Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mama_dzidka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mama_dzidka

  1. ufff... no i po imprezce. ogarnęłam już domek, teraz odpoczywam przy drineczku. pogoda wytrzymała na całe szczęście więc posiedzieliśmy na zewnątrz. co prawda popadało zanim goście przyszli, ale później było ok. tylko Liwka była deczko marudna, ale chyba sama się do tego przyczyniałam. Po wczorajszych rozmowach z Pliszką, dziś od rana jej zaglądałam w zęby i dopatrzyłam się wychodzącej dolnej jedynki. No więc przed imprezkę chciałam paluchem sprawdzić, czy się już przebił i chyba jej podrażniłam, bo później marudziła. Ale jak smok był w buzi to było ok. co podałam? zaczęłam od gorących napoi i tortu /kupnego of kors/, ciasteczka na stole, owoce, słodkości dla dzieci. Później koreczki podane na jabłkach, 3 rodzaje sałatek, wędlina, pieczywko. Ale co się kobiety nalatałam po schodach to moje. Fajnie zrobić imprezkę w ogrodzie, ale wszystko trzeba nosić /a mieszkam na piętrze domu prywatnego/, ale przynajmniej plastikowe naczynia są w takim miejscu o.k. to mycia garów nie było. ja żadnych zabaw typu różaniec, kieliszek, itp. nie robiłam. Szczerze to pierwszy raz o tym poczytałam na forum - u nas nie ma takiego zwyczaju. A nawet gdyby był, to pewno bym się nie skusiła tak czy tak. jutro planuję zrobić Liwce taki pamiątkowy odcisk dłoni. Mam taki gotowy zestaw, z masą plastyczną, formą. jeden zostanie dla nas, drugi dostanie moja Sis - chrzestna Liwki, która mieszka za granicą i nie może być na jej urodzinkach.
  2. jutro robimy pierwszą imprezkę urodzinową - co prawda ciut przed, ale sobota to dla pracujących znajomych lepszy termin niż środek tygodnia. w dniu urodzin przyjdą babcie i rodzinka. trochę już sobie podszykowałam i padam, reszta jutro. a zapowiadają jakieś deszcze przelotne... buuu... mam nadzieję, że nas ominą :) to lecę pospać póki co.
  3. pewno tylko nasze panny bezzębne, co? dam znać, nie ma sprawy. ciekawe, czy sprawdzi się to co mówią o późnych zębach, że są bardziej wytrzymałe.
  4. pytałam pediatry. zaglądała jej w buzię i stwierdziła, że idą. no bo faktycznie na bokach dziąseł widać, ale do przebicia jeszcze długa droga. zdarzają się jej marudne dni, takie typowo zębowe, ale 1-2 i spokój. ślini się tylko wtedy jak coś wpycha do buzi. no więc się nie przejmuję, skoro te zęby pod skórą dziąseł widać. chyba nie pozostaje mi nic innego jak czekać. moja mama mówi, że tez miałam późno zęby, ale nie pamięta czy przed czy po roku. może taka "uroda" :) aha czytałam kiedyś o tych późnych zębach. i w tym artykule podali, że faktycznie potrzebna jest konsultacja, ale po 13 miesiącu i to głównie po to, żeby sprawdzić czy są zalążki zębów. u nas są więc git.
  5. chimerka sie wakacjuje - Chorwacja jestli dobrze pamietam. u nas też nadal zębów brak, choć nadchodzą, nadchodzą, ale też z jedzeniem kiepsko. na dodatek moje dziecko nie cierpi jedzenia ze słoików z grudkami. no nie tknie sie za nic. no więc nadal je słoikowe papki. z innym jedzeniem sobie radzi, choć nigdy nie zje tyle, żeby to można było nazwać posiłkiem. a jak wciągnie słoik to przynajmniej wiem, że pojadała i na ile jej wystarczy.
  6. ana -- Liwka przez jakieś 9-10 miesięcy piła zamiast mleka modyfikowanego Bebilon Pepti - to jest produkt mlekozastępczy. ma składniki tzn. minerały, witaminy, itp. tak jak mleko modyfikowane, tyle że to co "mleczne" /nie wiem dokładnie jaka nazwa hihi/ jest poddana specjalnej obróbce, ale w śladowych ilościach jest. na całe szczęście wyrosła już z tego i je normalne Bebiko i produkty mleczne. w jej przypadku była to na szczęście tylko nietolerancja, a nie alergia.
  7. TV Mała nie ogląda, w ogóle jej nie interesuje. za to muzyczka jak najbardziej :)
  8. cześć Mamusie, wszystkiego naj... naj... dla kolejnych roczniaczków :) chwilkę mnie nie było, tzn. aktywnie, bo czytać czytam w miarę na bieżąco. ja zaręczynowy noszę na lewej ręce, na środkowym palcu. jakoś mi nie podchodzi przy obrączce.
