Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

robur

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez robur

  1. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Pimboli Ale on kupiśł tę mysz na innym kompie w innym mieście,więc może jednak nie widział innych kolorów podświetlenia rzeczy,które ja oglądałam.Faktycznie,wygląda na to,że czytamy sobie w myślach i jednocześnie chcieliśmy kupić taką samą rzecz,ja dla niego na prezent,on dla siebie.
  2. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    A ja jestem dziś wściekła i muszę się wyżalić.Wymysliłam dla M.prezent pod choinkę (mysz komputerową taką jaką już mamy,ale M.miał swoją przewodową i mu się nie podobała ale moja bardzo mu pasowała).Poszłam wczoraj do Media,obejrzałam myszy,przestudiowałam allegro i wybrałam mniej więcej mysz,zadzwoniłam do znajomego informatyka o pomoc w doborze myszy i kupnie przez internet i k u r... mój M.dziś sobie kupił na allegro taką samą mysz jak mu chciałam kupić.I popsuł mi całą niespodziankę,właśnie się o to pożarliśmy,bo mu powiedziałam,że się skądś dowiedział o moim zamiarze kupna myszy (albo teściowa albo ten kolega albo obejrzał sobie allegro i znalazł zaznaczone strony,sama nie wiem).On twierdzi,że mysz kupił sobie przy okazji kupowania prezentu dla mnie pod choinkę (też przez allegro) i nic nie wiedział o moich zamiarach.A wy w to wierzycie,wierzycie w takie przypadki? Właśnie jutro chciałam mu tę mysz już zamówić a tu taka historia Marteczka Dobrze,że małemu nic się nie stało. Dagusia Kurde,psu nie można wierzyć.Nasz mały ma na buzi dwie pamiątki po piesku,jedną przy nosie,drugą na górnej powiece.Niby pies nie chciał go ugryżć,bo mały skakał po tapczanie i spadł na psa a pies otworzył pysk i mały zahaczył się o jego zęba - ale i tak była to pamiątka po psie. Ale wszyscy chorujecie,nie ma co.Pewnie to z powodu braku zimy.U nas na razie choruje tylko teściowa (angina) ale jest tak marudna,że nadrabia za 10 chorych. A ja byłam na USG dowcipnym i mam trzy mięśniaki 15 mm,7 mm i 5 mm.Skąd się to cholerstwo bierze? I nie można ich operować,bo są za małe a mięśniaków się nie leczy.Jedyne co mi może pomóc to wkładka Mirena ale kurde,jest to wydatek minimum 800 zł,poza tym podobno bardzo boli przy zakładaniu a poza tym ja tak rzadko uprawiam seks,że jest to nieopłacalne.Wg lekarza ten mięśniak 15 mm może dawać objawy w postaci bólu w dole brzucha przy siadaniu i chodzeniu.Powiedział,że to nieskie TSH może faktycznie świadczyć o chorobie tarczycy i zasugerował zrobienie przeciwciał tarczycowych.Wzięłam dziś telefon i zadzwoniłam do tej ginekolog co mi zleciła te badania.Powiedziała,że być może będzie potrzebna wizyta u endokrynologa ale wg niej niski testosteron to dobrze (źle byłoby gdyby go było bardzo dużo,bo to tłumaczyłoby trądzik i wypadające włosy) a na razie mam tych przeciwciał nie robić tylko przyjść do niej z dotychczasowymi wynikami.
