Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

An Dy

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez An Dy

  1. VIOLINKA zastanawialam sie co by ci tu podpowiedziec ale widze ze probowalas wiekszosci. Albo masz paskudy dosc oporne albo ... moze to cos dodatkowo. A pasozyty sprawdzalas?, wytepilas? Jak dlugo bralas farmaceutyki i czy stosowalas wtedy takze diete?
  2. PYSIULA ja jadlam caly czas. Smazone na masle ziolowym. Pychota. KAM Mnie nic z wymienionych przez ciebie nie bolalo. Mialam jedynie drobne (silne ale krotkie) skurcze w jelitach.
  3. VIOLINKA te trzy lata leczenia to tylko dieta +probiotyki czy cos jeszcze? MO? Ziola?
  4. LUDI, mialam recepte ale moze zrobia ci i bz. Mysle ze w aptekach to znaja. Na odpisce mam: Vit A 15, Vit E 15, ol. menthae gtt.V, gliceryni ad 2000, M.F.sol. Za 250 ml zaplacilam ok 45 zl. [ale w necie znalazlam cos takiego: vit. A 10.0, vit. E 10.0. ol. Menthae 0.4, Gliceryni ad 200.0.] wiec moze u mnie tez jest 200 bo na odpisce akurat miedzy dwoma zerami idzie linia czarnej ramki. Stosowalam 1 lyzke na ok 1/3 szkl cieplej wody rano i wieczorem. Mozna nawet i 3xdziennie. Acha mieszanke trzymalam w lodowce.
  5. LUDI Sluzowka gardla jest bardzo nadwyrezona. Ja mialam i mam b. sucha (dodatkowy problem Hashimoto). Po ataku grzybiczym bylo koszmarnie, wystarczylo ze musialam z kims dluzej (np 0.5 h) podyskutowac i juz mialam jeza w gardle. Na poczatku czerwca po dluzszym gadaniu (seminarium + goscie w labie, z ktorymi musialam 3/4 dnia dyskutowac) prawie stracilam glos a gardlo bylo bordowe. Skonczyly sie problemy w lecie kiedy trafilam do foniatry. Tydzien wziewnego leku (Miflonide) do tego isla-mint, jakies pastylki ziolowe tez do ssania (sorry zapomnialam nazwy) i plukanka glicerynowa. Po tyg. nie bolalo, nie chrzakalam, po dwoch zaczynalam zapominac o problemie. Co do zatok to moze warto sprobowac inhalacji z wody utlenionej opisanych przez PIECZARECZKE. Wlasnie sie przymierzam. Zrobie jutro rano bo moj katar nie moze sie zdecydowac czy sie zwinac czy rozwinac. PIECZARECZKO, dzieki, wiem nie przeliczalam tego na czysty jod tylko mialam na mysli jodyne czyli jego 5% roztwor (o tym pisza jako dodawanej do plukania gardla). Gdyby nie moje przeboje z ta plukanka do gardla pewnie bym sie latwiej skusila. Ale jak pisalam ja moglam miec wysuszone sluzowki z wielu innych powodow. Bardziej mnie zacheca to, ze jest to jod zwiazany ze skrobia czyli amylojod.
  6. LUDI, Witaj w klubie ozdrowiencow :-D (no dobra, ciut ostrozniej, zdrowiejacych :-P). I nie miej \'tylko ochoty\', zrob to. Cholernie pomaga. Jak mnie pierwszy raz naszlo to wiedzialam ze Styks przekroczony (z powrotem). I nie zalam sie ani nie spanikuj jak znow pojawia sie gorsze dni. U mnie byly ale coraz rzadziej i coraz slabsze Co do jodyny musze to jeszcze dobrze \'przetrawic\' coby mnie ona nie przetrawila. :-P
  7. Adresy: http://chemfan.pg.gda.pl/Sprzet_I_Odczynniki/Sklepy.html PIECZARECZKO Tak, wiem ze to 5 % roztwor ale taki wlasnie w ilosci tylko 3 kropel zalecaja (w tym artykule tez) do plukania gardla a tu masz 3x50 ml (czyli 3x~1.3 ml jodyny dziennie). Hmmm, moze w koncu zaeksperymentuje z H2O2 (mnie juz tylko wyregulowanie stolca i lekki nalot na jezorze zostal) choc mam wciaz watpliwosci. EsJot, dzieki za \'wyjscie do tablicy\'.
