Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mmała3

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mmała3

  1. czesc! bromba,hah,rozsmieszył mnie ten twój kurczach w gaciach:) anabana,sorki,ze tak pózno-tak chodziło mi o zelixe. ja palce w plastrach od tarcia ziemniaków.sama nie wiem co mnie naszło.dzis kluchy ziemniaczane w kapuscie.ciekawe jak młodej bedzie smakowało.ona na prawde juz wszystko je. dzis zabawiłam sie w fryzjera.jak zwykle po umyciu nawinełam sobie włosy na takie wielkie wałki,a potem pare kosmyków z zewnatrz na papiloty.no i mam fajna fryzurke.włosy od spodu proste,a od zewnatrz pare fajnych spiralek.ciekawe czy chlop cos zauwazy jak wróci z pracy.nie wiem jak wasi,ale mój to jest slepy na jakies zmiany w moim wygladzie.ciekawe ,ze jak sie poznawalismy to zauwazał drobnostki. nie wiem jak wasze maluchy,ale moja zoska od jakiegos czasu zaczeła sie do mnie po prostu przytulac.ale to jest miłe!!!dzis obudziłysmy sie ok 8-smej.wziełam ja do siebie do łuzka i lezałysmy przytulone do siebie chyba z 10min. przetrzymałam ja ze spaniem do 12-stej,no i jeszcze spi.tym sposobem mam nadzieje,ze ok 20-stej bedzie juz spała. mam prosbe.podajcie mi pare propozycji na prezent dla chłopaka na 18-stke.moja przyjaciółka chce mnie koniecznie widziec na tej imprezie/to urodziny jej syna/,no i nie wypada isc z pustymi rekoma. oooo,ktos mnie woła:"mama,mama"..lece,pa!! miłego weekhendu!!!!
  2. julka,faktycznie zoska ma taki lekkko rudawy odcien włosów.najbardziej widac to w słoncu.ale pewno jak bedzie starsza włosy jej sciemnieja. wiecie co,zosia wypadła dzis z łożeczka!kurcze,pierwszy raz.zostawiłam ja do usniecia,a ona widocznie tak sie wychyliła,ze zrobiła fikołka.lezała na plecach,na podłodze.chyba uderzyła sie w głowe. mocno płakała.uspokoiłam ja ,póki co nie ma niepokojacych objawów.bawi sie ,gaduli,usmiecha. w sobote w samo południe mojego młodszego syna zaczepiło dwóch gnojków i ukradli mu nowa /miał ja od czerwca/komórke i smycz od kluczy.cholera!na szczescie tylko go wystraszyli,nic mu nie zrobili. mapeciak,moja zoska tez jak tylko widzi,ze ktos je od razu "mniam,mniam,mniam".a spróbuj jej nie dac.pisk na pół osiedla.
  3. czes anabana,moja przyjaciółka od chyba2 miesiacy bierze polski odpowiednik meridy.była u lekarza w przychodni i po prostu powiedziała o co chodzi,a jak jej lekarz nie przepisze to i tak kupi przez internet.czuje sie póki co normalnie,bez zmian,a schudła- faktycznie.powiem ci,ze wyglada znakomicie.ostatnio widziałysmy sie w niedziele.tak wiec jak tylko dowiem sie co to za specyfik-od razu napisze ci na NK. a ja waze 50 kg/w zyciu tak mało nie wazyłam/i juz nie moge patrzec na siebie.ale pogoda sie popsuła i od paru dni mam zwiekszony apetyt,tak wiec jest nadzieja,ze w koncu przytyje,tyle,ze ja cwicze wieczorami,tzn staram sie,aby po prostu umiesnic ciało.na spin póki co nie mam czasu.
  4. acha,zapomniałam dodac ,ze jutro gramy w totka,nawet synowie kupuja zakład/,wygrywam:),zwalniam sie z pracy i funduje sobie kolejnego małego nicponia,hehehe.
