Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kiki1981

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kiki1981

  1. Drogie starające się dziewczyny, wiem co przeżywacie staraliśmy się ok1 roku. Każdy termin spodziewanej @ był dla mnie nadzieją, pare razy robiłam testy i wychodziły negatywnie. Trochę spasowaliśmy i postanowiliśmy się z mężem przebadac - on ok a u mnie zły poziom hormonów... który był spowodowany wczesną ciążą. Badania robiłam w 20 dc, nie wiedząc że jestem w ciąży. Ile myśmy się nastarali - badania były drogie, witaminy dla męża, wiesiołak dla mnie, wymyślne pozycje, robienie świecy po baraszkach, zrezygnowaliśmy z wszelkich kremów, żelów nawilżająch (ponoc hamują droge plemnikom). Wreszcie wystopowaliśmy, bo byliśmy \"lekko zmęczeni i zestresowani\" i się udało. Wiem, że każdy przypadek jest inny i dla każdej z Was się liczą wasze starania, ale trzeba czasami czasu. Jeżeli po roku starań się nie udaje zdróbcie badania, nalepiej prywatnie bo z mojego doświadczenia wiem, że lekarz państwowy nie da dobrego skierowania na odpowiednie badania. Ważne jest aby zbadac partnera a potem siebie a nie na odwrót. Zyczę wiary i cierpliwości, pozdrawiamy
  2. Do EK1980 Przepraszam, że odpisuję dopiero teraz, ale opuściłam się trochę z tym forum. Wklejam Ci link, na którym więcej się dowiesz o tym problemie http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&p=2928473 U nas przy dobrym NT lekarz również zlecił test PAPA (rutynowo) i test wyszedł zły. Po ocenie wyników lekarz zasugerował amnio, na którą się nie zgodziliśmy. Przed podjęciem decyzji o amnio byliśmy u innego lekarza i genetyka na konsultacji. Dowiedzieliśmy się, że test ten "lubi się mylic" . Na złe wyniki może miec wpływ np: infekcja matki, palenie papierosów. Często zawodzi czynnik ludzi. Sama nie wiem po co robią te badania, dla kasy - jeśli tak to straszne. Nie robiąc amni zdecydowaliśmy się poczeka na II usg, któe wyszło ok, w 25 tc mieliśmy robione echo serca, któe też wyszło ok. U 50 % dzieci z ZD serduszko jest chore, więc warto takie badanie zrobic. Całe ciałko dziecka na usg jest zdrowe i dobrze zbudowane. Mamy nadzieję, że mała jest zdrowa i test ten okazał się pomyłką. A co u Was słychac, w którym tc jesteś, jak się czujesz? Zapraszam Cię na stronkę do której podałm link. Pisze tam wiele osób o podobnych problemach, ja dołączyłam tam w maju mój nick kiki1918 a nie jak tu 1981.Jeśli będziesz miała problemy z wejściem na te forum poszukaj sobie na google stronki Nasz Bocian amniopunkcja i tam wszystko znajdziesz. Pozdrawiam jak będziesz na bocianie odezwij się.
  3. reniutek, moja ciążę lekarz dopochwowo stwierdził juz w 4 tyg (tj 4 tyg po ostatniej @)ale kazał poczekać jeszcze 2 tyg na dlaszy rozwój, a w 8 tyg potwierdził już na 100 i załozył karte ciazy, powodzenia
  4. Anitka 11 3 tyg od ostatniej @ (to jeszcze trudno zdjagnozować ciąże) czy od mometu zapłodnienia? Jak wyszło na usg? Dlaczego pytam, bo bóle w tak bardzo wczesnej ciąży są niebezpieczne ( robiłaś usg) wszystko jeszcze przed Tobą bóle macicy i nudności ja jestem koniec 20 tc i mam nadal cudności...
