Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kamilka81

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. czarna moja Karina właśnie odkąd zrobiła sie taka ruchliwa to troszke spadła na siatce centylowej! a ten bidonik wygląda tak: http://www.bobosam.pl/produkt-638.html?PHPSESSID=3ad22a54d151680df0a80dee5f0638a9 a babykino wygląda tak: cytuję Tego jeszcze nie było! Kilkanaście, a może kilkadziesiąt mam z niemowlakami na jednej sali kinowej! Filmy z bieżącego repertuaru! Specjalne dla mam i ich pociech! W kinie każda mama będzie miała do dyspozycji dwa wygodne fotele, a przy mniejszej frekwencji nawet trzy. Na fotelu można położyć fotelik samochodowy, a te panie, które przyjadą z wózkami, będą mogły je zostawić w przygotowanym do tego celu, bezpiecznym miejscu. Każda mama będzie miała do dyspozycji pieluszki i przewijaki, a warunki na sali będą dostosowane do potrzeb naszych najmniejszych widzów. Multibabykino to też kino dla taty! Nie tylko mamy mogą uczestniczyć w seansie Multibabykino. Każdy tata, który jest w tym czasie w domu, może razem ze swoim dzieckiem przyjść do kina. Rodzina w komplecie, a więc mama, tata i dziecko są mile widziane. Fajne nie? jest chyba we wszystkich większych miastach w sieci kin \"MULTIKINO\" seanse zawsze o 12 a bilet tylko 10zł
  2. cześc dziewczyny spędziłam dzis bardzo miły dzionek na spotkaniu z kolezanką z porodówki :) Przypadkowo spotkałam ja na innym forum, rodziła tego samego dnia co ja, leżałyśmy w tej samej sali po porodzie ale wtedy się nie zaprzyjaźniłyśmy. Poszłysmy do baby-kina, puścili horror, co za głupota żeby matkom z dziecmi zaserwować taki straszny film, znowu nie będę mogła spać po nocach:) Tak w ogóle jak ktoś lubi horrory to polecam! tytuł - \"sierociniec\", produkcji hiszpańskiej. O duchach małych złych sierotek, brrrr.. Podpatrzyłam u niej świetny patent na serwowanie dzieciątku płynów - bidonik firmy NUBI, super szczególnie dla karmiacych piersią, bo nie psuje zgryzu jak niekapek i nie zaburza sposobu ssania. Ma taką miękka rureczkę prezez która dziecko zasysa płyn, i dwa uchwyty do trzymania, poleciałam od razu kupic ale akurat wyprzedane były:( Mnik, ja akurat dziś w kinie słyszałam takie piszczące niemiłosiernie dzieciatko:) Moja nie przechodziła tej fazy Ma za to faze na mówienie ma-ma-ma-ma i ba-ba-ba-ba i ta-ta-ta potrafi tez powtórzyć to po nas Kasikkasik niesamowicie do przodu jest twój ADAMO, jestem w szoku!. ale fajnie że tak wszystko je , ciekawa jestem jak sobie radzi z rybką z grila i bagietą skoro ząbków nie ma? Zjada takie zmiażdzone widelcem?
