witajcie:)
pachnę dalej, nawet mi nie jest aż tak źle; tyle, że znowu żarłotrans lekki; ale teraz nawet się taka głodna nie czuję, może wytrzymam na samej wodzie do spania?:)
ginett34 ----------------> dużo znajomych mi opowiadało o takim kryzysie w trzecim miesiącu niepalenia; sama też tak miałam kiedyś, że, po ciężkich bólach i 3mcach znowu zaczęłam palić; taki wtedy klimat jest trochę, że ta euforia opada, spada też czujność (\"oj, przecież NIE PALĘ więc jednego mi wolno;) ) i jakoś tak szczególnie wtedy znowu zaczyna cisnąć... trzeba się na to chyba nastawić...
macie też tak, że oddycha się jakoś zupełnie inaczej? tzn. ja teraz tak jakby ZACIĄGAM SIĘ powietrzem - to bardo przyjemne... teraz nie mam czasu, ale za jakiś tydzień może zrobię takie dokumentne porządki i wypiorę wszystko, co się tylko da... bo wreszcie będę wiedziała, jak pachnie moje mieszkanie... teraz kompletnie nie mam węchu...