  5. zoska tez jest z tych dzieci co to maja obecnie nogi jak kombinerki i raczkami utrzymuje równowage.ale teraz to praktycznie cały czas chodzi,juz nie raczkuje. róznie u niej teraz bywa ze spaniem w dzien,tzn w weekhend, staram sie przetrzymac ja przynajmniej do ok 11,30,wtedy spi tak gdzies do ok 14-stej i bez problemu wytrzymuje juz do 19-tej.ale jak jest w tygodniu z opiekunka to róznie bywa. pisałam,ze zoska wazy 10 kg i ma chyba ok 74 cm.ale ona ma chyba wiecej/oczywiscie jeszcze jej nie zmierzyłam:)/.kupiłam jej pizamke na 86 cm i jest dobra,a myslałam,ze bedzie za duza. zocha zapowiada sie na straszna gadułe.a najbardziej rozgadana i rozkrzyczana jest na balkonie.
  6. czesc dziewczynki, bromba to ja poprosze cie do siebie,bo zoska czasem jak na cos sie uprze to jej krzyko-pisk potrafi postawic na nogi pół osiedla. ja z nocnym dokarmianiem mam juz spokój od niepamietnych czasów.juz niepamietam kiedy zoska piła mleko z butli.w nocy spi,ale ze dwa-trzy razy wstaje i daje jej troche popic herbatke.ja to chyba robie w spiku,ona zacznie sie krecic ja juz jak ten robot stoje nad nia i daje jej troszke popic herbatke.nie wiem jakby to było gdybym nie reagowała.
  7. ANABANA-WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO,BUZIACZKI!!!! dziekuje za hasło. zaraz sobie obejze wasze maluszki,przy okazji wrzuce fotke zosi.
  8. czesc dziewczynki! ja tylko na chwilke,chciałam zameldowac,ze u nas wszystko ok,zoska zdrowa,rosnie jak na drozdzach,chodzi,gada,krzyczy.piszczy po swojemu,zagdauje ludzi na ulicy.ostatnio nauczyła sie wytykac język.a psia karme to ona z apetytem wkłada sobie do buzi.ona w ogole garsciami piach ,kamienie wtyka do buzi--masakra!!!na placu zabaw to juz prawie wszyscy ja pilnuja:).jest bardzo odwazna,wszędzie jej pełno.uwielbia wylewac wode z psiej miski,wrrrr.zachwyca sie małymi pieskami,ptakami,motocyklami.lubi wozic lale/mówi nawet "lala"/ w małej sportówce i bawic sie autkami. dzis byłysmy na szczepieniu.piguła mówila,ze moze,ale nie musi po tygodniu gorączkowac.mam nadzieje,ze obejdzie sie bez komplikacji.zosia wazy 10kg,ale nie wiem ile mierzy.chyba cos 74-76cm. ale przyznam,ze z lenistwa nie sadzam ja jeszcze na nocnik.a to chyba juz pora,no nie???musze pogadac z opiekunka ,zeby zaczeła z rana ja wysadzac. wysłałabym pare fotek zosi na nasza poczte,ale cos mi sie zdaje,ze chyba zmienione jest hasło.anabana przeslij mi prosze na NK adres i hasło poczty. czytam,ze niektóre maluszki juz ruszyły do złoba.zoska tez pójdzie,ale na drugi rok.kurcze boje sie,ze bedzie chorowała na poczatku,no,ale cuz,kazde dziecko musi przez to przejsc. pozdrawiam wszystkie mamuski i bobaski,powodzenia eszyskim zycze,papa!!!
  9. bromba,pare tygodni temu tez ledwo udawało nam sie przewijac zoske.teraz jak ma takie napady wygłupów to przekupiamy ja czyms czego zwykle nie dostaje. ostatnio zoska zasmakowała w paluszkach z lajkonika junior.nie sa słone,maja taki maslany smak.polecam. zmykam,bo mnie juz moja młodziez wygania.dobranoc!!! acha,zoska nie musi isc od wrzesnia do złobka,opiekunka/tesciowa mojej siostry-zreszta tez zosia/zostanie jeszcze z mała.przepisze ja na wrzesien 2010roku.choc mam nadzieje,ze złobek ominie nas całkowicie.
  10. wiecie co dziewczyny,aktualnie jestem na etapie przytycia.tak przerazliwie schudłam,ze az mnie przestało to juz bawic.waga pokazał mi 50kg przy moich 160cm wzrostu.no istny szkielet.obecnie waze 2 kilo wiecej,chce dobic do 54kg i trzymac ta wage.jem troche wiecej,ale biegam co drugi dzien,bo nie chce sie roztyc,a troszke umiesnic.
  11. chimerka,tez mielismy taki okres,ze mała spała miedzy nami/budziła sie w nocy i domagała przeniesienia do łuzka/*. teraz mamy to za soba,samo jej przeszło.tyle,ze i tak wstaje do niej bardzo czesto w nocy.