  3. Migotko ja tez właśnie obejrzałam! (bez głosu, głośników niestety nie mam:( ) Przepiękny prezent, dziękujemy pięknie!!!! Jutro jeszcze pokażę Karince
  4. rano jeszce było tylko rozpulchnione dziąsło a wieczorem juz jest ząbek! Alez szybko poszło! Także jednak jest prezent na dzień matki od córeczki:) dolna prawa jedynka
  5. Najpierw tabeleczka MAMA..........BABY.........D.P......WA/WZ.pocz.......... WA/WZ.ob beti26..........Kacper....23/10.....2660g/52cm.........8 800g/64cm beti26..........Natalia....23/10.....2270g/49cm......... 7 500g/61cm Asiorek2.. Aleksandra….25.10………2900g/55 cm………..6700g/74 cm Monika2700....Wiktoria...1.11.....3725/56cm..........750 0g/73cm Edzia87.........Kevin.....3.11........3350/55cm........8 700/75cm kasik kasik.Adam.........3.11.......3310/50cm.........8000g/75cm Kamilka81......Karina.....4.11.......2880g/54cm.......8710/ 74cm M-osia........Patryk....... 5.11.......3500/57cm..........8950/?? Andzia......Izabela......06.11.......2780g/48cm........7 500g/65cm dana11.....Adaś.........06.11.......2600g/52cm........63 80g/62cm Młodziutka....Wiktoria...7.11......3400g/54cm........660 0/63cm Migotka........Olek........8/11......3750g/52cm......... 7800g/74cm Wzetka........Wiktoria..10/11.....3360g/57cm........6700 g/75cm M_ka...........Kubuś......10/11.....4410/52cm..........8 020/69?cm bebolek20.....Fabian.....12/11.....3065,50cm..........66 50/68cm Brzuchacz....Szymek.....12.11.....4000/57cm.........9500 /77cm MALUTEK1....Aleksandra....12.11.....2820/56cm.........84 00/?? Sylka28H....Aleksandra....12.11...3450/54cm.........7100 /68cm IVA25.......Marcel......14.11.......3580g/57cm........77 60g/69,5cm shenen......Magda.....14.11........3350g/54 cm........7000g/? basik74........Karolinka..16/11.....3310/55cm.........66 50 /65cm czarna101....Natalie...20/11.....3815/50cm........7800 g/65cm joy76..........Karolinka..21/11.....3550/54cm.........77 00/75cm Mnik...........Maciuś.....24/11.....4090/59cm.........9 250/73 cm Sara2..........Piotruś.....25/11.....4100/56cm.........7 570g/63cm Frania23......Collin.......27/11.....3960g/54cm........7 760g/68cm kamelle......Xavier.......28.11......4100g/55cm........8 860/69cm Aneta_71….Amelia……….10.12… …..3580/57cm…………..7910/70cm Teraz spóźnione życzenia dla siedmiomiesięczniaczków Beti - Kacperka i Natalii oraz dla Olusi od Asiorka a także dla sześciomiesięcznego Maciusia od Mnik i Piotrusia (Sara2 zaglądasz czasami?) No i mamy nasz PIERWSZY DZIEŃ MATKI (Migotko, MORSdag? ale smiesznie - jak dzień morsa:) Z tej okazji wszystkim listopadówkom życzę wiele radości z macierzyństwa, duzo siły wytrwałości w trudach wychowania ale przede wszystkim dużo zdrowia dla waszych maluszków! Ja dostałam rano w prezencie zapowiedz pierwszego ząbka! -rozpulchnione dziąsełko, pediatra potwierdziła ze niedługo wyjdzie. Nasłuchalam sie też pochwał na szczepieniu, ze Karinka taka wesoła, grzeczna, dzielna (nie płakała przy ukłuciu tylko sie skrzywiła) że taka ma gładka skóre no i że w chuście noszę - że pewnie dlatego taka pogodna i towarzyska jest:) MNIK: u nas co prawda dopiero wyrzyna sie pierwszy ząbek ale moja mała też zasypia przy cycu także podobnie jak ty zastanawiam sie jak i kiedy myć, pytałam dzis pediatry na sczepieniu, mówiła ze mogę myć ząbek po kąpieli szczoteczką (na początek bez pasty do zębów) żeby z grubsza usunąć całodzienny osad następnie karmic do snu jak zawsze i już spiącej Karince tylko przetrzeć ząbek mokrym gazikiem (mojej to nie obudzi bo przy cycu zasypia jak kamień) Mówiła tez ze od cycowego mleka zęby się nie psuja tak jak od sztucznego tym bardziej ze dziecko piers zasysa głeboko i mleko nie ma za bardzo kontaktu z zębami , także przecieranie na początek wystarczy (póki ząbków nie będzie więcej) Jednak jesli daje sie na noc mleko z kaszką lub jakieś inne konkretniejsze jedzonko to juz trzeba porządnie umyć przed snem niestety. MONIKO2700 zastanawiałam sie co ja bym zrobiła na twoim miejscu, czy