  3. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    'A i w tym Superpharmie wszsytkie preparaty Musteli obniżyli o 40 procent,więc kupiłam też małej krem do pupki na odparzenia za 17 zł (z 28 przecenili)
  4. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Krótko skrobnę,bo mała śpi. Mia Faktycznie głupio wyszło,brzydko postąpiła teściowa nie ma co.Nie wiem co Ci doradzić.Tacy są nieraz ludzie.Szkoda słów. Rosołek Sprawy parapetowe stoją w miejscu tzn.na razie dalej deszcz bębni w parapet ale dziś połozyliśmy na noc mopa i jakoś dało się wytrzymać.Patrzę dziś,że po parapet włożyli jakieś podpórki drewniane i zakleili czymś,nie wiem o co chodzi,dalej rusztowanie stoi pod moim oknem i coś tam dziś robili.Może już nie będzie przeciekało na ścianę (bo raz tak się wlało przez parapet,że jak wstałam w nocy do Milenki to miałam całe stopy w wodzie,wielka kałuża na srodku pokoju na panelach i lało się po ścianie) PIes jak zwykle wył rano ale jakoś przeżyłam,teraz chyba skutkiem świńskiej grypy w dzień mniej szczeka.Ale byłam tak rano padnięta,że nawet jakby lew ryczał to chyba by mi nie przeszkadzało.Mała pół nocy rzucała się po łóżeczku,3 razy się budziła na cyca,wypiła butlę picia i płakała.Potem się nadymała i waliła takie bąki,że szok.Chyba bolał ją brzuch po nowej zupce Milasan z groszkiem i kukurydzą.Więcej jej już nie podam.Nad ranem musiałam podać Bobotic,bo nie mogła w ogóle zasnąć tak płakała.Do tego M. pół nocy nie dał mi spać,bo dostał wysokiej gorączki i bólu gardła.W nocy szukałam mu tabletek przeciwbólowych i dałam od razu antybiotyk,bo za 2 godziny miał jechać 2,5 godziny do pracy samochodem.Modliłam się,żeby mi po drodze nie zasłabł.Jakoś dojechał na szczęście,ale gorączka nie odpuściła,boli go gardło,mięśnie,stawy itp.Mam nadzieję,że to nie grypa jednak.A małego dalej boli gardziołko,ale poszedł do szkoły.Ma dalej katar i trochę odpluwa z gardła,dostaje dalej Bioparox do psikania. A ja poleciałam po aptekach pokupiłam trochę kosmetyków dla siebie i rodziny. W Superpharmie kupiłam kaszki Bobovity za 5,50 i nakupiłam 5 szamponów do włosów Nivey - w ramach promocji dostałam 5 mini-pianek (po 50 ml .każda) oraz drewniany kosz, wktórym był szampon 250 ml,lakier do włosów 250 ml,preparat do stylizacji,szczotka do włosów i do rąk i przyrząd do masażu -opłacało się wydać 50 zł. A dziś poleciałam do apteki kupić piankę do mycia dla dzieci Avene,bo była promocja z 40 zł obniżyli na 18 zł i w drugiej aptece zestaw Oillan (balsam 500 ml,emulsja do kąpieli 500 ml i duży pluszowy miś) za 60 zł (sprawdzałam w innych aptekach ten zestaw po 90 zł).I zamówiłam przez internet płyn micelarny Vichy.Tak,że sporo zaoszczędziłam. Ja daję małej kaszę rano i wieczorem,cyca raniutko i przed spaniem i jeden raz cyca w nocy (przy dobrych układach)
  5. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Pimboli To jak będziesz już w Szczecinie to daj znać,jakoś się spotkamy.Ja co prawda pracuję ale już około 12.00 -13.00 kończę pracę i po południu mam wolne.
  6. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Pimboli A kiedy będziesz w Szczecinie?
  7. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dagusia Wszystkiego najlepszego z okazji 10-nicy bycia razem,życzę następnych lat życia w szczęściu razem z M. Basienia Zdrówka życzę. Mój mały też niestety znowu chory,zapalenie gardła załapał.Boli go gardło a teraz ma straszny katar.Normalnie ten rok przekichany z tymi chorobami.Mały nigdy tyle nie chorował (tzn.od trzech lat). U małej zębów nie widać.Jest grzeczna,w nocy tylko 1 pobudka,więc chodzę wyspana. Haydi No tak,pogrzeb to zawsze niemiła sprawa.Moja też nie interesuje się raczej zabawkami.Interesują ją tylko piloty,komórki,szuflady,szafki itp.Trochę boję się,że jak dostanie jakieś zabawki pod choinkę to nie będzie się chciała bawić i dziadkowie/ciocia będą źli.No,zobaczymy. Marteczka Nawet nie zamierzam oglądać tych filmów o przedszkolankach,jakaś straszna historia,Boże jak ludzie mogą krzywdzić małe dzieciaczki. Na Mikołaja tylko mały dostał od nas prezent,my sobie nie robiliśmy nawzajem a mała dostała lalkę od babci i troszkę się bawiła,może potem dorośnie do prezentów (dlatego nie kupiliśmy jej nic na Mikołaja,dostanie pod choinkę).Pod choinkę kupiliśmy małej ten stolik Chicco,właśnie w piątek doszedł.Podoba mi się jeszcze ten chodzik Chicco ale nie mam za dużo wolnej przestrzeni w domu do tego,by mała mogła sobie pochodzić z tym chodzikiem,więc chyba jednak nie kupię.
