An Dy

LUDI masz na mysli PROPOLIS? Kupilam. Wiesz mysle ze te 5 kropli spirtu nie ma znaczenia na tym etapie. A jak widze co sie robi z migdalkami a ... przy okazji i zatokami (tak naprawde to powinnam napisac ze migdalki sa przy okazji bo \'celowalam\' w zatoki) to nie mam zamiaru przestac az obie strony beda wygladac tak samo. Co pare dni robie z dzien dwa przerwy. Te krypty nie sa spuchniete od niczego. Tam pewnikiem siedza jakies bakterie choc wymazy nic nie pokazaly.

EDSONIK dzieki, nie wiedzialam ze wycinek z dwunastnicy moze tez dac info o tym jak sie maja kosmki w jelitach. Czlek sie ciagle uczy czegos nowego.

MIGDALKI Zauwazylam kolosalna zmane odkiedy zaczelam stosowac propolis. Nawet nie wiedzialam, ze te lekko \'nadete\' woreczki to nie jest normalny stan migdalkow az zaczely technac. Wkraplam 3-5 kropel przed pojsciem do lozka (w ten sposob zostaje w buzi najdluzej).

MONITEUSZ Czy dobrze zrozumialam ze celiakie zdiagnozowano u Ciebie gastroskopia? Czy tez po tej piatej lekarz skierowal cie badanie antycial (krew) lub biopsje jelita (zanik kosmkow jelitowcyh jest uwazany za wiarygodne potwierdzenie celiaki)? Prosze napisz ciut wiecej jak to u ciebie zdiagnozowano. Bo jakos nie moge wymyslec co mogl lekarz zobaczyc za pomoca gastroskopii.

Drodzy grzybiarze, zasiedzieli, nowi, swietujacy teraz lub za dwa tygodnie jak i ci ktorzy swietuja niereligijnie a jedynie podtrzymujac tradycje wszystkim wam zycze .... aby grzyb dawal sie jak najmniej we znaki, aby pokusy stolu swiatecznego daly sie opanowac i abysmy w nastepnym roku mogli wspominac okres ‘grzybobrania’ jako przeszlosc. Zdrowia i milych dni z rodzina, przyjaciolmi. Oby grzyby, plesnie sie od nas odczepily a przyczepilo samo zdrowie.

-> MONITEUSZ Wg mnie powinnas isc dwutorowo z preferencjami do wyprowadzenia sie z efektow celiaki. Nie zauwazona celiakia doprowadzila do znacznego rozchwiania funkcjonowania org. Ale grzybnie rozsiane po organizmie same nie znikna. Musisz miec sporo cierpliwosci. Przez jakis czas udawalo mi sie godzic leczenie grzyba i odzywianie bez glutenu, gdy \'spekulowalam\' co moze byc przyczyna nie znikajacych objawow jak sie w koncu okazalo zwiazanych z nietypowym dosc pasozytem (bralam wtedy pod uwage i nietolerancje glutenu). -> PIECZARECZKO zgadzam sie :-) ze zadnych pigul jak dlugo zycie nie jest zagrozone ale badan nie ma co przekreslac. Zawsze lepiej wiedziec co trzeba wytepic gdy juz cos sie rozpleni. A potem to zgadzam sie z toba, plodozmian w celach profilaktycznych. A na metale ciezkie polecam....chlorelle. -> Ale ten... Rozne sa szkoly czosnkowania. Dobrze jest na poczatek zastosowac metode uderzeniowa, wieczorem jakies 2 h po ostatnim posilku zjesc caly zabek dobrze gryzac. Na zapach moze pomoc natka pietruszki lub skorka z cytryny. Sam czosnek, wg mnie, moze okazac sie nieskuteczny. Zalezy jak zaawansowana masz grzybice.

LUDI nie wiele wiem o symbiotykach. Wydaje mi sie to byc rozsadnym zestawieniem bo probiotyk bez \'pozywki\' chyba w duzej mierze sie marnuje a tu od razu ma w zestawie. Masz na mysli typowy cukier (glukoza, sacharoza) czy FOS? Poczytaj sobie strone o dysbiozie ktora wlasnie podal Pancrea.

Hmmm, ;-) witam w klubie tyle ze u mnie Sumamed (jeno pod inna nazwa) postawil kropke nad \"i\" (dostalam go doslownie rok temu). I ciesze sie ze komus ta moja ostropestowa mantra sie przydala. Bardzo polecam do tego jeszcze chlorelle. Kiedys na forum dawalam chyba nawet link do strony z opisanymi badaniami nad wplywem (pozytywnym) chlorelli na stan watroby przy stosowaniu lekow ja obciazajacych.

