Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zielony_groszek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zielony_groszek

  1. zielony_groszek

    On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

    ninuś, dziękuję z całego serca. Nie ma już związku z J. A to chyba z nim chciałabym spełniać Twoje życzenia. On wie, że ja tu przesiaduję z wami. Może kiedś zajrzy, więc jeśli pozwolicie zostawię coś dla niego :) Jeszcze zdążymy w dżungli ludzkości siebie odnaleźć, Tęskność zawrotna przybliża nas. Zbiegną się wreszcie tory sieroce naszych dwu planet, Cudnie spokrewnią się ciała nam. Jeszcze zdążymy tanio wynająć małą mansardę Z oknem na rzekę lub też na park, Z łożem szerokim, piecem wysokim, ściennym zegarem; Schodzić będziemy codziennie w świat. Jeszcze zdążymy naszą miłością siebie zachwycić, Siebie zachwycić i wszystko w krąg. Wojna to będzie straszna bo Bóg nas będzie chciał zniszczyć, Lecz nam się uda zachwycić go. Jest już za późno! Nie jest za późno! Jest już za późno! Nie jest za późno /E. Stachura/
  2. zielony_groszek

    On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

    ninke, to nie była tylko moja decyzja. On mnie trochę ubiegł, i tego samego dnia kiedy chciałam mu powiedzieć on zrobil to pierwszy. Ale powiedziałam mu wtedy, że ja też chciałam mu o tym powiedzieć. Tyle tylko, że ja wyjaśniłam J. dlaczego podjęłam taką decyzję. A on mi nie powiedział dlaczego. Ja nie wim dlaczego on nie chce być ze mną. Po prostu zrezygnował ot tak.
  3. zielony_groszek

    On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

    Yeny, napisałam Ci swoją \"spowiedź\" taką do końca szczerą. Nieprawda, że jestem silna, nieprawda że jakoś trwam. Chciałabym zniknąć. Chciałabym przestać istnieć, przestać myśleć, przestać czuć ten żal... to wszystko razem zabija. Wszystko się miesza. A co jeśli popełnilam największy błąd w życiu??? Co ja wtedy zrobię? Czy wybacze sobie? Czy wybaczę jemu, że nigdy nie powiedział jednego słowa - zostań? czy wybaczę Bogu, że nas spotkał?
  4. zielony_groszek

    On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

    Yeny, napisałam Ci swoją \"spowiedź\" taką do końca szczerą. Nieprawda, że jestem silna, nieprawda że jakoś trwam. Chciałabym zniknąć. Chciałabym przestać istnieć, przestać myśleć, przestać czuć ten żal... to wszystko razem zabija. Wszystko się miesza. A co jeśli popełnilam największy błąd w życiu??? Co ja wtedy zrobię? Czy wybacze sobie? Czy wybaczę jemu, że nigdy nie powiedział jednego słowa - zostań? czy wybaczę Bogu, że nas spotkał?
  5. zielony_groszek

    On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

    Wiecie, co boli najbardziej? I mam do J. taki żal, że nie wiem czy kiedyś wybaczę. Ze pomimo, że tweirdził że kocha mnie, nigdy nie chciał zawalczyć o mnie, o nasz związek. Za kazdym razem poddawał się. Jakby było mu wszystko jedno. Kochał mnie, ale chyba nigdy na tyle, żebym była dla niego skarbem, a moja miłośc do niego widocznie nie była dla niego cenna :(
  6. zielony_groszek

