Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AUDACITY

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. AUDACITY

    Wasze toaletowe wpadki

    Nasze poczatki z mezem wspominamy dosyc bolesnie. Wiadomo, ze na poczatku nie pierdzi sie w swoim towarzystwie...Ja wstrzymywalam baki przez 4 miesiace bo mi bylo glupio...Wieczorami juz umieralam z bolu ale nie dalo inaczej rady. Pamietam pierwszy raz kiedy mi sie wymsknal bak...Moj od jakiegos czasu spedzal u mnie weekendy ( wynajmowalam dom z kolezankami ) i kiedys podczas ogladania filmu ze smiechu wymsknal mi sie "cichacz" :P Ale mielismy ubaw! Od tamtej pory dawalismy czadu, w koncu przestal mnie brzuch bolec. Teraz maz czasami mowi, ze teskni za czasami kiedy przy sobie nie pierdzielismy :D
  2. AUDACITY

    Wasze toaletowe wpadki

    Hahahahahaha :D Przeczytalam caly temat :P 1. Mielismy kiedys psa i w nocy obudzila sie psina, latala po chalupie jak "kot z pecherzem"...Obudzilam sie i wyszlam z pokoju zobaczyc o co chodzi. Zrobilam kilka krokow i...wdepnelam w psiego klocka Kupsko weszlo mi miedzy palce...Szorowalam sie chyba z pol godziny ;) 2. Moja kolezanka chodzila na prywatny angielski kawal od domu. Zawsze ja odprowadzalam i przyprowadzalam bo lubilysmy sie razem szwedac. No i kiedys wracamy a jej sie zachcialo kupska. Nie bylo gdzie ta, aprawde no ale, ze byla zdesperowana weszla miedzy garaze, ktore staly miedzy blokami i tam sie zalatwila. Podtarla sie liscmi :P 3. Mieszkalam na 8 pietrze i kiedys nie zdazylam do domu i zsikalam sie w windzie towarowej ( byla dwuczesciowa, zamykala na haczyk ). Otworzylam ta druga czesc, wysikalam sie i zamknelam. Potem slyszalam jak sasiedzi narzekali, ze czyjs pies sie zeszczal w windzie
×