zielony_groszek

Whim, no no no :D Gratuluję Szanownej Pani :) Moje Szczęście właśnie robi mi śniadanko, a ja się obijam... bo mogę ;) Wczoraj miałam kontrolę na koncercie Reamonn`a, którego uwielbiam i razem z moją przyjaciółką skakałyśmy pod sceną. Dziś chyba będziemy próbować \"rąsia rąsia\" :o Miłej niedzieli dziewczynki.

Zła jestem jak osa... suknie miałam dziś odbierać a tu kurna jeszcze nie przyjechała Idę do domu niepocieszona taka :P

Garnierko, jak się jużogarniesz prosze o foteczki z rajskich plaż :) Jo, Słonko zadbaj Ty o siebie. Szczególnie przed urlopem, kiedy już na rezerwie ciągniesz. Życze Ci żebyś wkrótce wypoczęła sobie tak na maxioraaaa :D

A coś Ty Jo taka zarobiona ostatnio?

Cześć :) Jo ale masz cudnie! No właśnie jedziesz z Balastem czy z małolatką jeno? Yenka - Sielana to Garni, jak się nie mylę. To znaczy, że niedługo fotki będą :D Mój wczoraj był na piwku z kumplami. Pierwszy raz od kiedy jesteśmy razem, bo jego kolesie po świecie się po rozjeżdżali, a ja z przyjaciółką wybrałam do kina na Sex w Wielkim Mieście. Całkiem zabawny, lekki film. Wrócił ten mój i na pogaduchy mu się zabrało... dziś czuję się tak jakbym to ja piwkowała :o Z tego wszystkiego pomalowałam rano oczy, a o tuszu zapomniałam :P Najlepsze było jego pytanie... a pozwolisz mi też póśc jeszcze jutro bo xxx wyjeżdża i nie zdążyliśmy się nagadać? ... ech facety ... :P

Yenka, no masz. Tu Ci pokłony trza oddać :D Uciekam, bo idziemy mierzyć obrączki i dać panu teksty do grawerowania :D U mnie ponoć będzie: Kocham Cię - zawsze. Maciula miał mieć Kocham Cię - wszędzie. Ale robię mu niespodziewankę :P i będzie miał: dziś też wybrałabym Ciebie :) Buziaki upalne...

Whimka, Celi ma rację. Daj sobie trochę czasu. Papierologie przerzuć na barki Niedźwiedzia. Niech się chłop zajmie, a co :P Odkładaj te papierzydła w jedno miejsce, będzie łatwiej znaleźć. A poza tym, nie dręcz się sama tym, że zapominasz... bo to zamiast pomóc dodatkowo stresuje. Trzymaj się ciepło Mała ;) Celi, krótka zwrotka poszła, no bo co o czyms takim pisać... :o

Witajcie z rańca. Celi, czekamy...

Por Una Cabeza... to jest walc przechodzący w tango :)

Jo, a cóż to za wakcjones?

Zaraz przeczytam @. Kupiłam butki :D Ryłko, te o których pisałam. Nówka sztuka za 100. Takie jak te: http://www.allegro.pl/item390687127_oryginalne_czolenka_rylko_prawie_jak_nowe_.html Co do piosenki to jestem za tą i za takim podobnym układem :) http://pl.youtube.com/watch?v=QSEPq0UKPy0 Jak myślicie? Ani, w piątek czyli zanim pojedziecie szykują się nam tropoki więc dziś jeszcze nie narzekaj na gorąc. ma być 39 w cieniu!!!

Hej Yenka :) Dziewczyny pewnie też korzystają z lata... ale ta długa nieobecność Serduszkowej niepokojąca jest. Cóż... od dawnego tytułu topiku sporo wody upłynęło i wiele się pozmieniało :D Pytałas o pierwszy taniec ... echh jeszcze nie wiemy. Nie wybraliśmy jeszcze. Wiesz, w naszym przypadku ciężko mówić o jakiejś \"naszej\" piosence :P Dlatego myślimy jeszcze... ja mam parę typów m.in. por una cabeza - gotan project to jest walc z tangiem :) albo Leonard Cohen Dance me to the end of love, albo David Gray - This year`s love, Rod Steward - When I need you, albo coś weselszego np. Wet wet wet - love is all arond. No i nie wiem co wybrać, a tu się jeszcze trza nauczyć tańczyć :o W piątek odbieram suknie, więc możecie się spodziewac fotek z mierzenia :D A dzis jescze przelece się po miesię za butami. Kurcze, szkoda mi wydawać 160 zł na buty z satyny, których nigdy więcej nie nałożę. I wczoraj znalazłam śliczne Ryłko, skórka, obcas też obciągnięty skórką, ecru i przecenione na 100 zł. Dlatego dziś proforma przejde się po sklepach ale chyba te wciągnę :)

