zielony_groszek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zielony_groszek
-
Ej ej ej... pomału, nie pokłócicie mi się tylko przez te moje dopytywania :) Pytam bo jak zajrzałam na allegro ile tych rzeczy dla niemowlaków jest to załamałam się co do czego służy. Wiem, że pewne rzeczy testuje się na sobie (i na dziecku) i tak wyrabia się preferencje obojga :P ale podpytuję o rady co do czego i w jakich ilościach. Ostatnie małe dziecko u mnie w rodzinie to mój brat 25 lat temu :( Pewnie panikuję ale zawsze byłam osobą, która rzetelnie przygotowywała się do tematu może głupio wg np. listy - co spakować, co kupić, co załatwić, itd. I po kolei sobie odhaczałam punkty z takich list :P No taka jestem ... przesadnie zorganizowana. Także Celi, ja Tobie bardzo dziękuję za wszystkie rady! i Dzięki Tobie dziś spokojniej zasnę i nie będę się dręczyć, że taka \"guła\" jestem i nic nie wiem. A resztę z Was proszę o wyrozumiałość... nie gniewajcie się :)
-
Jezuu Celi! Jak ja Ci pięknie dziękuję za tę listę (w dalszym ciągu jestem otwarta - jakby coś Ci się przypomniało). Kłaniam się nisko, całuję w siedzisko ;) :D :D :D A możesz mi jeszcze napisać jak wyglądała u Ciebie ciuszkowa wyprawka? Ja oczywiście wezmę pod uwagę, że np. ciepły śpiworek nie będzie nam potrzebny na początku - w końcu czerwcowe dziecię będziemy mieli. Czy kaftaniki się sprawdzają? Bo moim zdaniem (ale ja się nie znam) to chyba nie są zbyt praktyczne jak np. bodziaki z krótkim czy długim rękawkiem? Bo w sumie na co ten kaftanik, na gołe ciałko i pieluchę a na niego śpioszki? Oooo no proszę jak wychodzi moja niewiedza :( A i jeszcze czy pod prześcieradełko wkładać podkłady nieprzemakalne, bo tak na chłopski rozum to wydaje mi się, że może się takiemu maluszkowi pupcia odparzyć...
-
Uwaga, uwaga WIEEELKA PROŚBA - do wszystkich mam ale też do zaprawionych w wiedzy tajemnej z zakresu niemowlaków :D A teraz tak na poważnie - dostaję kręćka jak patrzę na allegro na sekcję dziecięcą :o Nie wiem ile i jakie kocyki potrzebne będą, ile kompletów pościeli (chyba ze 2, a może się mylę?), które ze sprzętów do higieny będą konieczne, jakie ręczniki, myjki, kosmetyki, czy pościel do wózka (sądzę, że tak) będzie nam potrzebna, czy smoczek jest potrzebny i kupić go na wszelki wielki, jakie ciuszki na początek, czy powinnam kupić butelki a jeśli tak to ile i jakie (może będę karmić piersią, ale może nie będzie chciało tak, albo ja nie będę mogła, a przecież nie pobiegnę po szpitalu prosto po butelki, pewnie parę pieluch tetrowych też muszę kupić.... Normalnie mega załamkę mam! :( Czy Szanowne, Mądre głowy mogłybyście Bardzo Zagubionej Grochowej zrobić taką listę? Ze wszelkimi poradami i sugestiami? Błaaagam (tu szloch i pociągnięcie nosem z rozpaczy)
-
A co do zakupów to i ja ostatnio polowanie na ciążowe ciuszki na allegro robię. Wciąż nie mam czasu żeby poejchać do Schwedt, bo tam najbliższy h&m mama jest. Muszę się zmobilizować, bo jak chcę do pracy nawet na jakiś czas wrócić, to przecież w dresach nie pójdę, a jednak normalne spodnie już mnie piją w pasie.