  12. o czesc anabana:)twoja mała jest sliczniutka!!juz sobie wyobrazam jak tancuje przed lustrem.moja zoska nie tancuje,ale piszczy na swój widok.a od dzis robi skłony do przodu i zaglada do góry miedzy nogami .w ogóle zauwazyłam,ze codziennie wymysla cos nowego,teraz to juz chyba tak bedzie,rosna nam dzieciaczki.
  13. CZESC!!!! WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA WSZYSTKICH NASZYCH FORUMOWYCH ROCZNIACZKÓW!!WSZYTSKICH BEZ WYJATKU!!!OBY NAM W ZDROWIU I RADOSCI ROSŁY TE NASZE MAŁE POCIECHY!!! u mnie roczek w najbliższą niedziele.zosia rosnie jak na drozdzach,w piaskownicy i wogóle na placu zabaw bywa codziennie od chyba juz trzech miesiecy.wyobrazcie sobie,ze sama wchodzi na wysoka zjezdzalnie po stopniach i zjezdza jak szalona na brzuchu smiejac sie w głos.w ogóle uwielbia zabawe na podwórku gdzie jest duzo dzieci,az piszczy na ich widok.chodzic sama nie chodzi,ale w wózku juz nie usiedzi,bo chodzi trzymajac sie za rece,albo wózka.ma juz 8 zabków.przykłada sobie komórke do ucha i nawleka po swojemu jak najeta.bylismy nad zalewem,w ogole nie boi sie wody. je juz praktycznie wszystko,apetyt ma niesamowity.na szczescie sie wyciaga,wiec nie jest gruba.włosy spinam jej w kitke,bo wchodza jej juz w oczka.oczywiscie potrafi tez juz byc niegrzeczna,ale usmiechem wynagradza wszystko.z bracmi czasem tak sie wygłupia,ze az musze czasem "interweniowac".od jakiegos czasu kocha swoje pluszaki,a najlepsza zabawa to jazda z małymi autkami w reku, burcząc pod nosem. troche nieskładnie,ale to tak na szybko o mojej zosce. pozdrawiam!
  14. czesc mamuski:) własnie sobie was podczytuje,.rety,jak mnie tu dawno nie było.siedze w pracy na miejscu,tak wiec mam dostep do internetu. odnosnie gumek,to dokadnie dwa tygodnie temu leciałam do ginekologa,bo...gumka została we mnie w srodku i to tak feralnie sie zassała,ze sami nie mielismy szans na wydostanie jej.rety,co za głupie uczucie.na szczescie okres dostałam:) karusia,wyobraz sobie,ze ja za komplet podreczników dla mojego sredniego musze zapłacic ok 850zł.to jest jakies nieporozumienie,totalne nieporozumienie.kuzwa przez te podreczniki mam problem z opłaceniem ich obozów sportowych,tym bardziej,ze od tego roku w mojej firmie nie ma dofinsowań.zenada! moja zoska podobnie jak i wasze pociechy swietnie sie rozwija,nawija jak najeta,ostatnio machajac przy tym rekoma.z zasypianiem jest róznie,najczesciej jej rytuał zupełnie przypomina to co wyprawia zuzia chimerki. ma coraz wiecej włosków,czasem robie jej kitke na czubku głowy z bujnej grzywy. o nocniku moge jeszcze pomarzyc. swietnie daje sobie rade z pchaczem.w ogole wydaje mi sie,ze swój roczek przechodzi. uwielbiam swoich braci i wygłupy z nimi.z psem na wzajem sie przydeptuja:)zadne nie chce odpuscic. to tak w skrócie. serdecznie pozdarwiam i zycze zdrowia,do nastepnego!
