An Dy
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez An Dy
-
LUDI Nie jestem zadnym \'moderatorem\' tego topiku ale odwaze sie powiedziec ze kazdy ma takie same prawa napisac co (jesli cos) mu sie nie podoba (jestem tu krotko wiec nie smialam tego napisac) niezaleznie od stazu.
-
KINGO Doly dzis ma chyba pol europy. Ja czuje sie fatalnie (jestem zdechal i boli mnie glowa czego nie mialam od miesiecy), w mojej grupie pare osob rozlozylo sie z jakimis francami. Z poludnia Niemiec dostalam maila od mojego znajomego ze wlasnie \'rozbiera\' jego rodzine jakas paskuda. Sadze ze nie jest to masowy atak grzyba :-D tylko jakas jesienna franca. Glowa do gory. Za pare miesiecy i Twoja grzybnia sie zmniejszy. Przypomnij sobie siebie sprzed ... chyba jakis 2 miesiecy. Nawet ja poprzez neta widze roznice.
-
JANISKA A gdzie go mozna kupic? Wiesz cos o tym??
-
EDSONIK masz u mnie Nobla za \'dwutlenek wodoru\' :-D :-D :-D KINGA Nie robilam testu na ameby a poprostu wyszly same w badaniu kalu na pasozyty. Biegunka (7-9 razy w toalecie) utrzymujace sie tygodniami i skurcze w brzuchu kazaly mi zmusic lelarza do wystawienia skierowania. I nie wiem skad mialam, w tropikach nie bylam. Ale dzis mozna zlapac wszedzie (ja albo na Sycyli albo w Grecji). Moja kolezanka zlapala malarie na lotnisku zmieniajac samoloty. Ponoc zeczywiscie nie zawsze pasozyty wychodza ale ...ponoc szanse sie zwieksza oddajac kal blisko pelni (aktywacja zyjatek).
-
LUDi NA poczatku jezor mialam pod tak gruba pierzyna ze nie bylo widac kubkow smakowych tzw okolonych, te w glebi jezyka ukladajace sie w b. rozwarta litere V. Jak zaczely sie wylaniac spod pierzyny po raz pierwszy (gdzies po ok 3 tyg leczenia) to myslalam ze cos mi nowego wyrasta. Potem roznie bywalo, raz pierzyna przecierala sie, potem wracala (ale juz nigdy tak gruba jak w styczniu-lutym). Az w koncu zmienila swoj charakter, wygladalo to tak jakby pod korzuchem serowatym byla druga warstwa duzo delikatniejsza. ta wciaz, gdzies srodkiem jezyka, sie utrzymuje. Brzegi sa juz rozowe. Nie jest to grzybowe (byl wymaz kontrolny w dwoch roznych laboratoriach) ale sadze ze jest zwiazane z dysbioza flory, moze zakwaszeniem, moze jeszcze czyms innym.
-
PIECZARECZKO Masz racje \"uwazam ..... że najwazniejsze to wzmacniać wszytkimi możliwymi środkami uklad odpornościowy a nie skupiac się jedynie na wytłuczeniu grzyba\" ze nie mozna skupiac sie jedynie na wytluczenu grzyba, ale JEDYNIE WZMACNIANIE ORGANIZMU przy zaawansowanej grzybicy TEZ MOZE NIE DAC rezultatow albo byc moze da je po dlugiej drodze przez meke. Moze wlasnie dlatego udalo mi sie osiagnac tak wiele ze dzieki temu forum (ogromne dzieki wszystkim ktorzy tu wpadali i dzielili sie swoja wiedza, doswiadczeniem) i wielu netowym stronom (byly w tym artykuly pisane przez lekarzy-praktykow leczacych candide) caly czas \'pracowalam\' nad wzmacnianiem organizmu, ze od razu wlaczylam diete (prze pierwsze 4 miesiace b. restrykcyjna), ze stosowalam nie tylko farmaceutyki tlukace grzyba ale i srodki zapobiegajace jego namnazaniu sie po zakonczeniu kuracji farmakologicznej.
-
DIETA (ale dla znajacych angielski) Szukalam dzis info o czyms z przypraw i natknelam sie na dosc ciekawa i wydaje mi sie rozsadnie napisana strone o diecie przy candidzie. http://www.candida-cure-recipes.com/candida-cures.html Warto posurfowac po dodatkowych linkach spod tej strony (step by step.....) Aby wylapac glowne informacje wystarcza podstawy angielskiego (+jakis slownik on-line ktorych pelno w necie). Please listen to your own inner wisdom. There is no \"one magic diet\" that is right for everyone to follow for a lifetime. People are different, and peoples\' bodies can change. Keeping a food journal for a month or two can prove valuable in determining what works well for you and what doesn\'t. Zalecaja prowadzenie \'dzienniczka zywnosciowego\' co ja moge podtrzymac. Robilam cos takiego przez jakies 3 miesiace i b. mi sie przydawalo bo nie zawsze reakcje organizmu sa w ciagu godziny czy pol dnia. Czasem konsultowalam \'dzienniczek\' by przypomniec sobie moglo dac jakies efekty,objawy za dzien dwa.