GRETO GARBO To tylko info z wikipedi wiec wiarygodnosc nie 100% ale tam znalazlam ze Geotrichum is a genus of fungi found worldwide in soil, water, air, and sewage, as well as in plants, cereals, and dairy products; it is also commonly found in normal human flora and is isolated from sputum and feces. Czyli ze wystepuje wszedzie a takze jest skladnikiem naszej normalnej flory i znajduja go w slinie, w stolcu ... NO wiec nie wiem komu wierzyc Nie musze ci pewnie przypominac, ze skoro \'idziesz w keto...\' abys ochraniala watrobe i ... prowadzila intensywne nawozenie jelit pozytywnymi zyjatkami. Powodzenia.

PATRYKOSS Prawie wszedzie gdzie oczytywalam sie o candidzie bylo ze bez uprzedniego (lub rownolegle) usuniecia \'okupantow\' (w tym bakterii typu HP) walka z sama grzybica jest walka z wiatrakami (zawsze wracala). Tak samo wazna jest dieta w poczatkowym \'uderzeniu\' w grzyba by nie prowadzic walki i jednoczesnego dokarmiania.

LUDI wrz 07 stycz 08 maj 08 wrz 08 leuko 7.38 6.9 9.21 6.8 przy normach 3.5 - 10. Czerwonych mam jak zawodnik sumo ale jak Ci kiedys pisalam ja zjadam miche roznorodnej 'zieleniny' codziennie

LuDI Robilam, mialam bialych dosc duzo i nawet przez pierwsze miasice ich ilosc rosla ale teraz sa chyba gdzies w srodku normy. Potem podam ci dokladniejsze dane ale teraz musze wyjsc cos zalatwic

A, i chyba jesli nie masz przerostu grzybow to nie warto brac keto.. ale czy powinnas tak od reki przerwac czy robic to jakos stopniowo aby nie zostawil za soba uodpowrnionych grzyboli to moze lepiej skonsultowac z lekarzem. Co do naturlanych metod to moze sproboj na poczatek inhalacje woda utleniona. Ktos tu o tym pisal.

PYSIULA To kolejny nasz normalny lokator (jesli w standardowych ilosciach). Poszukaj sobie wiecej w necie szukajac takze pod haslem: pałeczki/ pałeczka okrężnicy . Leczenie klasyczne to niestety antybiotykowe wiec wg mnie powinnas dostac jeszcze antybiogram aby nie brac w ciemno. O naturalnych nic nie wiem, duzo jest o traktowaniu infekcji ukladu moczowego przez EC ale nie wiem czy to samo zadziala w gardle. Moze NUTKA cos wie, ona jest \'kopalnia\' metod naturalnych

GRETO GARBO czy geotrihum jest bardziej dokuczliwe niz albicans? Nic nie udalo mi sie znalezc na ten temat poza tym ze wystepuje prawie wszedzie (zywnosc, powietrze, ziemia). Wiesz cos o tym wiecej? A jakimi badaniami ja odkrylas???

Witaj Janiska Nie tak latwo wystraszyc \'starego grzybiarza\' z lasu. Bylam przez trzy dni poza zasiegiem. Dzieki za mile slowa. Jakos w ostatnich dniach sa podwojnie mile.

