zielony_groszek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zielony_groszek
-
Jestem, jestem robię kosztorys materiałów na łazienkę :o Takie małe to to a kosztować będzie najwięcej :o Celi, ubawiłam się tym małym \"kutasem\" :D :D :D Są ludzie i parapety :P I wiem co mam robić... ale masz już w mailu co nieco. Ychhh i co Ty na to? Jak mam to zrobić skoro nawet telefonu ode mnie nie odbiera? To po co mówił, żebym dałam mu znać (z sernikiem)? Idę na obiad, a potem mam zadanie do wykonania. A wieczorem zapraszam na ognisko :D
-
Jeżu malusieńki... jak mnie dzisiaj nosi :o Rodzice zabrali rowery, a ja nie mogę sobie miejsca normalnie znaleźć. A tak na marginesie przypomniało mi się coś o ostatnim spotkaniu z j. bo od dwóch miesięcy nie mogę znaleźć sobie nigdzie miejsca... kiedy stanęłam obok niego, rozmawialiśmy to nagle znów poczułam się we właściwym miejscu na świecie. Dziwne uczucie... taka spokojna świadomość.
-
Pa wszystkim... do zobaczenia :)
-
Nie chcesz żebym się zbłaźniła śpiewaniem, przyznaj się? :P :P :P :P :P
-
Ani, a co się stało że jednak podjęłaś decyzję, że wiesz... :)
-
Ciekawy sposób na odstresowanie się :D Ja tam codziennie tramwajem jeżdżę w obie strony... i autobusem. A nadal jakaś zestresowana jestem. Jutro robię majowe ognicho nad jeziorkiem. Faaajnie. I piwko będzie :P
-
Ale oczywiście Twojemu młodszemu poszło dobrze? Nieee no nie dość, że zawsze trzymam kciuki za was w ważnych chwilach, to jeszcze za waszych najbliższych też :) Ja to sie jakoś dziwnie miła zrobiłam :) Niedopieszczona czy jak... :P
-
Celi, uważaj bo Twoje maleństwo pierwsze słowo jakie powie będzie - fuck ;)
-
Jo - jest mitrudno cokolwiek mądrego Tobie napisać, bo sama takiej sytuacji nie przeżyłam. Ale obiema łapkami podpisuję się pod tym co Celi napisała. Zresztą i Garnierka była w podobnej sytuacji. A teraz ma swojego Kubusia i mimo, że takie sytuacje potrafią człowieka naprawdę wytrącić z równowagi, to ma to głęboko w nosie :) Już niedługo i Ty nie będziesz miała czasu zamartwiac się tym co ludzie gadają. Ludzie jak to ludzie bywają niesprawiedliwi, zawistni. Ściskam mocno :)
-
Jo do Twojego problemu odniosę się za chwilę - pomyślę najpierw :) Ani, jak będziesz mogła to napisz wieczorem cóż to spowodowało Twoje wahania i jednak decyzję pozytywną?
-
Dziewczynki, zajrzę tu do was później. Tymczasem zmykam na allegro, planowac zakupy i wydatki żeby zaoszczędzić jak najwięcej :) Jo - podoba mi się ten tekst Maj - Sraj :P
-
Polski i historia to moje koniki były :D Chemia... hmm w podstawówce jako tako ale w liceum za cholere nie wiedziałam o co chodzi. Miałam takiego pokręconego nauczyciela pana ... Groszkowskiego :D Jak nie usłyszałaś tematu lekcji i zapytałaś to od odpowiadał np. wpływ plam na słońcu na kolarstwo w Chinach. Do uczniów rozmwiających na lekcji mówił teksty typu: dziecko, dziecko bo ci się atomy na orbitalu pomieszją :D
-
A właśnie Jo - co się stało? W mailu też pisałaś o dołku, ale nic ponadto? Więc?
-
No to i ja z rana witam :) Jo masz zwrotkę. Yeny, pozwól że z\\Cię serdecznie uściskam za ten brak oblatania w matmie :P Whim - pozdrowienia
-
Rower był dziś... i opalanko. Teraz będę rumiany_groszek ;) Zaraz siądę do maili i poodpisuję Wam. Yenka, co do Grońcowej to jest pewien plan... ale o tym w mailu :P A Uaz :( buuu pojeździłabym jeszcze... nawet nie zdążyłam się nacieszyć, a tak podskakiwałam z radości jak go zobaczyłam w tirze Za błotkiem też tęsknię ale bardziej za towarzystwem \"współtaplańca\"
-
Ani :P Ja też jadę do domu i pacnę się pod kocyk... Może wieczorem uda mi się odezwać. O ile nie rozpogodzi się na dobre, bo wtedy pójde na rower (bo nie wieje) ;) Może ułoży mi się co nieco w łepetynce.
-
Serducho masz zwrotkę na tasiemca :) Anouk, jest już we Wro. Ale prosiła żebym wam napisała, że cos jest z netem nie tak i dlatego nie pisze. No i dziś kupili z mężem nowe autko. W końcu :P Oczywiście pozdrawia i odezwie się tak szybko jak to będzie możliwe. Ej... ominęła mnie wczoraj Magda M. czy któras mogłaby mi streścic co było?
-
Jacie - u mnie latają moje ukochane jaskółki. Cześć Celuś :)
-
Jeżu kolczasty, spaaać!
-
Aa i chciałam cos jeszcze dodać. Poza rozmową o której wam napisałam w @, j. nie powiedział że chciałby ze mną być. Że chciałby żebyśmy znów byli razem.
-
Witam koleżanki :P Oj w poniedziałek oddawanie rzeczy nie doszło do skutku. Siedziałam na piwie ze znajomymi do 2 w nocy :P A wczoraj spałam do 12. Mój brat coś majstrował przy necie i nie było sposobności napisać wam o tym. No ale wczoraj wieczorem odebrałam rzeczy. Zresztą już wiecie, bo wyłałam zbiorówkę. I wcale nie jest tak jak w reklamie: zobaczyć żal w oczach byłego... bezcenne :(
-
No to żeśmy sobie pokadziły znowu :P Mumi, no właśnie ... cholercia, nie było mi dane zobaczyć tego żalu... Nasze serduszko też się odcina uroda od typowych laseczek :P Delikatną taką ma urodę :) Kurczaki, znajomi ciągną mnie na piwko... a tu opcja \"odbiór rzeczy\". Pod warunkiem, że dojdzie do skutku. Bo pan j. jest mistrzem wymówek. I biorąc pod uwagę dotychczasowe uniki może być różnie. Poczekam do 21. Zresztą piwo nie zając - nie ucieknie :P A noc jest długa, a jutro wolne :) Napiszę wam jutro co i jak. Najpewniej w @. Yyychh... :o
-
Macie laseczki @. A ja zmykam do domu. I nie zamierzam robić się na bóstwo. AWDUPIETOMAM :P
-
Ani, jak to wkurzające? A skoro już biegasz po urzędach, to wpadnij do mnie na kawkę :) Jo - 24 listopada.
-
Dzięki za zwrotki. Sprawa chyba już przesądzona :P Jo, masz maila pod adresem, który zostawiłaś w @.