haircutter

Myślę że rozsądnie jest sprawdzić czy ktoś kocha Cię za wyglond (np.długie za pas włosy),czy za to jaka jesteś wewnątrz (np.twoją troskliwość, charakter itp.). Pozdrawiam. ADAM.

Dokładnie tyk to z nami facetami jest.Sam się kiedyś przekonałem na własnej sskórze że nie warto upierać się przy długich nudnych włosach na głowie swojej ukochanej. Twój opis zdecydowanie powinna przeczytać MłodaFoczka która pisała na czwartej stronie tego topika o swoich boskich długich blond włosach , których jej facet nie pozwala nawet w kitkę spiąć. Uważam że jak facet naprawdę kocha to nie z powodu długich włosów , a jeśli broni kobiecie ściąć lub spiąć włosy to na mój gust coś z nim jest nie tak.Poza tym jeśki dziewczyna jak MłodaFoczka trzyma długie włosy z powodu faceta i twierdzi że to takie kobiece to też wydaje mi się dziwne. Żeby móc stwierdzić czy w krótkich włosach wyglonda się nie kobieco należało by choć raz w życiu ściąć te długie blond włosy .Może wtedy okazało by się też co to za miłość tego chłopaka (czy do foczki czy do jej włosów). Mimo wszystko nadal twierdzę że długie włosy może i są piękne i romantychne ale i nudne i staroświeckie.Nadal twierdzę że ładna krótka fryzurka na głowie każdej kobiety jest o wiele bardziej fascynującz niż długaśne włosy . Kobiety z krótkimi włosami wyglądają na zadbane i eleganckie , są nowoczesne i wydają się być zdecydowanymi i takimi z ikrą babkami. Na temat księżniczek z długimi włosami nie będę pisał bo nie szukam wrogów ale muszą wiedzieć że statystycznie żecz ujmując to większość facetów woli krótkowłose zadbane kobiety (jsśli dbasz o siebie to dbasz o wszystko w okół siebie ),a długowłose dziewczyny chodują włosy za pas twierdząc że zwabiają nimi facetów.(tylko jakich-oni kochają nie was tylko wasze włosy.) Pozdrawiam. ADAM.

Widzę że limit wypowiedzi na dzień dziśiejszy został już wyczerpany. ADAM.

No dobra HESS odpowiadam na Twoją serję pytań. 1)Lubię długie włosy u kobiet ale podobają mi się raczej te krótkie.Nie mam pojęcia czemu ale coś mnie w nich kręci.A już najbardziej lubię gdy poznaję kobietę z długimi włosami,a po jakimś czsie zetnę dziewczynę na jakąś ciekawą fryzurkę (raczej krótką) jeśli oczywiście krótka jej pasuje. 2)Osobiście myślę że co do kręconych lub prostych włosów najmodniejszy będzie powrót do natury(żadne trfałe i gofry).Co do długości to pełna dowolność i raczej postrzępione fryzurki.Kolory stonowane w naturalnych odcieniach. Ale to jest moje prywatne zdanie i djabli wiedzą co ci wielcy kreatorzy mody wyfantazjują. 3)To zależy.Jeśli kobieta wyglonda extraz grzywką to mi się to podoba a jeśli świetnie jej pasują kręcone włosy to będę je podziwiał mimo że najbardziej podobają mi się proste lub lekko falujące. Lubię jeden kolor włosów,no może jakis delikatny balejażyk rozświetlający fryzurę. 4)Tu znowu muszę powiedzieć że nie gra on aż takiej wielkiej roli (przecież włosy łatwo przefarbować). Podobają mi się kobiety o ciemnej karnacji typu Salma Hayek ,ale jwśli włosy są piękne ,gęste i lśniące to czemu nie blond. Czasami oprócz koloru włosów warto spojrzeć w duszę człowieka i na jego charakter. 5)GLISKUR jest rewelacyjny do bardzo długich włosów a co za tym idzie do każdych. Wogóle czła serja szampon,krem i odżywki tej firmy są godne polecenia i nie drogie. Dobry jest jeszcze len w odrzywce ale nie pamiętam jaka firma go produkuje. 6)Mam 28 lat i pracuję w okolicach Warszawy.Czasem jeżdrzę do klientek no ale nie do podcinania końcówek żecz jasna. 7)No ...dużo sławnych kobiet ma piękne włosy np:Demi Moor,Salma Hayek,nasza rodzima Brotka(pod warunkiem że nie są tak strasznie skręcone). UFFFF....ALE MNIE WYMĘCZYŁAŚ TĄ STERTĄ PYTAŃ. ZA CHOLERĘ NIE WIEM PO CO CI TA WIEDZA ALE NIECH CI BĘDZIE,OBY SIĘ PRZYDAŁA. Pozdrawiam i czekam na sterty e-maili,odpowiedzi na forum, i co tam się da. ADAM.