-
Nic nie mam wg badan ... z czerwca.
-
Grypopodne to czesto objawy Herxa. Jesli chodzi o rotacje to Janus w ktoryms ze swoich artykulow pisze nawet o ... 7 miesiacach ale moze cos pokrecilam.
-
OK juz mam
-
PIECZARECZKO wspominasz artykul 327 Chetnie go przeczytam ale jak go dostajesz. Ogladajac Mykologie rocznikami mam na liscie ok 30 paru artykulow. Podpowiedzprosze.
-
LUDI Przestan panikowac. W okresie wychodzenia bedziesz miala rozne dziwne \'zjawiska\'. Bedziesz, jesli juz nie bylo, miala Herxa ktory moze wygladac jak jeden \'wielki powrot\'. Organizm sie oczyszcza, pozbywa sie jednego wiec na jakis czas cos innego zaczyna dominowac. Pij duzo wody, ziolek (miety pieprzowej, pokrzywy, mniszka) by sie oczyszczac z toksyn.
-
MARLINA Mnie sie wydaje, ze te wszystkie zabiegi pomagaja organizmowi pozbyc sie toksyn, troche wspomagaja funkcjonowanie roznych narzadow ale nie usuwaja glownego zrodla czyli grzyba jako takiego.
-
Maya Ja nie twierdze ze to panaceum, Nawet nie wiem czy dziala chocby tak jak opisali. Wiem ze \'podnioslam sie\' z potwornego \'zdychania\' b. szybko a poniewaz niektorzy nawet zaczynajac z duzo lagodniejszymi objawami walcza dluzej niz ja to ciagle analizuje i szukam co mi tak pomoglo by przekazac to tym co sie jeszcze mecza. wlosy sypaly sie okrutnie ale twierdza ze sybia sie bo grzyb, bo jak twierdzisz spirulina (hmmm chyba nie zuwazylam zwiekszenia intensywnosci gdy zaczelam brac chlorelle bo nie bralam od poczatku), znalazlam gdzies ze takze przez selen. :-D Wszystko moglo byc powodem. Teraz odrastaja.
-
Spirulina krzepi : Ekstrakt z mikroalg Arthrospina platensis zwany spiruliną wzmacnia odporność organizmu 40 razy skuteczniej niż popularna echinacea i 20 razy skuteczniej niż aloes, Spirulina pobudza do działania makrofagi, komórki układu immunologicznego, które \"pożerają\" atakujące nas chorobotwórcze bakterie czy wirusy, mówi prof. David Pasco z Zakładu Farmakognozji Uniwersytetu Missisipi, autor nowego preparatu ze spiruliną, który w aptekach będzie sprzedawany pod nazwą immulina. Prof. Pascosam testował lek na sobie. - Od pięciu lat biorę codziennie tabletkę i nie choruję - twierdzi. Niewielkie dawki spiruliny zapobiegają grypie i przeziębieniom, większe mogą być pomocne w leczeniu poważniejszych chorób, wykazały testy kliniczne przeprowadzone na Uniwersytecie Johnsa Hopkinsa i w duńskim Instytucie Optymalnego Żywienia. Wiadomo już, że pomagają w zwalczaniu chronicznego bólu, zakażeń opryszczką czy opornego na leczenie zapalenia płuc. NIe stosowalam spiruliny ale chlorelle (bo chcialam jak najszybciej usunac metale ciezkie (rtec) z organizmu w czym ponoc chlorella jest lepsza od spiruliny) ale sa one podobne w dzialaniu (obie to algi). Moze to tlumaczy dlaczego mi sie udalo tak szybko zwalczyc i candide
-
LUDI Niestety nie pomoge ci bo od stycznia nie wiem co to przeziebienie (a normalnie lapalam kazdej wiosny i jesieni+zimy). Na wiosne mialam jakis katar i wtedy wyprobowalam watpliwa skutecznosc srebra wprowadzajac go do nosa (nic nie pomoglo, no moze troche mniej zapchany byl nos). Katar w koncu po jakis trzech tygodniach sie zwinal. A nie przepraszam wzielam chyba ze dwa razy fervex. Teraz, z tydzien temu tez cos zaczelo swidrowac w nosie ale zwinelo sie bez zadnej mojej ingerencji. Ja bym nic nie brala. Jedynie zafundowala sobie bardzo goraca kapiel, goraca herbate z cytryna i dwie pierzyny na siebie, a pod reka pizame na zmiane w srodku nocy. ale moze ktos podpowie Ci cos innego. Pewnie sa jakies naturalne sposoby wykluczajace soki malinowe itp. Hmm, przypomnialo mi sie ze chyba kwiat lipy jest rozgrzewajaco-napotny.
