zielony_groszek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zielony_groszek
-
Największe wady naszych ex...!!!!!!!!!!!!
zielony_groszek odpisał Sweet Dreams II na temat w Życie uczuciowe
A co mi tam ;) - zawsze odwracał kota ogonem - zostawiał kartki od swojej byłej na wierzchu, tak żebym widziała jak ona bardzo za nim tęskni - o innej byłej opowiadał ze szczegółami... była starsza z 10 lat od niego i to ona go zostawiła. Będąc ze mną chyba wciąż ją jeszcze kochał :o - zawsze robił sobie ze mnie jaja w towarzystwie swoich znajomych\\ - kiedyś w trakcie miziania, gdy było już mocno gorąco wypalił z tekstem: na tym łóżku zawsze dobrze mi się uprawiało sex ze wszystkimi moimi dziewczynami :D Fakt, łóżko było ogrmone bo on miał 2 metry. - na wszystkim znał się najlepiej - każdego krytkował - kiedyś powiedział, że jakaś panna powiedziała mu, że z takim tyłeczkiem aki on ma powinien nosić obcisłe gatki - miał bzika na punkcie wyglądu... ale pięty miał zapuszczone tak, że drapały - całą kasę ładował w rower - jego łydki były szersze w obwodzie (mięśnie od roweru) od moich ud - szczycił się rozmiarem swojego i tym jaki z niego kozak w łóżku - miał zmienne nastroje jak baba, nigdy nie wiadomo było co dziś wybuchnie - chwalił się tym, że geje go podrywają - używał wielu mądrych słów, których chyba do końca nie rozumiał - robił z siebie Bóg wie jakiego egazaltowanego intelektualistę i artystę - musiał być trendy (trendy ciuchy, trendy lokale, trendy hobby itd) - gdy wyjeżdżaliśmy gdzieś zawsze zabierał termos z herbatą - miał liczne grono, jak to określał, psiapsiółek. Taki swoisty fanklub - twierdził, że ma kobiecą osobowość -
O Koneffka, hej :) Co to za \"przewroty domowe\" ;) Celi, dzięki za linki ale te meble z Krakowa, są paskudne :o :D Ja też wolę prostotę aczkolwiek niekoniecznie nowoczesny minimalzm czy raczej eklektyzm. Właśnie wróciłam z kontroli koncertu, tyle że tym razem wybrałam się rowerem :) Potrzebowałam wyrzucić z siebie (wypedałować) złość. J tak mi dziś zalazł za skórę, że sama byłam ...o tyle __ od odejścia :( Zresztą nawet w tej chwili jeszcze się waham. Chyba potrzebuję odrobiny samotności żeby przegryźć temat na chłodno :o Wskakuję pod kołdrę. Dobrej nocy :)
-
Wszystko byloby cud - miód, gdyby on tak często nie zmieniał zdania. wnerwia mnie takie rozchwianie Anouk, już mi nieco \"zeszła para\", szkoda moich nerwów. Wypisuje się na godzinke z pracy i idę sobie kupić coś fajnego :P W tym tygodniu nudaaa
-
Dzięki Yennefer, stronę brw już znam na pamięć ;) Jak na ironię te meble, które podobay mi się na zdjęciach w katalogu, na żywo nie budzą zachwytu. A te, które absolutnie mi się nie podobały na zdjęciach, w realu są godne zastanowienia. Po wczorajszych eksapadach po sklepach mam już dość :o Nawet w nocy, we śnie oglądałam meble i dziś jakaś wymięta lekko jestem. Zresztą z moim J. ciężko dojść do porozumienia. 3 dni temu, zgodziliśmy się, że meble mają być w kolorze wiśnia, czereśnia albo jabłoń, a wczoraj już zmienił zdanie i chciałby wenge Na razie mamy typ mebli Wajnert. Najgorsze jest jednak to, że musielibyśmy się zdecydowac na nie jedynie z katalogu. Nie widzieliśmy tych mebli na żywo, bo w sklepach ich nie znaleźliśmy. A ja chcialbym zobaczyć, dotknąć, sprawdzić jak są wykonane, zobaczyć kolor w świetle ... a nie tylko nazdjęciach. Inaczej nie wydam 4 tysięcy w ciemno :o Zresztą mam dziś podły dzień, bo już od rana J. zdążył mi go popsuć. Wygląda na to, że miesiąc urlopu spędzę na d***ie w domu w dodatku sama. Okazuje się, że nagle plany mu się pozmieniały To nic, że zaplanowaliśmy w tym czasie razem urządzanie mieszkania i spędzenie go razem. Jakbym spodziewała się, to pojechałabym z przyjaciółką do Grecji. Od dziś przestaję oglądać się na niego i na to co wspólnie planowaliśmy.
