Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

avinia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez avinia

  1. Dzień dobry z rana! Nie odzywałam się bo w końcu przeprowadziliśmy się już do swojego mieszkanka. Co prawda jest jeszcze tu trochę roboty ale już da się całkiem przyzwoicie mieszkać. Nie ma jeszcze firan ani żyrandoli ale to nie problem ważne że już u siebie. Jutro mam wizytę kontrolną u lekarza wiec zobaczymy co z naszą niunią. Kuba ma się dobrze. Ślad po oparzeniu już znika więc wyglada już jak człowiek a nie mały potworek. :) Pozdrawiam wszystkie. Trzymajcie się ciepło :)
  2. Witam dziewczyny! Widzę na forum coś pusto. Ja obiecałam więcej pisać ale nie dało rady. Oprócz remontu mieszkanka który dobiega końca miałam okropny weekend. Najpierw nie mogłam dogadać się z mężem a jak już w niedziele było wszystko ok to mój tato przez przypadek wylał na Kubusia gorącą kawę tak więc mały na poparzone całe czoło. Byliśmy ma ostrym dyżurze tam go opatrzyli i w poniedziałek kazali iść do chirurga i tak zrobiliśmy. Kuba ma teraz robione opatrunki z jakiejś maści ale niewiadomo czy nie zostaną żadne blizny :( teraz kontrole mamy w piątek w szpitalu. i tak mi mijają dni gotowanie pranie karmienie małego i opatrunki oj jestem wykończona ale nie będę smęcić tylko uważajcie na swoich łobuziaków. Teraz pora na chwile odpoczynku przy kawce i \"Klanie\" a potem sprzątanie itd :) chyba to znacie :) Pozdrawiam i życzę miłego wieczorku.
  3. Witam dziewczyny!!! Długo się nie odzywałam ale to dlatego, że remontujemy własne już mieszkanko, nawet nie wiecie jak się cieszę. Jeszcze troszkę i się wprowadzimy. U nas wszystko dobrze. Kubuś zdrowy nie choruje i straszny rozrabiaka. Ostatnio zmienili opakowanie Bebika i przy tym też smak i Kuba odstawił mleko już całkiem troszkę przy tym problemów było ale sytuacja już opanowana :) W brzuszku rośnie mi mała dziewczynka Ala (tak wyszło z usg) Ciąża dobrze się rozwija i jest wszytsko ok. Narazie uciekam kłaść Kubę spać i obiecuje teraz już się częściej odzywać. Dobranoc.
  4. Hej dziewczyny. Zamelduje ze u nas wsio ok dzidzia w brzuszku rosnie wszystkich niepokoi ze przytylam tylko 2kg a to juz 17tydz. No i kupujemy mieszkanie nasze wlasne. Pozdrawiam wszystkie was.
  5. Czesc dziewczyny!!! Nie odzywam sie bo w domu nie mam neta i nie wiem kiedy bede miala spowrotem. teraz jestem u tesciow urwis spi wiec ja skorzystalam z chwili i pisze do was. Ogólnie u mie ok jestem troche zmeczona no i mam ciagle mdlosci ale wieczorem i to z wymiotami wiec wieczorem jestem nieprzytomna. brzuszek juz sie pokazuje i tez robi mi sie ciasno w moich ciuchach. czytalam ze wasze maluszki duzo juz mowia a moj kuba jakby mial buzie zamurowana gada tylko po swojemu ale jeszcze ma czas skonczyl dopiero 20miesiecy. a za to z nocnikiem jest juz calkiem dobrze i moge spowrotrem pozakladac dywany w mieszkanku. na dwor i na noc zakladamy tylko pampersa ale na dworze i tak zaczyna juz wolac wiec to mnie pociesza. Przepraszam ze tak haotycznie ale nie mam za wiele tych chwilek do pisania :) bede sie odzywala jak tylko dorwe gdzies neta pozarawiam
  6. avinia