zapłacic czy nie , nie wiem czy zatrudniłas ja legalnie (z opłaceniem ZUS-u itp) czy na czarno, bo jeśli na czarno to myslę że ona może z zemsty donieść na Ciebie do jakiegoś urzędu...??? w ogóle współczuje przezyć z opiekunką, zdaje sie ze to była jakaś młoda dziewczyna? Następnym razem moze poszukaj jakiejś starszej pani, która miała swoje dzieci, albo opiekunki z agencji I nie obwiniaj sie! nie mogłas tego przewidzieć, a Wiki na pewno juz nie pamięta tej wstrętnej niani:) MIMI ogladałam Natalke na bobasach, urocza! Fajnie że wróciłaś BETI ależ Ci zazdroszczę tego kawałeczka gruntu! U nas na osiedlu nie ma nawet placu zabaw, piaskownicy, nic! Skandal po prostu. Mam wprawdzie działke ale dość daleko, marze o przydomowym ogródeczku... BEBOLKU ja tez słyszałam i czytałam ze niektóre dzieciaczki przeskakuja pewne etapy rozwoju, np od razu zaczynaja chodzic bez raczkowania, czy właśnie wstawać zanim zaczną siadac , myslę ze nie powinnas sie przejmować, może tylko nie zachęcaj go do stawania i faktycznie jak pisała Joy ogranicz chodzik i Jumper żeby sobie nóżek nie przeciążał, siadania tez sie jeszcze nauczy, ma czas, normą jest zdaje się samodzielne siadanie w wieku ok 8-9miesięcy JOY Karolinka ma uroczą kitkę,! zainspirowała mnie, zaraz zrobie taką Karince:) Podobało mi sie to co pisałaś o przekłuwaniu uszek, ze to było dla ciebie wielkie święto i rytuał, ja chyba tez poczekam az moja mała sama zechce i odważy się! Joy, nie wiesz może gdzie w necie mozna sprawdzic gdzie jest jaki poziom fluoru w wodzie? CZARNA ja też sie zastanawiam czy te posiłki powinny zastapic mleko, wydaje mi sie ze to zalezy od tego ile dziecko zje, jesli cały słoiczek 120gramowy to chyba normalne że jedno karmienie wypadnie, moja Karina zjada około 40gram a i tak nie chce potem popić mlekiem, zreszta juz wczesniej zanim zaczęłam wprowadzac nowości ograniczyła sobie karmienia z siedmiu pozostało pięć porządnych karmień! Przystawiam ja częsciej ale czasem tylko pare łyków pociagnie, wszystko jest ciekawsze niż bycie przy piersi, boje się że sie powoli odstawia.. CZARNA jeśli szukasz jakiegoś schematu żywienia to ja ci moge polecić taką wypowiedz eksperta z forum karmienia piersią: >>>Otóż dzieci w drugim półroczu mogą mieć przeróżną ilość posiłków niemlecznych i mlecznych. Jedne będą jadły cztery razy \"nowości\" i siedem razy pierś, inne cztery razy nowości i cztery razy pierś, jeszcze inne sześć razy pierś i raz czy dwa nowości, itd.. Ważne żeby sześcio, siedmiomiesięczniak miał nie mniej niż cztery (pięć) posiłków mlecznych, ośmio, dziewięciomiesięczniak nie mniej niż trzy, cztery razy mamine mleko, a jeszcze większy starszak choć trzy razy pierś w ciągu doby. Czy to tego będzie dwa razy słoiczek (pół słoiczka czy dwa słoiczki) czy inne dorosłe jedzenie w ilościach satysfakcjonujących dziecko nie jest jakoś super ważna sprawą. Naprawdę dzieci są różne i jedne preferują długie miesiące mleko, a nowości ewentualnie poliżą, inne z kolei kochają \"poważne\" potrawy i pierś ograniczają do niezbędnego minimum. Jedne i drugie jeśli są zdrowe i dobrze się rozwijają mają prawo jeść wedle własnych upodobań. Naszym zadaniem jest tylko pokazywanie im różnych produktów o różnych konsystencjach, staranie się żeby owe \"dorosłe\" potrawy proponować o w miarę stałych porach, i nie biegać za dzieckiem po całym mieszkaniu czy robić mały teatr żeby tylko Obywatel zechciał otworzyć buzie i wziąć jeszcze jeden kęsik. I chyba najważniejsza sprawa, dobrze by było, żeby nie myśleć ciągle i ciągle o tym co i w jakich ilościach dziecię zjadło. Dopóki człowiek nie zepsuje dobrze funkcjonującego, naturalnego systemu podjadaniem,przegryzaniem, niezdrową żywnością organizm doskonale wie czego i ile potrzebuje Niezłe, prawda? Ja sie tym będe kierować w żywieniu Karinki! ... Własnie wkroczył mój mąż z prezentem! Karinka go podobno prosiła żeby w jej imieniu złozył mi życzenia! Spłakałam się Idziemy swietować! PA dziewczyny, miłego święta!
