Present
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Present
-
Ja1972: Nie ma za co dziekowac...:):) ale ja ci dziekuje ze Ty dziekujesz.:) Po prostu przychodzi czas dzielenia sie dobrym. Dzieki Bogu, ze jest sie czym podzielic. Kochana jak ja Cie rozumiem z tym Panem Bogiem :):) Piszesz: \"Pod koniec kazdego dnia podliczaj miłe chwile jakie dane Ci było przeżyć. – na to jak dla mnie najlepsza jest modlitwa, jako rozmowa z Panem Bogiem, w której dziękuje za jego błogosławieństwa \" Ja tez. :) Ja czsem chodze do takiego dzikiego parku i obejmuje drzewa, czujac ze przynaleze....i dziekuje Bogu. Wystarczy popatrzec na to, jak co wiosne drzewa sie odradzaja. I one nie boja sie tak, jak my, ze cos sie stanie i nie wypuszcza lisci. Znaczy sie - sa prawa w przyrodzie. A jak sa prawa to i prawodawca musi byc. :):) Wierzac i umiejac wykrzesac z siebie wdziecznosc...wszystko bedzie dla Ciebie latwiejsze w zyciu, niz dla osob, ktore tego w sobie - narazie - nie odnalezli. Bardzo serdecznie pozdrawiam. Z miloscia.
-
Gosim: I na tym temacie przeczytaj uwaznie sam poczatek, tam jest opis co to jest znecanie sie psychiczne. Moze sie zidentyfikujesz. Sciskam.
-
Ja1972 Az przyjdzie obojetnosc... Gosiam: Ty kwalifikujesz sie raczej na temat: http://f.kafeteria.pl/nowy.php?id_p=942800 Czy jestes w zwiazku, w ktorym partner polestuje Cie psychicznie. Ja sie tam tez pojawiam. Pozdrawiam Cie.
-
Do Gosiam: Ty go kochasz? Czy sie boisz zostac sama?
-
Radosnka: Tak - cos z tego wspoluzaleznienia pozostaje... taki uspiony nasz wrog ;) . Dlatego stale obserwuje siebie. To wazne. Sciskam.
-
Gosiam - sama sobie musisz odpowiedziec. Weszlam na twoj temat. Mijaja miesiace i jak rozumiem nic sie nie zmienia. Egoista. On chce zyc tak jak mu wygodnie. Zadnej odpowiedzialnosci, zorietowany na siebie czlowiek. Ja rozumiem, ze pewne rzeczy sie w zyciu zdarzaja. Ale je sie jakos po ludzku zalatwia, rozmawia sie. A tu - on chcialby zjesc ciastko i jednoczesnie je miec. Emocjonalnie niedojrzaly czlowiek. Na jakakolwiek deklaracje i decyzje potrzeba troche odpowiedzialnosci. Tego nie widze. Nawet jak wroci, to co? Chcesz byc jego potencjalnym \"drugim wyborem\"? To juz teraz zalezy od ciebie - co sama chcesz. Ja osobiscie juz bym takiemu czlowiekowi nie zaufala. Ale to moje rozumienie. On dobrze wie, ze sobie moze na to pozwolic. Za bardzo chcesz zrozumiec lajdactwo. Takie postepowanie to lajdactwo. Ja tak rozumiem. Lajdactwem dla mnie nie jest samo rozejscie sie, gdy sa powody, ale wlasnie takie podejscie do zycia. Konsumpcja czysta. Samo branie! Wiem, ze ci trudno. Czy on ma tam jakas kobiete? Bo cos mi sie tak wydaje... Boze jakie to w sumie typowe dla pewnych typu mezczyzn. Bolesne sprawy. PS On bedzie robil to, na co mu Ty pozwolisz. Ty. Pozdrawiam Cie. Byc moze potrzebujesz sama wiecej czasu.....aby przyjzec sie temu jakby z zewnatrz. Bardziej jako swiadek niz uczestnik. Wtedy zobaczysz jego bez zaangazowanych swoich emocji. Na to potrzeba czasu. I uwierz mi, ze byc moze zobaczysz wtedy obcego czlowieka.
-
Radosnka - dla jednej nawet warto...:):) co zreszta gdzies napisalas. Radosnka jak u ciebie 12.00 w nocy to wychodzi ze u mnie 1.00.Czyli godzina. Chyba ze sie pomylilas...no ale chyba nie. Nie - musi byc 1 godz. roznicy.
-
Radosnka: Ciekawa jestem ile nas dzieli godzin.hihihhi!;)
-
Radosnka :)
-
Czesc Radosny Kwaituszku! Moj czas...tuz przed spaniem.
-
Gospodyni sie nam gdzies zapodziala :D:D i nie doglada trzody. Puk..puk...puk... Czy Cma odleciala do swiatla lampki nocnej w towarzystwie jakies meskiej Cmy? hahahah! A na powaznie - sciskam Cie skarbie.