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witam dziewczynki! Dociu i Ciebie też serdecznie na tym topiku :) Dawno nie pisałam a to dlatego, że z Kubusiem byłam u rodziców. Byłam też na wizycie u gina i termin mam na 23 lutego no i oczywiście widziałam moją kruszynkę na USG. Wszystko jest ok oprócz tych mdłości. Co do słodyczy to jedynie mnie ciągnie do ciasta ale domowej roboty nic więcej. No i brzuch mam jak bym była w czwartym miesiącu ale lekarka powiedziała, że to jest spowodowane, że to druga ciąża. No i następna wizyta za miesiąc. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
  7. Witam Dziewczyny! No i nareszcie mam dostęp do kompa i neta. Nie było mnie tak dłygo do 5 lipca bylismy na weselu u kuzynki w Legnicy a potem zostałam aż do dzisiaj. W sumie to 8 lipca miałam wizytę u gina. Wszystko jest ok. Serduszko bije sama już widziałam. Jest to przełom 7/8tyg a termin mam na 23lutego 2009. Co do objawów to standardowo mdłości i zmęczenie ale już nie aż takie wielkie no i jesio sikanie w nocy wstaje co 2h do wc. Co do wesela to fajnie się bawiliśmy. Kubuś był z nami gdzieś do 22:00 a potem zawiozłam go koleżance tam go uśpiłam i wróciłam na zabawe a mały spał spokojnie do rana. A ja głupiutka tak się denerwowałam o niego :) No i oczywiście też mi się zrobił humorzasty u dziadków ale mam nadzieję, że wróci szybko do normy. Właśnie mąż go próbuje położyć spać. tak w skrócie to tyle. Lece do łóżeczka. Pozdrawiam. Miłej nocki.
  8. Witam. Emciu u nas też pranie kisi się na suszarce bo nie ma kto poskładać a już nie mówię o prasowaniu a teraz następna pralka się pierze. Co do mleka i cen to u nas jest taniej. Np. Bebiko3 w Biedronce czy Carrefourze kosztuje jakieś 12zl za karton więc to duża róznica, a na promocji w Biedronce bywa i po 9zl ale to chyba zależy od regionu. Poza tym jestm zła. Nie mam butów na sobotnie wesele i nawet nie chce mi się szukać na mieście ale chyba będę musiała się wybrać dziś z siostrą bo przecież w klapkach nie pójdę. A tak poza tym to w domu mam taki syf ajjjj nie lubię tak ale nie mam sily sprzątać. Zaraz trzeba się wziąć za gary bo już nie ma z czego jeść ;) jakoś przed ciążą był zawsze porządek ale teraz mi wszytskie siły odebrało i ciągle zmęczona jestem mam tylko nadzieję, że to przejdzie. Idę dokończyć kawkę i wziąć się za jakieś sprzątanie. Miłego dnia
  9. Cześć dziewczyny!!! Widzę Wy id rana na cafe. Ja właśnie też wstałam zrobiłam sobie kawkę póki jeszcze mogę pić. U nas pogoda też się zapowiada bardzo ładna i wcale nie jestem z tego faktu szczęśliwa. Jakoś nie mam siły ostatnio chodzić na spacery z Kubą. Mam straszliwe mdłości i to przez cały dzień ale rano najgorzej. A dziś jeszcze dodatkowo oprócz spaceru popołudniu muszę się wybrać z mężem na zakupy bo potrzebmy mu garnitur na wesele ja też nie mam jeszcze butów i coś Kubusiowi trzeba. Mary nawet nie wiesz jak ja bym chciała taki własny domek ale jeszcze muszę sobie na niego troszkę pczekać bo ja jakoś boję się brać dużych kredytów. Mieszkamy na wynejętym i narazie jest dobrze poza tym myślimy coś o naszym własnym M we względu na 2 dziecko. Miłego dnia życzę.
  10. Witam w niedzielne popołudnie!! Właśnie wysłałam chłopaków na małe zakupy. Bo ja nie mam siły chodzić. Mdłości mnie też już dopadły i nie jest za wesoło. 8 lipca mam wizytę u gina i juz nie mogę się doczekać. Tak poza tym to byliśmy na weekend u teściów moich rodziców i wczoraj mój chrześniak miał roczek więc się imprezowaliśmy. W sobotę idziemy na wesele więc będziemy się bawić :) No już się zameldowałam to idę sobie poleżeć. Pozdrawiam.
  11. Cześć dziewczyny! U nas też padało już od wczoraj i teraz jest przyjemniej na dworze bo wtedy to duchota aż ciężko oddychać. Wczoraj byliśmy wszyscy w ZOO i bardzo fajnie cały dzionek spędziliśmy ale na wieczór ciężko mi było ruszyć choćby nogą ;) strasznie szybko się męczę. Emciu samopoczucie ok. mdłości na razie nie mam tylko pobolewa mnie czasami podbrzusze ale w pierwszej ciąży też tak miałam więc się nie martwię (mam nadzieję że wszystko jest ok) Do lekarza idę dopiero 8 lipca bo wcześniej nie ma terminów a troszkę szkoda mi kasy aby iść prywatnie bo moja lekarka każdym się dobrze zajmuje nie ważne czy prywatnie czy na NFZ. Według moich obliczen to jest to 5tydzień i 6 dzień :) także jeszcze bardzo wcześnie. Dociu ja też miałam obawy czy pisać czy nie ale jak ma być dobrze to tak będzie i w sumie nie chwale się tak bardzo tylko Wam napisałam i powiedziałam moim rodzicom a to dlatego że jak będę chodzić do lekarza to mama będzie się Kubą zajmowała i musiałam się jakoś z nią umówić na jakiś termin. Majka odnośnie mowy Kubusia to też to opornie idzie i mówi tyle samo co Twój Kamilek ale moim zdaniem jeszcze nie ma się co martwić. No to na razie na tyle idę napić się kawki póki jeszcze mogę :)
  12. Witam! U nas właśnie przeszła ulewa. Ale może się jeszcze rozpogodzi. Dociu ja sama nie wiedziałam, że Kuba tyle w samochodzie wytrzyma i to w foteliku a jednak. Bałam się tej drogi w dzień ale było ok. A co do dzieciaczka to już poprostu chcieliśmy no bo na co mam czekać i tak jestem na wychowawczym. Finansowo też damy radę więc się nie martwię. MARYsu a no w domku najlepiej mino że wynajmujemy małe mieszkanko ale jest mi tu dobrze. :) Wczoraj byliśmy u babci mojego męża na obiadku a później pojechaliśmy na grila do niej na działkę. Odpoczełam sobie a Kuba się wylatał i podlał babci całą działkę- tak lubi się bawić wodą :) Idę dopić kawkę. Pozdrawiam. Miłego dnia
  13. matunia tak w gruncie rzeczy też się cieszę że już wrócilśmy ja chyba nie umiem długo być poza domem mimo, że fajnie było wyjechać ale tydzień mi starczył na wypoczynek :)
  14. avinia

