zielony_groszek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zielony_groszek
-
Dziewczyny, zaraz wyślę wam wypasionego maila. Zobaczcie inteligencję amerykanów :o
-
Yeny, nie pękaj mała... żartowałam :P Ja tam do Kazia mogę choćby jutro. I wcale nie chodzi mi o Twoją parapetówę :D Ale wódeczki możesz nalać... zawsze :P
-
Ja pitolę... z wami się dogadać :o Proponuję zatem Grunwald :P
-
nad Wisłą
-
To ja mam pomysł - Kazimierz wiosną? :)
-
Wiemy, wiemy zauroczenie ... sportem :P Ja się też chętnie pisze na takie spotkanie :)
-
A wy na jakieś spotkanie w realu się umawiacie?
-
A wy co, nie macie co robić w weekend? ;) Jak ja nadrobię te 10 stron?? Fajnie was znów spotkać :)
-
Celi ja mówię: jak zwał tak zwał, byle stał :P Anouk, cudnego balu wam życzę :D Idę karmić mojego ... pasożyta ;)
-
Lecę, strzałeczka. Miłego łykendu :) Podeślę foty z błotnistych bagien :D
-
Ani... no - posiadłem swoją posiadłość :D Chciałam wprowadzić wesoły akcent, okołołykendowy :P Ka... ja piję. Kiedyś Cię wołałam na flaszkę, jak miałaś zły dzień, ale nie było Cię. Pewnie w realu gdzieś \"moczyłaś pyszczek\" ;)
-
Celi, nie łapię... bardziej ;) niż :D ??? Anouk, jaka znowu choinka? Taka prawdziwa? W domu?
-
Ja tez zmykam do domu... jak to mawiałyśmy z kolezanką w 7 klasie. Komm nach Hause, trinken vodka, cigaretten rauchen und kinder machen... czy jakoś tak to było :P
-
Anouk, i co znalazłaś imię tego modera cośmy się zastanawiały czy oprócz tego, że taki miły to pewnie jeszcze baardzo przystojny? :P
-
Ja mam inną propozycję. Tamten topk może pomóc innym, nawet jeśli mają go tylko poczytać :) Może ktos odnajdzie tam coś dla siebie :) Proponuję skasować tylko nasze ostatnie nawoływania się na tutejsze forum. Co wy na to?
-
już pisałam :P Celi, już....przeczytałam ze zrozumieniem. Sorka. Młody i Młoda. Ale gapa ze mnie, no ;)
-
Celina, no jak to?! Młody najpierw? Przecież miałaś twarde warunki?
-
Ktoś \"mądry\" podał linka do naszego obecnego domku :( Znów się zaczną naloty zdesperowanych :o dziewuszki, jak pogoda jutro dopisze to jedziemy szaleć w błocie uazem. Fajowo, ja sama uwielbiam samochody terenowe. A ten to bestia wyjątkowa i prowadzi się rewelacyjnie... szczególnie w kałużach po pachy :D Pewnie fotki będe rozsyłać.
-
No Celi, to jaki jest przybliżony termin?
-
Anouk, czego Ty mi zazdrościsz?? ;) Ja jeszcze nic w tym temacie nie wiem... Ale Celi to co innego. No właśnie, Celi pochwal się kiedy to nastąpi? Widzę, że temat zszedł na trunki, więc podam przepis na swojego autorskiego :) Łap kieliszek max na 100 gram. Lej do 1/3 wódeczkę mocno schłodzoną, 1/3 grenadiny po szkle (spłynie na dno) i parę kropel Baileys`a. Nazwałam go Bloody Brain, bo Baileys ścina się w wódeczce i wygląda jak móżdżek. Ale jest przepyszny. Kocham Martini ze Spritem oraz Caiphirinię :D Po Teqquilli mam blokady mowy :D :D :D
-
Ptaszeta... acha dobrze, że z ptasząt nie wyszła łamanka słowna - pasztetki :D
-
Niemowlęta, nastolatkowie... kurcza paka ależ przegląd tematów życiowych. A u mnie za pracowym oknem - wprost na park - wiosna. Ptaszeta na drzewać świergolą. Agata, Anouk ma rację... tym bardziej, że wiosna już chyba :P Albo wyrośnie z tego albo wiosna minie ;)
-
Agata... lepsza ta wersja niż Ona się zakochała, on nie :o Same pewnie dobrze pamiętamy jak to bywało... nasze mamy to się wówczas miały, co? :P
-
Właśnie? Dzisiaj??? Jacyś przeszkadzacze tu byli??? Yenny, fajnie że doszło. Kopertę otwórz i tam w środku jest dopiero właściwe :P
-
Też byłam w Krakowie na Sylwku 3 lata temu. I mam wrażenia takie jak Ty Celka. Zresztą jestem tam prawie co roku. 3/4 mojej familii mieszka w Krakowie i jego okolicach :) ... i był taki jeden 4 lata temu... doktorat robił na chemii na UJ :P