![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/P_member_548730.png)
Present
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Present
-
No dziewczyny - to ja Wam gratuluje. Widze, ze dbacie o siebie...jestescie piekne i gotowe na lato. Bardzo sie ciesze. Ja tez czuje sie pieknie. :):):) Wszystkiego dobrego. Cma - no rzeczywiscie zajeta jestes skarbie.... Pokazuj to cialko...ile sie da. :):):) Pusta jestes ? Chyba zwariowalas....dowartosciowana - ot co!!!!!!!! Tak trzymac.
-
Pozdrawiam kobitki walczace z toxynami. :):) A jak Cma ma sie?
-
Ka :):)
-
dla Radosnka
-
Ty to chyba w robocie jestes, bo na dobrowolne siedzienie do 3.30 nie stawiam. Ale....poddaje sie w ewentualna watpliwosc :D
-
Berecik z antenka moglabys miec :D:D: to bylo co do zaklocen...:)
-
:D:D:D:D:D:D
-
Pelna Szklanka - ale Ty odwazna jestes :D:D:D:D:D A jak doniosa? A swoja droga, to dobry material do studiow nad murem zaprzeczen. I nie ma u mnie ani troche zloscliwosci.
-
Ewa: :):) Dostalas ?, a wlasciwie - dostal ? ;) Ta nasza koresponedcja musi wygladac zabawnie....:):) na tym topiku.
-
NoName - sliczna jestes :):):)
-
Ewa - maila od Ciebie dostalam, tylko nie dochodzi do Ciebie moj. Wysle do owej pani ;) Sciskam wszystkie dziewczyny....zaspiewalam sobie w pracy (cichutko) sto lat...z okazji Dnia Dziecka. It feels good!!!!!!!!! NoName Jak Ci odejdzie zlosc na glupiego osobnika, to znajdziesz jakies rozwiazanie z tymi zwierzakami. Ja to nawet nie wiem co to jest - te niby wiewiory. Jeszcze troche NoName...i mu pewnie przejdzie \"az takie\" zaintersowanie dzieckiem. Stary chlop, a glupi jak but :( Umysl 12 latka cholera.
-
Ewa :) 8 razy probowalam - du*a zimna. Pozdrawiam. Po poludniu jeszcze sprobuje. Wysylam maile i nie mam problemow. Wiec to chyba nie z mojej strony. Sciskam.
-
Ewa - jeden mi chyba poszedl, na razie nie wrocil. Drugi nie chce a jest bardzo krotki.:( Jutro bedzie lepiej :):)
-
Idaalia...przed snem dzis poloz sie na plecach...rozluznij miesni i rak i nog i szyi i brzucha... wszystkiego co sie da...swiadomie ro rob ... i potem spokonie oddychaj...tez swiadomie. sledz swoje oddechy, jak wchodza w ciebie i wychodza. Wchodzi wiara - dobro - wychodzi strach. Raz - dwa itd. Przy wydechu - mow sobie cieplo - \"wyszedl strach\". Wtedy opuszcza Twoj mozg mysli - caly ten chaos...lub ich wiekszosc.... I wlasnie gdy oczyscisz mozg z gowna, zadaj sobie pytanie o tego faceta. Odpowiedz przyjdzie...Co masz robic...Ja to robie od 6 lata... Naogol odpowiedzi przychodza...gdy wylacze swoj wlasny - cholernie zawodny mozg. Na pocztku nie zawsze sluchalam. Ten glos mozna nazwac boskim, To jest cichy wewnetrzny glos...glos naratczywy, glosny - to glos ego. Tego ja staram sie nie sluchac...chociaz terkocze. Sciskam Cie....Zrob to...ja to robie od tych okolo6 lat codziennie...Wyciszam sie. Inaczej nie dalabym rady zyc w jako takiej harmonii. Moze ten glos co cie tak \"przesladuje\", to \"ego\" zadne akcji.? Byc moze ?. Ten \"sukinsyn\" zawsze zagrzewa do walki. Czy sens walki jest, czy go nie ma. \"EGO\" jest oszustem. W kazdym podejmowaniu deczycji staram sie wyloczyc \"ego\". Mowie tu o \"ego\" jako o \"ego\" opisywanym w duchowosci. I skutki sa bardzo dla mnie dobre...i dla osob bliskich mi tez. Bo ich nie krzywdze. Albo raczej staram sie. Idalka - trzymaj sie.:)
-
Cma kochana: Dogadacie sie. Nie pospieszaj. Traktuj go z szacunkiem...a zabki zagryzaj...Jedyna metoda to starac sie wysluchac i nie pouczac. Sama zreszta wiesz, co ja ci radze :) Ale wspolczuje tego czasu.