-
Pościel śliczna. I Serce... gratulacje za ten cały rok :) I pomyśleć, że miałaś taaaaaaakie wątpliwości :P Dobrze, żeśmy wtedy pogadały ;) Pozdrawienia dla Was wszystkich. Ach, Jo Mili już mega duża dziewuszka. Goni Kubusia. Dziś oglądałam filmik z linka, co Garni ma w opisie i były też tam inne filmiki :D Kuba cały rozgadany już, tochę po swojemu trochę już po naszemu. A jak zobaczyłam ten filmik jak je zupę hehe i cała ręka w miseczce ląduje to sobie pomyślałam - jeju takie akcje też przed nami :P
-
Celiś, wszystkiego najlepszego dla Waszej maleńkiej córeczki :) Kurczę pamiętam Twoje przeboje jeszcze z czasów ciąży. A tu proszę, śliczna taka, zdrowa i radosna córeczka :D
-
Hello wszystkim :) Jesteśmu po usg i widać jak rośnie nam dziecko :) Ma wszystko na swoim miejscu, organów rozrywkowych (jak to określił mój gin jeszcze nie widać). Posłuchaliśmy bicia serduszka. Malec ma 6.40 cm i wiercipiętka z niego. Nogami i rękoma wywijał, jak to dziecko koszykarza :P Tatuś jego był zszokowany, że tak dobrze widoczny jest szkrab :P Kręgosłup, paluszki, stópki, uszki, nosek :) Mamy nowe fotki do kolekcji, a ja kolejne niezbite dowody, że mimo tak świetnego samopoczucia, ciąża nie przyśniła mi się ;)
-
Yenka, sądzę że im większy tym lepszy :) Może jakaś duża ciężarówka, straż pożarna? Acha, miałam wyjaśnić nieobecność a zatem... :) We wtorek i środę pisałam z Wami, a chyba nawet i w czwartek. Od czwartkowego wieczorku byłam poza domem. Najpierw odwiedziłam koleżankę a później pojechałam z M. do jego mamy na noc, ponieważ nastęnego dnia o 7 rano wyjeżdżałyśmy do Berlina na zakupy świąteczne z jego siostrą i dwiema kuzynkami. A ja, jako że nie mogę zbytnio szwędać się po sklepach u nas w mieście (siedzę na L4 jakby nie patrzeć) bardzo miałam ochotę na wędrówki po sklepach, na świąteczną atmosferę na ulicach i choćby pogapić się na ludzi :P Sądziłyśmy z Martą, że wrócimy około 20... i miała mnie ona podrzucić do domu. Ale o 20 to myśmy dopiero wyjeżdżały z Berlina :o Byłam skonana jak koń po westernie. A że teścowie mieszkają daleko poza centrum i do nas t jakieś 20-25 minut autem w jedną stronę, to doszłyśmy do wniosku że zostanę u nich na kolejną noc. A byłam tak zmęczona, że bardzo mi to pasowało. W sobotę natomiast z samego rana pojechałyśmy do miasta z teściową do niej do pracy a stamtąd przyszłyśy do nas do domu po samochód. M. sistra miała tego dnia zabieg przeszczepu kości z brody w szczękę (brr masakra) i poprosiła mnie czy mogłabym z nią posiedziec u chirurga a potem zawieść do domu, bo mama w pracy, M. w szkole. I dlatego też całą sobotę też się nie odzywałam :P Mam nadzieję, że moje wytłumaczenie znalazło zrozumienie :) Acha, nie wiem jak jutro bo też jedziemy załatwić parę spraw, a o 17 mamy usg, na które idziemy razem z M :D Ciekawa jestem jaką będzie miał minę jak zobaczy maleństwo :D
-
Nie omijam... jakoś tak się składało i to tylko ostatnimi dniami. Yenka wie... byłam wczoraj w Berlinie na zakupach świątecznych. Teraz siedzę u teściów z siostrą M. miała dziś koszmarny zabieg i poprosiła mnie o wsparcie w postaci towarzyszenia jej. O Berlinie i związanej z tym nieobecności napiszę z naszego domku. Ale pewnie już nie dziś. Całuski Kochane :) Jo - cudne foty!!! :D
-
Jo, pół biedy jak będą śpiewać Britney :P Mogą, tak jak nasi sąsiedzi, naparzać heavy metar i ciężki rock :o Już im raz policję o 24 wezwałam :P Skończyło się bycie miłym... raz, i drugi raz byłam i prosiłam uprzejmie by ściszyli. Uprzedziłam też, że 3 raz nie przyjdę a wezwę policję. Odpukać - od tamtej pory cisza :D
-
Jo, a co z Ryśkiem z Klanu? On wie, że mieszkania szukasz? On będzie z Wami czy Ty planujesz cichcem dezercję? :P Sylwester hmmm dobre pytanie.... planow żadnych nie mamy, prawdę mówiąc nie wiemy nawet czy mężulo będzie w pracy czy wolne będzie miał?