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    malinova 73 jeszcze mogę zobaczymy co będzie później. W pierwszej ciąży oprócz kawy piłam Pepsi litrami wiem, że to nie zdrowe ale potrzebowałam tego jak wody no i dlatego też przytyłam ok 20kg bo ciągneło mnie do takich rzeczy jak pizza i pepsi. Teraz staram się tego unikać ale na pepsi mam zawsze ochotę ;)
  15. avinia

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witam dziewczyny! Aida to cudowne co napisałaś. Mam nadzieję, że teraz już wszystko będzie ok. My z rodzinką wróciliśmy wczoraj z Łeby. Troszkę wcześniej niż planowaliśmy ale pogoda była taka sobie. Za to dziś we Wrocławiu (tu mieszkam) jest cudownie juz 20stopni więc można też sobie odpocząć na jakimś grillu. Ja czuję się dobrze. W przyszłym tyg umówię się do lekarza zobaczyć czy wszystko jest dobrze i wtedy dopiszę się do tabelki. Uciekam dalej pić kawkę (bez niej nawet nie wstanę z łóżka) Pozdrawiam
  16. avinia

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    witam tak rano! my sie czujemy dobrze choc tak jak wy szybko sie mecze i popoludniowa drzemka jest obowiazkowa. do lekarza wybiore sie po powrocie z wakacji. wedlug moich obliczen termin bede miala na 22 lutego choc mojego kubusia urodzilam tydzien po terminie. uciekam bo na telefonie niewygodnie sie pisze. pozdrawiam.
  17. witam z rana! u nas zapowiada sie piekna pogoda. ja wstaje raniutko bo jakos nie moge dluzej spac a pozniej jestem szybko zmeczona. wiecie juz bym chciala chyba byc w domu. tutaj ciagle gdzies chodzimy i czuje sie wiecznie zmeczona. emciu tylko ja teraz internet mam w kom i tak dziwnie sie klika. pozdrawiam.
  18. witam! moje chłopaki jeszcze śpią a ja jakoś nie moge. czuje sie narazie ok tylko bardzo szybko sie mecze. wczoraj mialam malo przyjemna wymiane zdan z mezem o jakar pierdole ale tez szyko bylo dobrze. urlop nawet dobrze pogoda ok wiec nie narzekam. pozdrawiam. chyba juz zyc bez was nie moge.
  19. avinia

