Present
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Present
-
Idaalia: Trzymaj sie dobra kobieto Tu rzeczywiscie pod Twoja nieobecnosc magiel sie ciutke zrobil. Przemyslalas wszystko dokladnie? Sciskam. Przytulam. Zeby Ci ciut bardziej kolorowo bylo z temi sercami i kwiatkiem :).
-
I dobrze jest grac ......... w swojej wlasnej sztuce.
-
Mrowkowska
-
Ona sobie poradzi - nie martw sie. Pozdrawiam serdecznie.:)
-
A zreszta :D:D Ona sie i tak tym nie przejmuje. :D
-
Mrowkowska - zycze dobrej nocy i dobrych snow.:)
-
Za bledy sorki...staram sie naprawde... :D
-
Dziecko z podstawowki.....hm...ale kto? Mrowskowska piszesz: \"Poznajesz siebie poprzez swiadome ustawienie sie na \'bialej kartce\'\'albo obserwatorze jak komu pasuje, z boku. ALe-ale jak sie odczuwa prawdziwy potencjal..? Nie wiem. Jedno co wiem, ze zmiany zachodza pomalu odkad zaczelam (pare lat temu) obserwowac swoje emocje i mysli. Byc swiadkiem co sie dzieje w glowie, bardziej swiadkiem niz uczestnikiem tego co sie dzieje w umysle. Wtedy zauwazysz tez jak emocje szaleja i czego sie domagaja. Na ogol zadaja wszystkiego i to zaraz. :D To jest na poczatku trudne....ale to sa u mnie cwiczenia codzienne - choc raz dziennie. I zaczelam zauwazac, ile za przeproszeniem \"gowna\" przechodzi przez glowe, jak wrzeszczy \"wewnetrzny krytyk\", jak wywiazuja sie dialogi w glowie. Gdy czulam sie przez kogos dotknieta i mialam uraze do tego kogos .... to w tej mojej glowie chcialam byc gora nad \"przeciwnikiem\", wymyslajac co to ja nastepnym razem powiem w odwecie.:D I nakrecalam sie pieknie....i bylam oczywiscie coraz bardziej podminowana. Mnie szkodzilo to najbardziej, a nie owemu niby przeciwnikowi. On nawet niczego nie wiedzial i spal spokojnie. Ja niestety nie ! :D:D I przestalam sie utozsamiac juz tak, jak kiedys z umyslem. Umysl sie wyciszyl. Ale to tez proces. Nic nie dzieje sie \"over night\" Zauwazylam, ze w stanie bezbronnosci (to zajelo pare lat) radze sobie najlepiej. W stanie bezbronnosci nie boisz sie opinii innych ani skrzywdzenia. Tam jest ten potencjal.!!!!!!! W stanie bezbronnosci!!!!! Odchodzi bowiem strach. Nigdy sobie niczego nie przygotowywuje - za wyjatkiem - ogolngo szkicu - gdy wchodzi w gre publiczne gadanie. I sie przestalam bac. I nie zalezy mi, aby wypasc dobrze. Chce powiedziec co mam do powiedzenia. Tylko tyle. I modle sie zawsze, aby Ego nie wzielo gore ponad moja prawda. Ta bezbronnosc polega na zaufaniu, ze sobie jakos poradze...ale jest to uczucie nie majace nic wspolnego z pewnoscia siebie. Raczej z zaufaniem w Przewodnictwo. I ze skromnoscia, czy tez pokora wobec tego, co i tak bedzie. A jest najlepiej gdy sie przestajemy juz bac kompromitacji i zrobienia z siebie glupca, oraz gdy znika strach przed opinia innych. To jest Wolnosc. Prawdziwa Wolnosc. To jest dlugi proces. Szczegolnie gdy sie bylo dlugo w toxycznym zwiazku. Dobrze jest zaczac tak - przez jedna minute poobserwowac co przychodzi do glowy. Jak ....kot obserwuje mysz....:D I wtedy zauwaza sie, jak umysl jest samowolny. Jak strasznie samowolny. Czlowiek jest w stanie myslami kierowac. Ucze sie i ja. Bo to kim naprawde jestesmy ma korzenie znacznie glebiej niz myslenie i cala wiedza. Nie umiem tego tak dobrze przekazac...raczej to czuje. I nie bardzo znajduje slowa. W kazdym razie \"czucie\" zaprowadzi nas dalej niz myslenie. W kazdym razie mnie ...no i wielu innych tez. Pisze o tym w \"The Power of Now\" Eckhart Tolle. To on chyba uzyl tego sformulowania \"obserwowac swoje mysli przez chwile jak kot obserwuje mysz...nie utozsamiac sie wtedy z nimi. \" To zaprowadzi daleko.