  8. Tylkaa Wielkie gratulacje !!!!!!!
  9. Mam prośbę. Nie byłam jeszcze u lekarza ale nie wiem czy mam się czym przejmować. Moje wyniki TSH 0,461 norma 0,400 do 4,670 FT 3 2,17 norma 1,45-3,48 FT4 0,85 norma 0,71-1,85 Wynik USG tarczycy : lekko powiększone płaty tarczycowe,torbiel ok.4X3 mm (kilka lat temu miałam trzy torbielki o średnicy 2 , 3 mm). Do tego testesteron 29 przy normie dla kobiet przed menopauzą 63-120.Nie biorę tabletek antykoncepcyjnych itp. a mam wynik dokładnie jakbym brała tabletki anty lub była po menopauzie.Nie wiem o co chodzi. Jakie mam objawy: jestem ciągle nerwowa,łatwo wyburcham non-stop trądzik na twarzy i plecah,i tłusta cera na twarzy choć policzki suche,swędzące i czasem pieką łatwo się rumienię,uczucia gorąca bardzo się pocę gdy jestem zdenerwowana nie mam generalnie problemów ze snem,choć czasem jestem tak zmęczona,że zasypiam o 21 a czasami nie mogę zasnąć choć jestem wykończona, w nocy gdy się obudzę ssie mnie w żołądku i ciągle chce mi się jeść w nocy jestem szczupła,zawsze się lekarze pytają czy zawsze byłam taka chuda mam powiększoną tarczycę wizualnie wypadają mi włosy brak ochoty na seks pieczenie oczu,łzawienie itp.,ból oczu suchość jamy ustnej i podczas stosunku ciągłe infekcje pochwy (drożdże) częste katary i zapalenia krtani,bóle gardła (choć to pewnie nie jest związane z tarczycą) jestem po poronieniu (przyczyna prawdopodobnie bardzo niski progesteron) obecnie nie mam problemów z regularnym okresem,choć jest bardzo obfity (9 miesięcy temu urodziłam dziecko) zmienne nastroje,częste przygnębienie i skłonności depresyjne Przed urodzeniem dziecka często nieregularne okresy,czasem 50-60 dniowe cykle i plamienia międzymiesiączkowe (II grupa cytologii,prawdopodobnie mam mięśniaka wg pani ginekolog) Bardzo proszę o radę.Czy mam się martwić czy taka moja uroda z dolegliwościami i nie powinnam ich łączyć z tym niskim TSH.
  10. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Basienia Wszystkiego naj dla Ciebie. Igmik Już mi przeszło ale dzisiaj już wiem co mi jest,czemu tak łatwo się złoszczę.Okazało się dziś (odebrałam wyniki krwi),że chyba szwankuje mi tarczyca,bo wynik mam na poziomie dolnej granicy a w USG wyszło mi,że mam powiększoną tarczycę.Do tego testosteron dwukrotnie niższy niż powinnam mieć.Nie wiem co to wszytko oznacza ale chyba jedno kłopoty.W środę idę na USG dowcipne a potem z wszystkimi wynikami do ginekologa.Wymyśliła mi ostatnio mięśniaka i kazała z wynikami wrócić do niej. Szklana Dużo wytrwałości w usypianiu małej.Moja odpukać od kilku dni śpi jak aniołek,budzi się czasem na chwilkę ale sama zasypia i tylko raz w nocy ssie cycoszka,bo widać głodna ale po 10 minutach zasypia odłożona do łóżeczka więc od dawien dawna jestem w końcu wyspana. Mała ostatnio idealna,apetyt sięj poprawił,je już normalne porcje kaszy,zupki i deserki.Może zębiska odpuściły na trochę?