  5. witajcie, ma nadzieje że tym razem uda mi się coś napisać i nic mi sie nie pochrzani. Jesteśmy już w 20 tyg no i po usg, będziemy mieli córeczkę. Usg wyszło dobrze, mała zdrowa rozwija się prawidłowo. Mamy płytke z nagraniem 4D i jest to najcudowniejszy filmik. Ja czuję sie dobrze, choć doskwieraja mi typowe dla ciąży objawy...ale co tam ważne że dzidzia ma się dobrze. Od paru dni czuję kopniaki i zaczał brzucho rosnąć, mała ma ok 22 cm więc musi miec miejsce w brzuszku. Po tak fatalnych wcześniejszych wynikach badanie to trochę mnie uspokoiło, choć na usg czasem wszystich wad nie widać wierzymy że wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i życzę owocnych starać. Hope cieszę się ze u Was wszystko ok, który to już tydzień? Zdecydowaliście sie na I badanie prenatalne? pozdrówki
  6. kurcze, coś mi się chrzani z tą strona. Napisałm dla Was nową długą wiadomośc, bo u nas dużo nowinek a tu wkleiła mi się kolejny raz ta sama wiadomośc - o starniu sie o dziecko. Jestem zła nie rozumiem o co w tym chodzi. jest juz pozno i nowa napisze jutro. Pozdrawiam i sorki ale to nie moja wina papa
  7. Drogie starające się dziewczyny, wiem co przeżywacie staraliśmy się ok1 roku. Każdy termin spodziewanej @ był dla mnie nadzieją, pare razy robiłam testy i wychodziły negatywnie. Trochę spasowaliśmy i postanowiliśmy się z mężem przebadac - on ok a u mnie zły poziom hormonów... który był spowodowany wczesną ciążą. Badania robiłam w 20 dc, nie wiedząc że jestem w ciąży. Ile myśmy się nastarali - badania były drogie, witaminy dla męża, wiesiołak dla mnie, wymyślne pozycje, robienie świecy po baraszkach, zrezygnowaliśmy z wszelkich kremów, żelów nawilżająch (ponoc hamują droge plemnikom). Wreszcie wystopowaliśmy, bo byliśmy \"lekko zmęczeni i zestresowani\" i się udało. Wiem, że każdy przypadek jest inny i dla każdej z Was się liczą wasze starania, ale trzeba czasami czasu. Jeżeli po roku starań się nie udaje zdróbcie badania, nalepiej prywatnie bo z mojego doświadczenia wiem, że lekarz państwowy nie da dobrego skierowania na odpowiednie badania. Ważne jest aby zbadac partnera a potem siebie a nie na odwrót. Zyczę wiary i cierpliwości, pozdrawiamy
  8. dDrogie starające się dziewczyny, wiem co przeżywacie staraliśmy się ok1 roku. Każdy termin spodziewanej @ był dla mnie nadzieją, pare razy robiłam testy i wychodziły negatywnie. Trochę spasowaliśmy i postanowiliśmy się z mężem przebadac - on ok a u mnie zły poziom hormonów... który był spowodowany wczesną ciążą. Badania robiłam w 20 dc, nie wiedząc że jestem w ciąży. Ile myśmy się nastarali - badania były drogie, witaminy dla męża, wiesiołak dla mnie, wymyślne pozycje, robienie świecy po baraszkach, zrezygnowaliśmy z wszelkich kremów, żelów nawilżająch (ponoc hamują droge plemnikom). Wreszcie wystopowaliśmy, bo byliśmy \"lekko zmęczeni i zestresowani\" i się udało. Wiem, że każdy przypadek jest inny i dla każdej z Was się liczą wasze starania, ale trzeba czasami czasu. Jeżeli po roku starań się nie udaje zdróbcie badania, nalepiej prywatnie bo z mojego doświadczenia wiem, że lekarz państwowy nie da dobrego skierowania na odpowiednie badania. Ważne jest aby zbadac partnera a potem siebie a nie na odwrót. Zyczę wiary i cierpliwości, pozdrawiamy
  9. Drogie starające się dziewczyny, wiem co przeżywacie staraliśmy się ok1 roku. Każdy termin spodziewanej @ był dla mnie nadzieją, pare razy robiłam testy i wychodziły negatywnie. Trochę spasowaliśmy i postanowiliśmy się z mężem przebadac - on ok a u mnie zły poziom hormonów... który był spowodowany wczesną ciążą. Badania robiłam w 20 dc, nie wiedząc że jestem w ciąży. Ile myśmy się nastarali - badania były drogie, witaminy dla męża, wiesiołak dla mnie, wymyślne pozycje, robienie świecy po baraszkach, zrezygnowaliśmy z wszelkich kremów, żelów nawilżająch (ponoc hamują droge plemnikom). Wreszcie wystopowaliśmy, bo byliśmy \"lekko zmęczeni i zestresowani\" i się udało. Wiem, że każdy przypadek jest inny i dla każdej z Was się liczą wasze starania, ale trzeba czasami czasu. Jeżeli po roku starań się nie udaje zdróbcie badania, nalepiej prywatnie bo z mojego doświadczenia wiem, że lekarz państwowy nie da dobrego skierowania na odpowiednie badania. Ważne jest aby zbadac partnera a potem siebie a nie na odwrót. Zyczę wiary i cierpliwości, pozdrawiamy
