Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Present

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Present

  1. Present

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Pelna Szklanka - a kto ci powiedzial,ze ja umiem plywac w rzece? Ja plywac umiem na spokojnych wodach basenu..:D:D:D:D .gdzie ratownik jest obok. I wszystko pzewidywalne...:D a rzeka ? Wiesz jaka jest rzeka...jest nieprzewidywalna...jak tu sie jej oddac z wiara tylko ?:D:D
  2. Present

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Poszatkowana mowisz? Hm...czuje sie jak bym musiala wskoczyc do rzeki nie wiedzac jak gleboka woda...i nie majac pojecia o plywaniu...ale wierzac w Sile Wyzsza, ktora mnie poprawadzi w nieznane. :D Bo moze woda tylko do pasa? Internet mi dziala okropnie - raz tak raz siak. Sciskam.:)
  3. Present

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Idaalka: Opanuj kompulsywna glowe...90% rzeczy wyjasnia sie samo.:) PS Przed mna jest natomaist rzecz, ktora ja musze z cala penoscia zalatwic sama - dla samej siebie :) choc ze strachu mi rece sie poca...ale to jest najtrudniejsza sprawa do przerobienia ze soba...bo omijana szerokim lukiem przeze mnie przez wlasciwie cale zycie. Oczywiscie - jak zawsze te najtrudniejsze sprawy sa w zwiazku z relacjami pomiedzy ludzmi...:) i to najblizszymi.;) Zebym sie zwijala ze strachu musze cos powiedziec komus...Jezuuuu az mnie sciska z nerwow w zoladku. I musze sie otworzyc (oooooooo!!!!!!!) i czuc jak "naga" doslownie. To sa wlasnie konsekwencje nieprzerobionych spraw. Lacze sie w "bolu" z Toba Idaalka :D:D:D
  4. Present

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Idaalia: Poczekaj - bedzie jak ma byc :)
  5. Present

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Pelna Szklanka: Napisalas do Idaalia: \"Już nieraz swteirdziłam, że szczerość się najbardziej opłaca. Nawet po to, żeby wyeliminować ludzi, którzy Twojej szczerości nie doceniają, albo która im jakoś przeszkadza.\" Szklanka - Ty masz nieslychana umiejetnosc trafnych spostrzezen. Sciskam serdecznie.:)
  6. Present

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Nora - dziekujemy :):)
  7. Present

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Topola: No to, rzeczywiscie trudno. Jedyne to kompletnie olac...ale to raczej niewykonalne. :)
  8. Present

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Idaalia, to moze poczekaj jeszcze - no nie wiem. Ty sama przemysl. Ze tez stale bawimy sie w kotka i myszke - co? :D:D:D Taki staly taniec dwojga...jak jeden dalej, to drugi blizej i na odwrot :)
  9. Present

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Topola napisz cos wiecej - jesli chcesz. Jestes mile widziana.:)
  10. Present

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Topola: Cholernie trudno - przedluzanie agonii. Pozdrawiam. Idaalia...nie wiem...przemysl jeszcze sobie...dlugo nie dzwonilas? Nie pytam o dni, tylko czy zwyczajowo dzwonilas czesciej ? A zreszta co Ci szkodzi zadzwonic?
  11. Present

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Whim: Mnie taka sama agresja trzymala dlugo jeszcze...To bylo jakies takie odreagowywanie tamtego. Ale to za jakis czas przejdzie...To jest chyba normalne w takich sytuacjach - po takich zwiazkach. Pozdrawiam serdecznie. Dzielna jestes. :)
  12. Present

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Idaalia - ja nie znam innej drogi. Wlasnie sprawdzianem jak sie stoi "na wlasnych nogach", jest zachwianie w sytuacji uczuciowej... Kazdy przezywa takie sprawy gleboko oczywiscie ...ale jak zostaje kompletna pustka - to zle jest.
  13. Present

    Zycie po toksycznym zwiazku

    A dlaczego jestes Smutenka teraz ? :)
  14. Present

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Ale kluczem jest pokochanie siebie na tyle, ze jest pewnosc , ze jestem wystarczajaca dobra. Wiec swojej wartosci nie musze juz udawadniac nikomu, bo sama o niej wiem.... i juz nie musze \"zapracowywac jej\" u innych. Interesuje mnie jedynie ktos, kto dostrzeze moje piekno w byciu soba. Nie jestem zainteresowana zadnymi sposobami \"uzdatniania mnie\" przez kogokolwiek. Chyba ze sama dostrzege ze powinnam cos zmienic u siebie - na to jestem zawsze otwarta, bo stale sie obserwuje. Zadufana w sobie - ktos powie? Nie - jedynie szanujaca siebie i innych. Pisza ze milosc jest egoistyczna, bo poszerza wlasna jazn. Zgadzam sie z tym.
  15. Present