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    witam dziewczyny! czy ja też mogę się do was przyłączyć. w pon robiłam test i wyszły 2 kreseczki. wiecej o sobie napiszę pod koniec przyszłego tyg bo teraz jestem na wczasach z mezem i 1,5rocznym synkiem. po za tym z neta korzystam w meza telefonie a to nie wygodne. pozdrawiam
  20. Dzień dobry kochane! Właśnie sobie piję poranną kawkę. Słoneczko pięknie świeci ale jest zimno tylko 10stopni. Dziś nareszcie już jedziemy, nie mogłam się doczekać. Kuba też chyba coś o 3 dni wyczuwa bo w nocy się budzi co mu się to od dawna nie zdarzało a dodatkowo nie zaśnie w łóżeczku swoim. Wczoraj męczył się ze 2h a potem mąż go wziął na kanapę i Kuba zasnął od razu to samo było przed wczoraj. Z tym, że w dzień nie ma problemów z drzemką może spać nawet 4-5h ale mu na tyle aż nie pozwalam. Mam nadzieję, że to przejściowe. Jak Kuba wstanie idziemy na dwór aby mąż się wyspał bo cała noc jazdy przed nim. Ja co prawda też mam prawo jazdy ale chyba tym dużym autem nie pojadę choć kiedyś jezdziłam ale dla mnie to za duży stres. Na razie uciekam ale będę dziś zaglądać bo wyjeżdżamy dopiero ok 23:00 jak już Kuba będzie zmęczony. Pozdrawiam
  21. Emciu niby pakuję się i pakuję ale to jest tak że ostatnie tygodnie byliśmy u moich rodziców i teściów i wszytsko bylo brudne więc najpierw trzeba było poprać i poprasować tak w sumie wychodziła jedna pralka dziennie przez cały tydzień no i to prasowanie.... ciuchów to dużo biorę tylko dla Kubusia bo to letnie i jakieś na chłodniejsze dni no plus troszkę jedzenia na jakieś śniadanka i kolacje bo obiady sobie wykupimy.... Poza tym jak się pół dnia z Kubą jest na dworze to ten czas pakowania się wydłuża no i są jeszcze obiady do ugotowania i mieszkanie do posprzątania. A tak poza tym nie zostawiam wszystkigo na ostatnie dni bo bym się zajechała wolę stopniowo pomału wszytsko robić. najgorzej to z tym prasowaniem bo pralkę jest latwo nastawić ;)ale to już końcówka dziś wszytsko do toreb upchać i koniec nareszcie.
  22. No pozmywałam... a zmywarkę też sobie kupie już na własnym mieszkanku...I co Hania usnęła?
  23. Cześć! My już po spacerku teraz Kuba smacznie śpi a ja muszę się wziąć za obiad i takie tam :) Emciu ta parasolka to taka jakaś tania z Auchan\'a nie chciałam za wiele wydawać a jestem zadowolona. Dociu wyjeżdżamy na prawie 2 tyg. a z pakowaniem dam sobie radę. Porobiłam listy teraz powoli wyciągam wszystko na szafki a jak czegoś zapomnę to zawsze są sklepy ;) Martuniu my też jedziemy na noc bo w dzień mały może nie wytrzymać a tak to mam nadzieję, że będzie spał w drodze. A jeśli chodzi o kupowanie materacyka to może najpierw spróbuj kupić taka specjalną folię którą zakłada się pod prześcieradło a tylko pościel na zmianę kup. Uciekam robić swoje ale będę zaglądała.
  24. Cześć dziewczyny! Ja też już na nogach, jakoś nie mogę ostatnio dłużej spać wybije 7:00 i wstaję a reszta smacznie sobie śpi. U nas też się pogoda popsuła. Są chmury, wieje ale słoneczko gdzieś tam próbuje się przebić. Przygotowania do wyjazdu trwają pełną parą. Wczoraj byliśmy na zakupach kupiliśmy Kubusiowi wózek taką najzwyklejszą parasolkę i jestem z niego bardzo zadowolona bo jest leciutki (moja spacerówka którą dostałam waży ponad 15kg) Kubusiowi też się bardzo podoba bo jak wróciliśmy do domu to kazał się do niej posadzić i tak siedział ponad godzinę w ogóle nie chciał zejść. Dzisiaj już powyciągam ubrania na wyjazd. Ostatnio tylko je prałam i prasowałam więc wystarczy zapakować. Już się nie mogę doczekać wyjazdu. Troszkę się boję bo to ponad 500km i nie wiem jak Kuba zniesie drogę ale jedziemy na noc dużym samochodem więc mam nadzieję, że wytrzyma. Idę dopić kawkę i ogarnąć mieszkanko bo aż wstyd taki syf ;) Miłego dzionka życzę.
  25. Emciu nie nad morze tylko do rodziców dziś jadę.... ;) Nad morze to stanowczo za wcześnie.
×