  8. Dzeki PIECZARECZKO Tez skopiowalam ale mam pytanie, czy ty widzisz jakis tekst ponizej \'siatek jodowych\" ? Wlasnie na tym za kazdym razem mi sie tekst zacinal a jednoczesnie zawieszal cale polaczenie (w tym samym miejscu rowniez i wtedy gdy tekst artykulu sciagnelam na laptopa). Jesli chodzi o ESJOTa to wydaje mi sie ze on pisal iz woda utleniona mozna leczyc ale nie ze sam sie wyleczyl. Musze odgrzebac jego posty. Zniknal gdy tylko zaczely padac pytania o szczegoly. Roztwor jodyny (3 krople na pol szkalnki slonej wody, nie wiecej by nie poparzyc sluzowek, poradzone przez lekarza) stosowalam do plukania gardla gdy miewalam potworne z nim problemy przy przeziebieniach. Ale po paru latach zarzucilam bo zaczelam miec b. wysuszone sluzowki ale byc moze z innego powodu. Tu pisza w polaczeniu ze skrobia wiec moze dziala delikatniej. W sumie zalecaja calkiem sporo bo w tych 50 ml \'kisielu\' jest troche ponad 1 ml jodyny.
  9. VIOLINNKO Dzieki, udalo mi sie przeczytac nawet ze 3/4 ale potem link sie zawiesil i nie moglam powtornie nawet w niego wejsc. Sprobuje ponownie dzis wieczor. PYSIULA nie ma sprawy, nikt by nie spamietal 400 stron postow. Dziewczyny polecaja tez ksylitol ale widzialam ostrzezenia w necie ze pojawil sie na rynku jakis produkowany w Chinach i jest zanieczyszczony. Jesli ktos stosuje ksylitol niech zwraca uwage czy ma info ze jest robiony w Finlandii( jedyny ponoc prodcent ksylitolu z soku brzozowego).
  10. VIOLINKA Czy mozesz cos wiecej podac na temat tego jodu w orzechu??? Jak do tej pory to czytalam o taninach czy juglonie (o.czarny) ale nic o jodzie. Pysiula ponoc czytalas wszystkie wypowiedzi (to samo napisalas na starym topiku) to az dziw ze nie zauwazylas wpisu o stewii (zamiast cukru).
  11. Imprezy Sa trzy mozliwosci: nalozyc skorupe zolwia, wyksztalcic znajomych i rodzine albo nie chodzic. LUDI, ludzie na wiele rzeczy reaguja histerycznie (hm, i nie ma im sie co dziwic skoro niewiele o tym wiedza a tyle dziwnych chorob peta sie po swiecie) lub ironicznie (no przeciez kawalek ciasta cie nie zabije slyszalam od mojej \'medycznej\' rodziny) ale mam i takich znajomych co robiac party przygotowywali pare rzeczy \'pode mnie\' a jak w czerwcu na party poprosilam o pol kieliszka wina to upewniali sie czy napewno juz moge. Smazenie caly czas uzywam oleju z oliwek lub masla. Jakos smalec mi nie lezy Krtan ulge przynosi plukanka: gliceryna+witA+E+mieta do smaku (swietnie nawilza i natluszcza). Jakis czas temu pisalam juz na forum.
