zielony_groszek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zielony_groszek
-
Garnierka, jak on smiesznie językiem wywija :D To dla niego nowość! A jak tam Ł. w domku już?
-
Garni, podziękowania dla Ciebie i Kubusia :) Mam njusa - dostałam nowe zadanie w pracy. Ale qrwa chcę najpierw ten od 2 lat obiecany awans i podwyżkę. Bo temat jest konkretny i bardzo odpowiedzialny. Bedziemy się ubiegać o miano Europejskiej Stolicy Kultury i mam utworzyć zespół/biuro do realizacji zadań. Musze opracować plan na najbliższe lata, budżet, zorganizować konkurs na logo, zorganizować ten zespół od zera. Fajnie, tylko zastanawiam się czy dam radę :P
-
Garnierka, wrzuć jakiś filmik z bebającym Kubusiem :) Ja się ogarniam w pracy od wczoraj... niedługo wrócę do Was. Tylko odnajdę się ;)
-
Pojechany, hardcororwy dowcip z rana :P Do eleganckiej restauracji wchodzi damulka, siada przy stoliku i zamawia kawę. A gdy ją już dostaje kilkakrotnie podnosi do ust i krzywiąc się z niesmakiem opuszcza na dół. W końcu woła kelnera i zniesmaczona mówi - kelner, ta kawa cuchnie brudnym fiutem! Ten podnosi filiżankę ze stolika, kilkakrotnie wącha i odstawia mówiąc - pani będzie łaskawa wsiąść filiżankę w drugą rękę ...
-
Dziewuszki, dziękuję wszystkim za słowa uznania :P Przepraszam, że tak mnie mało na kafe ale cały czas jestem w biegu. Jak tylko pozałatwiam pilne sprawy to wracam - obiecuję. Jutro przyjeżdża narożnik, dziś biegam po sklepach agd :o Muszę zamówić w końcu tę diabelną szafę. Podnieśli mi oprocentowanie kredytu po ostatnich podwyżkach stóp procentowych. Zaczynam się martwić o kasę :( Trza będzie pomyśleć o czymś dodatkowym. Może usługi cateringowe? mam w tym wprawę ;) Koleżance, która wychodziła w czerwcu za mąż wali się małżeństwo i np. dziś jesteśmy umówione na pogaduchy. W jakiś najbliższy weekend chyba gdzieś mamy jechać. Chyba, bo to jakaś tajemnica - niespodzianka między Mariem a moją przyjaciółką Gosią. To tak w skrócie co u mnie słychać. Mam następne fotki ale w takich ilościach, że załadowałabym Wam skrzynki, więc najpierw muszę siąść i poprzeglądać. Musze spadać już. Całuje wszystkie serdecznie. Wasze brzusie i maleństwa także pozdrawiam gorąco.
-
Yenka, no przecież dwa czy trzy posty wyżej pisałaś, że ładnie wyglądałam. Tobie na bank wysyłałam foty. Następne z weselicha dotra do Was jak tylko je dostane. Cos mi pokrecilo klawiature i nie ma polskich znakow. Lece bo na spacer idziemy z M.
-
Jo, Ty mi tu nie wjeżdżaj na ambicję ;) Sprawdź pocztę najpierw. Mam nadzieję, że robiąc odpowiedz wszystkim do ciebie też fotki doszły :) A jak nie to podeślę Ci oczywiście. Daj znaka Kochana.