  10. Cześś Hope ciesze się, że czujesz się dobrze. Szybko musisz zmieniać garderobe, pewno dzidzi rośnie. Ja jestem na koncówce 18 tyg i jeszcze wskakuje w swoje stare ubranka, co prawda mały brzuszek jest ale we wszystko się mieszcze. Przez ostatnie 2 tyg troche urusł, bo wcześniej nie było nawet widać że jestem w ciązy. Mam nadzieję, że moje bobo jest dobrej wielkości, bo w pierszych 4 miesiącach zamiast zyskać straciłam ponad 3 kg, ostatno przytyłam niecały kilogram ale i tak jestem na minusie z wagą przed ciążą. Co prawda nie martwie się tym zbytnio bo nie jestem kruszyną i pewnie spowodowane jest to moim brakiem apetytu i mdłościami. Tobie nie pozostaje nic innego jak cieszyć się dobrym samopoczuciem. Ja odliczam dni do bardzo ważnego usg, które ..... wiem, że będzie dobrze, musi. tak kocham moje maleństwo :-)
  11. Asia 27 a może poźniej zrób np w 15 lub 16 to w zależności od długości cykli, w moim teście było wszystko napisane jak obilczać dzień wykonania tesu
  12. Asia 27 ja robiłam, żeby sprawdzic czy mam owulacje i wyszło mi 14 dc, bo cylke miałam 29-33 dni, później już nie robiłam, bo co miesiąc od 14 dc przez kilka dni się staraliśmy i wyszło.
  13. asia 27 a probowalas testow owulacyjnych, ja je stosowalam i sa ok
  14. ewa1818 ten caly topik jest na temat dolegliwosci wczesnej ciazy )i nie tylko) jak pewnie czytalas sa rozna objawy i kazda kobieta przechodzi je inaczej. Ja bylam bardzo senna i do tej pory jestem, ale twoje objawy moga swiadczyc rowniez o osabieniu organizmu, infekcji. Najlepiej zrob test pare dni po spodziewanej miesiaczce.
  15. Hope nic ninnego Ci nie pozostaje jak cieszyc się brakiem objawów, nie zawsze muszą towarzyszyć. U mnie była masakra i w sumie jest nadal choć to środek 17 tygodnia. Minie jeszcze przed brakiem @ było źle, jakby coś w gardle dusiło. A później mdłości, niskie ciśnienie, senność, brak sił i ochoty na cokolwiek, brak apetytu i gólnie czułam się fatalnie. Teraz nadal nie mam apetytu i może dlatego nie tyje i nie widać mocno brzusia, nadal jestem sennna i często mnie mdli, no i do tego skurcze ale jest juz lepiej. Czyli jak widać wszystkie typowe objawy ciążowe mi doskwierały i doskwierają. Jedynie piersi mnie nie bolą, ale juz trochę urosły :-)Teraz czekam na pierwsze ruchy dzidzi, no i chcemy poznać płeć. Hope na kiedy lekarz obliczył Ci termin porodu to będzie chyba już 2010 r. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny oczekujące i starające się
  16. annya wspaniała wiadomość, nich malutka rośnie zdrowo, a Tobie dni połogu przebiegaja lżej, nasze gratulacje. Troszeczkę Ci zazdroszę rozwiązania, ale tak pozytywnie przed nami jeszcze ponad 20 tygdni...
  17. Moje gratulacje HOPE, tak sie cieszę, nie było mnie przez pare dni a tu tak niespodzianka, teraz musisz dbać o siebie i myśleć pozytywnie. Samej fajnie się doradza a u mnie się to nie sprawdza. u mnie jest 16 tyd i 3 dni a od ponad 2 tyg jestem na L4, z powodu skurczy i złego samopoczucia no i nerwów...Mam brać luteinę, ale troche się boję bo to hormon i nie wiem jak wpłynie na dzidzię. Czekam na 20 tydzień i badanie usg, za mną decyzja o odstąpieniu od amniopunkcji no i ewentualnej aborcji. Poczekamy na obraz usg dzidzi a później na jej zdrowe narodziny, ok 20.11.2009 ....
