Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mely1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. mely1

    Moja nerwica...

    dziewczyny powiedzcie,jak moge wiedziec ze to nie jest nerwica histeryczna,tyle sie o niej naczytalam,ze teraz czekam tylko jak oslepne,albo mnie sparalizuje,ze cos strasznego mi sie stanie.z tego co wyczytalam to niektore objawy sie zgadzaja,a jak jeszcze te straszne inne dojda,juz nie mam sil,wbilam sobie to cholerstwo do glowy ze nie moge normalnie funkcjonowac,nic zrobic,bo czekam na to najgorsze!!!!pomocy!ja nie chce juz sie tak zadrezac,ale nie moge,ten lek siedzi caly czas we mnie,probowalam juz cos robic zeby zapomnac ale nic nie pomaga.tylko jedno mi w glowie.co bedzie jak zlapie mnie paraliz przy kapaniu albo jezszie samochodem!!!!!pomocy!!!macie tez cos takiego????
  2. mely1

    Moja nerwica...

    ok,odezwe sie!pa
  3. mely1

    Moja nerwica...

    dzieki mmmadzias zaraz przeczytam!!!
  4. mely1

    Moja nerwica...

    zawsze rno mowie sobie ze bede walczyc i wogole,ale pozniej jest juz inaczej,nie mam na tyle sil.strach jest wiekszy odenie,czasami mowie sobie boze jk kiedys bylo cudownie,o takich zeczach nie mialam wogole pojecia.teraz mam 26 lat i na nic ochote,jestem rok po slubi,kazdysie nas pyta kiedy bedziemy miec dzieci itd,ale ja sie boje ze sobie nie poradze,ze jak bede z dzieckiem sama to moze sie przeciez cos wydazyc i co wtedy zostawie dziecko lezace,itd,itd. dzieki wam tutaj nabieram troche sil i ochoty do walki.do psychologa pojde jutro po skierownie,mieszkam teraz w niemczech,bede musiala po niemiecku z psychologiem rozmawiac,troche mi to nie na reke,no ale....ostatnio jak bylam u lekarza rodzinnego to powiedzialam mu ze mam troche problemy ze mna,mam leki itd,chcial mi dac skierowanie do psychologa ale nie chcialam bo myslalam ze sobie sama poradze,(ze skierowaniem taniej mnie to wyniesie,)ale jednak nie mam szans samemu z tego wyjsc.dziekuje ci za dobre slowka,trzymaj sie rowniez!!!!! "mysli dzialaja cuda:ty sam decydujesz.czy ten swiat smutny i szary jest czy tez niesamowicie kolorowy!"
  5. mely1

    Moja nerwica...

    do mmmadzias.dziekuje ci potrzymalas mnie troche na duchu.a jak ty mialas takie wstretnne mysli to przeszlo ci samo czy bralas jakies leki? powiem wam ze sie tak caly czas boje ze moge dostac nagle bezwladu,ze mam takie dziwne uczucie ciala,,nie wiem jak to opisac tak nie stoje pewnie na nogach,i moje cialo jest jakies takie miekie,mam juz tego doslownie dosyc,ide jutro po skierowanie do psychologa!!!!!!!!mam tylko wielka nadzieje ze mi pomoze,chociaz watpie,mam wrazenie ze juz ngdy nic nie bedzie tak jak kiedys!!!!!!!!a szkoda..........pozdrawiam
  6. mely1

    Moja nerwica...

    nie to mi przyszlo tak nagle,ja bym normalnie nigdy nic nikomu nie zrobila,szlam sobie z nozem w reku i tak pomyslalam(boze jak bym nim np siostrze cos zrobila)to naprawde straszne z kad to mi do glowy przychodzi,nigdy tak nie mialam,az sie boje. chyba wybiore sie do psychologa,bo widze ze to coraz gorzej ze mna.najgorsze jest to ze te wszystkie zle mysli chce zapomnic,nie chce o nich wogole myslec,a tu jeszcze gorzej,caly czas kraza nademna,dlaczego nie moge tego w niepamiec puscic???????
  7. mely1

    Moja nerwica...

    dziewczyny a takie mysli straszne ze moge komus cos zlego zrobic,czy to jest niebezpieczne?czy ja wariuje????pomocy
  8. mely1

    Moja nerwica...

    nerwicowka91,bardzo optymistyczna jestes,to dobrze,tez bym tak chciala!!!!!!!!!!
  9. mely1

    Moja nerwica...

    zdrowko,mam to samo,spie spokojnie cala noc.a co do rana to jak wstaje to mam wrazenie ze gory moge przenosic,i ze dam wszystkiemu rade,i ze postanawiam sobie niczego nie wmawiac i sie nie nakrecac,alepo jakiejs godzince powracaja znowu czarne mysli,komicznie co nie!pozdrowionka.
  10. mely1

    Moja nerwica...