Się śmiej cwaniaro, Ty już po ;) A mój gamoń jeszcze sprawy z wku musi uregulowac... bo on wcześniej nie pomyślał o tym :o Fakt nie było go w kraju od lat... ale temat trza wypros\\wadzić na prostą i zakończyć :o

Yeny, poszedł do Ciebie @.

I tu się Kochana mylisz.. obawiam się, że to ja będę po paluchach ludziom deptać :P Wiecie, że własnie tych tańców \"rąsia rasia\" w parach najbardziej się boję :o Już czuję sraczkę padaczkę z tego powodu :P

A wiesz Yenka, że ja chciałabym miec taki dom na wsi, gospodarstwo agroturystyczne... i bawić się w takie rzeczy :) Ale póki co oglądałam na youtub`ie filmiki z pierwszym tańcem na ślubie i się załamałam... musimy chyba się na jakieś lekcje zapisać. Uwielbiam tańczyć ale... nie w parze. No masakra jak sobie pomyślę o tańczeniu \"rąsia rąsia\" z wujkami, tyeściem, innymi .... Buuuu.

Yenka, trza jej było napisać (skoro o koźlętach mowa była), że w Pacanowie kozy kują i żeby tam spadała ;)

Najgorsze jest to, że każde mięsko na talerzu miało tak wcześniej :o I schaboszczak, zraz wołowy... :( Uuuuuuu

Mam takirgo robota ręcznego, który ma miskę w komplecie i taki \"zawiśnik\", na którym się go umieszcza i on \"se\" sam chodzi elegancko w kółeczko. Więc dla mnie to było 20 minut roboty taki murzynek :D Leń patentowany ze mnie, co? :P

Celi :D hahaha a to dobre :D Ninka strojąca fochy to musi być niezły widok :D Ależ Ci się charakterna dziewuszka trafiła, no! ;) Yenka - Murzynek z jabłkami, który jest zajebiście prosty :) 1 szklanka oleju 5 jaj 3 szklanki mąki pszennej 2 szklanki cukru 3 jabłka 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia szklanka dobrego kakao odrobina olejku np. pomarańczowego Miksujesz 5 jaj ze szklanką oleju, potem dodajesz parę kropel olejku, cukier, 2 szklanki mąki, proszek do pieczenia i pól szklanki kakao (wciąż razem wsio miksujesz). Jeśli jest ciut za gęste to odrobine ciepłej wody doaj i na koniec ostatnią szklankę mąk wsyp ciągle miksując. Obierz 3 jabłka, usuń gniazda i pokroj na kosteczki, obtocz w mące i wrzuć w masę. Wszystko razem na tradycyjnie przygotowaną blaszkę wlej. Piecz ok. 60 min. A jak ciacho ostygnie to możesz je posypac cukrem pudrem lub (ja uwielbiam te 2 wersję) zrób polewę z pozostałej części kakao, masła i cukru... mniaamm :)

Heja :) Dziękuję Wam wszystkim za maile. Troszkę otuchy wlałyście w moje serducho. Aaa właśnie co z serduchem, bo się nam cuś nie odzywa? Ani, nie dałam rady wczoraj pingnąć bo robiłam murzynka ()jakoś mnei naszło po Yenkowych przepisach) :P Celi, Twoja Pyza już taka duża dziewuszka i jak sobie sama radzi z butelką. jejku jak strasznie szybko rosną dzieciaczki.

A Ty niemożesz filmików z Ninką porobić? Pamiętam jak zacieszałyśmy z Kubusia jak był takim bąbelkiem :D

Celis, dzięki. I uściskaj córcię za to, że ciotka zabrała odrobine czasu jej mamuni ;)

Yenka, ale musi być pyszne to ciacho. Tyle że roboty przy nim masa. Ale chybakiedyś spróbuję je zrobić :)

Yenuś mailik odczytany... posłana moja zbiorówka. Pozdrawiam Was i spadam, bo mam podły nastrój.