    On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

    Yenny, dzięki za @. Odpisałam obszernie :)
  7. zielony_groszek

    On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

    A ja już nie chcę z nim być. Przemyślałam to we wszystkich możliwych kategoriach. I chyba jestem wobec siebie bardziej uczciwa niż wygodna. Nie chcę spędzić życia z kimś, kto zachwuje się jakby mu było wszystko jedno. Nie umiem żyć z nim, kiedy brakuje mi podstawowych rzeczy, które w związku są dla mnie ważne. Które są fundamentem. Mam je zastąpić tylko hasłem - bo kocham? I kogo mam oszukać, że wcale nie potrzebuję nic więcej? Siebie? Jego? Pomimo tylu rozmów i jgo zapewnień, że się bardziej postara, tydzień jest dobrze, a potem znów to samo. Nie mam już siły czekać. Bo nie wiem na co czekam. Nie mam już nadziei, że coś się zmieni. To dokładnie tak jak w piosence: Gdzieś w hotelowym korytarzu krótka chwila, splecione ręce gdzieś na plaży, oczu błysk. Wysłany w biegu, krótki list, stokrotka śniegu, dobra myśl - to wciąż za mało moje serce żeby żyć. Uciekaj skoro świt, bo potem będzie wstyd. I nie wybaczy nikt chłodu ust Twych. Deszczowe wtorki, które przyjdą po niedzielach, kropelka żalu której winien jesteś Ty. Nie prawda, że tak miało być. Że warto w byle pustkę iść. To wciąż za mało moje serce żeby żyć... ...żałośnie chda kwiatów kiść i nowa złuda, nowa nić... to wciąż za mało moje serce żeby żyć. To najtrudniejsza decyzja w moim życiu... ale czuję, że tak muszę. Bo jeśli zgodzę się na cokolwiek, to nigdy nie dostanę od niego nic ponadto. Bo przecież tak wygodniej, po co się wysilać. Bo się kocha? Też kiedyś w to wierzyłam. I byłam pewna, że on też w to wierzy. Pomyliłam się. Nie mogę wciąż tylko dawać i dawać nie otrzymując nic w zamian albo otrzymując bardzo niewiele. Nie docenił tego, co miał. Szkoda moich łez, szkoda czasu, szkoda uczuć. Chyba nigdy nie docenił mojej miłości. Może nie był jej wart... a może ja za bardzo chciałam wierzyć, że jest wart. Ale to tylko dowód tego, jak bardzo kochałam.
  8. zielony_groszek

    On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

    I jest tak jak myślałam... jeszcze śpi. Chyba nabrałam już pewności.
  9. zielony_groszek

    On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

    Nie ma ideałów, najgorsze że to wciąż boli.
  10. zielony_groszek

    On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

    Cześć dziewczyny. Mam nadzieję, że wasz nastrój lepszy jest od mojego. Pogubiłam się kompletnie, jestem rozbita, pełna wątpliwości i sama już nie wiem co powinnam zrobić. Zaraz lecę, bo między 10 a 12 mają przywieźć meble. Wczoraj wieczorem mieliśmy się zdzwonić i umówić na rono. I co? Cisza wczoraj, dzisiaj cisza. Najgorzej będzie, jak okaże się że J. zaspał i sama będę je targać. A jeśli tak będzie, to jeszcze dziś odchodzę.
  11. zielony_groszek

    On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

    Chwalcie Pana, bo jest piątek :) Jestem zła, mam fatalny, podły nastrój i mimo że piękna pogoda to nic mnie nie cieszy :( Idę na jakieś zakupy, choć wątpie abym w tym stanie cos sobie wypatrzyła. Miłego piątku Kochane :)
  12. zielony_groszek