OK.Staram się zaglondać jak najczęściej byście nie uznały że Was lekceważę.Piszecie do mnie więc czuję się w obowiązku (z bykami jak cholera) ale odpisywać. Teraz słówko do \"NIE LUBIĘ KIVI\"!! Słuchaj,z włosami da się zrobić wszystko przy odpowiednich kosmetykach oczywiście,ale jakim kosztem. Już farbujesz włosy co na pewno nie działa na nie leczniczo (nawet ten szampon).Trwała bardzo niszczy włosy ich strukturę ,potrafi nawet popalić (nieumiejętnie wykonywana). Ja osobiście unikam robienia trwałej gdyż założyłem sobie że nie będę niszczył włosów tylko je upiększał. Najlepszym przykładem negatywnych skutków trwałej jest moja mamuśka.Kiedyś gdy owcze głowy robiły furrorę zrobiła na swych pięknych gęstych i długich do pasa włosach trwałą.Po jakimś czasie gdy włosy odrosły trochę ścieła trwałą zostawiając prawie całkiem krótkie włosy (trwała wyszła z mody). Niestety lata minęły,włosy obrosły jej do połowy pleców ale....Po gęstwinie sójbych lśniących pukli zostały tylko wspomnienia. Obecnie jej kucyk jest namiastką no może połową kucyka z przed feralnej trwałej. A co będzie jak zrobisz trwałą, zniszczysz włosy a wieeelkie loki nie będą Ci pasować???Przystąpisz pewnie do dalszego wyniszczania swoich włosków prostownicą?? Pozdrawiam. ADAM.

Hess,obiecuję że niebawem odpiszę na wszystkie Twoje pytania. Ryjówko szanowna, wpisy pewnie nie są kasowane tylko wpisałaś się na identyczny topik który kiedyś stworzyłem ale jakoś został olany a że ja pierdoła nie kumałem jak go podnieść ku rospaczy wielu wyżeźbiłem drugi. Teraz kilka słów do MłodejFoczki. Szanowna Foczko, ja tylko powiedziałem że długie włosy przestały być już atrybutem kobiecości.Niestety czy tego chcesz czy nie jest to przykrą ale prawdą.Wiele kobiet ścina bardzo długie włosy i jeśli wczytasz się w niejeden opis z tego topika to dowiesz się że wcale nie są z tego powodu mniej kobiece. Nie mam tu na celu namawiać nikogo do obcięcia ukochanych pięknych i bardzo długich włosów. Co do ciebie to myślę że długie włosy trzymasz przedewszystkim ze względu na swojego chłopaka bo on je pewnie uwielbia. Moja ex małżonka jeszcze w rok po ślubie nosiła włosy za tyłek i nawet nie chciałem słyszeć o ich ścięciu.Dopiero gdy po ostrej kłutni w skutek szantażu dałem się namówić odkryłem coś co mnie olśniło. Mija żona była równie piękna a może i piękniejsza z zupełnie krótkimi włosami.Przyznam szczerze że ta metamorfoza sprawiła że na nowo zafascynowała mnie moja wtedy jeszcze ukochana żona. Pozdrawiam i nie przestawajcie pisać!!! HESS,bądź cierpliwa!!! ADAM.

A tu nadal ani słowa od Was??!!??!!

Oj , coś widzę że się Wam znudziło pisanie!!

Gratuluję setnego wpisu wpisującemu. Ten wpis mi się podoba!!! Zapraszam Cię do tysięcznego (o ile zainteresowanie tematem się zwiększy to może nzstąpi on przed Twoją i moją emeryturą). Co do Ciebie PIKSA to gęste włosy w krótkich włosach też się pięknie prezentują.Ładnie wycieniowane i wystrzępione na pewno były by ozdobą na Twojej głowie. Uważam że bardzo gEste włosy do tego falujące powinny być albo baaaardzo długie , albo ostrzyżone na króciutko wycieniowane i \"wyząbkowane\". Pomyśl o tym i nie bój się krótkich włosów. Pozdrawiam. ADAM.

Trzymam kciuki!Niech rosną.