  9. dziewczyny poradźcie mi co kupić chłopcu na roczek?
  10. ja soków nie daję, bo ich nie lubi. pije albo samą wodę, albo wodę z dodatkiem dosłownie kilku granulek herbatki ziołowej. czasem wypije malinową, ale rzadko i na ciepło.
  11. nie myjemy, bo jeszcze nie mamy czego :( ciekawe czy na roczek choć jeden ząbek się pokaże :)
  12. oko-kupiłaś tę sukienkę, do której link kiedyś wstawiłaś? ja tez ją kiedyś wypatrzyłam i ciekawa jestem jak wygląda "na żywo".
  13. oczko - z tym szczepieniem to niepotrzebnie zaczęłam czytać w necie, a wiesz, niezadowoleni znacznie częściej się wypowiadają :( wystraszyłam się trochę objawów "po" bo opisują, że dzieci mają symptomy tych chorób, na które są szczepione: wysypki, temp. itp. Ale już chyba sobie przegadałam. Do tej pory wszystkie szczepionki znosiła świetnie to czemu by teraz nie? Pielęgniarka od szczepień kazała nam przyjść jak Mała skończy rok, czyli początkiem 13 m.ż.
  14. ja pytałam o tę szczepionkę. Ty oczko zawsze masz dobre źródła informacji :) będziesz szczepić? z książek "lekkich" polecam "Bajerom wbrew" Anny Ziętary http://www.allegro.pl/item690008652_bajerom_wbrew_anna_zietara_ksiazka_nowa.html - żadna to nowość, ale ja całkiem przypadkowo dopiero teraz się na nią natknęłam. Połknęłam w dwa wieczory :) w temacie biustonoszy. polecam http://www.atlastravel.nazwa.pl/mariska/ z kalkulatorem doboru rozmiaru i ciekawym opisem. ja aktualnie 70E, w ciąży skoczyła mi miseczka od C-D i tak już zostało.
  15. ana... to ciacho wygląda smakowicie, wydrukowałam sobie przepis, ale dzisiaj już nie zdążę :) te trzy godz. gotowania masy odpadają.
  16. cześć dziewuszki, coś ostatnio nie mam natchnienia do pisania... ale już nadrabiam ... Najlepsze życzenia dla kolejnych roczniaczków :) U nas przy zmianie pampersa albo zabawianie, albo krzyk, z przewagą krzyku. Jak ją przytrzymuję, to tak się wścieka, że rozbeczy się jak złoto. Cyrk istny! Chodzić jeszcze nie chodzi, za jedną rączkę też nie umie, za to raczkuje śmigiem-migiem. Niech sobie idzie własnym tempem. Za to od 3 dni jest marudna, myślę, że wreszcie zęby dają o sobie znać. Wczoraj ewidentnie ją bolały, a akurat byłam u rodziców i nie miałam ze sobą maści. Nie dała sobie pomasować, nie chciała nic pogryzać, na wszystko machała rękami. Ale zaciekawił ją arbuz, który jadłam, a konkretnie odłożona skórka. Porwała ją do buzi i ...luzik, pogmerała po dziąsłach aż skrzypiało i przyniosło jej to ulgę - teraz muszę koniecznie mieć w lodówce dyżurnego arbuza :) W temacie basenów - my wylewamy, bo inaczej zzielenieje. Trzeba by dodawać chloru, żeby była piękna i błękitna :) W temacie kotów. U nas zawsze w domu był kot, w porywach do trzech, a mieszkałam w blokach. I charakterki faktycznie to one mają. Sposobem na w miarę pewny koci charakter jest wybranie kota rasowego - wtedy są spore szanse na przewidzenie jego temperamentu. Mnie się marzy Main Coon, czyli spokojny, ale rasa największa, a więc i tona kłaków. Może kiedyś, kiedyś... Mój mąż za to za kotami nie przepada, może dlatego, że moja mama te które aktualnie ma strasznie rozpuściła, pozwala im na stół itp. A to już nawet i mnie się nie podobało, więc póki u nich mieszkaliśmy z Małą musiałam bardzo uważać na dziecko. Tym bardziej, że jeden z burasów umie sobie drzwi otwierać :) Ja też chętnie zrzuciłabym kilka kilogramów, a konkretnie tę cudną oponkę którą sobie wychodowałam. Dopóki byłam na macierzyńskim, miałam dużo ruchu, bo wiadomo spacerki z dzieckiem. Teraz do pracy samochodem, w pracy krzesełko, powrót samochodem, ehh... tyle co pod domem i w weekendy. A nijak nie mam zacięcia do ćwiczeń, zresztą wieczorem już mi się zwyczajnie nie chce. Wydrukowałam sobie niedawno plan ćwiczeń 6Widera i zobaczymy, może się zmobilizuję. O Meridi czytałam, ale chyba bym się bała ją brać. Trochę się zaczęłam stresować tym szczepieniem MMR. Mnie pielęgniarka od szczepień kazała przyjść jak mała skończy rok. No i sama nie wiem co robić. Oczko, co Twoja mama na to? W necie czytałam i opinie różne. Ja osobiście miałam to szczepienie kilka lat temu przy okazji załatwiania zielonej karty i ja nic nie odczułam. Ale czytam, że dzieci miewają objawy odry i różyczki, albo gorączkę grrr....a może nie potrzebnie się nakręcam? Zdjęcia dzieciaczków cudne - słodziaczki małe ;) Ja zawsze /czy to przed domem, czy do baseniuku, albo i na plażę/ zakładam Liwce pampersa albo zwykłego, albo "wodnego" Uff... to chyba tyle, nadrobiłam. Dzisiaj będę miała gości. Fajnie, tylko kiedy ja coś przygotuję. Z pracy wyjdę o 16.00, zakupy i na autobus /pech - akurat dzisiaj nie mam samochodu/. A potem zobaczymy jak mi mój "Jojdak" da coś zrobić. Mąż wraca dopiero po 18. Planuję sałątkę albo i dwie i jakieś kupne ciacho + ciasteczka. Będą się musieli tym ugościć :)
  17. acha no i na szczepienie mamy iść jak skończy roczek :) w mojej przychodni mają całkowicie refundowaną szczepionkę skojarzoną. i szczepię oczywiście. poprzednie zniosła baaardzo dobrze.