-
Eee telewizor w sypialni :o Ja namawiam J. na rurkę :P W końcu mój pracuś znalazł dziś czas żeby pojeździć i poszukać odpowiednich mebli. Hurra! Bo mam już dość oglądania ich samej, szkoda mojego czasu skoro decyzję i tak mamy podjąć wspólnie Ech... on wie jak mnie udobruchać ;) Anouk, wrzesień powiadasz? Fajowo! Moja koleżanka z biurka naprzeciwko jest właśnie w 8 miesiącu i szykuje pokoik w stylu Kubusia Puchatka :D Osobiście zrobiłabym pokoik na kurczaczkowo albo misiowo, brązy i beże. Zmykam oglądać łóżka :D Do miłego
-
Meksykanskie chilli - taka właśnie będzie nasza sypialnia... ma byc gorrrąco :D Dosłownie i w przenośni. Teraz w pokoju u rodziców mam dwie ściany w kolorze cynamonowym tak,tak Anouk i dwie waniliowe. Ale dobrze, że doradzacie bo kolory wyglądają inaczej na ścianie a inaczej na prospekcie reklamowym. Pokój dzienny i kuchnia w kolorach piaskowych, karmelowych, a \"na razie komputerowy\" :P będzie groszkowy, a co! Anouk czy ja dobrze przeczytalam - pokoj dziecka, hę? ;)
-
Ee no, nie ma to tamto! Śliczne te meble. Ja też jakoś wolę meble w kolorze jabłoni, wiśni niż te ciemne, które są ostatnio tak modne. Mój J. jednak wymarzył sobie do salonu właśnie takie ciemne i czerwoną skórzaną kanapę (+ fotel dla mnie) :) Ale salon trochę później umeblujemy nowym sprzętem. Tymczasem będą moje dotychczasowe meble. Najważniejsze, że w końcu razem na codzień! :D
-
A tu coś specjalnego - popłakałam się ze śmiechu :D http://www.youtube.com/watch?v=htXfw4FFf10&search=mumio
-
Na żywo te meble wyglądają dużo ładniej. http://mmlsr25.mmi.pl/web/z_e.php?z=1&id=47 http://www.bfm.com.pl/meble_nowoczesne.php?num=49&category=2#meble Albo ja jakaś wybredna jestem :o
-
Raczej nie chciałbym przejściówki na 3 lata :o Jak mam wydawac pieniądze to na coś trwalszego. Nie pamiętam, kto to powiedział ale chyba Eistain \"nie stać mnie na rzeczy tanie\". A co jak co, ale łóżko powinno być wytrzymałe :D
-
Dzięki za podpowiedzi :) Ja mam meble forte i nawet je sobie chwalę. Sorka za tę chwilę ciszy, ale właśnie oglądałam strony ze zdjęciami mebli :P Mam już dwa typy. Pytanie tylko czy je dostanę u siebie w mieście.
-
Zapomniałam - znacie może jakieś strony internetowe producentów mebli (BRW, VOX, Forte już znam) Szukam sypialni... i ciągle nic :(
-
O hello :D Miło Cię znów widzieć Anouk. Ciebie Celi oczywiście również. Widzę, że nastroje dopisują. Odpoczynek robi swoje. Ja tez już odliczam dni do urlopu. Niestety, spędzę go zapewne oddając się pracom domowym np. malowaniu. Ech... plaża w Grecji mi się marzy... szklaneczka Ouzo. Za rok odbiję sobie, choćby nie wiem co!
-
Hej ho jest tu kto? Nareszcie jest dziś czym oddychać :D A jak tam u was?