    On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

    Hej, hej :) A ja wciąż nadrabiam zaległości po mniesięznym urlopie. Koleżanki, które w tym czasie były w pracy, okazały się zbyt leniwe :o Poza tym, jak chyba kiedyś wspomnialam, mój komputer jest przedpotopowy i nie mogę robić na nim 2 rzeczy naraz. I tak np. nie mogę pisac tu, gdy mam odpalonego Worda albo nie mogę pisać w Wordzie jak dział gg. Szału można dostać, więc staram się opszczędzać nerwy i robić na nim tylko to, co muszę. A forum podczytywałam w domu. Wczoraj wkońcu zadzwonili ze sklepu z informacją, że nareszcie przyszły meble do sypialni :) I na szczęście wyrobiliśmy się z remontem w tym pokoju. Ani, kolorki są fantastyczne. Znalazłam już nawet odpowiednie firanki i lampę. Pomału sypialnia nabiera kształtów. Tylko co z tego, jak wciąż jeszcze nie będziemy mogli z niej korzystać. I cholera wie kiedy w końcu zwolnią nam mieszkanie! Drugi pokój już też groszkowy, ale trzeba przemoalowac go jeszcze drugi raz. A potem chyba nie zrobimy już nic, aż do czasu gdy \"leniwe małżeństwo\" zechce się łaskawie wyprowadzić, bo nie ma jak malować reszty mieszkania Ale nie zaczynam wojny, szkoda nerw - jak to mówił mój dziadek :P Normalnie na parapetówę to chyba was wszystkie zaproszę :D Oby nie byl to grudzień :P
  13. zielony_groszek

    On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

    No moje drogie, urlop, urlop i po urlopie :( Mam jakoś mocno mieszane uczucia po tym urlopie. Bo oprócz ostatniego tygodnia to spędziłam go na doopie. Nie ruszyliśmy się nawet nigdzie razem bo J. wciąż przekładal urlop... a ja jak głupia czekałam i czekałam... ble Czuję, że zmarnowałam masę czasu. Jeszcze nigdy nie miałam tak dennego urlopu. Ani, zanim bedą fotki to może nas zastać zima ;) Biorąc pod uwagę tempo wciąż jeszcze obecnych lokatorów. Wracam ogarniać chaos pourlopowy :)
  14. zielony_groszek

    On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

    Ej Garnierka, to ja może też coś zamówię do nowego mieszkanka :) Póki co, zobaczę co mogę chcieć. Zmykam kończyć malowanie a popołudniu i jutro robimy sobie labę :D
  15. zielony_groszek

    On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

    Hej dziewczynki :) Tak sobie przeczytałam o tych ekipach remontowych i wiecie co? Następnym razem (do większego remontu) też weźmiemy ekipę, a teraz jak coś będzie spierdzielone to pretensje będziemy mogli mieć tylko do siebie :P Ninke, jeśli mogę coś doradzić to kup grunt do ścian, który gruntuje na biało. Może to coś pomoże. Mnie od tego tarcia, ścierania, szpachlowania, gruntowania, malowania na biało wszystko tak boli, a już prawa ręka szczególnie, że aż boję się dziś malować kolorem. Jeszcze coś spieprzę i cała robota pójdzie w diabły. No nic, ja uciekam. Trzymajcie kciuki dziś za to moje malowanie :)
  16. zielony_groszek

    On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

    Yeah, yeah, yeah dziś maluję na biało, a później już kolor :D Rany, jak się cieszę. Od tego pyłu głowa mnie boli. Mam nadzieję, że następny pokój pójdzie sprawniej. W końcu, czy jest sens robić remont generalny dla lokatorów, którzy najdalej za 5 lat kupią to mieszkanie? :P Miłego dnia Anouk. U nas słońce wciąż grzeje. Zbieram się, bo zaraz wpadnie \"wieczny spóźnialski\" i przez resztę dnia będzie nabijał się ze mnie, że tym razem to ja opóźniam tempo :P
  17. zielony_groszek

    On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

    Scrabble powiadasz? My całą zeszłą zimę męczyliśmy scrabble na zmianę z Rummicumbem :) Dobra, ogarnęłam się i lecimy z J. odebrać materac do sypialni. Nie możemy się już doczekać testowania :P No i oczywiście dziś znów piękna pogoda... jak jest masa pracy to zawsze jest pogoda. Chyba wolałabym pojechać na grzyby do lasu, albo pogrzać się jeszcze odrobinę nad morzem. Miłego, słonecznego dnia :)
  18. zielony_groszek