  11. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dziewczyny,przykro mi,że mnie tak źle osądzacie.Moje mieszkanie będę spłacała jeszcze 30 lat tzn.moja pensja będzie przez ileś tam lat przeznaczana w całości na pokrycie rat kredytu i mam chyba prawo mieć w mieszkaniu spokój.Przez psa nie mogę spać nawet jak mała się nie obudzi a przez parapet nie spałam dziś pół nocy taki jest straszny huk jak pada deszcz (wszystko z balkonu sąsiada spada prosto na mój parapet,kierownik budowy powiedział,że będzie robił zdjęcia balkonu sąsiada i zmuszał go by pokrył płytki silikonem,inaczej ciągle będę miala podlewane ściany i potworny hałas) A garaż też kupiłam za okropne pieniądze kosztem wielu wyżeczeń i gościowi należał się mandat za zastawianie mnie.To tyle o sprawie.
  12. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Ja tak z doskoku. Haydi Boże co się na tym świecie dzieje,przykra sprawa z kuzynem,współczuję. Basienia Masz rację z tym seksem,jak mój coś dostanie to zaraz jest milszy,nawet ostatnio dał się zaciągnąć do łóżka na małe co-nieco i już w niedzielę był idealny dla mnie.Poszliśmy sobie do Galaxy (takie nasze centrum sklepowe) połazić po sklepach i zjedliśmy super obiadek (fakt,poszło 50 zł ale warto było,taki dorszyk z kapustą kiszoną i frytami,że palce lizać,nawet mała jadła ze mną tego dorsza i nic jej ni było,aż się trzęsła za żarciem) Edycia Piesek sąsiadów ma chyba kryzysik,bo dziś szczekał tylko rano a potem mu się zapomniało,że ma czynić hałas.Może i jego dopadła w końcu świńska grypa. A propos świńskiej grypy znacie ten kawał? Spotyka się dwóch przyjaciół.Jeden mówi: Słyszałem,że masz świńską grypę? A drugi;Łiiiiiiiiiiii tam. (zakwiczał jak świnka oczywiście) :) A ja dziś chciałam po południu pojechać po zakupy do sklepu.Wzięłam małą i moją mamę do towarzystwa,wsadziłam ich do samochódu i jakoś tak spojrzałam na oponę a tam pół flak.No,kuźwa jak zwykle coś ciekawego.Zadzwoniłam do M.,kazał mi jechac na stację benzynową sprawdzać ciśnienie i dopompowac koła.Oczywiście nie umiem tego zrobić,więc na łasce i niełasce mechaników jak zwykle (no i pracowników stacji).Na stacji nie mieli sprężarki,więc za 10 metrów była wulkanizacja ale panowie nie mieli czasu więc tylko na moją prośbę pan napompował mi koło j skierował mnie kilka kilometrów do innej wulkanizacji.Jakoś dojechałam,taka dziura zabita dechami,że szok ale wielki szyld był więc trafiłam.No i pan na miejscu mi zrobił tę oponę (wjechałam na krawężnik,coś tam wgięłam i wymienił mi wentyl,bo zmurszały) i skasował 25 zł.Ja to zawsze mam coś ciekawego co bym się nie nudziła.:) A i facet powiedział,że dobrze,że przyjechałam,bo do jutra byłby całkowity flak (a na flaku nie można jeździć,tak mnie poinstruowali i najpierw trzeba by napompowac koło,żeby dojechać do warsztatu,już widzę jak ktos by mi pomógł rano o 7.00 pompować koło,ha,ha).Więc ten wyjazd do sklepu to było szczęście w nieszczęściu. A mała dziś była taka idealna,że szok.Cały dzień kosi-kosi robi,nie płacze,nawet kaszę całą zjadła,zupkę pomidorową też.Mam wrażenie,że z każdym dniem jest coraz fajniejsza i już mówi mama i tata,oczywiście sylabizuje ale już chyba wie kto jest kto.
