Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

maryjka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez maryjka

  1. Iza, ja piorę w większości przypadków na 60 stopni, a i tak plamy się nie spierają :o Jak miałam nowe ciuszki i bałam się, że się zniszczą (na wszystkich napisane 30-40 stopni), to wtedy prałam w 40 stopni, ale teraz piorę prawie wszystko w 60 i nic się nie dzieje. Jak miałam używane ubranka to zdarzyło mi się nawet w 100 stopniach wyprać, bo się bałam czy coś się w nich nie przyplącze. A jak się nie dało tak wyprać (np sweter) to wtedy obowiązkowo prasowałam. No z tym, że ja zaliczyłam wpadkę z używanymi ciuszkami z allegro, kupiłam paczkę za 140 zł i były super śmierdzące (środkami dezynfekującymi z lumpka), nawet wielokrotne pranie nie pomogło, więc ich nie ubrałam :( Może dlatego jestem tak przewrażliwiona z tym praniem :) A w ogóle ja nafaszerowana wiedzą z dwóch szkół rodzenia przez parę pierwszych miesięcy zmieniałam codziennie ręcznik dziecku (a czasem wycierałam go w pieluszkę jak nie nadążałam z praniem), dopiero jak koleżanka mnie wyśmiała zmieniam mu ręcznik normalnie jak nam :D
  2. Iza, przepiękne ciuszki.... aż chyba sama zacznę coś przeglądać, do tej pory miałam w planach na początek używać ubranek po synku... Co do rozstępów, to niestety pojawiły mi się pod koniec ciąży mimo że używałam musteli, więc teraz zastanawiam się co kupić. Na razie używam tej końcówki musteli naprzemiennie z jakąś reklamówką z palmersa (30g więc dużo) i nie wiem co kupię jak się skończą, szczególnie, że moje rozstępy są nawet nie zblaknięte po pierwszej ciąży :( Na pewno nie polecam fissana, strasznie tłusty i wg mnie śmierdzi :o Inezz dzwoniłam do p. Jarząb i chyba się do niej wybiorę, ale na razie przez te upały nie mam siły na nic... Zresztą dziś próbowałam synkowi dać serek na śniadanie, zjadł ze smakiem i już po nim nie wymiotował, za to porobiły mu się plamy na buzi i dostał mega kataru :( więc chyba potrzebuję jednak alergologa a nie gastrologa... znacie kogoś sensownego dla dzieci? Co do rydygiera to moja koleżanka rodziła tam dwójkę dzieci i była z obu porodów zadowolona, jednak z jej synkiem było coś nie tak w pierwszej dobie i musieli helikopterem go wieźć do prokocimia. A ona biedna nie miała siły (czy się nie zgodzili, już nie wiem) z nim jechać, dopiero na drugi dzień pojechała. Więc pod tym względem lepsze są szpitale, gdzie jest dobra opieka neonatalogiczna (kopernika, ujastek), w razie gdy się coś - nie daj Boże! - dzieje, wszystko jest na miejscu. Ubranka prasowałam przez chwilę ze względu na te zarazki, nawet kupiłam lepsze żelazko, ale nienawidzę tego, więc cicho liczę, że mama mi trochę poprasuje... (przy synku ona często prasowała jak widziała, że ubieram bez prasowania) :)
  3. co do chleba to spróbuj jakiś TYLKO na zakwasie (bez drożdży) - zapytaj w piekarni. Jem na posiłek 75g ciemnego (lub 60g białego) i jest ok.
  4. w szpitalu leżałam tylko potem zeby wyregulować te cukry i ketony - z tym że ja byłam na insulinie. Nic tam mi szczególnego nie robili, pilnowali diety i regulowali insulinę, ketonów u nich nie miałam, ale dawali mi posiłek po północy :) Leżałam przez tydzień. Ważysz mniej niż przed zajściem w ciążę? :o to stąd te ketony, one pojawiają się gdy spala się tkanka tłuszczowa zamiast cukrów, które dostarczasz w pozywieniu. Nie można chudnąć w ciąży, ciała ketonowe to kwasy, które zagrażają dziecku! Jak masz niskie cukry na czczo to możesz wstać w nocy i zjeść coś. Mi kazali jeść pół bułki (białej, pszennej).
