Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

SleepingSun

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez SleepingSun

  1. kosmiczne masz te temperatury. nic się nie da z nich wywnioskować... brak 5 niższych i 3 wyższych temperatur. a normalnie w fazie lutealnej jaką mniej więcej masz temperaturę?
  2. nie panikuj ;) prognozami się nie przejmuj, równie dobrze możesz skorzystać z internetowego testu ciążowego (tego co przykłada się palec do monitora) - wynik będzie o podobnej wartości. przepisz temperatury to zobaczymy czy coś z tej ciąży faktycznie może być.
  3. swoją drogą, prawidłowe mierzenie temperatury jest jedyną 100% metodą antykoncepcji (w drugiej fazie cyklu w okresie niepłodności bezwzględnej) :)
  4. akurat metody naturalne są bardzo pewne, a nie jeden ksiądz (chociaż moralnie nie uznaję takie instytucji) ma większą wiedzę niż przeciętna kobieta na ten temat. i właśnie z niewiedzy i durnoty takie wpisy ;) ale rozumiem, że tak to jest jak nie używa się własnego rozumu i nie potrafi poddawać pewnych informacji konstruktywnej krytyce. to chyba logiczne, im dłuższa pierwsza faza tym więcej mamy w niej dni niepłodnych ;)
  5. to jest cecha indywidualna, każda z nas ma inną bazową temperaturę. u Ciebie wygląda na to, że w pierwszej fazie (czyli przed owulacją) to jest 35,9 - w tych granicach, a po owulacji 36,1. http://www.fertilityfriend.com/ChartGallery/152374.html?u=1 tak to mniej więcej wygląda jak jest przepisane na wykres.
  6. owulacja naprawdopodobniej była 17dc. nie wyglądają te pomiary poprawnie... nie można określić fazy niższych i wyższych temperatur bo są pomieszane. przed skokiem musi być 5 niższych temperatur, u Ciebie są tylko 3. dlatego nie ma zielonych światełek. możliwe że 13 i 11 dc coś zakłóciło pomiary? albo brałaś wtedy jakieś leki, dłużej spałaś?
  7. LC działa na banalnie prostej zasadzie już od pierwszego cyklu. miesiączka i faza folikulotropowa związana jest z niskimi temperaturami. faza lutealna zaczyna się skokiem temperatury o min. 0,2st. aby mieć pewność LC zgodnie z zasadami NPRu zakłada że płodne są jeszcze 2 wyższe temperatury, a potem wchodzi się w fazę niepłodności bezwzględnej. tak jest z każdym cyklem u każdej zdrowej kobiety. i wtedy już w pierwszym cyklu LC daje zielone światełka. jeżeli tak się nie dzieje to: a) owulacji jeszcze nie było b) pomiary są błędne (w dalszym ciągu skłaniam się ku pomiarom mniej więcej o tej samej godzinie) c) coś jest nie tak z organizmem. swoją drogą patrząc na waszą wiedzę, to chyba dobrze że LC zabezpiecza się i nie daje zielonych światełek ;) natomiast w pierwszej fazie cyklu nie ma czegoś takiego jak pewna niepłodność, ponieważ wynika tylko z obliczeń. nazywa się to niepłodnością względną. Zakładając, że kobieta ma cykle 35 dniowe a nagle trafi się cykl 28 dniowy LC da zielone światełko, chociaż dzień może być już płodny. następnego dnia zorientuje się, że coś jest nie tak i da żółte. ale wtedy to może być po ptakach ;)
  8. być może właśnie przez ten lek. on zdecydowanie może wpłynąć na gospodarkę hormonalną. urządzenie w każdym razie zachowuje się w sposób prawidłowy, to z Twoją temperaturą jest coś nie tak.
  9. ten lek mógł mieć wpływ na pomiary, wcześniej też go brałaś?
  10. wcale się nie dziwię, że urządzenie tak reaguje. musisz robić jakieś błędy przy pomiarach... mierzysz o tej samej temperaturze, zawsze zaraz po przebudzeniu? zejścia 2 drugiej fazie o stopień nie są normalne. właściwie skąd się biorą te 35? zwróciłaś na to uwagę?
  11. przepisz swoje pomiary to zobaczymy co się dzieje.
  12. przechodzisz do dnia miesiączki i wciskasz długo okrągły przycisk, do momentu kiedy zacznie migać M i wtedy dajesz +
  13. nie martw się to jest normalna temperatura w I fazie cyklu ;) zwłaszcza, jeżeli mierzy się w okolicach 6 rano lub wcześniej.
  14. jesteś pewna, że to lekarz miał na myśli? po pęknięciu pęcherzyka widać to na jajniku. możliwe, że daleko do owulacji, możliwe też że to będzie cykl bezowulacyjny. w każdym razie wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują na to, że owulacji nie było.
  15. z tego co mi wiadomo to ból nazywa się okołoowulacyjnym i może być wtedy kiedy pęcherzyk dojrzewa, kiedy pęka albo kiedy przechodzi sobie do macicy. nie da się jednoznacznie tego określić bez stałego monitorowania cyklu.
  16. oczywiście, byłam tylko ciekawa. i owszem, lekarz nie określił czy owulacja była 1,2 czy 3 dni temu. mogłam dopytać;) powiedział, że jestem świeżo po. poza tym trochę zdziwiło mnie to, że LC pokazał owulację 2 dni przed skokiem (czyli NA PEWNO jej wtedy nie było). Ale już wiem czemu. Po prostu odliczył 14 dni od końca cyklu... A moja faza lutealna zawsze trwała 12. Więc tak jak w określaniu niepłodności względnej tak jak i w określaniu owulacji LC kieruje się tylko wyliczeniami.
  17. o tym właśnie piszę. o wskazaniu owulacji po rozpoczęciu nowego cyklu. LC wskazał ją błędnie.
  18. światełko było czerwone, więc okej. Chciałam się tylko przekonać czy LC jest wart tych pieniędzy i po raz kolejny okazało się że nie jest ;) ale nie będę tego znowu roztrząsać :D
  19. LC w ogóle się nie wstrzelił w owulację, pokazał ją (nie mam pojęcia czemu) 2 dni przed skokiem 5.08, 9.08 byłam u lekarza i po usg lekarz stwierdził, że jestem świeżo po owulacji. Dość duża rozbieżność...
  20. zasada działania pewnie ta sama, tylko informacje na stronie są nie jasne. na pewno nie może od pierwszego użycia działać jako zabezpieczenie w I fazie cyklu. nie miałam okazji stosować, chętnie bym wypróbowała czy bardzo różni się od LC ;) radzę samemu doczytać jak rozkładają się temperatury w kobiecym cyklu i które oznaczają fazę płodną oraz kiedy można się kochać bez zabezpieczenia - tak na wszelki wypadek.
  21. nie jest możliwe żebyś miała dostać okres a Twój organizm się rozmyślił i postanowił jednak wytworzyć owulację ;) o ile ten skok? możliwe, że organizm szykował się do owulacji, ale coś się zakłóciło i nie było wyraźnego piku progesteronu (który odpowiada, za podwyższenie temperatury) i w dalszym ciągu nie miałaś owulacji i jej mieć nie będziesz, a okres dostaniesz za 4,5 dni. Możliwe też że doszło do owulacji dopiero co i okres będziesz mieć jak skończy się faza lutealna (12-14 dni). Wszystko zależy od tego jak bardzo temperatura skoczyła.
×