-
Dziewczyny, sorki za pytanie \"z tzw czapy\" ale nigdzie nie mogę znaleźć informacji nt. szkoły rodzenia :( Od kiedy się do takiej zapisać, jakie są przybliżone koszta? Może któraś z Was coś o tym wie? Będę \"dzwięczna\" za informacje :)
-
Yenka, Ty też dziś świętujesz więc i ja Tobie życzę wszystkiego naj, naj z okazji imienin :D I dla Ciebie też Jo Ty dzielna Baba jesteś :D
-
Kochane, bardzo Wam dziękuję za życzenia :D Mam nadzieję, że się pospełniają. Buziaki dla Was wszystkich! Jo, a Ty jesteś szczęściarą. Mam nadzieję, że niedługo i moje się uda sprzedać aby odzyskać zdolność kredytową na domek... z drewna i kamienia :)
-
Yenka fotki fajne - wyglądałaś superowo i ja się nie dziwię, że miałaś branie :P Ninke, jak zobaczyłam fotki to się nieco uspokoiłam, myślałam że zrobiłas sobie totalną zmianę fryzury. Faajnie :) A ja dziewczyny wciąz się biję z myślami czy wrócićdo pracy tak do końca lutego czy dalej siedzieć zamknięta w czterech kątach. Z jednej strony mnejszy stres a z drugiej, nie umiem tak siedzieć i męczę się :o
-
To szczaw jeszcze jest? Myślałam, że się skończył już. Mmm szczawiowa mniaaam :P I faktycznie zaraz już rok Twoje dziecię będzie obchodziło :D Mumi, hehe fajne takie spacery są. U nas też opony letnie jeszcze, zima zaskoczyła i dopiero we wtorek na zmianę mąż jedzie. My dziś do rodziców moich jedziemy na obiad i teściówka przyjedzie na torta i dziadkowie (a wkrótce pradzidkowie) będą też, za oknem śnieg ... ech fajnie :) Jak sobie podsumowuję ostatni rok, choć dopiero w poniedziałek się starzeję, to aż mi dech zapiera tyle się zdarzyło! A pamiętam dokładnie co stukałam w kompie rok temu. O proszę :P 25/11/07 ... To był rok pełen pożegnań, smutku, tęsknoty. Na koncie rozstanie. Wyprowadzka z domu. Dziś, kiedy kończą się moje urodziny, życzyłabym sama sobie aby ten zaczynający się 28 rok dla odmiany, był pełen radosnych powitań, pełen uśmiechów, otwierania drzwi i pewności, że nie kryje się za nimi kolejny samotny wieczór... M. się śmieje, że udało mi się przed 30 wyjść za mąż, zajść w ciążę, ba nawet urodzę jeszcze przed 30. Twierdzi, że dostanę po doopie jak będę się smutać w urodziny bo przecież z jego pomocą mam \"plan wykonany\" ;) Wariat :P
-
A u nas zima :D Ja nie mam pojęcia oc się ze mną dzieje... czy to możliwe, że w ciązy ma się takie odpały?! Normalnie pierwszy raz tak wyczekiwałam śniegu, mrozu. A wczoraj cieszyłam sie jak dzicko i omal się w rajty nie posikałam z radości jak śnieg padał!!! Sama jestem w szoku :D
-
Yenka wiesz, ja znam jedną laskę co córce dała na imię Balbina. Biedna, mała dziecwczynka. I znam też jedną Bibianę. Imię dość wymyślne ale za to zdrobnienie śliczne Bibi :) O dodatkowej kasie, masz rację, lepiej nie mów :P
-
Kici, mam nadzieję że Twoja mama raz dwa dojdzie do siebie. Życzę i Tobie i całej Twojej rodzince by ta cała nieprzyjemna sytuacja okazała się już jedynie wspomnieniem, tzn. żeby kontrole wykazały że wsio już ok. Mumi - masz zwrotkę nt. lampucery jednej :P Yenka, Zosia ma być po Maćka babci. Kiedyś jak myślałam o imionach dla dzieci to też miałam woje typy, ale zapomniałam, że przecież ojciec dziecka też ma prawo głosu ;) Tak więc moje pomysły nie przeszły (m.in. Leon i Helenka :() i trzeba było szukać wspólnie bo doopa z \"moich planów imiennych\" :D Z dziewczęcych podoba mi się jeszcze Maja, Emilka, Gabrysia. Z męskich np. Fryderyk, Benjamin problem w tym że zdrobnienia dla małego chłopca brzmią idiotycznie - Fredek, Benek yyyhhh :o