  15. czesc, u mnie tez dalej sliczna pogoda.moja zoska tez ma dwie chusty i na prawde slicznie w nich wygląda:)polecam dziewczynka. dzis mój wygłupiasek sama wstała na nuzki w łozeczku.oczywiscie zaraz zrobiłam pamiatkowe fotki.musze kiedys znalezc czas i wysłac pare fotek na nasza poczte. ciekawa jestem która pociecha jako pierwsza postawi pierwsze kroki,he pewno te które nie raczkuja. lady,musze podjechac do carrefura,mam nadzieje,ze rozm 4+ tez ma tak dobra cene.zazdroszcze ci tej przejazdzki,ja jestem na etapie kupna kombinezonu i niestety mam problem,ze wzgledu na moj wzrost i chudosc.musze dodac,ze chce kupic jakis uzywany,bo na nówke nie mam kasy. pliszka,matko boska,to musiało wygladac:)heheh,a jaka była twoja odp na zadane pytanie:) od paru nocy moja zoska przesypia cała noc,nawet bez herbatki.pewno ta laba sie skonczy jak znów zaczna wychodzic kolejne zabki. zmykam do wyrka!dobranoc!!!zdrówka zycze i wesołych swiat jakbym sie juz do nich nie pojawiła!!!!
  16. czesc kobitki, zajzałam,aby dowiedziec sie co tam u was słychac. moja zoska własnie na kolanach i szamie podwieczorek.wczoraj dałam jej kinder kanapke,ale sie zajadała.w tamtym tygodniu ugotowałam jej sama obiade,he,ale byłam z siebie dumna.kupiłam ta rybe sole,dorzuciłam brokuł,ziemniaka i marchew,no i ugotowałam wszytsko na parze+masełko,ale sie zajadała. w poniedziałek w koncu byłysmy na ostatnim wzw,mała dzielna,he,ale sie rozgadała.wazy 9100 i mierzy ok 75 cm.mały grubasek sie z niej zrobił. wiosna na całego,praktycznie całe popołudnia spedzamy na spacerach. karusia,u mnie tez był kryzys,na szczescie mamy go za soba i teraz jest super!tak wiec pewno i u ciebie wszystko wróci do normy.kurcze,a dlaczego nie mozesz miec małej cały czas u siebie????to ze wzgledu na godziny pracy???? ja na zoske nie moge narzekac.zaczeła juz raczkowac,potrafi sie zabawic,coraz czesciej zaczepia psa,uwielbia przebywac z chłopakami. no nic,pozdrawiam was serdecznie i spadam na kolejny spacerek.papa!
  17. witam zimowa pora! rety,ale sie dzis naskrobałam lodu z szyb auta,az sie zasapałam. co do obiadków,ja daje głownie bobovite,równiez i te z wiekszymi kawałkami,ale prawda jest taka ,ze opiekunka jak sa duze kawałki to je przeciera przez sitko,bo zośka pluje.mi pozostaja weekhendy i ucze ja jedzenia tych wiekszych magdulka-zoska uwielbia szpinak z ziemniakami! jeszcze raz odnosnie ryb-to jakie mozemy podawac naszym maluchom???
  18. lady,moja tez ma niebieske oczka.tatus ma niebieskie,wiec moze takie jej zostana.ja nadal na słoiczkach,ale tez musze w koncu zaczac dawac jej nasze zupki do posmakowania.zreszta i tak daje jej polizac wedline,albo ser.jak my jemy to ona sie wpatruje w nas prawie jak nasz pies,hehe no i daje jej czasem po troszeczku.zosia wcina tez biszkopty,wasze maluchy pewno tez. karusia,czytam,ze pracujesz.super,ale nie doczytałam gdzie no i co z mała.jak znajdziesz czas wyslij mi sms:) bromba,zdrówka zycze maluszkowi!!!! chimerka,od samego poczatku jak czytam o twojej małej to jakbym czytała o swojej zosce:)
  19. hej:):) od wczoraj siedze w sekretariacie,w zastepstwie,tak wiec mam czas zajzec do was.jestem ciekawa co tam u was i waszych maluszkow.zaraz sobie poczytam. u nas od tygodnia sa juz 2 zabki,było znosnie,a od wczoraj zoska w koncu raczkuje do przodu.do tej pory było to tylko do tyłu i w kólko:) w ogole tak fajnie juz gaduli,marszczy nosek,moglabym godzinami ja obserwowac. choróbska na szczescie nas omijaja. jak wracam z pracy to fika nogami i rekami z radosci,he opiekunka ledwo ja utrzymuje na rekach.tak samo zreszta reaguje na cała reszte wracajacych do domu. czy wam tez jeszcze wypadaja włosy?????boe,ja niedługo bede łysa.kupiłam juz skrzypowite i WAX,ale chyba jeszcze za szybko aby zaczeło pomagac.no i strasznie chuda jestem,juz na mnie psiocza.dla mnie wszystko byłoby ok,ale przeszkadza mi,ze na buzi jestem za bardzo wychudzona. dobra,zabieram sie za czytanie.pozdrawiam!