I pozwole sobie na ostatni powrot do przeszlosci: Komentarze do Amfoterycyny B i nie tylko: Wspomnialam Amf b w jednym z postow do Ludi bo w jej przypadku, tak jak jeszcze paru innych forumowych grzybiarzy, napewno w gre wchodzi grzybica ogolnoustrojowa wiec jesli juz famaceutyki to potrzebne jej sa/byly leki, ktore przedostaja sie do krwi a nie taki, jak Fungizone –wersja doustna - brany przez Kinge, DZIALAJACY NA ZAGRZYBIONE POWIERZCHNIE (jelit, sluzowek, skory). Doustna amf b ma MECHANIZM DZIALANIA PODOBNY DO NYSTATYNY, stad w niemieckim cytacie podanym przez Gabsonik wlasnie te leki byly porownywane. Wspomniana w tym cytacie nowsza forma amf b to byc moze postac liposomalna (AmBisome) lub skuteczniejsza niz obie wczesniejsze, nowa wersja doustnej Amf B (NHTxy czy NThxy nie pamietam tej roboczej nazwy ) ale z tego co czytalam to na razie faza testowania. Oczytalam sie na ten temat gdy tylko Kinga napisala co stosuje. I nie po to by nadymac sie swoja wiedza ale by wiedziec co w trawie ‘farmakologicznej piszczy’ (takie mi sie porobilo ‘grzybicze’ skrzywienie) i by wiedziec czego sie mozna spodziewac jesli chcialabym po niego siegnac w przypadku nawrotu tak powalajacego jak bylo na poczatku roku (tak, obawa ze to kiedys moze wrocic gdzies tam tkwi; jak czesto podkreslalam uwazam na podstawie wiedzy jaka posiadlam przez ostatni rok, ze to iz dzis jest OK nie znaczy dla mnie ze jestem juz na 100% wolna od grzyba, mam nadzieje ze profilaktyka wystarczy). Ale zastosowanie/skutecznosc tego leku wlasnie ze wzgledu na jego jakby zalete czyli nie przenikanie do krwi, jest ograniczona do pewnej tylko fazy/typu grzybicy i przy grzybicy ogolnoustrojowej nadal potrzebne sa inne leki. Ze juz nie wspomne iz w duzej mierze dzieki temu forum teraz wiem takze o calej masie metod naturalnych a takze profilaktyce. Do innych uwag czy komentarzy zwiazanych z ta cala sytuacja nie bede wracala bo to nie ma znaczenia co o nich mysle. Moze tylko jedno: uzycie nicka ‘Ach ta...’ duze A, (drugi komentarz, od ‘ach ta... ‘ z malym ,a, zniknal zreszta z forum) nie wynikalo ze strachu ale z checi dobitniejszego podkreslenia co mysle o uwagach o stanie farmakologicznej wiedzy ludzi, od miesiecy dzielacych sie na tym forum przeogramna wiedza medyczna, homeopatyczna, holistyczna. Zreszta ktoz inny moglby zareagowac na ten piekny jezykowo tekst: ‘niech sie ta osoba nie wypowiada’ bedacy reakcja na moj ciut wczesniejszy wpis do LUDI gdzie pisalam o amf. B. Komentarz zreszta o tyle zabawny i nie trafiony, ze, jak chyba wiekszosc wie, ja leczylam grzyba poza Pl, wiec niestety/stety glownie znam leki dostepne nie tyle u nas w Pl ile gdzie indziej. A teraz moze lepiej juz: Na grzyby - w aromatów pełen las, Na grzyby - przed wyjazdem sprawdźmy gaz, Weźmy czegoś parę kropel, A na drzwiach wywieśmy o tem Że ruszyliśmy w sobotę bo powzięlismy ochotę Na grzyby - tu borowik a tam dzik, dzik, wściekły na mnie... ech... pociągnijmy sobie łyk. Nie musimy dużo łykać, by się przestać lękać dzika bo gdyby,.... łyk większy to na lwy\'by, a dlaczego nie na lwyby ...... a może na ryby w grzybach, duszone

Dla edsonika: Kiedys wyciagnelam to na ze starego forum i niedawno podeslalam mailem jednej z forumowiczek wiec mam pod reka: zakład diagnostyki grzybów 90-647 Łódź, ul. PL. Hallera 1 tel. 042 639 33 74, faks 042 639 33 71 Zaklad Diagnostyki i Leczenia Chorób pasożytniczych i grzybic Katedry Biologii i GenetykiMedycznej Uniwersytetu Medycznego inny wpis: \"jestem z lodzi i lecze sie od niedawna u dr Krupki, Instytut diagnostyki i terapii komplementarnej \"Bonavitae\" przyjmuje na Struga 90, tel. 299 07 10, 630 49 11. Robil mi badanie krwi z ciemnym polem widzenia, pierwsza sama wizyta 120 potem kolejne 90\" Ale byc moze GABSONIK ma racje ze wiekszym problemem jest totalne oslabienie i zatrucie. Jak pamietam jakis inny wpis to tego grzyba bylo raczej malo (10 do 4??) A takze jeszcze raz do PIECZARECZKO Jesli chodzi o zatoki zauwazylam u siebie znaczne przeczyszczenie. Od ok 3 tyg biore na jezyk rano i ... wieczorem przed zasnieciem pare (3-5) kropel propolisu. Pierwsze 3-4 dni pilam ale wlasnie potem pomyslalam ze jak on zostaje w jamie ustnej ma wieksze szanse dotrzec do zatok. Bo choc sa jama oddzielona to jednak jest miedzy nimi a jama ustana polaczenie. Moze tego sproboj. A tak w ogole to Ty mi otworzylas oczy na jod. Jak bede mogla pogrzebie wiecej w tych óbcych’ stronach. A problemy z zasnieciem? W zeszlym tygodniu gdzies w necie czytalam ze w zasypianiu przeszkadzaja ... pasozyty. Nie wiem jak to traktowac bo ja zaczelam swietnie spac juz od rozpoczecia ‘grzybobrania’ a swoich pasazerow wytluklam dopiero 5 miesiecy pozniej. Moze pobierz jakies ziolowe piguly przez jakis czaas by sie teraz, po uwolnieniu od ‘muchomorow’, wyregulowac. Mozesz napisac cos wiecej o tej wodzie siarkowej? Jakis link mi wystarczy aby bylo krocej.