-
Acha... i będzie Mikołaj albo Zosia, w zależności kto to :D
-
Celi, te wózki w linku, który podałaś to są spacerówki czy jak bo zgłupiałam :o Na zdjęciach spacerówka, ale gondole do wyboru... to znaczy jak się je montuje? No i poza tym każdy dodatek też w \"niezłych\" cenach. Głupi parasol 130 zł, do tego torba, pokrowiec od deszczu, moskitiera, osłonka na nóżki do spacerówki. I nagle 3000 zł :P
-
Co do Mutsy... cóż, dyplomatycznie przemilczałam Anoukowe zachwyty nad nim. Ale Garnierka napisała szczerze i otwarcie, że to bardzo drogi wózek, a biorąc pod uwagę pozostałe wydatki (i to tak to 18 przynajmniej ;) ) to raczej nie na naszą kieszeń. Nie kupię dziecku takiego wózka, kosztem np. tego, że gnieździć się będziemy w tej dziupli. Zaraz któraś napisze, że lepsza dziupla niż z rodzicami... wieeem :) Ale mimo wszystko jak dzidzi będzie spała to ani tv nie pooglądam ani prania nie wstawię, ani nie wyjdę do kuchni aby zrobić obiad :o No chyba, że się maluch szybko zaadoptuje do warunków. Bo u mnie to wszystko w jednym pomieszczeniu jest :( Wczoraj miałam doła... nie dość, że czuję się niepotrzebna, bo od czasu studiów zawsze pracowałam to gdybym wiedziała jak szybko zmieni mi się sytuacja w życiu to nigdy nie kupowałabym dziupli :( Wynajęłabym kawalerkę w cenrtum i teraz miałabym przynajmnie dwa problemy mniej: jak szybko ją sprzedam i żeby jak najmniej na tym stracić, no i wciąż miałabym zdolność kredytową, a tak jestem udoopiona :( Kicha.
-
Ani, ale właśnie to ma być wózek bardziej terenowy niż miejski :D Wow jak to zabawnie brzmi :D I właśnie dlatego chcemy by 4 koła miał. A ubrania nadal noszę te, co zawsze. I cieszę się, że jeszcze nadal się w nie mieszczę :P Aparat teściówka popsuła i od 3 miesięcy nadal mąż nie miał okazji zajść do serwisu :o Ale też już ma ciśnienie by porobić fotki. 26 listopada mam wizytę u \"grzebacza\", a kolejne usg pewnie na początku grudnia - to tak odpowiadając na pytanie. Czy chcemy znać płeć? Maciejka obok właśnie mi podpowiada - napisz, no jaaasne, że chcemy :D Ale to jeszcze troszkę czasu do tego. No i oczywiście jeśli będzie chciał malec pokazać co tam ma :P
-
Celi dobre... \"kiedy wydyma to chyba zalezy kto dyma\"... no i własnie problem z tym, że zrobił mi to ponaddwumetrowy facet, u którego w rodzinie ponad 4 kg to była norma. Teść ważył raptem... 6,5 kg!!! Do dziś to niepobity rekord w Stargardzie :o Jo, dla Twojej informacji, podczytuję sobie forum ciążowe, stąd mam parę dodatkowych informacji, poza tym przecież nie żyję na bezludnej planecie i jak mam jakieś wątpliwości to pytam koleżanek, które są już po ciążach. I akurat w tym przypadku wiem, że jednek normy raczej nie ma. A co do despotki, mam nadzieję, że był to żart. To, że wiem czego chcę a czego nie nie oznacza, że jestem despotką. Tym bardziej jeśli chodzi o to, że chcę wózek 4 kołowy a nie 3 :)
-
A myślisz Celi, że jest jeden odgórny czas kiedy wszystkie wydyma? Raczej przekonana byłam, że co kobieta to inaczej :) Nawet czytałam o tym na forum o ciążach. 12 tydzień to chyba już nie tak za wcześnie, co? A objadać się nie objadam. Zresztą dziwne bo jest przeciwnie. Zawszedawałam radę zjeść obiad z dwóch dań - jedno po drugim. A teraz zjem zupę i jestem full, drugie dopiero gdzieś po 2-3 godzinach. Szybciej się najadam. Jem mniejsze porcje ale częście mnie ssie :P