  13. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    A mój M.nie brzydzi się w ogóle kupą małej.Tylko mi oznajmia,że była kupa i małą przewinął (nie jest obrzydliwy,do tej pory podciera tyłek synkowi jak się źle podetrze po załatwieniu i to z reguły M.zawsze kąpał syna,taki zwyczaj u nas był,teraz mały już sam się kąpie)
  14. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    A ja jestem wredna,darłam się,że gość powinien dostać mandat (nie na darmo stałam na zimnie dobrą godzinę,żeby przyskrzynić gościa).Poza tym muszę załatwić sprawę tego perfidnego parapetu z którego ciągle mi cieknie (pamiętacie pewnie jak rok temu narzekałam,że nie mogę spać,bo z balkonu sąsiada kapie na mój parapet,dwa dni kierownik budowy postawił rusztowanie,wymienili nam parapet,bo przeciekało na ściany wewnątrz pokoju i uszczelnili przy ścianie ten balkon u sąsiada ale nie zerwali blachy więc wczoraj w nocy znowu obudziło mnie straszne walenie deszczu o parapet.Dziś latałam rano z kamerą i nagrałam to walenie deszczu o parapet i to lanie się wody po ścianie.Pokażę jutro kierownikowi budowy a jak nie poskutkuje pojadę do dewelopera z pisemną skargą oraz dowodem rzeczowym.Poza tym zgłosiłam ustnie do zarządcy osiedla,że pies sąsiadów codziennie szczeka od 6.54 przez kilka godzin z przerwami i nie mogę już wytrzymać nerwowo.W piątek przyczaję się rano o tej 6.54 na sąsiadkę i zaproszę ją do mojej sypialni by posłuchała jak jej pupilek nie daje mi rano spać.A jak to nie poskutkuje muszę wejść na drogę pisemną,zgłosić do straży miejskiej i towarzystwa opieki nad zwierzętami.Ja przez tego psa niedługo osiwieję,ile to godzin dziennie można wyć.Pies wyje tylko w dni powszednie w godzinach 6.54 do 15.30 ( w tych godzinach właściciele są w pracy),poza tym sporadycznie szczeka w weekendy,bo widać sąsiedzi rzadko wychodzą do sklepu w te dni.Nie śmiejcie się ze mnie ale ja mam powyżej dziurek w nosie psa,który godzinami wyje (słychać go rano nawet w moim garażu pod budynkiem),pies mieszka na parterze,ja na I piętrze.A w sumie i wycie psa mogę nagrać na kamerze jako dowód.Zobaczę.
  15. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Monis Odparzona pupa.No cóż jakie rady,mogę Ci tylko takie polecić: -cały czas wietrzyć pupę, -zmienić pampersy na inną firmę -myć w zlewie tyłek np.mydłem Bambino -smarować maściami/kremami po każdym myciu a najlepiej po każdej zmianie pieluchy,krem na odparzenia musisz dobrać sama np.Bepanthen,Sudocrem,Eryteal Bebe,Alantan plus,Linomag - musisz kupić i smarować ze 2 dni,jak nie ma poprawy próbuj inny krem a jak nic nie pomoże leć do lekarza da Ci jakiś lek np.Clotrimazolum (choć i tak jest bez recepty ale niech lekarz obejrzy dupkę i Ci stwierdzi jaki jest stan pupy). Nie mam Wam czasu odpisać wszystkim ale tym co zapamiętałam po szybkim czytaniu odpiszę. Mia Nieciekawie,że i Tobie się nie układa ze starym,może będzie kiedyś lepiej.Przykro,że tak obie z małą chorowałyście,mam nadzieję,że obie już wydobrzałyście. Suma Straszna sprawa z Tobą i Twoim M.Może jednak się dogadacie? A co on Ci tak kiedyś dopiekł? Napisz mi na maila robur5@wp.pl Agi Fajnie,masz leżeć w łóżku a kto ma się niby zająć Twoim chorym dzieckiem? Śmieszni są Ci lekarze,nie ma co.A Twojego M.to za jaja bym powiesiła za to bicie synka.Dobrze,że już z nim nie mieszkasz,to nie jest dobry ojciec,przykro powiedzieć.Daj znać jak się czujecie Basienia i Mia Właśnie za chwilę będę zamawiała na allegro ten stoli muzyczny Chicco,strasznie mi się sposobał i kupię go małej pod