-
Jak poczytasz o orzechach (wartosci odzywcze) to zobaczysz ze maja duzo cennych skladnikow, mikroelementow np dynia ma Cu i dlatego sa zalecane przez wiekszosc \'antygrzybiarzy\'. Zaciekawilo mnie czemu twoja dohtorka uwaza ze za wczesnie.
-
LUDI Aloes - nie nie mialam, mnie jedynie zsypalo krostkami kotre po dwoch trzech dniach zaczely znikac ale zniknely dopiero po jakis 2 tyg. On dziala oczyszczajaco i wzmacniajaco. Nie umiem ci nic podpowiedziec ale walka z grzybem nauczyla mnie cierpliwego obserwowania co sie dzieje. Poczekaj nim totalnie spanikujesz. Zielenine swietnie sie zjada z przyprawami, olejem. Ja biore troche zielonej salaty (jak mam to dwa rodzaje), galazke selera naciowego, kawalek ogorka, rzodkiewki, pomidor, sole, dodaje sproszkowanego czosnku, lyzeczke mielonego ostropestu, jakies ziolka (prowansalska mieszanke, estragon, tymianek - na co mam nastroj) i polewam oliwa albo olejem orzechowym. Jak mozna tego nie lubic??? Mozesz do tego dorzucic pestki slonecznika, sezamu albo posiekane jakies orzechy
-
LUDI Spokojnie mozesz a nawet jest zalecany slonecznik. Dynia. Rozne pestki i orzechy sa bardzo polecane byle nie arachidowe i pistacjowe. Najlepiej swiezo luskane (ponoc luskane orzechy wszelakie szybko pokrywaja sie plesnia ale ja jadalam i kupne/luskane). Dla mnie na poczatek byl to swietny erzatz ciasteczek, czekoladek. Teraz nadal wcinam w duzych ilosciach. Moze kawa z cykorii. Ponoc dobrym erzatzem jest kawa z korzenia mniszka ale ciagle nie mialam czasu wyprobowac. Jak znajde w swoich zbiorach przepis to wrzuce na forum ale nie weim czy zapisalam. Antymyko przestalam brac gdzies w polowie czerwca. od tego czasu mialam pare slabych Herxow i ... jasne ze sie balam ze to nawroty ale ze mijalo po dniu, dwoch to juz wiem ze to tylko chwile slabosci. Najgorszy byl dla mnie koniec lipca gdy tarczyca \'zwariowala\' , bardzo sie wtedy wystraszylam ze nie tylko powrot ale ze doszlo/wyszlo cos nowego ale jak widac i to \'wyszlo na prosta\' a nawet jak juz pisalam jest chyba duzo lepiej niz bylo przez wiele lat. A moja wiedza? Ot upor ze musze wygrac i godziny przy necie.
-
VOITEC \"a ulepiony jestem(byłem)z twardej gliny,boje sie ze te czasy już nie wrócą.\" Wroca VOITECu wroca. Ja juz patrze z drugiej strony i jestem wciaz pod wrazeniem co robily ze mna toksyny. Zwalalam to na przepracowanie, starzenie sie, .......... etc, itp, itd. A tu wystarczylo troche przetrzebic \'poletko grzybowe\' i swiat znow sie robi ciekawy, fajny. Kawy dziewczyny nie mozna pic bo ponoc mocno zakwasza. Ja, niskocisnieniowiec ratowalam sie goraca woda z cytryna. Dzis juz bez problemow wstaje rano i ... funkcjonuje od przebudzenia sie a nie dopiero po 2 h i kawie. Mnie dietetyczka zakazala ziemniakow (za duzo skrobii) i wszelakich makaronow (po gryczanym robilo mi sie mdlo) LUDI, jesli mozna ci radzic i jesli dasz rade odstaw prochy. VOITEC farmaceutyki +++przeciwgrzybicze+++ nie karmia candidy, maja czesto swoje dzialanie uboczne. Problem w tym ze musza byc stowarzyszone z dieta i ... stosowane przez dluzszy, iz normalnie lekarze to robia, czas. Ja stosowalam antymykobiotyki prawie pol roku. Do tego dieta, wspomagacze naturalne (czosnek, chlorella, ziolka, candi clear jedna seria, troche mineralow: Se, Zn, Mg, tran) wymiana plomb amalgamatowych, KINGO, biogaji nie znam. Od kiedy zaczela dzialac kapusta + siemie przestalam sie rozgladac za probiotykami.
