An Dy
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez An Dy
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 17
-
SZMERKU Nigdy nie polecalam i nie jadalam pasty orzechowej. Jadlam i podjadam do dzis PASTE SEZAMOWA natural. Kupuje w sklepach ze zdrowa zywnoscia. W mojej budce w Wawie jest ciagle.
-
Ludi Cos z ta wilgocia moze rzeczywiscie jest. jak wiesz klimat Be to istna kraina deszczowcow. Gorzej niz na Wyspie. A tam wlasnie mnie dopadalo. Grzyby rosna sobie na scianach (np w hotelu no bo jak nie ma gosci to centralne sie wylacza). Ale w okresie jesiennych szarug w Pl bylo u mnie OK. Z tym ze ja trzymam sie diety tak +- w 70 %. Jak napisalam unikam glutenu, 'krowe' omijam lukiem (sery tylko kozie lub owcze) no chyba ze czasem robie sobie swieto i zjadam kawalek cieleciny, o lodach zapomnialam juz jak samkuja. Slodyczy tez staram sie jak najmniej ale czasem sobie odpuszczam. I tak niestety te kg wbite po wytluczeniu lamblii nie chca zejsc
-
Generalnie b. dobrze . Z cisnieniem sie unormowalo czyli wrocilam do swoich 110-115/60-70. Tetno wrecz ksiazkowe. Nadal jestem na bakier z pieczywem glutenowym. Wciaz nie mam klarownego obrazu czy to gluten czy to cos dodawanego jako spulchniacze ale ile razy probuje wrocic do pieczywa pojawiaja sie krosty. Mialam znow okazje pojesc chleby z tej samej piekarni, z kotrej chleb jadlam w okresie glownej walki i niestety, troche kroscilo mnie. Ale moze to i wina ..... czekoladek bo nie zawsze mialam sile sie im oprzec. Musze sie wreszcie zmobilizowac i zafundowac sobie tydzien, dwa diety kluchowej wtedy moze sie wyjasni. Gorzej z odpornoscia. Pisalam tu ze w grudniu wrocilam z wypadu do Be z zainfekowanymi zatokami. Wydawalo mis ie ze z tego wyszlam metodami nat. Ale niestety w marcu dopadla mnie znow jakas bakteria i skonczylo sie wielopunktowym zapaleniem gornych drog oddechowych: zatoki, uszy, gardlo. Szczescie nie zeszlo nawet do oskrzeli. Poddalam sie i wzielam antybiotyki (najpierw przez dwa tyg usilowalam udawac ze glos Arethy Franklin to jest to) . Wraz z trilaciem. Po kuracji jestem juz ponad dwa tygod i chyba jest OK. Nie mam zadnych zaburzen trawiennych. Rozmawialam z lekarzem o wzmocnieniu tego mojego systemu immuno ale u mnie sytuacja jest beznadziejan bo wzmacniajac system immuno strzelam sobie do wlasnej bramki (problemy z autoagresja). Ale cos musze przed jesienia wymyslec.
-
AILHAD Sok z buraka jest chyba jedynym ktory nalezy pic pare godzin po zrobieniu (2-3), i nie na czczo, doczytalam sie tego niedawno. Ty pewnie swoja mieszanke serwujesz sobie zgodnie z regulami tzn sok ma byc swierzy i najlepiej na czczo??? Moze zmien lekko 'procedure' i zobacz czy mdlosci mina. GABSO Wiem, pamietam ze te pajeczyny schodza z ciebie od dawna ale nadal to sa tylko twoje/twojej lekarki spekulacje ze sa one grzybiczego pochodzenia. Ja osobiscie wolalbym sprawdzic 'szkielkiem' nie 'wiara' co to jest.