  12. LUDI Kurcze lydek mialam od wiekow i pomagalo lykanie Mg ale pod koniec (czyli przed erupcja candidy) nawet zwiekszenie dawki Mg+K i jedzenie zywnosci z duza zawartoscia K, nie pomagalo, niskie tetno zauwazylam z jakies pol roku przed \'erupcja\' (na ogol nie sprawdzalam takich rzeczy u siebie). Jedyna rzecza nowa w trakcie leczenia byl ten dlugi bol serca no a potem ustapienie tych dziwnych \'zjawisk\' sercowych. O kurczach juz zapomnialam ale aspargin (Mg+K) wciaz lykam (potrzebny ponoc tez przy Hashimoto)
  13. PANCREA Co mysle o sercu (ktorego jedze chyba nie miewaja) czy o pompie ssaco-tloczacej :-P ? ALe serio, nic nie mysle. Poza tym co znam z podanego linku i podobnych stron, gdzie byly info o atakach serca bez tzw przyczyny a potem w czasie sekcji znajdowano grzybnie w sercu, nic wiecej nie wiem. Jak opisalam na forum mialam dziwny bol trwajacy ok 2 tyg po ok 3 miesiacach leczenia. Nie tylko sie nie powtorzyl ale od tamtego czasu serce \'poczulam\' moze ze dwa razy. Podnioslo mi sie takze tetno (z b. niskiego do normy) i zniknely dziwne minisekundowe zatrzymania serca po ktorych ruszalo tak jakby ktos wypchnal korek (nie umiem tego lepiej opisac), nie ma tez kurczy, kolatan.
  14. LUDI buuuuu to fatalnie, a tak bym chciala byc slodka blondynka :-D a nie zelazna lady. OK dzieki LUDI, ale calkiem serio latwo byc twardzielem gdy walczy sie tylko o siebie, poczytaj tu wpisy dziewczyn, walczacych o siebie i zagrzybione dzieci, popatrz na siebie, wychowujaca maluszka. Tu dopiero trzeba miec sil by to przetrwac. A co wplynelo na rozwoj grzybicy u ciebie?, trudne dla mnie bo jak ci kiedys napisalam wiem tylko tyle co sie naczytam. Mysle ze f jest b. wazne bo grzyby kochaja wilgoc (tez od paru lat jestem w krainie deszczowcow tyle ze na kontynencie), c to swietne warunki do dokarmiania tego co zaczelo sie rozrastac wskutek e+d. b tez jest nie bez znaczenia.
  15. Luuudi, wydaje mi sie, ze to nie ma calkowicie znaczenia. Zrobilam po 3 miesiacach leczenia (czyli tak plus minus w polowie okresu farmakologicznego ataku na grzyba), jak bylam w domu na wielkanoc bo tak mi bylo latwiej. Kazdy lekarz jak mantre powtarzal: radio, chemioterapia, cukrzyca, AIDS ale ja w zasadzie na 90% wiedzialam ze nie mam (zadnego z nich). Zrobilam tak dla swietego spokoju. Z tego co czytalam AIDSowcy sa duzo bardziej wycienczeni niz ja bylam gdy dopada ich grzybica (ale rzecz jasna moglam sie mylic). Im wiecej wiem o candidozie tym bardziej przekonuje, ze \"moj AIDS\" nazywal sie amebioza. A ta co ci mowila, ze to nowa epidemia moze miec racje sadzac po ilosci ludzi majacych takie problemy (natykalam sie i natykam na mnostwo forow podobnych do naszego). LUDI, jak nie wiedzialam co mi jest, gdy na zyciu mi nie zalezalo (TOKSYNY) to mialam dodatkowy dol bo ... czulam sie czasem jak hipochondryk a jak juz wiedzialam z czym walcze to bylo pod gorke bo to znaczylo ze nie ja sie rozklejam tylko toksyny mnie zalatwiaja.
  16. LUDI Hmmm, heee, ale chyba nie rozumiem o co pytasz? Co sama zrobilam? Test na AIDS?? Jasne ze sama. To chyba zaden wstyd. Wole zbadac niz sie zadreczac. I tu tez nie wiem o co chodzi \"acha i jak juz zaczelo Ci sie poprawiac?\"
  17. Kropidlaczku jasne, ze myslalam o AIDS ale ja spokojnie poprostu sprawdzilam, A co do bolu serca, slyszalam z kolei ze to Diflucan dziala na serce wiec czort wie, jak sama piszesz, gdzie prawda. Jesli chodzi o moj bol to rownie dobrze mogly byc to grzybnie opuszczajace siedlisko, (nie mam w tej chwili pod reka linku ale znalazlam kiedys artykul medyczny gdzie pisza o grzybniach znajdowanych w sercu).