  18. Witaj Hope25, myślę że masz wielkie szanse i mam nadzieję , że tym razem Ci się uda!!! U mnie a w zasadzie u nas nie zawesoło a wręcz było b. smutno. Nie chcę się rozpisywać, bo staram sie o tym nie myśleć, ale ostatnimi dniami przeżywałam koszmar. Niepewnoś bedzie trwała do 20 tyg ciązy kiedy zrobimy ponowne padania prenatalne i echo serduszka, wierzę że badania wyjdą pomyślnie i dzidziuś będzie zdrowy. Wiele mogę pisać, ale nie chcę bo te słowa nie chcą przejść mi przez gardło, myśli...
  19. napiszcie mi dlaczego mój nick jest prawie zawsze czarny a wasze pomarańczowe, jak to zmienic o co w tym chodzi bo nie wiem....
  20. Witajcie, HOPE25 nie chciałam Cię przestraszyc z tym wiesiołkiem. ja go brałam następująco: od dnia pierwszej @ do tak do ok 14 dc kiedy miałam miec ewentualna owulację i tak kolejny cykl, ale później nie był mi juz potrzebny. Wiesiołek ma za zadanie zwiekszyć śluz, jego leppkośc aby plemniczki były łatwiej \"wciągane\" :-), po owolacji jest to juz nie potrzebne. Nie wiem czy faktycznie wpływa negatywnie jeśli dojdzie do zapłodnienia, ale po co ryzykować. Choć teraz kiedy interesuje się o witaminkami dobroczynnymi dla dzidziusia to wiele słyszałam o pozytywnych w łaściwościach wiesiołka, podobno zawiera kwasy omega-6 (praparat mumomega), które wpływaja pozytynie na rozwój płodu. Tak czy inaczej do owolacji tak, pożniej jest to zbędne i pamiętaj o kwasie foliowym !!! Ja pierwszy ranek w tygodniu od niepamiętnych dni jestem w domku i juz się nudzę a L4 mam do 05.06. Pobolewał mnie brzyszek ( miał paskudne skurcze) i byłam u lekarza, do tego zapalenie jakiś znowu mi się przyplątało i ogólnie źle sie czuję. Mam wypoczywać i się wyciszyć. Na domiar złego ostatnimi czasy pobolewa mnie mocno ręka w nadgarstku, dostałam skierowanie od lekarza do ortopedy i na wizytę muszę czekać do ...30.09 to jest naszybszy termin, chyba zwarjuję i nie ma taryf ulgowych dla ciężarnych. Co robić, nic przeciwzapalnego lekarz rodzinny mi nie przepisał, maści też nie wolno używać. Noszę ściągacz na nadgarstku i szukam informacji o zapaleniu stawów nadgarstka w ciązy na necie ale nic ma. Znalazłam info o homeopatycznej maści TRAUMEEL S, ale nic nie pisze o ciąży. Prosze napiszcie co sądzicie o lekach homeopatycznych w ciąży, pozdrawiam...
  21. Hope zuch dziewczyna z Ciebie, cieszę się że obrałaś plan i musisz być w nim wytrwała. Z metod naturalnych to juz polecałam wiesiołek ( tylko pamiętaj wiesiołek może powodować mikroskurcze macicy a w związku z tym mógłby niekorzystnie działać w przypadku gdyby doszło do zagnieżdżenia) i selfazin oraz słyszałam od bliskiej koleżanki o ziłowym leku Castagnus, który też ponoć wływa korzystnie na kobiete (sama nie próbowałam) .Przypomniało mi się, że nie powinno używać się podczas miłosnych uniesieć wszelkich żeli nawilązjących itp. Wiem, że czasami są bardzo pomocne...ale tamują drogę przedostania sie plemników mimo tego że nie są plemnikobójcze. A ja wkroczyłam w II trymestr i zaczęło się od L4, ale myślę ze będzie lepiej. Pozdrawiam i trzymam kciuki, pa