  6. Czarna mnie tez nie szokuje że przekłułaś uszka Natalie :) wydaje mi się ze najlepiej przekłuć albo w wieku niemowlęcym albo już w wieku szkolnym bo mniejsze dzieci rzeczywiście mogą to gorzej znieść. z tymi centylami jest tak: jesli dziecko jest na 25centylu tzn ze 25% dzieci w tym samym wieku jest lżejszych niż Twoje a 75%-cięższych. wszystko co pomiędzy 5 a 95centylem jest rzeczywiście normą ale jeśli dziecko jest poniżej 5go to nie musi byc to koniecznie patologia Dobrze jest jeśli dziecko \"idzie\" mniej więcej po tym samym centylu
  7. Dziewczyny jestem pełna podziwu ze niektóre nasze szkraby juz raczkują!!! Moja na razie potrafi przepełznąć \"dżdżownicą\" pare centymetrów jesli sie ja skusi zabawką kamelle gratuluję nowego mieszkania! Czarna: te białe plamki to u karinki w kupce sa od początku, sa to typowe dla dzieci karmionych piersia resztki białkowe. Moze u Natalie pojawiły sie bo nie potrzebuje juz tyle białka z mleka co do tej pory? Co do nowości to my jestesmy własnie na początku wprowadzania i Karina zjada poł słoiczka. zaczynalismy od marchwi, teraz doszedł ziemnialk i brokuły, jutro mięsko. owocków jescze nie dostanie przez jakies 2tygodnie, chce by sie nauczyła warzywa najpierw jesc bo czesto dzieci nie chca warzyw gdy przyzwyczja sie do słodkiego. kaszek jeszcze nie daję ale jak zaczne to łyzeczką. U nas ząbków tez jescze nie ma i dolegliwości tez nie. Co do przesypiania nocy to znane mi osobiscie dzieci piersiowe wszystkie przesypiają natomiast dwójka butelkowych akurat nie przesypia, budzą sie na herbatkę, takze moim zdaniem nie jest to regułą ze na piersi trzeba karmic w nocy, ja nie karmie w nocy odkąd K. skonczyła półtora mies. mówi sie też ze piersiowe są lżejsze a moja wciąż na 90tym centylu! (Migotko,dzieki za linka świetne te siatki centylowe!) Odpornośc natomiast ma znakomitą, nigdy jeszcze nie chorowała, chociaz czesto ma kontakt z chorymi, także bardzo sobie chwale karmienie piersia (tym bardziej ze dzieki temu mogę sie obzerac i chudnąć!)i mam nadzieje że uda mi sie karmić do drugiego roku zycia Karinki. beti to jest naprawde wielki wyczyn karmić bliznieta 6,5 mies i to jeszcze utrzymac tak dlugo laktacje laktatorem! Gratuluje, ja znam dwie mamy blizniaków i one niemal od początku rezygnowałay z karmienia bo wiadomo z dwójką przy piersi trudno a laktatorem zwylke szybko laktacja sie kończy Jesli nie bolą cie persi to nie musisz juz nic odciągac a mlkeo moze sie utrzymywac w piersiach nawet kilkanaście tygodni Ilonko u mnie było tak samo jak byłam mała uwielbiałam mojego starszego brata, pierwszec słowo jakie wypowiedziałam to było jego imię:) aha, niekapka nie wprowadzam w ogóle, psuje zgryz, nauczyłam małą pić wode z normalnego kubeczka ale podaję tylko podczas upałów jescze bym popisała ale mąz mnie popędza, pisze od niego z pracy, biedny ma dyzur swiateczny Pa! Dziewczyny! PS wreszcie sie nam forum ożywiło:)
  8. ja tylko na chwile bo zaraz wyjezdzamy Joy wyobraź sobie że jest mozliwe kupienie w polsce samochodzika tyłem do kierunku jazdy- fotelik Recaro Polaric 295euro! szczegóły tutaj: http://fotelik.blox.pl/html Ja mam zamiar go kupić za 3-4miesiące na razie mi się karina mieści w tym do 13kg. Uważam ze to skandal ze do tej pory nie było ich w polsce, przecież różnica w bezpieczeństwie w porównaniu do tych montowanych przodem jest kolosalna! poczytajcie na tym blogu fotelikowym a moze zacytuje >>>Dzieci do 4 roku życia powinny podróżować w fotelikach montowanych tyłem do kierunku jazdy. Dlaczego? 4 na 5 zderzeń to zderzenia czołowe. Dzieci przypięte przodem do kierunku jazdy są szczególnie narażone na urazy głowy i kręgów szyjnych, ponieważ mają nie rozwinięty jeszcze układ kostny oraz bardzo dużą i ciężką (w stosunku do tułowia) głowę. W trakcie uderzenia czołowego głowa gwałtownie zostaje wyrzucona do przodu i w dół, potem rzucona do tyłu, odbija się od oparacia i zaczyna się telepać przód-tył. Przyczym jej ciężar znaczaco wzrasta. Szanse na to, że dziecko wyjdzie z tego cało są znikome
  9. pod wodospadem spała, a hałas był potworny! A własnie pytanie odnośnie spania, czy jak wasz maluch ma dłuższą drzemkę koło 18-tej to też są problemy z zasnięciem wieczorem? Moja sie własnie obudzila po 2godz drzemce kiedys to nie był problem ale teraz juz wiem ze przed 22gą nie zasnie!