  18. LUDI Kropidlaczku, my pleasure. Sama z ciekawoscia przeczytalam.
  19. Dzieki LUDI O dzialaniu ketokonazolu na aspargillusa zapomnialam. Sorry. Ja bralam Sporanox (itraconazol) a to tez dziala na aspargillusa. (voriconazole, caspofungin, itraconazole albo amphotericin B)
  20. Nystatyna dziala powierzchniowo, o fluconazolu pisalam strone temu, ketokonazol ma opinie \'poprzednije generacji\' ale wszystko i tak zalezy od tolerancji indywidualnej i tego gdzie masz gryzba.
  21. LUDi o pieczeniu doszukalas sie sama. Juz pare razy pisalam o tym na forum. O wydzielinie nic nie weim bo nie mialam problemu na taka skale by mnie to sklonilo do szukania w necie. KAM Z zatokami w zasadzie nie walczylam. Gdy na wiosne mialam katar probowalam walczyc za pomoca srebra ale niewiele to dawalo. Ale musze przyznac ze po rozpylaeniu przez jakas godz troche sie przepychal. Ale i tak katar trwal ze 3-4 tyg. Teraz zlazi cos z nosa ale nie wiem czy to oczyszczanie sie zatok czy swierzy katar bo ja latwo lapie. Ale w zasadzie juz sie zwija. Zastanawiam sie czy to nie zasluga propolisu pitego od tygodnia. A w ogole to mam zdecydowanie wolniejszy nos niz mialam kiedys. Kiedys czesto budzilam sie z jednym z nozdrzy zpachanym a od paru miesiecy (mimo ze nosem sie nie zajmowalam) zdarza sie to b. rzadko. ASIENIU moja lekarka strzelila w grzyba Diflucanem 200 bez antybiogramow. I trafila w dziesiatke, po 2 dniach bylam w pionie a zaczelam +- funkcjonowac po tyg. I jak juz wielokrotnie pislam bralam taka dawke przez 4.5 miesiaca na przemian ze Sporanoxem. Dopiero po wytluczeniu ameby, o czym juz pisalam, zredukowalam do 100. Diflucan przenika latwo bariere krew/ mozg (nie do konca rozumiem co to znaczy) ale moze wlasnie dlatego tak szybko u mnie znikaly objawy ze strony ukladu nerwowego - Fluconazole represents yet another generation allowing excellent penetration of the blood/brain barrier, allowing neurologic fungal diseases to be treated. A takze: Fluconazole is able to penetrate most body tissues and thus fight fungal infections in most organs.
  22. ASIENIU i bez zartow, \'naukowo\' polecam pelnie ksiezyca do zbierania probki
  23. Tak to jest jak sie zmienia topiki (i zapomina zmienic nicka) Asieniu, wiem ze jestem tu raczej wyjatkiem ale pamietam ze sam Janus, jak wiadomo zwolennik metod naturalnych, tlumaczyl i mnie w mailu i czesto na bioslone ze pasozyty trzeba z grubej artylerii, a ziolami tylko doczyscic.
  24. ASIENIU Z tego co ja sie naczytalam w necie i mialam przykazane od mojej dietetyczki to zadnych octow, nic konserwowanego w occie. Co prawda tez czytywalam w necie rozne zalecenia by stosowac jablkowy ale jakos wolalam i wole nadal unikac.
  25. LUDI Nie, nie mieszalam antymyko z innymi, chyba jedynie z Paraprotexem (jako ze jest na pasozyty a jak juz pisalam zanim znalalazlam u siebie te ameby wciaz podejrzewalam ze cos tam sie placze po kichach) ale jak juz pisalam nic nie pomogl. O glince i alosie doczytalam sie pod koniec leczenia i wlaczylam je dopiero po skonczeniu lykania farmaceutykow. Wydaje mi sie ze skoro glinka dziala absorbcyjnie moze oslabiac dzialanie antymyko sciagajac z organizmu podawana \'chemie\' jako toksyne (czym czesciowo jest ale \'potrzebna\').
×