-
Gabso jak ty tego i tym razem nie dasz do speca tos KIEP
-
NOEMI cisnienie 100/60 to moje gorne pulapy. Mysle (rzecz jasna u kazdego jest inaczej) ze mozesz pojesc czosnku przez pare tyg. Wg mnie brak czy obecnosc nalotu na jezorze nie jest glownym kryterium. Te naloty maja rozne struktury i czesto nie maja nic wspolnego z grzybica. A robilas sobie test slinowy? CZY KTOS MI Nawet jesli wyslesz zdjecia to nikt nie jest tu specjalista. Zdiagnozowanie na podstawie zdjecia przez amatorow?? moze i majacych spora wiedze ale chyba wciaz za mala. Ja sie napewno tego nie podejme, idz do okulisty.
-
Ups wycielo. Mialo byc: No coz ja z pierwszymi objawami wylazacej juz candidy tez dostalam antybiotyk bo .... bialy nalot
-
NOEMI Uczucie mdlosci, oslabienia (u mnie wrecz omdlenia) moga swiadczyc, poza wieloma przyczynami wypisanymi juz przez dzeiwczyny, o silnym zatoksycznieniu ukladu nerwowego toksynami produkowanymi przez candide. ja tak mialam (opisalam w profilu) przed 'erupcja' grzyba. takie stany zniknely u mnie po pierwszych dawkach lekow przeciwgrzybiczych. Biorac pod uwage, ze powody moga byc bardzo rozne polecalabym zrobienie wymazow, zbadanie kalu aby sie upewnic czy to grzyb. Bo w wyniku mega stresu moglo tez wyjsc co innego. Ta wzmocniona pencylina to ..... kryminal. No coz ja z pierwszymi, juz tez antybiotyk bo ..... bialy nalot w gardle zasugerowal lekarce .... koklusz. Trzymaj sie
-
quefi DZIEKI
-
aurelia_bor opisalam je w swoim profilu (dostepnym przez klick na nick): najpierw znalezli mi ameby (kal) a potem lamblie (tez dopiero kal, wczesniejsze badania krwi nic nie wykazaly a ja nie odpuszczalam bo ... objawy). Jak juz wiedzialam ze to byly lamblie i wiedzialam co powinno sie zmienic to rzeczywiscie poziom jednych a antycial spadl o kilkadziesiat jednostek ale ich poziom przed leczeniem byl daleko (w dol) od gornej granicy. Moze nie kazdy organizm reaguje 'bojowo'.
-
GUEFI czy mozesz powiedziec gdzie robilac badania flory? Czy wiesz jak byly robione? Interesuje mnie to a pewnie i inne osoby z forum tyz.
-
Ingo U kazdego jest zapewne inaczej ale ja mialam wlasnie takie dziwne krotkie, kurcze w okolicy brzucha ktore zniknely dopiero gdy wytrzebilam swoj zwierzyniec. Nie pamietam jakie badania robilas swojej corce ale to co piszesz mnie by sklonilo do poszukiwan.
-
KAPIEL A PASOZYTY Nie jestem biologiem wiec jakos nie daje sobie rady z problemem jak taki nicien, wlosoglowka czy inne bydlatko przebija sie przez rozne warstwy naszego ciala, na koniec przez tluszczyk podskorny by wyjsc na wierzch?? Zreszta na stronie reklamujacej kapiel ziolawa przed jej zastosowaniem zalecaja (wypisz wymaluj) najpierw pozbycie sie pasozytow : ""Przed kąpielą przeciwpasożytniczą co najmniej przez 24 godz. należałoby zupełnie odstawić cukier i wszelkie słodycze, ograniczyć do minimum przetwory z mąki i zastosować lekką dietę, najlepiej warzywną. Dobrze jest rano zjeść ok.20 - 30 dkg świeżo obranych pestek z dyni (os. dorosłe), a po 1 godz. zażyć środek powodujący wypróżnienie jelit, np. olejek rycynowy, sól gorzką lub np. naturalny kwas z ogórków czy kapusty kiszonej, celem wydalenia z jelit uśpionych prze pestki dyni pasożytów. "" a wiec czy to jest aby kapiel przeciw pasozytom ukladu pokarmowego??? A moze przeciw naszym portfelom???