  18. cześć mamusie :) wczoraj miałam tyle zrobić, a tu Młoda psikusa zrobiła i spała w południe ponad 3 godz. więc byłam uziemiona w domu. ale to jak zwykle - jak mi na rękę żeby pospała, to 30 minut drzemki, jak pasuje wyjść z domu to śpioch ehh... no ale coś tam udało mi się pozałatwiać, reszta musi poczekać. najlepsze życzenia dla Martynki :) dzielcie się dziewczyny z przeżyciami z roczku, przed nami jeszcze miesiąc więc chętnie "podglądnę" pomysły. wczoraj byłyśmy się zważyć - 8,1 kg nadal, przez miesiąc nie przybrała, ale to nic złego, bo ma teraz tyle ruchu, że pięknie spala kalorie :) apetyt ma, dobry humor też, więc się nie martwię. podeszłam też na chwilę do naszej pediatry zapytać w sprawie zębów /których nadal brak/. pozaglądała jej w dziąsła i mówi że idą :)) no to czekamy cierpliwie. Yenny - trzymam kciuki nadal ...
  19. Adresy do stronki Gucio /dwa adresy - strona jedna/: http://www.gucioshoes.com/pol.html http://www.gucio.biz/ Link do zamawiania bucików jest na dole pierwszej strony E-sklep :) Ja właśnie w ten sposób zamawiałam - szybko, sprawnie i jeszcze dostałam próbki wszystkich kolorów. Dzieciaczki śliczne - oglądałam zdjęcia. Ja coś ostatnio weny do robienia zdjęć nie mam :( Lecę, bo mam dzisiaj wolny dzień i całą listę spraw do załatwienia.
  20. najlepsze życzenia dla weekendowych jubilatek :)
  21. ja polecam tę sałatkę http://www.winiary.pl/przepisy_przepis.aspx?categoryID=5&recipeID=9075 robiłam ją wielokrotnie, tyle, że zamiast szybki dawałam polędwicę sopocką - szybka, smaczna i nie trzeba już się bawić w dodatkowe wędliny :)
  22. Liwka miała jakis czas temu najpierw pojedyncze kropki, potem więcej i więcej. nie swędziało jej to, nie piekło tez, bo wogóle nie reagowała. od lekarki dostała robioną maść i po 3 dniach było po kłopocie. aha i to był jakiś grzybek.
  23. ja się właśnie zastanawiam nad zrobieniem 2 imprez. jednej dla rodziny, więc tu faktycznie bez problemu bo dorośli. a druga dla znajomych z małymi dziećmi, też ok. roku. no i właśnie nie mam pojęcia czym takim dzieciom sprawić radość hmm... a że ja raczej noga kuchenna jestem, to pewno skończy się na pobuszowaniu w necie :)
  24. oj tak, klima dobija. fakt, byłam niedawno w naszym Rossmannie a tam naprawdę lodówę robią :) dlatego jak nie muszę, to Młodej nie zabieram ze sobą na zakupy, coby się nie przeziębiła. fervex zapodam, ale lepiej faktycznie na noc, żebym nie padła :) skoro już się temat urodzinek rozwinął, to czy masz/macie jakieś pomysły na smakołyki dla naszych dzieciów i ewentualnie gości w podobnym wieku?
  25. chyba mnie jakieś przeziębienie bierze. gardło piecze, głowa "spuchnięta" ehhh.... nie mam pojęcia gdzie się mogłam załatwić.
×