Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pełna szklanka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. pełna szklanka

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Ja bych coś napisała, ale teraz to koniecznie muszę się przespać, więc na razie a tak tez jakoś liczyłam na to, że się quest pojawi i jeszcze Halls może, i mrówa....:D
  2. pełna szklanka

    Zycie po toksycznym zwiazku

    Cześć :D
  3. Dzień dobry Vacancy - spóźnione życzenia urodzinkowe A propos - zadziwia mnie uważnie czytająca - bo faktycznie ja mam też w tym miesiącu, tylko, że ja już jestem rybką :) Jest jeszcze coś ważnego w tym bólu i cierpieniu \"gdy on odchodzi\" - to jest ten ból małej dziewczynki, którą kiedyś byłyśmy, a który to ból musiałyśmy kiedyś wyprzeć z siebie, żeby przeżyć w dualizmie pt. \"kocham tego, kto mnie krzywdzi\". Przy czym rodzaj krzywdy może być na prawdę bardzo różny. Często jest to po prostu fałsz, które dziecko doskonale czuje - że rodzic postępuje nie kierując się miłością, tylko strachem, a mówi, że to z miłości do dziecka je okłamuje lub nawet bije (\"dla twojego dobra\"). Może to być też zaniedbanie emocjonalne, fizyczna nieobecność itd. W każdym razie ból przy odejściu toksycznego partnera pojawia się po to, żeby go przeżyć i zintegrować, rozpuścić. Jeżeli się cofniemy przed tym przeżyciem - sprowokujemy powtórkę lekcji, aż do skutku....Wrócimy do partnera, on znowu odejdzie, znowu wrócimy, znowu odejdzie, a ból też będzie wracał, jak bumerang za każdym razem, dopóki nie odważymy się przyznać przed sobą, że to jest ból z naszego dzieciństwa, a partner jest naszym nauczycielem, a nie trafił do naszego życia przypadkiem i nie wiadomo skąd. Ta osoba, która dotarła na ten topik, ma szansę przeżyć to wszystko bardziej świadomie.....z sensem. Myślę, że to duża szansa na zmniejszenie ilości \"powtórek\"
  4. Veto - to niniejszym już wiesz, jakie masz uczucia :D
  5. Montia - fajna laska z Ciebie :) jeszcze będą z Ciebie ludzie :):D
  6. Kiedyś podawałam tutaj taką definicję miłości, dla mnie nadal jest aktualna: \"Kocham Cię za to, że przy Tobie staję się lepszym człowiekiem\" co można też powiedzieć inaczej - że Ty pozwalasz mi na osiągnięcie najlepszej wersji samej siebie, a to jest celem w życiu :) Miłość pozwala osiągać harmonię i spokój CODZIENNIE, w każdej chwili.... Niemiłość jest przeciwieństwem - daje chaos i zagubienie. Niemiłość - to STRACH. Montia - co wybierasz? To jest Twój wybór, bądź tego świadoma. Jak również tego, że Twoje córki uczą się od Ciebie.
  7. Montia - czy to znaczy, że tęsknisz za tym, żeby znowu się czuć winną? (wiem, że nie, ale prowokuję Cię do napisania czarno na białym, jak ten związek wyglądał - dla Ciebie, żebyś mogła mieć to pod ręką...)
  8. Ale macie motorki w palcach :D mój ostatni wpis dotyczył przedostatniego wpisu Montii w takim razie :D A mnie chodziło o to, że nie celebrujemy dzisiaj z mężem wspólnego posiłku, bo ja chce się w końcu obrobic z forum (a i tak nie nadążam) :)
  9. Ja tak na chwilę....nie zdążyłam przeczytać innych wpisów, tylko Twój ostatni, Montia... mój mąż właśnie mi przyniósł zupę porowo-cebulowo-ryżową, którą sam ugotował 3 dni temu, z grzankami. Przyniósł, bo sam chce oglądać tv, a wie, że ja nie mam czasu na siedzenie przed kompem. On to traktuje, jak normalną troskę, a ja wcale nie czuje się, jak księżniczka, tylko jak żona, której potrzeby są zauważone i która jest szanowana.
  10. Montia - a co na tę sytuację mówią Twoje córki? A w związku z tym, co napiasałaś, masz jakieś wnioski?
  11. Maila przeczytałam, dopiero teraz mam neta (nie było od wczoraj wieczorem, tyle co zdążyłam napisać do Montii i szlag trafił :( ) Ale teraz MUSZĘ :) ale i chcę pobawic się z synkiem, bo na mnie czeka. Odezwę się, jak pójdzie spać
  12. Montia - jeżeli napiszesz \"chcę\", a nie \"muszę\" - czy widzisz różnicę? Czy jeżeli myślisz: \"muszę\", a potem Ci się to coś nie uda, to przewidujesz jakąś karę dla siebie? \"Chcę wyjść z tego\" - oznacza, że to Twoja decyzja. \"Muszę wyjść z tego\" - oznacza, że decyzję podejmuje ktoś za Ciebie (muszę, bo tak wypada, bo tak mi powiedzieli rodzice, bo nie chcę, żeby mnie ktoś źle ocenił i powiedział, że jestem głupia....itd....) .....to co wybierasz?????? :)
  13. Duszku - w nawiązaniu do prawej i lewej półkuli mózgu - najprościej mówiąc - Twoja żeńska część osobowości jest zablokowana, stąd niemożność wyrażania emocji. Z tego, co wiem, mężczyźni, którzy potrafią się odblokować, są zachwyceni tym wzbogaceniem, więc warto. Sama mogę powiedzieć o sobie, że ja właśnie miałam przyblokowaną tę samą część :) I mnie się bardzo spodobało, kiedy nabrałam więcej kobiecości :)
  14. Kupiłam wczoraj 3 książki Alice Miller, przeczytałam już \"Dramat udanego dziecka\", jestem w trakcie \"Gdy runą mury milczenia\", i nawet rozmawiałam trochę z córką o lekturze. Przy sposobności, zachęcę ją do chociaż przejrzenia którejś z tych książek - powinny ja zainteresować, ponieważ ona jest na etapie odkrywania praw rządzących światem (historia, polityka, korporacje, ruchy anarchistyczne i nacjonalistyczne, religie, itd...). Jest bardzo prawdopodobne, że ma wyparty żal (gniew) do nas, za ciągłą nieobecność - przynajmniej \"powinna\" mieć, według tych książek. Powiedziała, że nigdy nie miała o to do nas pretensji - ale to jest racjonalizacja. Powiedziałam jej, że co innego wytłumaczenie sobie, a co innego rzeczywiste uczucia, które mogła mieć. No nic, nie chcę jej wmawiać czegoś, tylko zwrócić uwagę na taką możliwość. Zwłaszcza, jeżeli zainteresuje się\"niedostępnym\" lub \"nie mającym czasu\" chłopakiem, którego umyśli sobie \"zmienić\"... :) Niebo - według tych książek - niemożliwe jest, żeby dziecko nie miało ŻADNEGO żalu do rodziców i Twój syn pewnie też wypiera. Ja miałam dużo, jeszcze nie wiem, czy już wszystko przerobiłam :) Aha - teściowe mam dwie, obie są w porządku :)
×