  5. no ja w zeszłym roku miałam cc i do 15.00 leżałam na sali pooperacyjnej (cesarka o 8.00), dopiero jak mnie przewieźli na oddział to mi dali małego :( na szczęście on w tym czasie spał większość czasu. Podobno od kwietnia zeszłego roku weszły jakieś standardy, że 4 pierwsze godziny po porodzie dziecko ma spędzić z matką nawet po cc i szczerze mówiąc mam taką nadzieję, że teraz tak będzie! W narutowiczu widziałam, że sala pooperacyjna ma dostawkę dla dziecka przy lóżku matki, wg mnie to rewelacja. Co do srodków przeciwbólowych i karmienia, to oni szybko schodzą z tych najgorszych dla dziecka, ja po jakimś czasie miałam kroplówkę z paracetamolu. niestety dokarmiali mi dziecko, mimo, że miałam pokarm, ale pielęgniary same zadecydowały, że "takie duże dziecko" na pewno głodne :o
  6. No to pewnie cię przeszkolą dokumentnie :) nie marwt się, cukrzyca pod kontrolą nie jest groźna dla dziecka.
  7. Moniś ja miałam posiłki jeść tak 8.00, 10.30,13.00.16.00.18.00,21.30. Potem jak pojawiły się ketony to dołożyli ten posiłek w nocy (pielęgniarki mnie budziły jak byłam w szpitalu). W domu jadłam o północy i od razu szłam spać, pierwsze słyszę, że trzeba jeść półtorej godz przed snem, tzn wiem, że ogólnie dla zdrowia trzeba, ale cukrzycy troszkę inaczej mają, organizm nie może głodować. A jesteś pod opieką diabetologa dla kobiet w ciąży? tu lista poradni, polecam, bo tam są dobrzy specjaliści: Poradnie diabetologiczne dla kobiet w ciąży 1. Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny AM, Klinika Endokrynologii, Diabetologii i Chorób Wewnętrznych, Białystok, ul. M. Skłodowskiej 24 a (0-85) 746 86 07 i 746 82 39 2. Szpital Uniwersytecki, Poradnia Diabetologiczna, Kraków, ul. Kopernika 15 (0-12 ) 424 83 14 3. Centrum Zdrowia Matki Polki, Poradnia Cukrzycowa, Łódź, ul. Rzgowska 281/289 (0-42) 271 11 52 4. Katedra i Klinika Chorób Metabolicznych i Diabetologii Śląskiej Akademii Medycznej, Zabrze, ul. 3 Maja 13 (0-32) 370 44 27 5. Ginekologiczno-Położniczy Szpital Kliniczny AM, Poradnia Diabetologiczna, Poznań, ul. Polna 33 (0-61) 841 92 87 6. Pomorska Akademia Medyczna, Regionalna Poradnia dla Chorych na Cukrzycę, Szczecin, ul. Arkońska 4 (0-91) 45 40 112 i 45 41 007 w. 557 7. Samodzielny Publiczny Centralny Szpital Kliniczny AM, Poradnia Diabetologiczna, Warszawa, ul. Banacha 1a (0-22) 599 15 65 8. Katedra i Klinika Chorób Wewnętrznych i Diabetologii AM, Poradnia Cukrzycowa, Warszawa, ul. Kondratowicza 8 (0-22) 326 53 08 9. Szpital Wojewódzki Nr 2, Oddział Chorób Wewnętrznych, Rzeszów, ul. Lwowska 60 (0-17) 866 40 00 10. Wojewódzki Szpital Specjalistyczny, Oddział Endokrynologii i Diabetologii, Olsztyn, ul. Żołnierska 18 (0-89) 538 64 82 11. Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny Nr 4, Lublin, ul. Jaczewskiego 8 (0-81) 742 51 49
  8. Moniś ja w poprzedniej ciąży też tak miałam-musiałam o 2 w nocy jeszcze kawałek chleba zjeść. Chleb generalnie najlepszy jest na ketony w moczu, tylko trzeba znaleźć taki nie podnoszący za bardzo cukru. Ja jem żytni na zakwasie (jak uda mi sie kupić). Ale w szpitalu dawali mi zwykłą białą bułkę i też było ok :) Najgorsze w cukrzycy jest ta chęć, żeby mniej jeść przez te cukry podwyższone, a podobno ciała ketonowe są groźniejsze dla dziecka niż cukier :(