-
Ja1972: Ja go jeszcze nie zrobilam. Corka uparla sie na sernik, ktory (wyznaje szczerze i bez bicia) kupilam w polskim sklepie. I byl pyszny. Ile zjadlam - nie powiem.:) Sciskam. Lubieeeee Cie.
-
Jak tam po swietach kobitki? W Widziaalna, to miala czas na malowanie jajek? ;) Caluski! Wszystkich pozdrawiam poswiatecznie... Pare extra dni przydalo by sie mi jeszcze. Na odchudzanie!!! Objadlam sie jak prosiak.
-
Kochane dziewczynki jak Malinki. Zycze Wam: radosci, wariackiego smiechu bez specjalnego powodu, milosci w sercach i ....zebyscie sie....:D:D nie \"obzarly\" za bardzo. A jak sie \"obezrecie\" to - zebyscie przynajmniej nie mialy wyrzutow sumienia......:):):):):)hihihi! I love you!!
-
Anix - tak trzymac. To trudny proces. Najwazniejsze ze zrozumienie jest! Pozdrawiam.
-
Do Ewy z Raju: Napisalam maila. Mam nadzieje, ze doszedl.:):) Pozdrawiam.
-
Do Ja1972 Dziekuje Ci czerwony kwiatku maku!!!:):)
-
Ja: dawaj makowca, jak latwy.:):)
-
Ja1972- skarbie kochany, lodzi ratunkowa.... kryterium wyboru ciasta - ma byc latwe...Bo jak sie go naucze to bede robic jak sztance....;) Kiedys pamietam robilam murzynka...ale nie mam juz przepisu ani nie pamietam....bardzo go lubilam..Takie ciasto zwykle do kawy. Ja1972 - kochana jestes [szczyp w lewy policzeczek] [szczyp w prawy policzeczek] Moja milosc do Ciebie jest wielka...;D
-
Ja1972: Spiom dziouchy...jak nic....a ja lece do robotki. Pozdowienia. Jaka salatke dac do swiatecznego upieczonego indyka ? - RATUNKU! Pomozcie, bo ja jakas taka jestem nijaka kucharka...:):). [oczy zwrocona do nieba] :D:D:D Ja wszystko kupuje - od lat nie pieklam... A moze by ktos dala namiarek na latwe ciasto - moze ? .... [nieme oczekiwanie] Ale musi byc bardzo latwe !!!! [oczy zamkniete z przerazenia, po wyjawieniu strasznej tajemnicy] [burak na twarzy ze wstydu] Jestem jak widac w humorze dobrym, bo dzis pracuje 4 i pol godziny- only......:):):)
-
Sprostwanie: To znaczy zylam sobie pod jednym dachem z psem - jak pies z kotem. :):):):)
-
NoName: Tak sie ciesze, ze Ty sie cieszysz...Ze to mieszkano sprawia Ci tyle radosci!!! jak to dobrze!! Ciesze sie tez, ze niedlugo nedziesz miala net. To fanie bedzie widziec cie tu czesciej kochana Kochana Cmo - :):):):):):) U mnie wiosna dzis...tulipany pomalu wychodza.... masa galezi oderwanych od drzew na trawie mam do sprzatniecia po wiatrach zimowych i wiosennych.. Jak na Florydzie huragany, to u nas duze wiatry...tak to sie jakos w nasza strone przesuwa...pomalu tracac moc...i dochodzi tu w formie ostrych wiatrow. Pies wygrzewa sie z tylu domu i od czasu do czasu poderwie sie za wiewiorka...Wiewiorki natomiast znaja jego lenistwo i maja go w dupie..:):):) wogole go olewaja....Jest to pies odziedziczony po smierci ex meza....ktory mnie dlugo nieznosil, a ja (tak szczerze) rowniez jego...I tak sobie zylismy jpod jednym dachem ak pies z kotem. Ale z biegiem lat on sie przekonal do mnie, a ja do niego. Raz zachorowal, a ja zdalam sobie sprawe, ze go pokochac juz dawno zdarzylam, pomimo jego parszywego charakteru i prob dominacji nad wszystkimi.... Pies jest wielkosci duzego kota - mini sznaucer... Ale jemu wydaje sie, ze jest lwem!!!!!!I wszyscy znajomi sie go boja!! Jaki wniosek - hahahaah!!!!!!!!!! :):):):)
-
Sciskam dziewczyny...:):) zycze milego tygodnia, bezstresowej pracy, pogody ducha, wiary w siebie, wystarczajaco pokory, aby moc sie przyznac do bledu :):) I zyczliwosci do ludzi i od ludzi.
-
Ewa z Raju -----> to samo :)
-
Moja pomoc poszla sie rypac...bo topiki pokasowane...buuuuu! Szczerze mowic rozumiem dlaczego.