-
VOITEC Ja mialam wiecej szczescia i gdy sie rozchorowalam (styczen) trafilam na to forum a nie na bioslone. Zdarzaja sie tam rozsadne porady ale generalnie metoda MO jest dobra przy lekkich dysbiozach jelitowych a nie przy grzybicy ogolnoustrojowej. Niestety bioslonowcy tego kompoletnie nie przyjmuja do wiadomosci. Jesli rzeczywiscie masz grzybice, objawy jakie opisujesz moga swiadczyc takze o innych problemach, to sama dieta tego nie pokonasz. Na starym forum znajdziesz wpisy WYLECZONEJ ona ponoc pokonala grzyba orzechem wloskim (wywary z liscia, nalewki) ale nie wiem z jakiego poziomu zagrzybienia startowala. Ja dalam rade ale za pomoca farmaceutykow (opis pod profilem). Jesli bywasz w Polsce poszukaj lekarza ktory Ci pomoze, zaczyna rosnac taka grupa do ktorych dociera problem (jesli bywasz w PL to gdzie moze ktos z nas ci pomoze trafic do takiego lekarza). Zrobilabym w Pl badania na pasozyty. Sa laboratoria stosujace i metody b.nowoczesne jak i tradycyjne (ponoc w przypadku niektorzych pasozytow niezastapione)
-
LUDI sa tacy co twierdza ze mleko szkodzi (jest wiele artykulow, tu pierwszy z brzegu http://www.sfd.pl/Mleko_raz_jeszcze_:_bia%C5%82y_zab%C3%B3jca!!-t136414.html ) Wychowalam sie na nabiale ale zatosowalam sie do zalecen dietetyczki (i wielu wskazan dietetycznych znalezionych w necie) i .... biorac pod uwage co osiagnelam nie zaluje. Wiem ze gdy pozwolilam sobie .... we wrzesniu na malutkie porcje brie, camemberta itp to pojawilo mi sie pare bolesnych wypryskow na buzi. Moze przypadek ale ... tego nie mam po serkach kozich. We wczesnym etapie leczenia mnie sie ewidentnie robilo mdlo po kefirze, jogurcie.
-
LUDI Rozne sa \'podejscia\' dietetyczne. Jedni pozwalaja to inni tamto. Kawa ze smietanka wydaja mi sie totalnym nieporozumieniem. Ja wykluczylam kompletnie wszystkie krowie produkty (do dzis). Wg moich wiadomosci (i mojej dietetyczki) w poczatkowym okresie w ogole nie ma co mowic o produktach mlecznych. Napotkasz jeszcze wiele takich sprzecznosci. Ja przyjelam zasade, ze jesli gdzies byly sprzeczne rady stosowalam te ktora kazala wyeliminowac (nie odpuscilam tylko czarnej herbaty ale zaczelam pic b. slaba) Co do owocow to przez dlugi okres jesli juz to tylko kwasne: grejpfruity, kw. jablka, potem moze zielone kiwi. banany sprobowalam dwa tyg temu i wiem ze musze jeszcze poczekac nim wlacze je do menu.
-
LUDI W swoim profilu pisze i o tarczycy. Mam hashimoto a jednak po pol roku walki z candida zaczely sie dziac dziwne rzeczy w tarczyca i ...... musialam obnizyc dzienna dawke przyjmowanych hormonow. Z 81.5 mcg (od poczatku roku az do lipca) dzis funkcjonuje na ...... 31.5 mcg. A od 10 lat tylko podnosilam dawke. Ilosc przeciw cial zjechala rownie drastycznie (w tym zapewne pomogl i selen). NIe masz powodow by to zrobic bo sie nie znamy ALE UWIERZ MI. Z TEGO SIE WYCHODZI a potem zycie nawet jest fajniejsze niz przed leczeniem.
-
LUDI najgorsze masz za soba. Nie jestes juz sama. Jestes zrodzina i z tego co piszesz masz dobrego lekarza. Nie ogladaj sie do tylu. Nie ma co myslec o tym co bylo. Jest to choroba wymagajaca czasu i zawzietosci i konsekwencji ale z TEGO SIE WYCHODZI (o ile tylko uda sie uciec przed sepsa - a ucieklysmy). Wiesz jak ja mialam slabsze dni to przypominalam sobie od czego sie odbilam i od razu robilo mi sie lepiej. Depresja nie istnieje, to sa tylko cholerne toksyny grzyba :-D