Pieczareczka Najwazniejszym co wyczytalam o jodzie juz sie podzielilam wczesniej. To jest b. silny utleniacz dlatego wspomnialam branie Se bo ten z kolei jest silnym antyoksydantem a wiec powstrzyma pare niepotrzebnych reakcji z wolnymi rodnikami krazacymi w organizmie. Inhalacji jodem ja bym nie robila biorac pod uwage zarowno toksyczne wlasnosci pierwiastkowego jodu (ten w amylojodku jest w formie jonowej), jak i jego dzialanie drazniace (m.in pluca). Jesli jednak zdecydujesz sie to robic ja bym plukala po tym gardlo mieszanka glicerynowa (glic, Vit A+B), by nawilzyc i natluscic gardlo, co jednak oczywiscie nie pomoze delikatnym pecherzykom plucnym. Ale moze ktos wie cos o tym wiecej. „zastanawiam się jak jod tłucze bakterie i grzyby a jednak mnie nie wyjałowił” Mysle ze do wyjowienia trzebaby go stosowac dluzej. Z jakiegos powodu, ci kotrych ci cytowalam wspominali 3 tyg. A co do probiotykow? Przeciez jod nie dziala wybiorczo. Utleni wszystko co mu sie nawinie. Tak jak i przy antybiotykach, trzeba wlasnie uzupelniac te potrzebne bakterie stad byla rada dotyczaca probiotykow. NUTA Dzieki za info o ‘ubocznym’ skutku Liv52. Hmm, skoro tak dziala na stolec to kupie go sobie przy najblizszej okazji. Choc patent na branie na czczo probiotyku popijanego zawiesina siemienia daje powolny efekt. Ale male skoczki byly i wtedy gdy bralam kapuste z siemieniem a potem sie zatrzymalo wiec zobaczymy czy i kiedy zatrzyma sie i teraz. PODGLADACZ „ale wracać na forum i pomagać innym” Tak jest!!. A wyleczyc nie jest latwo co pewnie wiesz skoro szukasz jak to zrobic, no chyba ze podgladasz bo to takie hobby. ASIENIA zbliża się Wigilia ..... co będziemy mogli jeść Sprzedaje pomysl dla tych co moga juz sobie na co nieco pozwolic: salatka buraczano-sledzikowa: sledziki, podgotowane buraczki, kwasne jablko, ewentualnie troche cebulki. Pokroic w kawalki, wymieszac, doprawic do smaku, moze dodac lyzke jakiegos yogurtu sojowego (w orginale, w prehistorycznych czasach jadalam to z malym dodatkiem majonezu zmieszanego z normalnym yogurtem) GABSONIK „(ponoc te choroby dotykaja osob samotnych)” Hmmmm, ciekawe co tu robia te wszystkie matki, zony, partnerki, (ze nie wspomne malych dzieci z grzybica), wydaje mi sie ze jest ich zdecydowana wiekszosc na tym forum, twierdzenie jest chyba mocno naciagane. Jesli cos ominelam to wiecej po kolacjo-obiedzie. Na szczescie niedaleko jest swietna knajpka rybna.