-
Dziękuję :) Teraz czekam aż mi jedna z koleżanek podeśle fotki z m. które nam robiła :) Obiecałam Wam.... :P
-
Heheh a najśmieszniejsze, że o mały włos on nie wylądował w seminarium. W ostatniej chwili zrezygnował, i do dziś trzyma sutannę ku przestrodze :P
-
Z głębią :) I już czytam Twojego maila. Ani, ostatnio to ja się czuję jak bezbożnik - if you know what I mean :P :D :D :D
-
:D :D :D A ja chyba powinnam założyć nowy topic - związek z młodszym ;) Dziewczyny, czy znacie jakieś ładne, nieszablonowe życzenia ślubne - bez słowa Bóg?! Szukam czegoś takiego i same blee :(
-
Serducho, ja tam nie mam żadnego maila od Ciebie. Zresztą doczytałam coś o \"Władcy na tronie\" :P Możesz ciut jaśniej? Prrroszę :)
-
Aa i pierwsze foty jaki się pojawią to pewnie z wesela i ślubu Gosi... postaram się na którymś \"złapać\" Mario :P Specjalnie dla was :D
-
Ja jestem teraz na etapie tej piosenki http://www.youtube.com/watch?v=6Hg3DNNrH1M Porobię Ani fotki jak postawimy i powiesimy szafki. Spokojnie. Na razie nie ma jak się ruszyć na tych szalonych metrażach ;) Film był rewelacyjny. Obojgu nam się bardzo podobał! Zresztą pierwsza i druga część także strasznie mi się podobały. Dlatego na hasło kino - to ja wybrałam Bourne`a :D Mhhmm Matt Damon - ciacho :D
-
Eee tam, od razu zdrajca. Micha mi się tak uśmiechnęła, że nie mógł nie zauważyć :) Oboje stwierdziliśmy, że mam fajną, troskliwą koleżankę... To się pochwaliłam, że taką znam :D To było niezmiernie miłe - dziękuję Ci :)
-
Z obu :P
-
Lecę ... brr.. deszcz, zimno. Pa
-
Dziewuszki jak poustawiamy meble i się ogarnę to prześlę foty. Musze zamówić w końcu sprzęt agd i szafę :o Tylko coś czasu ostatnio niewiele. W dodatku jakieś przeziębienie złapało. Piękną pościel wrzucacie w linki i to mi mówi, że jeszcze tyle rzeczy będzie trza kupić... Jezu! Całuję
-
Cześć laseczki :) Przeżyłam ten weekend i sądzę, że w następny zejdę ;) Panieński był w porządku... ale nerwów tez się najadłam. W niektórych chwilach myślałam, że ze skóry wylezę. Ale nie warto o tym pisać. No i chyba już oficjalnie wiadomo, żeśmy są w związku. Choć póki co traktuję to wciąż z przymrużeniem oka. Ja to chyba jakoś mocno uprzedzona jestem :P Poza tym on młodszy... jakoś tak głupio. Nie będę mu matkować - zresztą nigdy już żadnemu facetowi, nie wiem co ludzie o tym pomyślą, że to jakiś układ \"sponsorowany\" czy coś :o Pożyjemy zobaczymy. Jadę zaraz do domu meble kuchenne obejrzeć, a wieczorem idziemy do kina. Widziała już któraś może Ultimatum Bourne`a? Dwie pierwsze części były super. Buziaki deszczowe i prychające :(
-
Hej - poodpisywałam troszkę. Kurcze, niby urlop mam a cały czas coś robię w mieszkanku. Przyjechały już meble kuchenne :) Poza tym 15 moja przyjaciółka wychodzi za mąż a mi w udziale przypadła rola świadkowej więc pomagam jej w czym mogę, no i doszedł jeszcze Mario :P Już pisałam Ani w @, dam szanse tej znajomości. Pożyjemy - zobaczymy co z tego wyniknie. Ale nie chce się już dłużej \"bać, chować, uciekać\" przed... :D Ach... i ja bym chciała takie upały 30.sto stopniowe... szczególnie na 15, bo mam sukienkę delikatną i sandałki :o Całuski dla Was
-
Jo - napisałam do wszystkich - do Ciebie także :) Właśnie siedzę.... w pracy :P Na kawę wpadłam.
-
Uwaga, uwaga @ ... tylko siedźcie czytając :)
-
Jeszcze kwadransik i.... 3 tygodnie urlopu!!! :D Będę zagładac do Was :) Buziaki Groszek
-
Hej to i ja się witam :) Ale mnie oczy pieką... :o
-
Hej wszystkim. Celi, umarłam ze śmiechu z tego tekstu z randką :D Buuahahah :D :D :D No kto wie.. może będzie opcja go zarzucić :P Pan P. coś ostatnio się nie odzywa. A i ja się nie narzucam... wiecie jak to jest. Będzie chciał - to wie jak mnie znaleźć. Dziś montuję kabinę w łazience i jest skończona :) W piątek mała parapetówka, tzn. flaszka na panelach bo narożnik jeszcze nie dojechał. A co tam?! :D Kiedy Ani wraca?