Popieram osobke powyzej.
Przeceniacie znaczenie...mchmm...rozmowy.
Powiedz mu spokojnie co czujesz... pokaz mu, ze to cie boli... daj mu do zrozumienia, ze cierpisz...
Najgorsze jest to, ze nie tak latwo jest kogos przekonac, tak, tak, ty to wiesz jak to czujesz ale i on wie swoje.
Bylam w malzenstwie gdzie:
tlumaczylam
wyjasnialam
prowadzilam dlugie rozmowy
Roznie bywalo, zwykle od jego humoru...
Czasami juz, juz mi sie wydawalo, ze sie rozumiemy... a potem zdziwiona bylam...
Przestalam sie dziwic jak przeczytalam \"Dolaczego on nie kocha a ona za nim szaleje\" - Susan Forword.
Prosze sie nie sugerowac tytulem, to tylko tytul, a ksiazka jest o trudnych mezczyznach, jakie jest ich myslenie, jak z nimi postepowac, dlaczego tacy sa i... ciezko to zmienic jesli osoba nei podda sie terapii.
A ostatnio siegnelam po Krystyny Kofty \"Gdyby zamilkly kobiety\" - to mnie dopiero wstrzasnelo, przykre to jest i tyle, smutno sie robi, ale warto wiedziec, tam jest wszystko na temat rozmow i, ze kobieta-zona nie jest wcale sluchana.
To by bylo na tyle.
*jesli ktos chce cos polecic prosze to umiescic w mojej stopce - dizekuje
Rodzina męża nie akceptuje mnie
w Życie uczuciowe
Napisano