zielony_groszek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zielony_groszek
-
Jaka mafia... rany Celi nie dziwię się, że chcesz już jutra :o http://www.allegro.pl/show_item.php?item=168564077 czekolada-terra. Ślicznota :D
-
Zdjęcia narzuty chyba gdzieś tu wklejałam. Sekundka wkleję zaraz raz jeszcze, tylko wypchnę @ do Serducha.
-
W ramach protestu wyjedziemy wszystkie :P Kurczę no, fajna ta narzuta :) Serduszko wysyłam Ci maila z odwdzięcznikami za ostatnią piosenkę. Baardzo mi się podoba, bardzo :)
-
Dobra, pogoda na spacer albo na rower no i pora do domu. Odezwę się wieczorkiem.
-
H$M ma fajne gadżety. Ja tam tez kupowałam okulary... duże i czarne, takie sexy mrrr :D Pół mordki mi przysłaniają :P
-
Kupiłam ostatnio piękny szal w H$M. Indyjski róż ze złotą nitką. No cudo - mówię wam. A perfumy kupowałam w jednej perfumerii wysyłkowej. Cacy. Nie podróba. Swoją drogą to moje ulubione perfumy i od lat już ciężko jest je kupić, nawet na promie. nazywają się Nothing, i co ciekawe mają nutę zapachową tylko w strefie serca.
-
Alez się uśmiałam Serducho z tych lewych interesów :D :D :D A tak swoją drogą - to ja dziś odbieram piękną narzutę. Miała być do naszej sypialni, ale będzie cała dla mnie... tylko dla mnie ;P
-
Daj namiary - ja ze Szczecina prześlę gala. Nikt się nie domyśli :P
-
Cóż za przebiegły plan Celino :D Serduszko o co komon z tym Mediolanem?
-
Hmm, ja bym zrobiła tak: dyktafon i sprowokowała \"maupę\" :P Nie wykręciłaby się już.
-
Celi, idź do tej fryzjerki a potem podaj ją do sądu za to, że Cie źle obcięła :P Zamknie interes maupaaa :P
-
Odżwieżyłam... podcieniowałam, podcięłam grzyweczkę na \"cipciaczka\" :D A dziś jeszcze zrobi mi mamcia pasemka blond :D A co?!
-
A ja własnie wróciłam od fryzjera :D Tego fajnego :P Celi... a bo Ty miałas rację. Postaram się jakoś później zadzwonić i powiedzieć Ci o wczorajszej rozmowie. Nie, nie z J gdbyby ktoś miał wątpliwości :)
-
Acha... ja do tej pory byłam skromna. No i nawet nie zauważył jaki skarb ma :P Taka byłam skromna...
-
Tak jak i Ty :D Teraz będziemy sobie cukrzyć ;) Pozostałe nasze kolezanki tez sa baaardzo fajne. A jak facet nie dostrzegał tego, że jestem taka fajna to chyba ślepy jakiś był :P
-
Cześć :D Wracam do żywych. Dość :P Moja nowa stopka jest tego dowodem. Jeśli będzie chciał, doskonale wie co zrobić. Jeśli nic nie zrobi, znaczy że nie chciał. Nie doceniał, a tym samym nie zasługiwał. A bo co ja jakaś niefajna jestem? Buziaki Kochane i dzięęęęęki za to, że pomagałyście mi podnieść się z kolan :) ps. sms przeczytany, Yenka Kochana masz @
-
A co się dzieje z Yenką? To zawsze ona nas witała na topicu.
-
Heh, no cóż nie każdy ma taką \"maczugę\" :P
-
Celi, ja nie miałam na myśli \"zagłaskiwania\". I wiecznego użalania się, usprawiedliwiania itd. Myślałam raczej o tym, co dajemy im od siebie :) Znaczy się, o tym co dawałam.
-
Celi, być może ja też powinnam była wymagać dla siebie więcej. Ale nie umiem tak... nie chcę być taka. Dobrze mi jest z tym, kim jestem. Z cierpliwością, zakochaniem, zapatrzeniem. Z tym, że daję od siebie i siebie z czystej potrzeby dawania. A nie tylko w ramach wymiany.
-
Celi... wystarczyłaby mi równowaga. Dostawać tyle ile dawałam z siebie. Dobra, nie ma sensu ciągnąć tych dywagacji. Nic one nie zmienią. Shit happens :o
-
Ninke, w tych czy w innych związkach - oboje powinniśmy być tak samo ważni. Mam wrażenie, że u mnie było jednak tak, że to on był ważniejszy dla mnie niż ja dla niego. Tak naprawdę to zniszczył nas strach. Jego przed tym by historia się nie powtórzyła. Więc nie angażował się tak, nie okazywał że to Ja. Nigdy nie czułam, że jestem tą jedyną od teraz na zawsze, że pragnie tego równie mocno jak ja. Stąd brał się mój strach... że może muszę udowodnić mu, że jestem lepsza niż jego ex, że zasługuję na jego miłość i na to żeby mnie kochał tak jak ją kochał. Bałam się, że nie jestem dla niego Tą kobietą, bo nie upewnił mnie w tym, bo sam nie był pewny... bo pewnie się bał. Trzeba umieć znaleźć w takich związkach rónowagę. A nam się nie udało przekonac siebie nawzajem ile dla siebie znaczymy.
-
Tja, eche... Ty głupawkowa, a ja głupia ;) Ale to już inna historia.
-
Emma, niezłe :P Ale widzę, że zapanował humor raczej wisielczy.
-
Zdołowałam Anouk swoim telefonem, sorka ;)