-
MARTINA jezyk tak na 3/4 tzn raz na jakis czas zdarza sie nalot w glebi jezora ale latwo usuwalny plastikowa szpatulka lub szczoteczka (ten grzybiczy byl nie do ruszenia). Takie naloty zaleza od tego co sie zje. Jesli chodzi o firanke to patrz moj wczorajszy wpis. Kiedys zniknie.
-
AMOR co sie zloscisz? Chodzi o artykul? Nie siedze caly czas przy monitorze. Link do broszury o watrobie podawala NUTKA jakies 2 miesiace temu. Sorry ale nie bede przekopywac postow. Poszukaj googlami: Joanna Rokgruik "JAK DBAĆ O ZDROWIE WĄTROBY i PĘCHERZYKA ŻÓŁCIOWEGO" ANAJKO jak to przeczytalam to mowiac szczerze nawet specjalne nie zwrocilam uwagi ale polaczylam do kupy dopiero jak zrobilam te badania 'watrobowe'. Na razie to moje spekulacje. Co prawda puchly mi czasem troche stopy nawet i jesienio-zima ale spektakularne to bylo w lecie. Aby potwierdzic/wykluczyc (i wtedy szukac w czym innym) musze poczekac do cieplejszych warunkow. :-)
-
Dziewczyny, dzieki za wszystkie :-) :-) :-D Milo jest uslyszec te wspierajace slowa ale takie ataki mnie nie ruszaja. Takie forum jak nasze znakomicie hartuje bo zawsze znajdzie sie jakis frustrat. Jakis rok temu bylo jeszcze gorzej. A poniewaz czuje sie (puk, puk, puk) swietnie co chyba znaczy, ze z tym paskudztwem mozna wygrac wiec probuje podpowiadac tym co chca walczyc. A przy okazji. Czesto wspominany tu test slinowy. Jakies 10 dni temu zrobilam go bo akurat komus podpowiadalam jak zrobic pierwszy krok. O ile dwa lata temu wisialy mi geste firany, nawet rok temu wyrastaly pojedyncze nibynozki, to tym razem .... nic. Jeden plutek przez 1 h plywal na powierzchni wody. Czy test jest napewno na grzyba nie wiem ale chyba odzwierciedla kondycje jelit. WATROBA Dbac, dbac, dbac. Sama propagowalam ostropest ale czasem moze byc za malo. Wystarczyl gdy trulam watrobe lekami przeciwgrzybiczymi ale niestety bylo to za malo gdy tluklam lamblie. Jak wspominalam zrobilam to troche dawkami 'marynarskimi' a stanu watroby nie sprawdzilam. Dopiero pod koniec roku zrobilam testy i okazalo sie ze proby watrobowe polecialy do gory. Teraz ja regeneruje. Pamietajac artykul 'NUTKI' o objawach zle pracujacej watroby czekam do lata. Dziwne? Bo bardzo puchly mi stopy (pierwszy raz w zyciu) i zwalalam to na moje problemy z cisnieniem, krazeniowe a z artykulu wynika, ze moze to byc objaw zle pracujacej watroby. Jak w tym roku bedzie lepiej tzn ze udalo mi sie zlapac kota za ogon.
-
->> 'a kim ty jestes andy' - jestem blondynka :-) - gdy przeczytalam pierwsza wypowiedz chcialam tylko sprostowac podana informacje ale jak zobaczylam dalej 'najazd' na Anajke za to ze odwazyla sie skorygowac pierwotna info o zasadowej cytrynie to mnie ponioslo. Bo blad mozna popelnic (choc dobrze by bylo sie zastanowic nad tym co sie propaguje) ale po czorta sie zacietrzewiac gdy ktos z wiedza chemiczna (jakos ja dostrzegam u Anajki) tlumaczy co i jak. - jakbys bez emocji poczytal/la moje posty to moze bys dostrzegla ze nikomu niczego 'nie wciskam', opisuje co mnie pomoglo - zycze szybkiego powrotu do zdrowia, wyleczone jelita itp to lepszy stan emocjonalny.