Dzięki za twoja wypowiedź i za zrozumienie co do mojej TRAGICZNEJ ortografii. Pozdrawiam. ADAM.

pryszczola to sobie w rodzinie znajdź wywłoko jedna! MoZe byś się tak przedstawił(a) matole bez szkoły?! Tylko takim zbokolom jak ty walenie konia w tym pustym prostackim i niewychowanym łbie. Jak ci się temat nie podoba to wypiżaj pogadzć sobie na tematy na swoim niskim poziomie pryszczaty prostaczku!!

No to trzymam kciuki!Niech Ci szybko odrastają. Pozdrawiam. ADAM.

Dzięki Nell. & powodów jest extra. Pozdrawiam. ADAM.

Dzięki Kinga. Twój opis bardzo mi się podobał i kto wie może faktycznie to ja Cię strzygłem.Może i data nie jest taka jak z mojego opisu , ale u mnie ostatnio sporo dziewczyn zostawia swoje ścięte warkocze i kucyki. Pozdrawiam. ADAM.

No kochani sam już nie wiem,ciągnąć ten temat i liczyć że zasypiecie mnie ciekawymi opowiadaniami czy dać sobie siana??? KOSMA słońce mówisz że małe zainteresowanie jest dla tego że mało dziewczyn jest gotowych na ścięcie włosów. Ja tu kurcze czegoś nie rozumiem,bo od początku wakacji ścinam masę długowłosych dziewczyn i tak jak już wspominałem nie raz z taaaaaaaaaaaakimi długimi warkoczami.Ba , co jest jeszcze ciekawsze to one nawet nie chcą tych swoich obciętych włosów na pamiątkę zabierać. Kiedyś to każda na pamiątkę nawet nakkrutszy warkoczyk zabierały a teras........ Obcinałem przedwczoraj dziewczynę z włosów za pośladki na chłopczycę. Jej długie włosy były tak piękne , gęste i lśniące więc nawet nie pytając każdy obcięty pukiej odkładałem a po strzyżeniu zrobiłem kucyk i wręczam go dziewczynie a ona zdziwiona stwierdziła że po co jej te włosy. Szok.No i kitka została. Kosma,dziewczyny w te wakacje jak nigdy chętnie obcinają włosy i na prawdę są to baaaardzo długie włosy z których powstają bardzo krutkie (lub krótkie) fryzurki.nie żadko jeżyki. Z tego też powodu bardzo mnie dziwi małe zainteresowanie tematem a jak już ktoś odpisuje to jest to raczej w formie informacji że\" kiedyś obciełam\" itd. Wymyślcie coś i błagam opisujsie jak to było , dlaczego i jak się czułyście w trakcie i po strzyżeniu. Może to głupi temat i głupie że tak mnie to interesuje ale proszę Was,zróbcie to dla mnie!!! Bardzo mi na tym zależy. Pozdrawiam wszystkich i Ciebie KOSMA!! ADAM.

Chyba naprawdę wybiorę się do księgarni po jakiś słownik ortograficzny bo faktycznie byki to mi się często zdażają i to takie byyyycze. Wybaczcie mi wszyscy.Postaram się poprawić. ADAM

Pocieszyłaś mnie i to bardzo zwłaszcza jeśli o byki chodzi. Mniej mnie cieszą słowa dotyczące zainteresowania moim tematem. Najśmieszniejsze jest to że wielu dziewczynom jest o wiele ładniej bez długich włosów o czym same się wreszcie przekonują gdy po latach oporów dojrzewają do decyzji by ściąć długie włosy. Wiem o tym bo już nie raz obcinałem takie delikwentki co to długo twierdziły że kobieta to tylko długowłosa.Po strzyżeniu patrzyły na swoje odbicie w lustrze i stwierdzały że wyglondają extra , bardzo kobieco itp. Pozdrawiam. ADAM

Kosma.... Jak ostatnio Ci odpisywałem to zeziarłem literę \"w\" w słowie wreszcie. Pewnie i tak zrozumiałaś o co chodzi , ale robię takie byki że jak już się sam dopatrzyłem to pomyślałem że się przyznam co nawywijałem z tą biedną literką. ADAM.

Siedzę tak sobie i czytam texty od was i dochodzę do wniosku że nie macie zbytniej ochoty opisywać swoich wrażeń z wizyty w salonie fryzjerskim. Tylko niektóre z was ku mojej wielkiej radości zrobiły mi tą przyjemność i odsłoniły rąbek tajemnicy opisując to i owo. No nic, mam nadzieję że chociaż frekwencja skoczy ciut ciut w górę bo trochę mi smutno że o mnie zapomniałyście. Tak cczy owak wszystkim bardzo dziękuje za każdy wpis i liczę na następne.Może powiedzcie o moim temacie na tym forum swoim koleżankom i znajomym.Może i one coś ciekawego wniosą.Z góry serdecznie dziękuję. Pozdrawiam i proszę ..... piszcie!!! ADAM.