  10. gratulujemy nowych umiejętności Fabiankowi i Karolince! Duzo zdrówka i całuski dla chorych dzieciaczków! przejęłam sie tymi uszkami, ostatnio Karince nie zakładałam czapeczki ale teraz znowu zacznę Tydzień mnie nie było a na forum przybyła tylko jedna strona, słabo z frekwencją dziwczyny! widze ze znowu pojawił sie temat glutenu, szczerze powiedziawszy nie rozumiem po co tak się z nim śpieszyc, przeciez jest tyle wazniejszych i zdrowszych rzeczy do wprowadzania, różne warzywka mięska, a ten gluten, tzn produkty pszenne typu chlebek ,chrupki maja tak niewiele wartości odżywczych... no i ryzyko celiaklii !!! A propos celiklii, nie chce straszyć ale na kurso-konferencji był jeden odczyt o celiklii, dowiedzialm sie ze są trzy jej postaci: jawna, skąpoobjawowa i niema, we wsztstkich dochodzi do niszczenia kosmków jelitowych ale w tych dwóch ostatnich postaciach objawy są nieznaczne bądz w ogóle ich nie ma, oczywiście tylko przez pierwsze miesiące, także fakt ze dziecko wcina chlebek i nic sie nie dzieje nie świadczy że mu to nie zaszkodzi. Co do słiczków po6mies z glutenem to tam jest niewiele, nie tyle by zaszkodziic chyba ze alergikowi U nas ostatni tydzień (wyjazd do szklarskiej na kurso-konferencje) obfitował w atrakcje turstyczne ale zamiast opowiadac o Karinki przygodach zaprezentuje zdjęcia oczywiscie chustowe: Z Kariną przy ognisku: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b38621443e347068.html Z Kariną na szlaku: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2d87bab9c23327ca.html z Karina pod wodospadem Kamieńczyk http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/74e747336bdf6e63.html z Kariną (i moim szefem:) na bankiecie: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f7d04f86bc363c54.html z Kariną przy strumieniu: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2456624884561c14.html z Kariną i z konikami: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/51c5294b12d7dc1b.html czesto te linki nie wchodzą wiec jakby ktos mial ochote to zdjęcia sa na www.karineczkafotosik.pl prócz turystyki uczestniczyłam oczywiście w kursach, na zmiane z mężem, pokazałam moim nastawionym anty-macierzyńsko, pro-karierowo koleżankom że z dzieckiem tez można się rozwijać zawodowo! A w górach wytrzeszczali na nas gały że z maleństwem zdobywamy szczyty, zdjęcia nam robili, WIWAT CHUSTY!