-
Anajko na bzdurne teksty niedoukow poprostu nie zwracaj uwagi. Szkoda tylko tych co potraktuja je jako zrodlo wiedzy. Nie dotrzesz do kogos kto nie rozroznia 'zasadotworczo' (sama znajomosc polskiego jezyka sie klania) od 'odczynu zasadowego'.
-
H2O, H2O, H2O, H2O, H2O, H2O, H2O, H2O
-
GABSO Ja zabieram sie ponownie za buraczkowy bo musze znow podciagnac cisnienie. Nie wiem czemu Gerson go nie poleca (znasz wyjasnienie? moze dlatego ze nie nalezy go pic duzo? bo silnie neutralizuje soki zaladkowe) ale juz dawno czytalam ze jest zalecany do 'cerowania' jelit (zapomnialam juz ze wzgledu na ktory jego skladnik). Jak wiesz jestem sporym sceptykiem a opinie o tym siusianiu lub nie na rozowo sa bardzo rozne (to normalne/swiadczace o nieszczelnosci/ nieszczelnosc jest wymyslem/ itp/itd) mialam okazje to zweryfikowac jako ze tak czy siak buraki pilam bo ... cisnienie. No i jestem taka przypadkowa swinka morska. Na poczatku bylo siusianie na rozowo, potem przestalo a teraz po ok 3 miesiacach przerwy w piciu nadal mocz ma barwe normalna. Nie weim czemu sie boisz. Dlatego ze Gerson nie poleca? Jesli podejrzewasz nieszczelnosci jelit to im szybciej je 'zacerujesz' tym lepiej bo mniej swinstwa bedzie przelazilo do wnetrza. Pamietaj ze jelita sa naszym murem obronnym. Inne soki tez musze w koncu wlaczyc. Pare dni temu pisalam o sokowym odtoksycznianiu watroby. Musze sie w koncu za to zabrac. MLEKO Jak pisala NUTKA, na paczatku trzeba omijac z daleka. Nie tylko samo mleko ale wszystko co z mleka krowiego (sery, jogurty). To ze laktoza jest w lekach (swietny wypelniacz) to sorry zaden argument. Cukier czesto tez jest. Problemem jest nie tylko sama laktoza ale i kazeina. EWERET Tu niestety trzeba walczyc i z grzybica i z oporami lekarzy bo wiekszosc wciaz udaje ze nie ma problemu. Ale uswiadom sobie ze najwazniejsze jest znalezienie przyczyny dla ktorej rozwinela/rozwija sie u ciebie grzybica i dobranie sie do tego (jesli to rzeczywiscie grzybica a nie dysbioza jelit lub inne schorzenie, nie pamietam twoich objawow/badan). Bez tego to walka z wiatrakami
-
GABSO pomaranczowa Tak marchewka dziala.Ile ty tej marchewy pijasz dziennie? Ale ma swoj plus. Maz mojej ciotki (87 lat) pil ja latami i choc przestal pare lat temu do dzis wyglada jak chinczyk ale .... choc wiek sluszny okularow nie potrzebuje. Moze to co opisujesz to zblizanie sie kolejnego kryzysu o ktorym pisalas jakis czas temu. Trzymaj sie. Takie dziury 'pamieciowe' mialam gdy siadalo mi cisnienie czego nie bylam swiadoma. Zreszta siadlo znow w okresie swiatecznym i wlasnie wrocilam do picia soku z burakow. Tu chce sie podzielic info, ze tym razem mocz nie byl zabarwiony jak wtedy gdy zaczelam go pic po raz pierwszy w czerwcu. Chyba mozna sadzic ze 'cerowanie jelit' przy tym pierwszym piciu bylo skuteczne i mam je teraz w lepszym stanie. Mam nadzieje ze powrot do burakow podniesie mnie tez z potowrnej 'oklaplosci' jak wtedy w lecie.