    On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

    Pomarańczowa Pani, nie będzie Pani mówić co i kto mam tu pisać, ponieważ ten topic dotyczy właśnie nas. Wszystkie jesteśmy już zaprzyjaźnione i taki sposób komunikacji bywa poprawny. Nie wszystko mamy ochotę pisać na forum. Mamy swoje tajemnice, do których zresztą każdy ma prawo. A tego topicu nie zostawimy wyłącznie dla tych którzy chcą napisać coś stricte w temacie. Tworzymy go od samego początku. Ani, pytasz o kolory...ech, jutro dopiero będzie gruntowanie, potem biała farba i dopiero kolor. W sypialni będzie to pachnący cynamon i wanilia. W komputerowym groszkowy :) przedpokój i kuchnia w kolorze cappucino (bardziej piaskowy, chyba) i pokój dzienny.... a jeszcze nie wiemy, ale pewnie coś z ciepłych barw. Lecę na Magdę M :D
  19. zielony_groszek

    On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

    Yenny masz @ :) Anouk, nie wiem jak dziś będzie z kontaktem, bo na 16.30 J. ma wizytę... reszta w @ :) Miłego dzionka, u nas piękna pogoda!
  20. zielony_groszek

    On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

    Hej kobitki :) Właśnie wróciłam z tarcia ścian i padam na ryjek ;) Buziaki. Jak tylko znajdę dłuższą chwilę odezwę się obszerniej.
  21. zielony_groszek

    On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

    Dziewczyny, ma któraś z was namiar do Kanonistki, która kiedyś też tu z nami pisała? Anouk - masz pilną wiadomość na gg i na @. Muszę lecieć. Buziaki :)
  22. zielony_groszek

    On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

    Oj, widzę że wypadłam z obiegu ;) Jezzzu, nie wiem kiedy i jak skończymy z malowaniem i całą resztą :o Pół biedy byłoby gdybyśmy mogli od razu pomalować. Ścianki działowe z regipsu w całym mieszkaniu popękały, więc trzeba się nimi zająć. Dotychczasowe kolory tak \"jebutne\", że trzeba najpierw pomalować na biało (ze trzy razy). Rany... a mogłobyć tak miło ;)
  23. zielony_groszek

    On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

    Dzieńdoberski :) U mnie dziś chmury i słońce na zmianę ale wieje na potęgę. Wybacz Wróbla, że wczoraj już nic nie napisałam ale przyjechał J. i musieliśmy podjechać do mieszkania pomierzyć ściany. A smutno mi dokładnie z takiego powodu jak Twój minus dzieci, oczywiście. Celi, kuzynka J. mieszka tuż pod Warszawą w pięknej miejscowości Stanisławów... tylko nie pamiętam I czy II. Postawili nieduży domek, widoki mają przepiękne - las, łąki, a zaraz za domem jest kanał gdzie kajakiem można popływać. I do miasta nie jest tak daleko. My nazywamy ich lokalizację bobry, z uwagi na ilość tych zwierząt zamieszkujących okolicę :) Jadę zaraz z mamcią na grzyby. Odezwę się później. Miłego piątku :)
  24. zielony_groszek

    On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

    Hej Wróbla. Widzę, że jesienna deprecha wkracza. U mnie też smutniaście. Ale z innych przyczyn niż Twoje. U nas przynajmniej rozwód dawno orzeczony i każde poszło w swoją stronę. Tylko że... ech, no właśnie :(
  25. zielony_groszek

    On się rozwodzi i zaczyna związek ze mną

    Na rowerku było wspaniale - jak zawsze, zresztą :) Pogoda do godz. 17 była piękna. Ale gdy już wracałam, z północnego zachodu ciągnęły granatowe chmury. No i rozszalała się burza, leje jak z cebra :( To dzisiejsze słońce to chyba jakieś chwilowe \"załamanie\" pogody było :P
×