Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mama_dzidka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mama_dzidka

  1. chimerka --- z pleców na brzuch jeszcze nie. ale nie panikuję, bo widzę, że przekręca się na boki, zwłaszcza jak ją coś zainteresuje, albo np. jak jest na golaska. więc czekam grzecznie, aż załapie. bo chyba nie mam się czym martwić? u nas raczej z nowościami jedzonkowymi to ostrożnie. trochę ze względu na unikanie wszystkiego co z mleka krowiego, a poza tym Młoda sama daj mi wyraźnie znać co jej nie podchodzi. nie akceptuje np. niczego co ma bardziej grudkowatą konsystencję. ani zupki, ani owoców z biszkoptem, itp. mamla tylko chrupki kukurydziane. no i ogólnie to owocki są be. Liwka jak zasypia to tak odchyla głowę do tyłu, jakby chciała nad siebie patrzeć i przesuwa się maksymalnie do góry łóżeczka :) pytałam kiedyś, czy któraś z Was ma może wózek-parasolkę Espiro City albo inny z Espiro? polecacie? ja noszę uggsy klasyczne, tyle że jak jest bardzo zimno, teraz już schowane i czekają na następny sezon :)
  2. zwykła kobietko --- u nas z kupkami jest tak, że raczej ją takie półrzadkie, a je kaszkę, zupki i mleko. jeśli tylko przecholuję z ilością kaszki ryżowej to od razu sa właśnie bobki i widzę, że musi się wysilać, żeby zrobić. dlatego teraz mam taki system, że rano je kleik kukurydziany z jabłkiem, a na wieczór kaszkę ryżową. wtedy jest ok i nie ma zatwardzeń. a no i my na butli jedziemy, więc nie wiem czy można porównywać do mleka naturalnego.
  3. Bromba --- trzymamy kciuki, żeby szybko minęło :) U nas w nocy był kolejny bunt przeciwko smoczkowi w butelce grr... karmiłam ją o północy łyżeczką. Ona zaspana, ja też... ehhh... Rano powtórka. A teraz tatuś dzwonił, że udało mu się dać jej butlę :) Udawał, że sam z niej pije i się nabrała. A i ponoć rzuciła się na mleczko :) Liwka całkiem ładnie i dość długo siedzi. Dużo czasu bawi się siedząc w krzesełku do karmienia. Ma w nim swobodny dostęp do zabawek, bawi ją zrzucanie na ziemię no i stukanie zabawkami w tacę plastikową też jest fajne :) Niestety baaardzo rzadko się przewraca na boki. Nienawidzi leżeć na brzuchu - dla niej to największa katorga. Po minucie czy dwóch już jęczy i się krzywi. No ale właśnie jak się mocno zezłości to wtedy najprędzej się przewraca hihi Ale nie przyspieszam jej, czekam. My też wybieramy się w tym roku na wakacje nad morze. Bardzo mnie potrzeba oderwania. Bo teraz tylko dom, praca, dom. W tamtym roku na wakacjach nie byliśmy i w tym roku to już mus. Wybraliśmy miejscowość Unieście koło Mielna. Mam dzisiaj dzwonić robić rezerwację. Jedziemy na samym początku czerwca, czyli jeszcze przed sezonem. Mam tylko nadzieję, że pogoda będzie ok. W poprzednich latach czerwce były ładniejsze i cieplejsze niż wakacyjne miesiące, więc liczę na to i w tym roku :)
  4. My się karmimy od prawie pół roku z butli i wcale Młoda nocy nie przesypia. Nawet kaszka na gesto trzyma ją max. 6 godz. :( a tak mi się marzy wreszcie wyspać. zawsze śpioch byłam okrutny i tak marzę o tym dniu kiedy zacznie spać całą noc. pewno powinnam ją zacząć oddzywaczajać, ale ona naprawde jest głodna, bo w nocy wypija ok. 180 ml mleka
  5. Pliszka, my juz przerabialysmy bunt na smoczka :) Chimerka też i chyba niedawno miała powtórkę z rozrywki. U nas przeszło po dwóch dniach - ale jakież to picie mleka z łyżeczki - większość spływała jej na szyję. U mnie niechcący ją przekonałam, jak trochę ze smoczka jest strzyknęłam mleka prosto w buzie, spróbowała i pociągnęła. Później zrobiłam tak z herbatką i też wypiła, no i się odobraziła :)) Dziewczyny pisały, że tak miały jak dzieciaczki bolały dziąsła. U nas nie wiem na co to było, bo zębów niet. No chyba, że faktycznie coś się z tymi dziąsłami działo. Liwka to wogóle już, już ma jakieś oznaki zębowe np. trze zabawkami po dziąsłach, albo ślini się mocniej, ale po krótkim czasie przechodzą. Więc na zęby jeszcze poczekamy.