-
LUDI Popatrzylam na sklad i ... wydaje mi sie dosc drogi. Ale moze warty swej ceny. Trudno mi powiedziec. Jak pisalam jakis czas temu (wrzesien) odkrylam ze moje wlasy sie wzmocnily (po strzyzeniu zostaly chyba tylko te zdrowsze i wtedy 'rzucil' mi sie w oczy ich stan. Sa grubsze. Od mniej wiecej poczatku roku pilnuje by codziennie zjesc kawalek ... cebuli (2-3 plasterki takiej sredniej wielkosci cebuli). Ot mala czasteczke jak czastka pomaranczy siekam i dodaje do salaty, albo zjadam wafelek z 2 plasterkami cebuli. Wyczytalam to gdzies w necie i przyznaje, bez duzej wiary zaczelam stosowac. No i po paru miesiacach zaczelam zauwazac zmiany na lepsze. Od jakiegos miesiaca rowniez zdecydowanie mniej wyciagam ich z wanny po myciu a to moze jest wplyw tabsow z wyciagu skrzyp+pokrzywa ktore zaczelam brac na poczatku listopada (humavit). PODKRAZONE OCZY to takze zakwaszenie organizmu, zle pracujaca watroba
-
NUTKO OOOOOgromniaste dzieki za artykul o watrobie. Moze wreszcie mam odpowiedz dlaczego +- nagle ponad 7 lat temu skoczyl mi cholesterol i sie trzyma wysokiego poziomu. Bylam po paromiesiecznej kuracji, najpierw rzeczywistego a potem urojonego przez lekarza, zapalenia cewki (bo bylo to nie zapalenie cewki ale Cystitis Interstitialis czyli Srodmiazszowe zapalenie pecherza a leczy sie go calkiem inaczej niz zapalenie bakteryjne). Tak poza tym to ... watroba nie daje innych oznak ze cos jej jest. Musze dobrze przemyslec jak ja sprawdzic. MARTTINA Z roznych dziwnych boli ktore mi zniknely, i niestety nie zauwazylam kiedy, to dziwne, jakby reumatyczne bole stawow nasadowych palcow (nie weim jak sie fachowo nazywaja, chodzi o te ktore sa jeszcze czescia dloni). Uswiadomilam to sobie czytajac ten artykul o watrobie gdzie wspomina autorka o bolach stawow gdy watroba szwankuje. A mnie bolaly rozne stawy ale ... przed leczeniem grzybicy a potem mimo ze duzo czasu siedzialam i nadal czasem bywam w krainie deszczowcow ... nic.
-
Choc leczylam sie farmakologicznie na sama farmakologie bym nie postawila choc wydaje mi sie ze w przypadku tak powaznym jak moj bez niej nie dalabym rady. Na poczatku robilam to co polecila mi lekarka: leki + dieta. Potem czytalam ile sie dalo. Wiem ze wazne jest ZNALEZIENIE przyczyny wystapienia grzybicy bo grzybica to objaw. W moim przypadku byly to chyba glownie pasozyty. Wiedzac tyle ile wiem dzis powtorzylabym te sama droge. Na pewno szybciej bym zaczela szukac co doprowadzilo do tak zaawansowanej grzybicy. Zycze wszystkim wytrwalosci. A poza tym Milych Swiat. MARTTINA kiedy miewalam takie okropne bole wlasnie po przepracowaniu bardzo dobrze robilo mi polezenie przez jakis czas .... na podlodze (maks dywanie) zadnych poduszek. Sprobuj
-
GABSONIKU wg mnie NUTKA ma racje. ja juz od dawna dziwie sie czemu z takim uporem nie chcesz zrobic badan tego co z ciebie schodzi. Taka wiedza przeciez nie wyklucza dalszego postepowania jakie prowadzisz ale bys przynajmniej wiedziala co z ciebie schodzi a nie polegala na porownywaniu ze zdjeciami znalezionymi w necie. Troche zaczynam sie bac sie o ciebie. Ksiazka Gersona to jednak nie on sam a wiec robisz to wszystko bez wsparcia jego wiedzy medycznej.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 17