-
Po co Kama to robisz sobie? Przeciez nie jestes wycieraczka dla cudzych butow?
-
NoName :D:D przeczytalam Twoja wypowiedz na Znecaniu sie. I napisalam pare slow do Ciebie. :)
-
Mialo byc Kama - przepraszam.:)
-
Cma z lopata pracuje...tak sadze, na podstawie jej oswiadczenia ze ma wielkiego dola :D Cme przytulam mocno :)
-
Zalamana Kama - sprawdz dokladnie czy jestes w ciazy najpierw. pokojnie...czasem trzeba sie koncentrowac na jednej godzinie, aby przezyc. Pomalu..pomalu. Zamow iwzyte do lekarza. Moze do psychiatry...Moze fakmakologicznie ci troche pomoze..dlatego najpierw upewnij sie czy jestes w ciazy...co do lekarstw. Sciskam cie mocno....dasz rade..choc teraz moze sie wydaje nie do przejscia.
-
Tuptusiaczku! Sciskam. Nie nie wiem nic na temat Idaalia. Mam nadzieje ze wszystko u niej dobrze. Masz podstawy, zeby sadzic, ze cos nie tak? Do zalamana kama: Piszesz: \"powiedzcie mi że powinnam raz na zawze o nim zapomnieć, żebym stukneła się wgłowę, że zycie bym zniszcyła sobie i mojemu dziecku!.....czuje sie uzależniona , jak z tego wyjś.???\" Tak, jestes w stanie obledu. Moja definicja obledu to robic to samo i oczekiwac innych rezultatow. Zdrowy czlowiek nie wali glowa w sciane dziesiatki razy majac nadzieje ze tym razem nie bedzie bolalo. Zniszczysz siebie (jestes na dobrej drodze) i swojemu dziecku. Wydrukuj sobie te slowa, ktore pisalas o nim. Trzymaj przy telefonie. I wracaj do nich...bo wtedy wracasz do tego, co czulas gdy on ci to mowil i robil. A to jak sie czulas/czujesz w takich moemetach zaprowadzi cie do prawdy o sobie. Przeciez to jest psychopata. Nie rob tego dziecku i sobie. Inaczej wyladujesz w wariatkowie. Wiem cos na ten temat. I wiem jak trudno jest odejsc, choc to wydaje sie absurdem. Idz do psychologa. Jak najszybciej. Spiepszaj z tego zwiazku gdzie pieprz rosnie. To jest kat. I taki zawsze bedzie.
-
Kopijuje swoj wpis na \"Kobiety a problemy w zwiazku\" - tzn. potocznie - na lekturach Radosnki: \"Wspaniala ksiazka: Tytul \"Leczenie uzaleznionego umyslu\". Autor Lee Jampolsky. W podtytule: Naucz sie jak kochac siebie samego. Wlasnie ja dostalam...zaczynam czytac. Dwa zdania z ksiazki: \" Moze cie zaskoczyc fakt, ze uzaleznienie jest tu pojeciem o szerszyzm znaczeniu, niz do tego przywykles. Okresla stan, w ktorym znajduje sie wiekszosc ludzi. Jesli - jak niegdys ja - czujesz czasem, ze twoje szczescie zalezy od czyjegos zachowania, zdobycia wiekszej ilosci dobr lub pieniedzy, od znalezienia sie w jakims szczegolnym miejscu, od sexu, badz okreslonego rozwiazania sytuacji, w ktorej sie znalazles, to ta ksiazka przeznaczona jest dla ciebie\". Pozdrawiam serdecznie. To znaczy ja pozdrawiam - nie autor - buziaczki.
-
Cma: Ty jestes fajna dziewczyna. Masz w sobie cos \"dzikiego\" - pozytywnie. Ja zawsze chcialam to miec...ale jakos nie odkrylam jeszcze w sobie. Ale kto wie? :D:D
-
antidotum: Taki jest. Moze czas zaprzestac rozdzierac nad tym szaty. Jest jak jest. Najlepsze co mozesz zrobic teraz, to myslec o sobie. Moze zwyczajnie zmuszaj sie do niemyslenia o nim. Po to, azeby ograniczyc myslenie negatywne. Idz z dzieckiem do lekarza. Rob swoje. To co dobrego zrobilas, wroci do ciebie. Moze nie od razu, ale wroci...od innych ludzi. Zawsze wraca. Sciskam Cie. Dodaje sil.
-
PS A wesele to bylo jedne wielkie show. Samych przemawiajacych bylo chyba ze 6 osob. Ludzi strasznie lubia mowic..uzywaja straszna ilosc slow do okreslenia prostych rzeczy. Ale i tak bylo mi fajnie.