-
Ekhmm, przepraszam kto klnie na pomarańczowe? Bo chyba umknęło coś moim oczom. Celi - u mnie też upał niemiłosierny. Siedzę w pracy i mam takiego \"muła\", że hej. Ziewam i zaraz zjadę normalnie pod biurko. Spaćć! Uwielbiam upały, ale to już stanowczo za dużo
-
Cytuję \"gdybyście uważnie przeczytały - nie było tej dyskusji. Co innego odciągnąć faceta od rodziny - to jawna zdrada i wtedy była żona ma prawo byc wredna dla swojej next i ma prawo nawet nastawiac dzieci przeciwko \"pani\", co tatusia ukradła,\" Pytam jakie to prawo tak stanowi? Bo napewno nie moralne. No, chyba że ktoś ma wypaczone pojęcie moralności. Nikt nie ma prawa nikogo krzywdzić. Tymbardziej świadomie. Tyle tu piszecie o tym, że krzywda wyrządzona wraca ze zdwojona siłą. Okay, rozumiem że bierzecie zatem pod uwagę, że wróci i do was?! I wy twierdzicie, że wy patrzycie obiektywnie? I tyle, co mam do powiedzenia w temacie, \"prawa\" do zemsty na drugiej żonie. Bez różnicy czy mąż związał się z nią jeszcze przed czy już po rozwodzie. Bo to on podejmuje ostateczną decyzję. Inna sprawa, że w pewnych aspektach rozumiem was. Mnie równiez oburza fakt, że część kobiet pcha się w życie żonatym, ale nie tylko, facetom. Podejrzewam, że byłabym równie rozgoryczona i wściekła. Bo uważam to za k***wstwo obu stron. Zdaję sobie sprawę z waszego cierpienia gdy mąż odchodzi i rozpoczyna życie z nową kobietą. I pewnie sama cierpiałabym tak samo. Tyle tylko, że sytuacja w której znalazłam się, uczy mnie pokory, uczy mnie ostrożności, uczy mnie tego jak kruche bywają związki i jak bardzo trzeba o nie dbać, uczy mnie obiektywizmu wobec ludzi, bo każdy przypadek jest inny. Uczy mnie, jak wielkim darem jest miłość ukochanego człowieka. Uczy mnie też, że nic co raz zostało dane nie zostało nam dane na zawsze. Przecież ja też marzyłam jako młoda kobieta o ślubie w kościele, w białej sukni, o małżeństwie z pierwszej wielkiej miłości, z człowiekiem który nie jest \"po przejściach\". A od dnia kiedy poznałam go, przewartościowałam swoje życie. Zmieniłam się. I wydaje mni się że na lepsze. Nauczyłam się tolerancji i otwrtości na drugiego człowieka - bez radykalnych ocen jego zachowania. Wciąż, każdego dnia uczę się tego, że są w życiu rzeczy ważne i ważniejsze. Zrozumiałam, że nie muszę mieć wszystkiego. Miłość, zrozumienie i szacunek do drugiego człowieka są ważniejsze, i tak bardzo dziś niespotykane. Nie będę miała ślubu w kościele... ale mam coś o wiele cenniejszego :D
-
No proszę, widze że jestem w komfortowej sytuacji ;) Mój mężczyzna wraz ze swoją, juz ex żoną, podjęli decyzję o rozwodzie jeszcze zanim pojawiłam się w jego życiu. Więc nikomu nic nie odebrałam. Dzieci również nie mają. I nie mam żadnych wyrzutów sumienia. Ach i jeszcze jedno, któraś z pań wyżej napisała \"tylu jest wolnych. po co szukacie tych po rozwodzie?\" No tak, jasne włączyłam sobie opcję: szukaj faceta po rozwodzie ;) Nie szukałam go, poprostu znaleźliśmy się. Oboje we właściwym miejscu i czasie. Ot i tyle :) I niestety szczerze wątpię, czy aby na pewno jest taki wielu mężczyz po 30 którzy są wciąż kawalerami. A wszystkim atakującym tu ex żonom, napiszę jeszcze coś. Nie próbujcie nam udowodnić, że mężczyzna po rozwodzie to II gatunek. Bo wóczas musicie to samo poiedzieć o sobie :P Houk :D
-
Hej wszystkim koleżankom :) No ładnie, wszystkie szykujecie się już do wakacyjnych wyjazdów... smutno będzie bez was. Szczególnie w pracy ;) No ale i ja szykuję się na urlop od połowy sierpnia do... 18 września!!! :D Miłych wyjazdów, wspaniałych wrażeń i słonecznych wspomnień. Ładujcie bateryjki :)
-
Betka20 - :D to już wszystko wiem! Swoją drogą ciekawe co słychać u małej odnalezionej? Posiała się nam gdzieś. Dziewczyny a może wy wiecie? Dobranoc... miałam dziś ciężki dzień.
-
Hej Garnierka, to super! nareszcie w Twoich słowach można wyczytać radość :D Buziaki i miłej zabawy z malcem :)
-
Betka29 - miasteczko na Sz? Mowią, że wiocha z tramwajami ;) Miasto na Sz.
-
Raz jeszcze dziękuję :)
-
Dziękuję Anouk Też zostawiłam krótkiego @.
-
Anouk, wytłumaczę Ci w @. Za jakieś pół godzinki, sprawdź pocztę :)
-
No proszę, kolejna koleżanka z naszeo topiku, która odnalazła już spokój i szczęście. Ja nie wiem, co to lato robi z nami wszystkimi? ;) Strasznie się cieszę :D