choinkę. Hipek Też uważam,że Twój M.to ostatni chuj,niestety.,zwłaszcza gdy przeczytałam o Twoich przeżyciach z ciążami. Basienia Fajnie,że tak kochasz męża.Z moim ostatnio nie było ciekawie (kłótnie o małą,był zły,że się skarżyłam na nieprzespane noce) ale dziś już git.Mała w nocy obudziła się raz o 23.00,sekundę popłakała i sama zasnęła nawet nie wyjęłam jej z łóżeczka,bo zasnęłą i druga pobudka o 4.30 na 15 minut ssania cyca i dopiero pobudka o 7.30.Więc dziś jestem totalnie wyspana. Rosołek A Tobie co zrobił Twój M.? Podłe są te chłopy.Mój od dwóch tygodni nie chce spać ze mną w jednym łóżku,śpi w stołowym. Czy widziałyście dziewczynki jak się chłopa wiesza za jaja,bo ja tak. Kiedyś ktos mi wysłał przemiłą fotkę,jak chcecie wrzucę na naszego maila do pośmiania się. A tak w ogóle to piosenka :Facet to świnia grupy Big Cyc dobrze się u nas na forum widać sprawdza. A dziś jakiś gnój zastawił nam wyjazd z garażu.Wezwałam policję,czekałam dobre 40 minut,potem policjant łaził po wszystkich klatkach szukając oszołoma.Znalazł i ten dziadek,że przeprasza i tak się zdarzyło.Policjant nie dał mandatu a ja się darłam na tego dziadka,że chyba żartuje,że się nic nie stało (był niby u córki w odwiedzinach i sobie postawił samochód,bo to niedziela i mu się wydawało,że jak na chwilę postawi wóz to nie będzie sprawy) i że jakby to było w dzień powszedni spóźniłabym się przez niego do pracy i w ogóle się darłam,że trzeba mu wlepić mandat (kurde zapłaciłam za ten garaż kupę forsy więc chyba mi się należy,żeby mnie nikt nie zastawiał ) a policjant nawet nie dał mu mandatu.Gdzie tu sprawiedliwość,chciało mi się normalnie wyć.
  16. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Haydi Ja też jestem po poronieniu,rozumiem Twoją koleżankę.To jest okropne przeżycie.Czasem mi się wydawało,że moje życie dzieli się na to przed poronieniem i po.Nie mogę dalej pisać,bo się młoda obudziła.
  17. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Up Ja się nie obrażam na to co piszesz.To jest prawda.Nerwy mi czasami wysiadają,wiem,że nic mnie usprawiedliwia ale mam bardzo stresującą pracę,do tego gdy wracam do domu jestem sama przez pół dnia oraz całą noc.Po prostu dwa czy trzy razy wzięłam małą na ręce i troszkę za mocno pobujałam (to miałam na myśli mówiąc potrząsając) i to cała moja wina.Powinnam zawsze ją delikatnie nosić itp. Mam nadzieję,że niedlugo mała przestanie być taka marudna i mi nerwy troszkę odpuszczą. A tak w ogóle mam silną nerwicę żołądka (traumatyczne przeżycia z dzieciństwa) i na wszystko reaguję zbyt wybuchowo.Z równowagi potrafi wyprowadzić mnie najdrobniejsza nawet rzecz.Niestety problem ten mam od wielu lat i nikt mi nie może pomóc.
  18. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Suma Ja też z M.raz na miesiąc,dwa,ostatnio poleciała mi nawet drobinka krwi (jakieś obtarcie),ale mam infekcję - gin.dala mi globulki - nie miałam okazji ich wziąć,bo myślałam,że może coś z M.wypali a tu nic (mam na myśli raz od chyba dwóch miesięcy - to dla mnie nic) (napisali na globulkach,że uszkadzaja prezerwatywę więc ich nie wzięłam,wezmę po okresie) Julka Gratulacja zdanego prawka.Wierzę Ci jaka to radość.Ja jak zdałam prawko to też wyłam ze szczęścia i mało nie umarłam na zawał w trakcie jazdy (bluzka była od potu tak mokra,że można było wykręcać,sory za opis,ale tak było) Szklana Nie przejmuj się tak tym zasypianiem.Ja się dziś czuję fatalnie.Moja mała tak wczoraj wyła przeraźliwie przez 45 minut (po cycu jak przenosiłam do łóżeczka obudziła się i dopiero zaczęły