  9. ciekawa jestem która z nas się pod pomarańczką "ja zjadłam" ukrywa... nie masz odwagi pod własnym nickiem napisać, że coś nie pasuje? żenada... :O a cukrzyca ciążowa to powikłanie ciąży, dobrze Agulka napisała... niestety nie wszystkie z nas przechodzą ciąże bezproblemowo, od tego jest forum, żeby sie pożalić i radzić
  10. Na sniadanie najlepiej chleb z szynką. I dużo warzyw do tego (najlepiej zielonych). chleba może być max 75 g ciemnego lub 60 g jasnego. Chleb jest ważny, bo węglowodany dostarczają energię dla dziecka. Diabetolog mi mówiła, że mleko (te pół szklanki) najbezpieczniej po 16.00, ale ja często jadłam do drugiego śniadania i było ok. No i generalna zasada - mało i często. Jak będę miała chwilkę to wam napiszę moje rozpiski na każdy posiłek. Pozdrawiam :)
  11. Hej dziewczyny :) ja miałam siarę wcześnie w ciąży i potem żadnych problemów z karmieniem, więc nic nie jest regulą. Aha i cc, a mówią, że po cięciu dopiero po tygodniu moze się pojawić a ja miałam od razu. Moniś ja na zgagę polecam rennie - mi bardzo pomaga, od razu biorę dwie tabletki. A mleka przy cukrzycy nie wolno (maksymalnie pół szklanki dziennie). Zapisałam się pod koniec lipca na 3 usg genetyczne - bagatelka 240 zł :o wydawało mi się, ze w poprzedniej ciąży płaciłam dużo mniej...
  12. Moniś niestety w ciąży mierzy się po godzinie, więc może też czeka cię zmaganie z cukrzycą... Ja jak kiedyś pisałam mam problem od początku, nawet nie musiałam obciążenia robić (jedyny plus), bo mam glukometr i lekarzowi wystarczyły moje beznadziejne wyniki :o Teraz jestem niestety na insulinie :( To już moja druga ciąża z cukrzycą, więc jak macie jakieś pytania to walcie w ciemno ;)
  13. Hej dziewczyny :) Inezzz napisz coś o tym gastrologu, sensowny lekarz? i gdzie? ja mam skierowanie dla mojego synka, niestety nigdzie w Krakowie na fundusz już nie ma terminów do końca roku :( poszłabym prywatnie, ale kompletnie nie wiem do kogo :o Na comcom chodziłam i raczej mi się podobało (taki oryginalny industrialny wystrój), ale uważam, że szatnie mało wygodne, przystosowane do szkół, które tam mają wf-y. Na basen bardzo chętnie bym gdzieś poszła (bywałam głównie na AGH), ale teraz boję się, że złapię jakąś bakterię... wiecie gdzie jest w miarę bezpiecznie? tzn. woda nie za ciepła?
  14. ja czasem kupuję oillan - identyczny jak oilatum a tańszy prawie o 20 zł :)
  15. a ja coś sie słabo dziś czuję... ech mam nadzieję, że z ciążą wszysko ok.... pozdrawiam dziewczyny!
  16. Agulka, trzymam kciuki, zeby te wyniki okazały się jakimś błędem w odczytach bicia serduszka. Ania, pisałaś o łóżeczku turystycznym - a co zamierzasz zrobic z Krystiankiem po urodzeniu dziecka? przełozysz go do już wiekszego lóżeczka? ja mam własnie dylemat czy kupować materac do turystycznego łóżeczka (starszy by spał w turystycznym, teraz spi w normalnym), czy od razu wieksze łózko.
  17. plimka gratulacje!!!! :) z tabelki proponuję wywalić tydzień, przecież to będzie się zmieniało co chwila :) no chyba, że będziemy aktualizowały co tydzień.... co ty Iza na to?