  6. u nas też zębów brak. nawet nic się nie zapowiada w najbliższym czasie patrząc po dziąsłach. my dzisiaj spędzamy dzień u dziadków. zaraz wybywamy. za oknem względnie ładnie to pójdziemy na długi spacer do parku :) nareszcie :) miłego dnia :)
  7. my mamy kojec i jak na razie mam na najwyższym poziomie. on jest bardzo szeroki i Liwka nie da rady chwycić się na na boku - ma za krótkie rączki. a dopóki nie wymyśliła, że wogóle to się można podciągać, to dla mnie wygodniej :) na razie jest na etapie podpierania się na łokciach i wyciągania głowy.
  8. chodziło mi o cenę materacy w porównaniu do ceny samego łóżka :) ale faktycznie, takie wypasione materace ze sprężanami kosztują słono. niedawno się przeprowadzaliśmy i wreszcie mam wymarzone łóżko, którego nie trzeba skłądać, chować pościeli i mam dostęp ze wszystkich stron. wcześniej gnietliśmy się w jednym pokoju u moich rodziców.
  9. obecnie mam materac zwykły gąbkowy z Ikea. ceny mają mega wielkie. ten był jednym z tańszych, ale śpi się na nim dobrze. niestety, za krótko go mam, bo dopiero dwa miesiąca, więc nie mogę jeszcze nic powiedzieć na temat trwałości. wcześniej spaliśmy na takiej sofie-wersalce z Ikea. tam był materac gąbka + wartstwa lateksu - super to wygodne. 4 lata i nic się z nim nie działo.
  10. jak uda mi się zdobyć ksiązki w wersjach elektronicznych to chętnie się podzielę. w tej chwili mam Uśnij wreszcie - chyba taki jest tytuł. Wczoraj przejrzałam i niezła jest, choć akurat u nas ze spaniem problemów nie ma.
  11. witam z rana :) moja Mała poszła spać po 20, później niż zwykle, ale byliśmy u dziadków i troszkę nam się plan dnia przesunął. zjadła mleczko ok. 18.30. w nocy obudziła się o 1 na jedzonko, i rano ok. 5.30 chciała jeszcze :) niestety, w nocy je i to całkiem dużo, bo nawet ok. 200 ml. czasem jak ładnie zje wieczorem kaszkę to pośpi do 2-3, ale nie zauważyłam, żeby kaszka jakoś drastycznie wydłużała jej przerwy w jedzeniu. Ola a dużo śpi w ciągu dnia?
  12. to będą moje pierwsze elektroniczne. zobaczymy jak długo podołam - pewno skończy się na wydruku, tak jak miałam z Językiem Niemowląt. nie miałam kompletnie czasu na czytanie z komputera, za to na spacerkach w parku aż nadto, to wydrukowałam. teraz przeglądam Uśnij wreszcie. Nie mamy tego problemu, ale nie zaszkodzi troszkę wiedzy :) odkąd wróciłam do pracy mogę zapomnieć o lekturach. ehh... każda minuta snu jest bezcenna :)
  13. u nas też kojec to tylko miejsce snu. nigdy zabawy. dzieki okok... właśnie namierzyłam już topik na ten temat. poprosiłam dziewczynę o przesłanie Języka dwulatka i Zaklinaczki dzieci. Zobaczymy, czy odpisze.
  14. oczko, może Ty będziesz wiedziała. czy są inne książki podobne do Języka Niemowląt tej samej autorki tylko na temat starszych dzieci?
  15. moja Mała nie była dziś na spacerze, za bardzo wiało. na zewnątrz była tyle co z domu do samochodu i z powrotem. w ogóle to przez tę pogodę dużo spała w ciągu dnia. niania miała luzy :)
  16. mnie też dziwi, że woli ziołowe, ale może to dlatego, że do tych smaków jest dłużej przyzwyczajona? herbatka rumiankowapo 1 tyg. chyba jest i dostawała jako noworodek. i ona raczej nie-owocowa jest dziewczyna :)
  17. własciwie to nic specjalnego nie robiłam, żeby się tego nauczyła. jak już pisałam, miała różne etapy na zasypianie. chyba zwyczajnie nie do tego dorosła. najbardziej chyba pomogło to, że jest przyzwyczajona do tego, że śpi sama. jeszcze wtedy gdy karmiłam piersią, zawszę ją odkładałam. a jak nie zasypiała to lulałam ehh... i nie sprawdziło się \"gadanie\" babć i straszych pań, że jak się nauczy lulać to już tak zostanie. ustnik do niekapka mam po 6 miesiącu, więc ten bardziej miękki.