  22. paula_oslo nie sądze, żebym miła jakiekolwiek predyspozycje do urodzenia chorego diecka. Jstem przed 30, nikt u nas nie chorował na choroby genetyczne, nie palę itp...Natrafiłam na fajna lekarkę, która mi zleca duzo badań min badanie prenatalne, za które nic nie płaciłam (a prywatnie kosztuje ok 250 zł) i inne badania. wiesz trochę się też martwię dlaczego tyle badań, skoro wyniki wyszły dobre. Myślę, że to zależy od lekarza - mam taka wielka nadzieję !!!! Pozdrawiam życzę Tobie dużo spokojnych dni do rozwiązania i trzymam kciuki. A ja jeszcze mam pytanko czy któraś juz miła zapalenie pęcherza i jak sobie z tym radziła ??od wczoraj boli mnie podbrzusze a od paru dni często a mało robie siusiu (myslałam, że to narmalny objaw ciąży) poszłam dziś do gin i mam zapalenie pęcherza. Gin przepisła mi Urosept i Furaginum - zapewniała mnie, że w 12 tyg te leki są już bezpieczne. Kupiłam je a na ulotce pisze żeby nie stosować w 1 trymastrze a na Urosepcie, że nie zaleca się - co robić?. Prosze napiszcie...Pozdr
  23. Witajcie, wczoraj byłam na badaniu prenatalnym w Feminie w Katowicach. Widziałam moje maleństwo, tylko było strasznie uparte.Badanie trwało ponad 1/2 h bo maleństwo najpierw leżało do góry nóżkami a później położyło sie na brzuszku, co utrudniało badanie dzidzi. Lekarz masował mi brzuch, kazał kaszleć, trzymać pięści pod tyłkiem, żeby się obróciło - a ono nie chciało. Badanie określiło wiek dziecka 11t5dni, pokazało częstotliwośc bicia serca, określiło rozmiar główki, długosć CRL-51,7 mm i najważniejsze NT-1,4 mm. Idąc na badanie nie wiedziałm jak ważna jest proporcja między CRL a NT, i że jej zaburzenie może powodować wady u dziecka. Ja troszeczkę martwię się, że dzidzi jest trochę małe na innych stronach internetowych piszą że powinno być wielkości 6,00 mm. (czasami wydaje mi się, że niepotrzenbie nakręcam się niesprawdzonymi informacjami, a później się denerwuję). Lekarz powiedział, że wyniki mam w normie. Zlecił mi również test powójny (powiedział, że każdej przyszłej mamie go zleca), dziś byam na pobraniu krwi. wynik będzie za 10 dni. Jestem w dobrej sytuacji bo wszystkie ta badania robię w ramach funduszu zdrowia - dostałam skierowanie od lekarki z poradni. A zapomniałam, co najważniejsze dzidzi ma 2 rączki, 2 stópi, kośc nosową, kręgosłup, powłoki brzuszne, żółądek pęcherz moczowy, czaszkę/mózg - widoczny i prawidłowy. Dostaliśmy płytkę z nagraniem badania i już ją 2 razy z mężem oglądaliśmy, cudowny widok. Hope25 i fadeintoyou trzymam za Was kciuki naprawdę. Wiem, że teraz kiedy jestem w ciąży myślicie, że jest mi łatwiej Was pocieszać. Jestem szczęśliwą przyszłą mamą, ale pamiętam ile się naczekała, przebadałam i przepłakałm. Teraz też nie jest łatwo, bo żyje od usg do usg i myślę czy wszystko jest ok. Dziewczyny nie wiem ile mnie to pomogło i czy wam pomoże, ale ja w akcie desperacji przed zajściem zaczęłam łykac olej z wiesiołka Oeparol i mąż łykał Selfazin i po półtora miesiąca zaszłam w ciąże. Nie wiem czy to pomogło choć w 1% ale i nie zaszkodziło, a tonący brzytwy się chwyta. Podrawiam wszystkie kobietki
  24. Witajcie, u mnie rozpoczął się 11 tydzień, dolegliwości nadal trwaja a raczej się powiększają. Jest mi słabo, mam skaczące ciśnieie, mdli mnie non stop i śpię po 11h w nocy i popołudniu też. W pracy jestem tylko ciałem bo nie umię normalnie funkcjonować. Wczoraj juz ryczałam dlaczego mi tak źle. Kocham moją fasolkę i jestem z nią szczęśliwa ale hormonki mi dokuczają. Pozdrawiam...
  25. na temat tabletek anty lekarze maja rózne zdanie, jeden mi je zlecał, natomiast drugi przestrzegła przed problemami z zajściem w ciąże. Ja po skończeniu brania tabletek odczekłam z staraniem się o ciąże 3 mies no i myślałam, że szybko zajdę. A tu ponad 9 mies starań i dopiero teraz jestem w ciąży. Nie wiem czy to przez tabletki, ale problem był. Brałam Cilest, a na necie czytał, że wiele kobiet miło później po nich problemy z zajściem, pozdrawiam
×