się ryki),fakt chodziłam do niej co 5 minut,żeby ją położyć ale pozwoliłam się jej tak drzeć,że dostała spazmów.Dałam herbatkę,na chwilę cisza i znowu wrzaski,zrobiła się czerwona,oczy przekrwione z niewyspania,potem byłam już tak wściekła,że nią potrząsnęłam ze złości ze dwa razy ale wyła jeszcze bardziej,no to ją położyłam i dopiero po iluś minutach wpadłam,że chyba drze się o cyca,jak jej dałam drugiego cyca to po iluś tam łykach zasnęła bidulka na moich rękach a ja zostałam z kacem moralnym.Niedobra matka ze mnie,najpierw nie byłam dla niej miła,nie wzięłam na ręce a potem potrząsnęłam aż się sama przestraszyłam tego co robię i pozwoliłam jej tak płakać niby w ramach samodzielnego usypiania.A widać wczoraj chciała,żebym ją przytuliła. Też dziś mało nie umarłam ze strachu.Otworzyłam jej szufladę w kuchni,żeby się chwilkę pobawiła garnkami i poszłam po buciki do drugiego pokoju.Nie było mnie może 5 sekund a tu mała drze się strasznie.Przychodzę a ona paluszka miała przytrzaśniętego przez tę szufladę,prawie płakałam z głupoty,że może palec złamany itp.ale chyba nic się nie stało (szuflada jest na takich spowalniaczach właśnie po to,by nie zatrzaskiwała się mocno),bo po kilku chwilach płaczu mała się uspokoiła i paluszkiem normalnie rusza.Znowu kochana mamusia zrobiłaby dzidzi krzywdę.Jak to człowiek nieraz nie pomyśli nad tym co robi. Któraś się pytała czy dzieci chodzą za rączki.Moja tylko chce ciągle chodzić za rączki,sama wędruje przytrzymując się mebli,ciągle się wszędzie wspina i już kilka razy grzmotnęła do tyłu głową na panelach jak się nagle puściła np.tapczanu.Raczkuje coraz mniej,nie chce być sama więc ciągle się chwyta nogawek,rajstop itp i szuka jelenia,żeby ją wziął na rączki.Oczywiście staram się ją nosić jak najmniej ale czasem taka maruda,że trzeba ją wziąć,ponosić i dopiero kładę ją na podłogę,daję zabawki i chwila jest spokoju. A i jeszcze jedno.Czy któraś z Was dawała dzieciom kaszkę Bobovity wielozbożową Smaczny sen (wieloowocową),bo mi się wydaje,że mała mogła tak niespokojnie spać przez kilka nocy,bo bolał ją brzuszek.Od dwóch dni nie daję tej kaszy i mała śpi w nocy nawet 6 godzin bez przerwy.I dzięki temu już normalnie funkcjonuję.Może nie ma to związku ze sobą a może ma,nie wiem. I do tego mała ma na prawym półdupku takie czerwone krostki a'la wysypka,robią się krwistoczerwone podczas kąpili,potem bledną,część ma jakby białe kropeczki na końcach,małej to chyba nie swędzi ale mi to podpada pod jakąś alergię,nie wiem co to za badziewie.
  19. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Mia Obejrzałam i stolik i kostkę i obie zabawki są super.Nawet sobie wstawiłam w ulubione,żeby nie zapomnieć jak będę szukała jakiejś zabawki dla małej. Mojej też kiedyś ni z tego ni z owego poleciała krewka z dziąsełka na spacerze,musiała się uderzyć leciutko w rączkę wózka a i zęby przy okazji. Mam nadzieję,że noce nas wszystkich wkrótce zmienią się na lepsze.Nie wiedziałam co to znaczy mieć nieprzespane nocki teraz już wiem.Dziś noc troszkę lepsza,bo od 21.00 do 3.30 spała bez przerwy,potem natomiast jadła już co godzinę do 7.00,nawet sie wyspałam i mam lepszy humor Up Straszna historia ze znajomymi,nie mogłe sobie wyobrazić jakbym miała wszystko stracić w jednej chwili. Julka i Haydi Zazdroszczę super nocek.Moja mama mnie dziś pocieszała,że to nie wina niuni,że tak płacze w nocy,jak dorosłego coś boli weźmie tabletkę i idzie spać a jak takie maleństwo ma powiedzieć,że go coś boli i jeszcze się dorosły na nie złości.Fakt,rację ma.