  11. Sylka GRATULUUUUJĘĘĘĘĘ! ależ zazdroszczę! Ja tez nie miałabym nic przeciwko kolejnemu dzieciowi w szybkim terminie! Ale gin. mi zabronił po cc tak szybko:( Życzę oczywiście chłopca ale jak będzie dziewczynka to twoja Olcia będzie miała fajnie - siostrzyczka tylko nieco ponad rok starsza, przy tak małej róznicy wieku na pewno dobrze by sie dogadywały. Ale Sylka, chyba nie opuścisz naszego forum na rzecz styczniówek 2008? :) Mnik u mnie z popędęm też marnie... tzn mam takie zrywy, raz na powiedzmy dwa tygodnie ale to zdecydowanie za rzadko jak na libido męża Kamelle, czytam że chustowa jesteś! Jak fajnie! A jaka masz chustę? Ja się pochwale moimi chustami i przy okazji może którąś mamę zarażę chustowaniem? Tak sie nosimy na codzień - wiązanie pojedynczyX, chusta Nati, długa,tkana: http://www.bobasy.pl/mojakarineczka,636322,fotka.html Tak noszę jak mi zaśnie na spacerze albo jak chcę dyskretnie nakarmić: http://www.bobasy.pl/mojakarineczka,636321,fotka.html A tak w wersji eleganckiej, chusta kółkowa jedwabna na specjalne okazje (śluby, bankiety, restauracje) http://www.bobasy.pl/mojakarineczka,636320,fotka.html Czekam na dostawe z Czech kolejnej chusty Vatanai, ultracienkiej na upały Tak wygląda: http://www.vatanai.com/detailteesta.htm wkręciłam sie na maxa w te chusty, na początku z konieczności bo Karinka niewózkowa była, teraz troszkę nawet polubiła wózek, ale ja z kolei stałam się niewózkowa:( Wkurza mnie to znoszenie cholerstwa z czwartego piętra, niech się mąż w to bawi, ja pakuję małą w chustę i w minute jesteśmy juz na spacerze. Poza tym wszędzie możemy się w chuście dostać, na łąkę do lasu, na działkę, do autobusu, do sklepów. W chuscie obu nam wygodnie i blisko do siebie:) Dzieci noszone w chuście mniej płaczą (Karinka juz wcale) więcej Info tu: http://www.kasiamarcin.com/online/zblog.nsf/98e6cc063351e9e380256cff00333a06/451a0e1818b5242cc125731c00786280/$FILE/ATTHEXLT/Chustomania.pl_ulotka_chusta-wiazana.pdf Tyle propagandy chustowej, przepraszam jeśli przynudzam:) 100 lat dla Kubusia i Wikuni!!!! Duzo zdrówka dla Malutkowej Olci i Izuni! Malutek moja tez Fridy nienawidzi :( A kiedys tak dzielnie znosiła czyszczenie noska, nawet sie wam chwaliłam. A gdzie nad polskim morzem będziecie? Aha, zdaje się ze któraś z was wybierała się do szklarskiej? Pytam bo my będziemy tam cały przyszły tydzień, mamy tam z mężem konferencje naukowo-szkoleniową, dziecię też zaczynamy wprowadzac w tajniki zawodu:)
  12. Mnik witaj i pisz często! Fajnie że jest temat o ubieraniu! U nas tak: jak jest powiedzmy 22stopnie, słońce bez wiatru i ja jestem ubrana w krótki rękawek to małą ubieram w body z długim rękawem i rajtuzki. to wszystko. No i taka przewiewna czapeczka. Natomiast widzę dzieci poubierane w kurtki w taka pogode i troche sie dziwię. Oczywiscie zawsze sprawdzam małej karczek i rączki czy nie marznie. A jak jest taka pogoda jak ostatnio u nas, ciepło ok.20stopni i troche chłodniejszy wiatr to ubieram w body z długim , lekki sweterek, spodenki i czapeczka. generalnie zawsze trochę cieplej ją ubieram niż siebie W temacie marchewkowym- coraz lepiej, dziś wszamała pół słoiczka. Shenen, zdaje sie ze prawie równoczesnie zaczełysmy rozszerzanie diety, i jak u was z kupkami? U nas faktycznie bardziej zestalone po tej marchwi. Beti dziekujemy za zdjęcia!!
