Dori30

:)

podoba sie?

Ja juz ubralam na czerwono. Tak wyglada. http://www.highsnobiety.com/news/wp-content/uploads/2011/12/charlie-brown-christmas-tree.jpg

A ja sobie pracuje i moje netto to polowa z brutto ... POLOWE ZABIERAJA!!!! Tak wlasnie pomagam MOPSikom . .

"Magda - słodycze i plecak dobrej firmy, Leszek - maszynka do golenia 3-ostrzowa (np. Gilette) + kosmetyki do golenia, Sabina - suszarka do włosów" ???? Przeciez takie zyczenioa maja pracujacy ludzie! Kto kupuje 3-ostrzowa (np. Gilette) jak nie stac go potem na wymienne ostrza? Plecak dobrej firmy??? No sorry , ale to napewnop rodzinki mopsowskie, ktore jada tak na panstwie cale zycie i nie szukaja pracy, bo im sie nie chce. .

Dokladnie , to rodziny z mopsu. Rodzina mieszka w trzypokojowym mieszkaniu. Jedynym źródłem utrzymania są zasiłki na dzieci (1000 zł) oraz alimenty (1500 zł). Bieda , az piszczy. ...

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5018811 Tu o mojej premierze z E Zigarette:) Mam dysortografie chyba,nerwice prawdopodobnie,j.g i bardzo dobry gust.

Wlasnie weszlam kliknac na pajacyka i co czytam ? GLODNE DZIECI NIE MYSLA O NAUCE

Ale niestety, milosc miloscia, ale bieda niestety niszczy psychike tych dzieciakow. Czesto sa zakompleksione, odpychane przez rowiesnikow, wysmiewane. Wpadaja w depresje lub staja sie agresywne.

Mysle. ze i w takich rodzinach mysli sie o urodzinach i swietach. Nie mowie o rodzinach patologicznych, ale o rodzinach wielodzietnych i biednych. Tam gdzie jest milosc, ale nie ma pieniedzy.

A potem to juz sie mowi " jedno wiecej... jaka roznica"

Rodzice i osmioro dzieci. 10 razy w roku urodziny! Prezent trzeba kupic, potem swieta, mikolaj, jesien - kazdy potrzebuje buty, kutke... Szkola - wydatki itd... przerabane.

Tak swoja droga...mysle sobie... Ja ma dwojke i powiem Wam , ze ciezko mi bylo wrocic do pracy. Fajnie bylo w domu lazic w pizamie do poludnia i popijac kawke. Teraz musze o 6:00 rano wstawac, zeby zdazyc wyszykowac dzieci i siebie. Prosto po pracy odbieram dzieci i biore sie za gotowanie. Juz sobie wyobrazam mame , ktora iedzi w domu jakies 10 lat , bo ma ciagle niemowle. Jak ma isc do pracy? W domu jest wkolko robota. Pojawiaja sie problemy finansowe, tatus pracuje , przychodzi do domu gdzie panuje haos , szum, nie ma spokoju. Wiec bierze piwo, bo w koncu mu sie nalezy cos od zycia... i tak pomalu leci wszystko w dol.

Ale niestety w Polsce nie ma jeszcze takich zasilkow, zeby kobieta nie musiala pracowac, a dobrze zajmowac sie ta czworka czy piatka dzieci.

W Niemczech jest taki program "XXL" o rodzinach wielodzietnych. Jeszcze nie bylo rodziny wielodzietnej bogatej. Zawsze te rodziny maja problemy finansowe, chocby dlatego, ze pracowa moze tylko ojciec. Matka ciagle w ciazy , albo w pieluchach. Zarobine pieniadze ida na oplaty i jedzenie. Chocby facet zarabial 6000 euro to przy 8, 11 dzieciakach to nie wiele. Moze przynajmniej mialyby lepsze jedzenie i ciuchy, ale do luksusow daleko. 6 bpchenkow chleba dziennie. 10 opakowan paluszkow rybnych lub 4 kg makaronu . kilo pomidorow 2 kg jablek - to menu na 1 dzien.