Coś widzę że dziś drastycznie spadła mi frekfencja na moim topiku. Odezwijcie się!!! Gdzie te 100 powodów?????????!!!!!!!! Całuchy i pozdrowionka!!!!ADAM.

Ja też nie lubię jak przychodzi do mnie klientka i prosi by jej obciąć włosy z takich do pasa albo i dłuższych np.do połowy pleców.Napracuję się , naobcinam a w rezultacie wogóle nie widać mojej pracy.Może dlatego tak lubię radykalnie obcinać włosy.Jak taka dziewczyna z włosami do pasa każe sobie obciąć włosy tak jak Ty AGA_80 jeszcze w liceum to aż mi serce rośnie.I ja i klientka że już nie wspomnę o jej znajomych odrazu widzą zmianę.Wogóle widać że dziewczyna była u fryzjera. POPIERAM.TAK TRZYMAĆ. Powiedz mi jeśli możesz co Cię natchnęLo do tego kroku w liceum.Pozdrawiam.ADAM

No i super. Proszę , nie odbierajcie tego co piszę jako nakłanianie do ścinania włosów. Ja na prawdę nie chcę tu nikogo namawiać ani przekonywać do takiej czy innej fryzury. Wy dzielicie siE ze mną swoimi spostrzeżeniami a ja piszę to co wiem i co myślę. Proszę Wastylko o wasze powody dlw których kiedyś obciełyście długie włosy i wasze wrażenia ze strzyżenia.Za wszystkie bardzo wam dziękuję i proszę piszcie dalej , więcej i jeszcze więcej. Pozdrawiam.ADAM.

Na początek słówko do GREHTY. Jak już wspominałem ja też jestem zwolennikiem baaaardzo radykalnych zmian.Twój opis bardzo mi się podoba ale nie wiem czy nie przegnę zabardzo jeśli poproszę Cię byś mi opisała szczegółowo to:\"...no i po włosach ścięto mnie króciutko\".Napisz jak to było,jak wyglondało strzyżenie , jak powiedziałaś o swojej decyzji fryzjerowi, co on na to,jak obcinał Ci włosy no i co na to ludzie w pracy? Sory jeśli moje pytania śą zbyt nachalne.Jeśli nie odpiszesz OK. zrozumiwm. Tak czy tak dziękuję i pozdrawiam.ADAM. Teraz supergirl. Mogę się z Tobą założyć o co tylko zechcesz że może nie w tym roku ani w następnym , ale przyjdzie taki dzień że sama stwierdzisz tak jak Gretha czy Kosma że już wystarczy męki i że czas na zmianę. Nie twierdzę że zetniesz włosy od razu tak jak gretha na krutko choć uważam że było by to bardzo rozsądne i praktyczne (choćby dla samego zaspokojenia ciekawości jak ci będzie w krutkiej fryzurce).Często bywa że dziewczyny marzą o krutkich włosach , ale boją się tak drastycznej zmiany.Obcinają się do ramion lub dłużej i planują że następnym razem będzie na krutko. Ten następny raz zazwyczaj ciągnie się latami i gdy wreszcie się skuszą to plują sobie w brodę że tak długo z tym zwlekały. Przemyśl to , nie żebym Cię namawiał do obcięcia włosów ale przemyśl moje słowa i nie mów że z Tobą będzie inaczej. Strzygłem już nie jedne długie czasem do kolan włosy dziewczynom które po strzyżeniu stwierdzały \"A ja głupia twierdziłam że nigdy w życiu nie obetnę włosów, a już na krutko...przenigdy.\" Pozdrawiam.ADAM.

A!Zapomniałem o Tobie Kosma....... Widzisz,to tak czasem jest że jak fryzjer przez lata podcina i modeluje ci włosy to mu potem żal.Czasami niektórzy fryzjerzy uważają że skoro im się podobają kobiety o długich za kolana włosach to i wszystkim się one podobają. Ja tam zawsze strzygę swoje klientki tak jak sobie tego życzą.Pewnie, doradzam czasem to i owo ,sugeruję ,ale decyzja klientki jest dla mnie święta. Gdybyś trafiła do mnie wizyta była by poprostu o 15-cie minut krutsza (nie straciła byś czasu na namawianie mnie). Oby tak dalej. Pozdrawiam.ADAM.