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Milosc nigdy nie jest slepa - slepe jest uzaleznienie. W duchowosci definuja Milosc jako dbalosc o swoj i partnera rozwoj duchowy i wspomoaganie sie w tym nawzajem... a duchowosc mozna tez nazwac swiadomoscia... nazwywaja to i tak i tak. Czyli Milosc to danie wolnosci sobie i innym...danie sobie i innym prawa do wlasnych wyborow. Czyli jeszcze raz - Milosc to Wolnosc. Ale aby dotknac Milosci - pierwsze \"odsloniecie\" nastepuje w nas - i jest to Milosc do siebie. Za strachem stoi brak milosci do siebie. No - znowu sie rozpisalam jak glupia. :D
  16. Present

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Ja1972 Najlepsze, serdeczne zyczenia kochanie :)
  17. Present

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Dla mnie tez helpp kiedys...bo zrozumienia nie bylo......a zrozumienia nikt za nikogo nie zrobi..kazdy sam.:) I masz racje latwo jest odejsc i wrocic do latwiejszego, bo znanego i wiecej juz nie siegac w glab siebie. Ale jak proces sie zaczal...to bedzie trwal...tak mysle.
  18. Present

    Zycie po toksycznym zwiazku

    PS Zawsze sie lepiej cieszyc niz nie cieszyc...:)
  19. Present

    Zycie po toksycznym zwiazku

    I ja tez rozumiem, ze milosc jest lub jej nie ma. Bo jak sa uwarunkowania jakies to nie milosc. Nigdy nie bylam tak swiadoma jak teraz, wiec nie mglam wiedziec co to milosc. Tak sadze :)
  20. Present

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Halls - sciskanko :):)
  21. Present

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Tak mroweczko - kazdy z nas ma wolna wole.:) I ja nareszcie mysle, ze uzywam jej wlasciwie :D
  22. Present

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Mroweczka Pelna Szklanka Kocham Was obie. :D Milosc nic nie potrzebuje - wszystko ma. Zlewa sie jakby milosc do siebie i milosc do kogos - jedno jest...jedna milosc. Nie ma zadnego strachu wtedy. Zadnego wstydu. Zadnego klamstwa wiec tez nie moze byc. Bo klamstwo jest niepotrzebne. Jest Prawda. I jest przynaleznosc do calego Wszechswiata. Upojna. Tyle lat mi to zajelo..:D:D Ale Bog jest jednak laskawy :D:D Helpp...ty sie nie martw w ogole...to przychodzi do Ciebie...zrozuminie...Daj sobie czas i nie karc sie za bledy. To jest proces.:)
  23. Present

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Halls Moja mam mi tez nie okazywala milosci..bo nie umiala. Ale ojciec umial - dzieki bogu:)
  24. Present

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Halls Pelna szklanka ci pieknie napisala. ja zwsze mowie, aby byc dla siebie lagodnym. Nawet za bledy sobie podziekowac. bo one daja szanse nauczyc sie czegos. Glaskac sie wieczorem, jak bys glaskala wlasne dziecko. Ja tak sie uczylam kochac siebie. Wczoraj polozylam sie bez pizamy do lozka...nie dlatego, ze bylo graco...dlatego aby poczuc cialem przescieradlo...bo lubie. Lubie sie tak utulic. I to nie ma nic wspolnego z seksualnoscia, tylko ze zwyczajna przyjemnoscia sobie zrobiona. :) Po prostu takie male sprawy dla siebie. Jestem wdzieczna bogu za wlasne cialo i je bardzo lubie...mam figure mlodej dziewczyny (o !!!!szklanko!!!!! - ostatnio schudlam pare kilo:) bez zadnego oschudzania). I za to jestem wdzieczna. Trzeba sie nauczyc pokochac swoje cialo. PIsza o tym. Ja go kiedys nie lubilam...doszukiwalam sie brakow. Halls - on ci jest potrzebny do czucia sie \"pelna\". Do czucia sie \"pelna\" niepotrzebny jest nikt. Trzeba to znalezc w sobie...to tam jest...schowane.... Gdy sie czujesz \"pelna\", wtedy jest sie czym podzielic z druga osoba...ale nie wczesniej...bo wczesniej to jest uzaleznienie, a nie milosc... Milosc jest dzieleniem sie soba...Ale aby cos moc dac, trzeba najpierw to miec... pomalu Halls - bedzie dobrze. Tylko pomalu, byle gotowosc byla na zmiane. Reszta przyjdzie.Pisz. Napisz sobie na kartce jaki byl dla ciebie - zle rzeczy...i wracaj do kartki w chwilach zwatpienia. Trzymaj kartke kolo telefonu...zeby byla latwa do znalezienia.:):) Sciskam. Szklaneczke pozdrawiam.
×