  18. my mamy taki i jestem bardzo zadowolona, no ale nie każdy ma w zasięgu ikeę... http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40150182/
  19. ja radzę dziewczyny jednak kupić troche ubranek 56, bo mimo, że mój synek był bardzo duży, to przez jakiś czas uzywałam 56. Jakby urodził się mniejszy (czyli jak większość dzieci), to przez długi czas bym nawet nie zaczęła ubierać 62. Poza tym muszę poprzeglądać ubranka po małym, ale na razie mi sie nie chce... juz wolę coś nowego kupić :) Jak tam wasze obciążenia glukozą, wszystkie w normie? czekam czy ktoś do mnie dołączy, bo jak sobie czytam o pysznościach które zajadacie to aż mnie skręca... :(
  20. Iza, ja miałam cc i pokarm od razu (a właściwie dzień wcześniej na samą wieść, że na drugi dzień cc) :D Więc nie trzeba się nastawiać na mm. Poza tym połozne w każdym szpitalu chetnie same nakarmią butelką (szpitalną), żeby mieć spokój, butelki kup sobie ewentualnie do domu. Ja miałam kilka a i tak mały mi nie chciał za bardzo z nich pić... ciekawe co będzie tym razem :) I ja też jestem za tym, żebyś poszła na L4 (ale to musi byc chyba wcześniej niż 2 tyg przed terminem), szkoda każdego tygodnia macierzyńskiego, zobaczysz jak dziecko będzie na świecie :) Dla mnie powrót do pracy był jedną z trudniejszych decyzji, mimo że wracałam tylko na kilkanaście godzin w tygodniu.
  21. No i właśnie dzięki takim osobom jak MamaLUZ nasze forum staje się targowiskiem przepychanek zamiast wsparciem i wymianą doświadczeń :o mamaLUZ - nie odpisuj tylko przemyśl swoją postawę ;) ja też niestety stanik wczoraj musiałam kupić rozmiar większy... bynajmniej nie w ciucholandzie hihi :) Jak myślicie wyjazd nad morze na przełomie lipca i sierpnia jest dla nas realny? marze o tym! niestety mąż jest raczej przeciwko... napiszcie czy wy się wybieracie na urlopy, oczywiście te, które mogą... pozdrawiam :)
  22. Iza, nie musisz wszystkiego z tych list kupować, naprawdę. Jak ja się ugięłam i kupiłam np. oliwkę, to do dziś mi dwa-trzy razy użyta stoi. Był kiedyś tu taki temat - rzeczy kupione niepotrzebnie, mi on dużo dał. Najczęściej jak uważasz, że coś ci się nie przyda to tak będzie :) to się nazywa intuicja ;) Napisz co, może doradzę :) Właściwie niezadowolona jestem tylko z kubka niekapka, który kupiłam w zeszłym tygodniu i już wiem, że go nie będziemy używać, ale dałam się zamotać ekspedientce w entliczku...
  23. Lech free ma 0,5 %, więc tyle co karmi, podobno więcej można mieć po zjedzeniu jabłek, które sfermentują w jelitach :) No ale obczaję czy gdzieś można w kraku kupić bavarię, nie wiecie, czy ono ma cukier jak karmi? bo jeśli tak, to nie mogę go pić :( Przepraszam, że wracam do tematu alkoholowego, ale pewnie mecz tak mnie natchnął, a tu mąż wypił mi wczoraj mojego lecha i teraz pije sobie kasztelana a ja o suchym pysku ;) A odnośnie meczu, to ja bym chciała, żeby Polska doszła do finału - puste ulice, zero korków i problemów z parkowaniem... żyć nie umierać :D Pela super że już jest wszystko ok, wypoczywaj teraz po tych nerwach!!! pozdrawiam dziewczyny :)
  24. hej dziewczyny, ja też w tym tygodniu byłam u dentysty, najpierw na mnie się zdenerwował, że nie byłam już rok u niego (poszłam do kontroli po pierwszej ciąży, wszystko było ok), ale na szczęście okazało się że tylko malutki ubytek mi się zrobił, nawet znieczulenia nie trzeba było brać. Ja generalnie nie lubię znieczuleń, ale dentysta powiedział, że w ciąży bezpieczniejsze jest znieczulenie niż mocne odczuwanie bólu. Na szczęście nie bolało prawie wcale :) Mi generalnie ciąża i karmienie poprawiła stan zębów, mam nadzieję teraz będzie tak samo :)
  25. Ja też jestem za nie piciem w ciąży. Etanol to straszna trucizna!!! Jak ktoś nie może wytrzymać to polecam Lecha free - smakuje jak zwykłe piwo (tzn. jak lech, czyli dla mnie gorzki i niedobry, ale jak się ma ochotę na piwo to będzie jak znalazł). Ostatnio jak poczęstowałam kolegę, który autem przyjechał to był zdziwiony, że to piwo bezalkoholowe ;) Aha, jest jeszcze żywiec niskoalkoholowy, no ale ma 1%, więc to zawsze coś....
×