    ZDROWKO JA SADZE ZE TO RACZEJ TO PIERWSZE!!!!!!!
  11. mely1

    Moja nerwica...

    no mi tez do smiechu nie jest,mam juz dosyc.wiesz ja nie bylam u zadnego psychologa sama sie mecze,ale czy on moze mi pomoc,nie wiem i watpie. znalazlam dzisiaj moj pamietnik i czytalam sobie co nie co,znalazlam jak w 2005 roku w sierpniu mi sie to zaczynalo,no ale wtedy nie mialam pojecia co mnie czeka,pisalam tam ze mi sie cos ciezko oddycha.....o jejku a teraz mam wszystko,i tak sie zastanawiam to juz trzy lata minely,boze........i sie tylko pogarsza,nie wiem czy to juz naJgorszy stan czy to jeszcze bedzie gorzej,bo jak gorzej to ja dziekuje bardzo,moj umysl jest juz "zryty" na maxa;MI to wystarczy!!!!!!!!!
  12. mely1

    Moja nerwica...

    o zdrowko no to faktycznie masz nie za wesolo,wiem co czujesz.ja ez sie takzawsze zameczam tymi myslami.efka43 masz moze jakies sposoby na te nasze czarne mysli,ja to caly czas mysle ze na cos powaznego zachoruje,nie moge sie tych strasznych mysli pozbyc,jak sobie postanowie ze koniec z tymimyslami ze trzeba cieszyc sie zyciem,to za chwile znowu sa,poprostu nie moge nie zwracac na nie uwagi,pomocy!!!!!!!!!czemu te nasze glowy sa takie uparte???!!!!!pozdrawiam.
  13. mely1

    Moja nerwica...

    dzieki ewka43,z ta cytryna to sama spruboje.wiem ze masz racje,no ale......wiesz jak my mamy......w kazdym badz razie bede sie starac tak nie myslec.slyszalam zeby zwalczyc nerwce trzeba sie dowiedziec dlaczego wogole do tego doszlo,zastanawiam sie codziennie,ale nic mi do glowy nie przychodzi,dziecinstwo mialam szczesliwe,zyje mi sie dobrze,kupuje sobie co chcem ,mam swoje auto,z mezem zamierzamy kupic domek,a tu taki cios.nie wiem ,naprawde nie wiem co jest przyzyna,fakt ze na poczatku jak przyjechalam do niemiec to nie bylo mi latwo,no ale teraz wszystko minelo,mam unormowane zycie,normalnie to powinno byc tylko lepiej a nie nerwica w przeroznej postaci,przeciez juz nic nie moge zmienic,to co zle przeszlo,no to o co tu chodzi,slyszalam zeby wyleczycnerwice trzeba poznac jej przyczyen,sadze ze to ten stres na poczatku mojego tu pobytu,bo naprawde ciezko bylo,no ale jak mam zmienic przeszlosc,nie da rady.chyba pozostaje mi sie dalej zastanawiac moze kiedys cos wymysle. wiem ze wszystkim nam ciezko jest,z checiom usciskalabymwas wszystkie,i porozmawiala z wami tak normalnie no ale coz.......pozdrawiam wszystkie nerwuski!!carpe diem!!!!
  14. mely1

    Moja nerwica...

    czesc dziewczyny,u mnie nie najlepiej dzisiaj,no ale to normalka.mam jedno pytanko:co moze nam sie stac w najgorszym przypadku?????? bo ostatnio to mam takie mysli ze poezja,musze cos z tym zrobic,ale na te moje mysli jeszcze nie znalazlam sposobu.boze co za katorga.raz mowie sobie doba koniec,juz nie mysle o tym,bla bla bla bla bla la,i jak na zlosc te wszystkie mysli przychodza z podwojna sila!!!!nie ma to jak byc konsekwentnym!pozdrawiam!
  15. mely1

    Moja nerwica...

    czesc dziewczyny.jest tu ktos o tej porze?
×