-
Mrowkowska: Co u Ciebie? Zycze milego weekendu. Ja jutro do pracy...ale po pracy bede miala wspanialy wieczor. A Ty? Moja corka caly czas podrozuje po Europie. Jest zachwycona. Kupila razem z 3 kolezankami \"stad\", miesieczny bilet na kolej po Europie. Moja corka spiewa. Gdy byla w Wenecji i plynela gondola to napisala mi, ze czula sie jak w niebie. I \"modlila sie\" spiewajac w tej gondoli najglosniej jak mogla .....wyciagajac rece do nieba. Ze szczescia. Poznala mase ciekawych ludzi. To jest podroz Jej zycia. Tak sie ciesze...a najbardziej z tego, ze Ona umie sie tak cieszyc zyciem. Chcialam sie tym z Wami podzielic. Ide spac.
-
Tylko trzeba uwazac, aby nie spasc z deszcu pod rynne...:D
-
Gazela: Nie przejmuj sie ludzmi. :)
-
Masz prawo.
-
Pisz co myslisz huna - ja jestem naprawde ciekawa. Teraz musze leciec...jeszcze sie chce zalapac na fryzjera...Ale mam chyba marne szanse. :D Ale sie rozpisalam dzis - pewnie macie odruchy wymiotne :D Pozdrawiam - zawsze serdecznie i z sympatia i szacunkiem.:)
-
Nie ma czegos takiego we mnie, ze mi sie wypowiedz nie podoba. Naprawde nie. No - czasem chamstwo mnie wkurzy...:):):) Po prostu ja wierze w co innego a wy w co innego. I to jest jak najbardziej okey.:) Ja mam szacunek Huna do Ciebie i \"Twojej Swity\". :) Mnie tylko zgrzyta (jako cos sztucznego) gdy ktos jest strasznie pewny swoich racji...Ale z drugiej strony sa sprawy, ze ja tez jestem taka- pewna swojej prawdy.:)
-
Chyba usrane rozami: Ty nie masz pojecia o czym ja pisze. :) Stale powtarzam ze pisze o \"ego\" definiowaane w specyficzny sposob przez duchowosc.
-
Wiecie co? A propos milosci: Ja naprawde mysle, ze Milosc przychodzi sama - moze przyjsc kompletnie niespodziewanie - ale jak przychodzi to razem z cichym zachwytem nad czlowiekiem...Zachwyt jest w Milosci. Bez zachwytu nie ma Milosci. I Milosc \"zdmuchuje\" egocentryzm - czasem tylko na chwile - jesli jest nam dana jedynie na troche. Ale i tak warto ja przezyc. Zawsze warto. I warto byc wdziecznym Jej za to, ze do nas wpadla. Nawet jak wpadla na krotko.
-
Pozdrawiam: Widzialna Radosnke co to nam ostatnio zamilkla.:) Ewa Mrowkowska Stepy akermanskie pomiesznae z blekitem ;) Quest Gazela Pelna Szklane zaszyta gdzies na koncu swiata.
-
Mrowkoska: Ja Cie tez pozdrawiam. :D Zycze milego weekendu. Pomarancze wampiry ignorowac.:D Lalacia jakie plany na weekend ?. Ja wyjezdzam jutro na cala niedziele na polnoc...Wstaje raniutko i wracam pozno. I Uwaga - wielka radosc...nie prowadze tym razem samochodu...jestesm pasazerem. Z tego ciesze sie najbardziej... No i towarzystwo doborowe - nie moze byc lepiej... W ogole nie moze byc lepiej Lalcia ;) Tak dobrze jest. Ewunia - sciskam. Ewa zrozumie Cie tylko ten, kto zyje w tej rzeczywistosci, w jakiej zyjesz Ty. Ja Cie dobrze rozumiem. Zreszta Ty wiesz. I naprawde podziwiam za elgancje wypowiedzi, kulture i takt oraz za wielka zyczliwosc dla ludzi.. Ewa - zycze milego weekendu.:):)
-
Widzialna :D Zosia - cos Ci nicka nieswiadmie zmienilam. Sorki.:)
-
Lalcia :):)
-
:D:D:D:D Mrowkowska - no mozna zdechnac ze smiechu :D:D:D
-
Ewa No to ja wstepuje tez do Stowarzyszenia Nacpanych Bez Uzywania Substacji Toxycznych. :D:D:D:D:D:D Swiat jest Piekny!!!!;)
-
A to ciekawe co napisalas...sprobuje. :):):) Zorro :) - ladnie!
-
Pelna Szklanka -wlasnie - tyle lat to trwalo :D:D:D Sciskanko!
-
Tak lala, z czasem rzeczywisci przerwa pomiedzy wdechem a wydechem sie roszerza...i wydech staje sie nieslychanie powolny. Tak jest u mnie. Takie oddechy sa dla mnie rzecza niezbedna oraz przyjemnoscia tez. Kompletnie oczyszczaja...Niektorzy nazywaja to tak: Wdychasz Wiare, a wydychasz - strach. To jest wlasciwie jak medytacja juz teraz - po tylu latach..