  13. a pamietam Andzia jak cie pocieszałyśmy że się wchłoną i się wchłonęly, super! 100lat również dla Adasia! jeszcze aktualizacja tabelki: MAMA..........BABY.........D.P......WA/WZ.pocz.......... WA/WZ.ob beti26..........Kacper....23/10.....2660g/52cm.........7 800g/64cm beti26..........Natalia....23/10.....2270g/49cm......... 6900g/61cm Asiorek2.. Aleksandra….25.10………2900g/55 cm………..6500g/71 cm Monika2700....Wiktoria...1.11.....3725/56cm..........775 0g/73cm Edzia87.........Kevin.....3.11........3350/55cm........8 500/71cm kasik kasik.Adam.........3.11.......3310/50cm.........8000g/75cm Kamilka81......Karina.....4.11.......2880g/54cm.......8500/ 71cm Andzia......Izabela......06.11.......2780g/48cm........7 500g/65cm dana11.....Adaś.........06.11.......2600g/52cm........63 80g/62cm Młodziutka....Wiktoria...7.11......3400g/54cm........600 0/63cm Migotka........Olek........8/11......3750g/52cm......... 7100g/73cm Wzetka........Wiktoria..10/11.....3360g/57cm........6700 g/75cm M_ka...........Kubuś......10/11.....4410/52cm..........8 020/69?cm bebolek20.....Fabian.....12/11.....3065,50cm..........66 50/68cm Brzuchacz....Szymek.....12.11.....4000/57cm.........9500 /77cm MALUTEK1....Aleksandra....12.11.....2820/56cm.........67 00/?? Sylka28H....Aleksandra....12.11...3450/54cm.........7100 /68cm IVA25.......Marcel......14.11.......3580g/57cm........77 60g/69,5cm shenen......Magda.....14.11........3350g/54 cm........7000g/? basik74........Karolinka..16/11.....3310/55cm.........66 50 /65cm czarna101....Natalie...20/11.....3815/50cm........7800 g/65cm joy76..........Karolinka..21/11.....3550/54cm.........68 50/69cm Sara2..........Piotruś.....25/11.....4100/56cm.........7 570g/63cm Frania23......Collin.......27/11.....3960g/54cm........7 220g/67cm kamelle......Xavier.......28.11......4100g/55cm........8 860/69cm Aneta_71….Amelia……….10.12… …..3580/57cm…………..7910/70cm Edzia nasze maluchy mają identyczna wagę i wzrost :) Sylka, tej czuprynki nie a się przyklepać, zawsze tak sterczy:) lecimy na spacerek! Pa
  14. 100lat dla Izy z okazji półrocznicy!! Andziu Izulka śliczna, super to zdjęcie pt: obiadek:) Ja tez mam fotke Karinki umazanej marchewką:) www.mojakarineczka.bobasy.pl dziewczyny dzieki za rady odnośnie pierwszych jedzonek ja chyba zampomnialam wam napisac ze karinie ta marchewka bardzo smakowala, az sie rwala do tej łyżeczki z tym ze chciala sama ja trzymać, nawet jej pozwoliłam, jak widac na zdjęciu przemyslałam sprawe wymiotów po marchewce i stwierdzilam ze to prawdopodobnie dlatego że byla tym jedzeniem za bardzo podekscytowana i nałykała sie powietrza przy połykaniu a ja nie pomyslałam że powinnam pozwolic jej odbić tak samo jak po mleku! Dzisiaj sie jej odbiło, dałam jeszcze pierś do popicia i nie było wymiotów na razie, teraz smacznie drzemie w sumie zjadła może z ćwierć słoiczka 80gramowego chyba nieźle jak na poczatek Aha, Andziu, co do glutenu juz o tym niedawno dyskutowałyśmy wg wielu specjalistów te nowe zalecenia są bardzo kontrowersyjne Ja nie wprowadzam, głównie dlatego że jest to sprzeczne z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia i słabo uzasadnione przez badania naukowe nowe zalecenia sformuowało jedynie pięcioro lekarzy pediatrów, głownym uzasadnieniem było iz matki i tak najczęściej przerywają karmienie piersia około 6go miesiąca, a wiec sensowne byłoby aby wprowadziły gluten póki jescze istnieje ochronny wpływ matczynego mleka. Przeciwnicy odpowiadają że w ten sposób ułatwia sie matkom decyzję o wczesniejszym rozszerzeniu diety i przerwaniu karmienia o ile dzieci karmione piersią mają ochronę i dla nich wczesne wprowadzenie glutenu nie powinno spowodować większych szkód, najwyżej niestrawność, to juz niemowlęta karmione sztucznie które tej ochrony nie posiadaja mogą odnieśc większe szkody
  15. dziwczyny, dałam marchewkę, niewiele przełknęła, wiekszość została na sliniaczku, ale teraz, po pół godzinie troche tej marchewki zwymiotowała! To normalne??? bo mleka juz od dawna nie ulewa, czemu żołądek nie przyjmuje tej marchewki?
×