  18. moja Mała od zawsze śpi w swoim kojcu. jedną noc dosłownie spała ze mną - ale to tylko dlatego, że miała katar i co chwila się budziła i trzeba było jej ten katar odciągać. a tak to zawsze sama. a sposobów na zasypianie to przerobiłam sporo. na samym początku dużo musiała być lulana, potem zasypiała na boku, potem wprowadzałam zasady Szeptunki i do znudzenia wsadzałam jej smoczka do buzi, nawet po 50 razy zanim zasnęła :) bywało i tak, że trzeba było huśtać na rękach. teraz od dłuższego już czasu zasypia sama - widzę wyraźnie, kiedy zaczyna się wiercić, albo zwyczajnie trze oczy. kładę ją do łóżeczka, daję pieluszkę przy buzi i wychodzę. zwykle zasypia w ciągu kilku minut :))) bardzo mnie to cieszy, bardzo :) niekapek kupiłam z Aventu, ale jeszcze nie umie z niego pociągnąć. coś tam kąbinuje, ale jak jej nie idzie, to się denerwuje, więc tylko butlą dopajamy. nie tchnie się nic owocowego - ani bobofruta, ani herbatek czy soczków, tylko ziołowe: rumiankową, na trawienie i \"spokojne chwile\". staram się coraz bardziej rozrzedzać i mam plan, żeby bliżej ciepłych dni przechodzić już na zwykłą wodę. dopóki nie pracowałam to spacerowałam z Małą w praktycznie każdą pogodę. zaraz po urodzeniu, przez tę piękną jesień, to siedziałyśmy w parku nawet po 5 godz. zimą też dzielnie walczyłyśmy ze śniegami i mrozem :) teraz jestem w pracy w ciągu dnia, więc ja z nią jestem na spacerach tylko w weekend, w tygodniu tatuś lub niania. bardzo pilnuję tego, że jak tylko pogoda jest ok to żeby wychodziła. odpukać, ale oprócz trzech katarów które trwały po 2 dni nic jej nie dolega. ja nigdy nie miałam w wózku gondoli, tylko taki dodatkowy wkład dla noworodka. dawno już z niego wyrosła więc zimą dokupiłam śpiwór kładziony na rozłożoną spacerówkę i tak przetrwałyśmy. teraz trudno już ja utrzymac na leżąco, więc sobie siedzi, albo poleguje w pozycji półsiedzącej. rozglądam się za parasolką i przymierzam się do Espiro City - ma duże koła i na tym mi bardzo zależy.
  19. u mnie pampers 4 za jumbo pack sa ok. 49 zł. ostatnio kupuje Sleep&Play - jumbo ma chyba 68 szt, czyli tylko 2 mniej niz w zielonych i place 36,50 zł a sprawdzają się równie dobrze. chusteczki z tej serii są moim zdaniem do banii, ale pampersiaki - bez róznicy, a właściwie nawet z plusem za to, że są cieńsze. słyszałam też dobre opinie o Dada z Biedronki, ale porównywałam kiedyś ich cenę z ilością pieluch i bez wielkich rewelacji. czy któraś z Was ma może fotelik Coneco Zenith? planuję kupić i chętnie poznam opinię.
  20. oj rany, morze przez "ż" - chyba ta pogoda mi sie już rzuca na palce hihi tragedia dzisiaj, tak u mnie deszczowo i ponuro, że tylko spać. a mi tu w pracy trzeba siedzieć jeszcze godzinę :(
  21. no tak to już jest, że to co mamy blisko jest niedoceniane. dla mnie z kolei góry to żadna atrakcja, ale może hmmm.... no ale gdybym miała na miejscu to też by mi spowszedniało
  22. dzięki. wybieramy sie w tym roku na początku czerwca nad morze, ale nie mam jeszcze konkretnie obranego kierunku :) póki co zbieram namiary na fajne miejsca, najlepiej gdyby były sprawdzone i polecane. no i przede wszystkim z dobrymi warunkami dla dzieci - jedziemy z naszą Małą i znajomi z 3-latkiem.
  23. po prostu Julka -- czy możesz podac jakieś namiary na ten pensjonat? czy nadaje się na wakacje z małymi dziećmi? a może mają stronkę www?
  24. acha i zapomniałam jeszcze napisać, że smoczek-uspokajacz smakuje jej jak zwykle :)
×