle a bez chłopa jeszcze gorzej.Akurat wyjechał do pracy,nie będzie go tydzień.Pytałam się tego mechanika czy mi to koło zaklejone wytrzyma do piątku, powiedział,że tak ale wentyl zmurszały trzeba wymienić.Mówię Wam,że się dziś ze złości rozpłakałam.Sama w mieście,nikogo do pomocy,koła nie umiem zmienić.Uff,musiałam się wygadać.mam nadzieję,że się na mnie nie gniewacie.Musiałam podebrać dziecku pieniądze ze skarbonki,żeby przetrwać do piątku.Mój kochany mąż tylko tyle zostawił mi gotówki,gdyż stwierdził,że lodówkę mam pełną a do bankomatu nie ma sensu jechać.A tu taki klops z oponą.Jak potrzeba koło zmienić,to mężuś jedzie raniutko do innego miasta a ja jak ta sierota chodziłam prosiłam mechaników o zreperowanie koła i na stacji benzynowej o napompowanie opony.Ale mieli ze mnie ubaw,wręcz się śmiali,że ze mnie taka niezdara.

Kołderka Super,że Ci się udało,gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

I jeszcze jedno,chociaż mam swoje jedno dziecko,ciągle widzę naokoło kobiety w ciąży i małe dzieci i nie wiem czemu ale też czuję taką zazdrość,zupełnie nieracjonalne uczucie.Przedwczoraj urodziła moja kuzynka a w piątek do pracy przyszła koleżanka z 3-mies.dzieckiem i jak wszyscy nad nim cmokali (ja też musiałam się uśmiechać) było mi przykro,a nie powinno,bo powinnam się cieszyć szczęściem tej koleżanki.

Titowa i Ania - dzięki za śliczne zdjęcia,wyślę Wam niedługo swoje. Właśnie zbiłam termometr,mój kochany m.na mnie nawrzeszczał,że mam uważać na rtęć. Dziubassku Nie martw się,tak to jest z facetami,nigdy nie wiadomo o co im chodzi.W jednej chwili są zadowoleni,za chwilę wrzeszczą.Czasem też nie wiem jak z moim rozmawiać.

Dziubassku Nie martw się jedną kreseczką,jak nie w tym miesiącu to w następnym zajdziesz. Jak myślicie czy opalanie bardzo szkodzi zdrowej ciąży,bo ma uwielbiam smażyć się na słońcu? Oczywiście nie jestem zaciążona,ale gdybym zaszła latem nie mam ochoty pozbawić się opalania.

Mi sobota upływa pod znakiem opalania.Trzy godziny spędziłam na balkonie i poczytałam sobie.Pogoda wspaniała,jadę jeszcze dzisiaj na wycieczkę rowerową,szkoda,że jutro muszę iść do pracy,bo bym spędziła dzień w ten sam sposób.Mam nadzieję,że u Was też taki upał jak u mnie.

Dziubassku Nie martw się,ja też jestem straszną maruderą. Dziś po opalaniu na balkonie został mi czerwony brzuch ale opalony w paski,bo cały czas siedziałam na krześle i mam dwa białe nieopalone paski.Fajnie to wygląda.Mam nadzieję,że uda mi się je opalić,abym nie wstydziła się wyjść z takim brzuchem.Co prawda i tak go nie odsłaniam z powodu rozstępów na dole,ale wyglądam jak zebra.Za to ręce i twarz ładnie mi się opaliły.Ręce co prawda dość czerwone,ale jak zbrązowieją to będzie OK.

Agi Ja jak miałam poronienie zagrażające dostałam zastrzyk Kaprogest,to jest lek z progesteronem,ale o silnej jednorazowej dawce i wydłużonym okresie działania - zresztą sama pewnie wiesz,bo jesteś lekarzem.Natomiast chciałam powiedzieć,że mi prawie od razu po zastrzyku przestała lecieć krew.Kaprogest dają chyba tylko w szpitalu.

Validos i Dziubassek Ktora z Was jest która na zdjęciu.Ta brunetka to Validos a blondynka Dziubassek,obie oczywiście piękne.A ten facet co siedzi przy blondynce to rozumiem jej mąż (też fajny facet).Dajcie znać i dziękuję za zdjęcia.Widać,że dobrze się bawiłyście. Mania Ja zamówiłam sobie wczasy na plaży ale 1600 km.stąd i zastanawiam się czy w razie problemów ciążowych (odpukać,oczywiście jeśli w ogóle zajdę) dam radę tyle trząść się w samochodzie oraz czy leżenie w takim mocnym słońcu nie szkodzi dziecku (nawet jeśli wszystko będzie w porządku.)Taka już głupia jestem,że jeszcze w ciąży nie jestem a już się martwię.Mąż mówi,że zawsze można odwołać rezerwację,najwyżej stracimy 30% wpłaty.Ale mówią,że w życiu trzeba ryzykować.

A ja już sobie zarezerwowałam wczasy w sierpniu i ani myślę leżeć,gdybym zaszła w ciążę.Tym razem musi być dobrze.:)

No niestety z moich starań na 5 dni nici,bo mojego m. nie ma.Dziś 17dcyklu i pewnie w tym miesiącu się nie uda.:(

kolderka Przestań się martwić,nie w tym to w następnym miesiącu zajdziesz.Ja teraz tak do tego podchodzę,cierpliwie znoszę co mi los przyniesie.:)

kolderka Przestań się martwić,nie w tym to w następnym miesiącu zajdziesz.Ja teraz tak do tego podchodzę,cierpliwie znoszę co mi los przyniesie.:)

Mi też kazali w ostatniej ciąży leżeć i też mnie to wkurzało.Ale może gdybym leżała wcześniej nie zdążyłabym poronić? W końcu (mądra baba) chodziłam z krwawieniami ponad tydzień zanim pojechałam do szpitala.

Koug, święta racja.

Aniu K Gratuluję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Na pewno jesteś w ciąży.