Hmm, czesto slyszalam, ze nalezy umiec zjawic sie w odpowiedniej chwili ale nie, ze nalezy znikac w nieodpowiedniej a wyglada na to, zniknelam z forum w troche nieodpowiedniej chwili, nieodpowiedniej bo nie moglam zareagowac wtedy gdy sie na nim, w zwiazku z moimi wypowiedziami, bardzo zakotlowalo. Niestety mam w tym tygodniu bardzo ograniczony dostep do internetu. Przykre, ze moj sposob bycia na forum, sprowokowal jedna z forumowiczek do napisania do mnie e-maila, ktorego tresc byla dla mnie kompletnym zaskoczeniem i ... ktory zostal przez nadawce juz upubliczniony. Przykre ale nie obiecam, ze zmienie swoj sposob zartowania z nas grzybiarzy, ironizowania czy pokpiwania bedac znow na forum. I mam nadzieje, ze mimo tego, forum bedzie miejscem jakim z zalozenia powinno byc czyli miejscem gdzie dzielic sie bedziemy swoimi doswiadczeniami w walce z grzybem. Dzieki za wszystkie cieple imile slowa, jakie zostaly napisane pod moim adresem. :-) Gdy tylko znow bede ‘w sieci on-line’ odpowiem na pytania do mnie skierowane.

LUDI nawet nie wiedzialam ze taki olej sie robi. Poczytalam sobie przed chwila http://www.panacea.pl/articles.php?id=2202 Hmm, nie jest dla mnie jasne czy olej ma czy nie ma to co najwazniejsze czyli sylimaryne. Ale ja bym zaczela go uzywac.

PIECZARECZKO doloz do tego jakiegos probiotyka. sam drozdz to moze byc troche za malo. Ostatnio \"cwicze\" na sobie branie probiotyka (4 bakterie) rano przed sniadaniem i popijam to siemieniem (lyzeczka zmielonego rozporowadzonego ciepla woda) aby bakterie dostaly od razu pozywke. Hmm, chyba widze drobne zmiany w porannych toaletach ale na razie za wczesnie na wnioski.

GABSI Czy glowny átak\' grzybicy nastapil gdy przenioslas sie do Niemiec? wiem ze twoje okolice sa znane z duzej wilgotnosci. Jak patrze na historia Twoja, LUDI, moja to wydaje mi sie ze jest to b. wazny czynnik

LUDI, jak mi przykro. Co ja teraz moge ci poradzic, Jak pisalam chocby dzis ja w tym wszystkim dopiero raczkuje. Sa tu na pewno ludzie b. doswiadczeni. Ja nie mialam problemow z watroba (wyniki na poziomie 23 i 29 jesli dobrze pamietam). dlaczego? Czy dlatego ze dostawalam leki poznej generacji, wprowadzone na rynek w latach \'90 (amf B byla na rynku od konca \'50 i duzo sie nauczono od tego czasu o toksycznosci tych lekow [ze wzgledu na jej toksycznosc zostala wycofana z wielu krajow], a nawiasem mowiac B nie oznacza nowej lepszej wersji bo od poczatku pojawila sie na rynku jako amf B; A nigdy nie byla uzywana klinicznie) czy dlatego ze mam mocna watrobe. Nie wiem. LUDI ja caly czas pilam mieszanke oczyszczjaca z mniszkiem, zazywalam chlorelle, kotra silnie absorbuje toksyny (sa prace badawcze pokazujace jej wplyw na oslanianie watroby wlasnie w kontekscie brania lekow toksycznych, nie sypne z pamieci linkiem). Odkad oczytalam sie o szkodliwosci antymyko na watrobe bralam i biore ostropest (nie chcialam brac pigul w ktorych sa dodatkowo jakies talki, laktozy, lepiszacza, itp). Co robic? Poszukac jakis ziol oczyszczajacych watrobe i wspomagajacych jej prace. skontaktuje sie ze swoja lekarka, kiedys pisalas ze mozesz to zrobic telefonicznie w razie potrzeby. Mysle ze sytuacja nie jest dramatyczna ale po co masz sie dreczyc skoro masz taka mozliwosc. A co do tarczycy to krotko wiadomo ze candida oszukuje swoimi toksynami przysadke a wiec i dalej tarczyce. Pozbywanie sie tego zmienia sytuacje. Wg mnie 0.35 to jeszcze lekka nadczynnosc ale jak widac nie tylko niedoczynnosc ale i nadczynosc moze sie wyregulowac gdy candida dostaje w leb. Glowa go gory. Nie wpadaj w panike. pamietaj ze stres to tez toksyna.

GABSi czy ja ci nie wysylalam juz kiedys innych metod oczyszczania watroby, krwi itp? Jesli nie to posle Ci gdy moj laptop wroci z serwisu.