  20. jeszcze mam pytanie odnosnie dodawania masła /a pózniej równiez i zółtka/do zupek.ja podaje małej zupki słoikowe,czy do nich takze mam dawac to masło,czy to sie tyczy tylko zupek domowych?
  21. czesc dziewczynki, \"przyszłam\"sie troszke pozalic.moja zosienka od dzis ma zastrzyki.zadne dotychczasowe leki nie pomagały/eurespal pomógł na dwa dni/,choróbsko nawraca,odzywaja sie oskrzela,malenka nie ma apetytu i marnieje nam w oczach.dzis znowu dostała temperatury.szalałam,bo jutro miałam isc do pracy,a ona ciagle chora.na szczescie zadzwolnili i zaproponowali,albym przyszła od 1-ego,mi to w obecnej sytuacji bardzo na reke. serce mi sie kraje na te zastrzyki,ale jestem spokojniejsza,bo dotychczasowa niemoc podawanych leków jeszcze bardziej doprowadzała mnie do szalenstwa.mam nadzieje,ze juz po trzecim kłuciu bedzie lepiej,czyli jutro wieczorem. czytam,ze pojawiaja sie pierwsze zabki.gratuluje maluchom! anabana.nie daj sie deprechom.jak mozesz sobie pozwolic zafunduj sobie wieczorem pół godziny wysiłku fizycznego/np podskoki,jakies cwiczonka/,potem prysznic,zobaczysz poczujesz sie duzo lepiej.
  22. czesc dziewczynki,rety dawno mnie tu nie było. chciałam wam napisac,ze moja zosia ma pierwsze choróbsko za soba,chłopacy przyniesli do domu grypsko.przez dwa dni miała 39 temp,ale na szczescie na trzeci dzien zaczeło sie juz poprawiac. lady,nam eurespal własnie pomaga,a ze młoda tez nie chce go pic z łyzeczki,to ja po prostu daje jej go z cherbatka-trzy razy dziennie. ja tez byłam chora,w poniedziałek to czułam sie jakbym umierała.masakra!!!!na szczescie dzis moge smiało rzec-jest dobrze! od wczoraj przychodzi opiekunka do zosi,jeszcze wczoraj byłam bardzo podłamana,ze musze ja zostawic,ale dzis jak zobaczyłam jak swietnie daja sobie same rade-pogodziłam sie juz z ta mysla. do pracy ruszam od wtorku! od 5 stycznia chodze na spin/z trzydniowa przerwa chorobowa.rety,tego mi było brak.ciazowe kilogramy mam juz spalone,trwało to dluzej anizeli u niektórych z was,ale w koncu wchodze we wszystkie ciuchy sprzed ciazy i nawet moge ubierac juz minówki:) zoska ma coraz wiecej włosów na głowie,zrobiła furore u mnie wpracy:),powoli zaczyna siadac,ale jeszcze jej daleko to postepów miski karusi. acha,podobnie jak czesc z was musiałam dosc mocno podciac włosy,teraz juz mi mniej wypadaja,ale mogłyby byc dłuzsze. no nic,serdecznie was pozdrawiam,widze,ze pliszka jest w drodze do polski.jak sie juz baby spotkacie na tych pogaduchach to wypijcie za zdrówko moje i zoski:) wrzuce na poczte fotke .bedzie na niej zoska,mój pies no i ja:) buziaki!
  23. chcialam podziekowac za odpowiedz na moje pytanko,dzieki! chimerka-u zosi tez wystapiły zaparcia po wprowadzeniu nowych dan,ale jakos od 2 tygodni pomału wszystko wraca do normy. ja tez musiałam podciac włosy i to wcale nie mało.żle sie czułam po wyjsciu od fryzjera,bo za krótko opitoliła mi grzywke,ale juz mi odrasta i jest ok.po wyplacie kupie skrzypowite i ten tonic polecany przez gunie. pliszka,mam nadzieje,ze wyjatkowo tak długo byłas w pracy . karusia,powodzenia w szukaniu pracy! trzymajcie sie kobitki,papa!!!
  24. tzn ,mleko to ona sama sobie wybiera kiedy jest głodna i ile zje,ale nie wiem czy dobrze podaje ten deser i obiadek.
×