  20. Motylek Serdeczne gratulacje,ale ogromna dzidzia,szok.
  21. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Moja dziś w nocy budziła się chyba z 5 razy,myślałam,że oszaleję.Wypiła dwie butelki herbatki i nie wiem czemu tak wyła.Od czwartku jest strasznie marudna,wszędzie źle,nawet na rękach potrafi płakać.Zębów ani widu ani słychu a ja ledwo żywa z niewyspania.M.jest na mnie zły,że tak się złoszczę na małą.A ja już padam na ryja od tych cudownych nocek.Może zacznę podawać małej w nocy sztuczne mleko,może jest po prostu głodna a zęby przy okazji.Bez cyca nie chce zasnąć,choć ze zmęczenia zasnęła rano przy butli picia.Ach,okropne to wszystko.No to sobie ponarzekałam,i tak nikt mnie nie rozumie.
  22. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Basienia Przykro mi bardzo,trzymaj się.
  23. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dziewczyny wyślę Wam wczorajszą historię na naszego maila,bo nie mam czasu siedzieć długo na poczcie.Muszę ogarnąć chałupę,położyć małą spać itp.
  24. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Kluska,wysłałam.Gdyby ta historia nie byla taka zbereźna to można by do gazety wysłać do rubryki:Pośmiej się.
  25. robur

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Ja też ostatnio mało czytuję,bo padam z nóg o 21.00,ale jak byłam ostatnio chora (4 dni zwolnienia plus weekend poczytywałam jak mała spała) i rewelacyjnie mi się czytało "Leonię" Elizabeth Adler.Książkę przechwyciła moja mama i też jest zachwycona,więc polecam. Kluska Zazdroszczę seksu,ze mną kurde zawsze coś jest:a to o 22.00 jestem tak padnięta,że ani w głowie mi seks,w piątki,soboty i niedziele (tylko wtedy M.jest w domu) nadrabiamy zaległości rodzinne typu gadka o pracy,o dzieciach itp,potem M.jakiś film i nic mu się nie chce a nawet jakby się chciało to zawsze mam jakieś infekcje i mi się odechciewa.Chyba nigdy nie będzie dobrze w tych sprawach (kiedyś było rewelacyjnie ale to jakieś kilka lat temu) Dagusa Nie wiem co Ci doradzić z Martyną,faktycznie odwiedź dobrego pediatrę.Mi poradziła lekarz granulki homeopatyczne,nie miałam cierpliwości ich stosować,bo na efekty trzeba długo czekać.Pogadaj z jakimś dobrym lekarzem.Ja nic nie pomogę,bo ostatnio takie same mam chece z Mileną.Dziś jak się obudziła o 4.00 (wcześniej tez były 2 pobudki),20 minut przy cycu a potem za diabła nie chciała dać się położyć do łóżeczka,kręciła się wierciła,wstawała,buczała kilka razy,po iluś tam razach wstawania i kładzenia w końcu zasnęła,nie wiem kiedy,bo zasnęłam w swoim łóżku a ona w swoim.Noc była beznadziejna,kolejna już.Mała atakuje wszystko zębami,nawet szyby liże. A ja dziś w pracy miałam taki przypał,że szok.Pół godziny się śmiałam i inni ze mnie.Ale takie to życie,na szczęście nie spiekłam raka,bo to nie była moja wina.Jak ktoś się chce pośmiać wyślę na maila. A propos świńskiej grypy w naszym mieście masowo jest ta grypa.W pracy nie ma po 10 osób,chorują dorośli i ich dzieci i to rodzinami.U mojego syna w klasie 6 uczniów nieobecnych.Zastanawiam się czy nie zaszczepić młodego.Cały czas ma katar a ja kaszlę już 2 tygodnie (takie pochrząkiwania a jak nie odchrząknę to mi się "wozi" w oskrzelach,słychać charczenie,do tego boli mnie krąg tak jakby był obity,to już trwa 2 tygodnie,chyba będę musiała isć do lekarki na osłuchanie).Teściowa też niedawno miała zapalenie oskrzeli a dziś teść był u lekarza i też zapalenie oskrzeli,kaszle jak gruźlik.Nie wiem co to jest w tym roku,moja mama kaszle już 3 tygodnie,nawet mój M. (co nigdy nie choruje) już 2 tygodnie siąpi nosem,ma chrypkę i pokasłuje.Młoda ma lekki katarek i parę razy kichnęła,mam nadzieję,że nic się nie wykluje.
×