Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mama_dzidka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mama_dzidka

  1. ana - przez całe lato Liwka jeździła w spacerówce Lira i ona faktycznie jest dosyć "cienka". odkąd pojawiło się błoto niania woli ją wozić w dużym Graco i tam siedzonko jest dobrze wyściełane /czy jak to się pisze/, ma dużą ruchomą budę w razie wielkich wiatrów, więc myślę, że zimno jej nie jest. a dzisiaj jeździła w śpiworku, bo jednak tu u mnie mocno wiało. te sanki, które ja oglądałam mają i sznurek i rączkę do pchania np. coś takiego http://www.allegro.pl/item791788875_sanki_bukowe_z_popychaczem_cena_producenta.html nie wiem tylko jaka różnica użytkowa między tymi z prostymi szczeblami a profilowanymi.
  2. naturalna - dzięki za linki. problem polega na tym, że niektóre rzeczy są tylko dla większych dzieci. poza tym nie każdy sklep ma pełny asortyment, więc wyszło jak wyszło :)
  3. Halusie milusie, u nas ubieramy się tak: body z długim rękawem /często też ma golfik/, na to sweterek albo cieńszą bluzę polarową, rajtuzy, spodnie /ostatnio ma takie fajne ogrodniczki moro z polarem pod spodem/, kurtka, czapka, rękawiczki. w wózku nóżki przykryte kocem. no i musowo warstwa kremu na buzię. a no i butki. ja dziś z rana wyciągnęłam śpiwór do wózka, bo w nocy był mróz. ale teraz jest ciepło więc na pewno się niani nie przyda. póki co kombinezon sobie zostawiam na gorsze czasy, na mróz, śnieg i sanki. tak samo z zimowymi butami. na razie ma półbutki i nawet jestem zadziwiona, że są takie ciepłe. kupujecie dzieciakom sanki? bo ja wymyśliłam takie tradycyjne, drewniane, z rączką do pchania. muszę tylko z mężem skonsultować, czy też są w jego "guście". dziadkowie już dali info, że sponsorują sanki z okazji mikołaja.
  4. oczko - chodzi CI pewno o termę gazową :) ja mam właśnie taką. wychodzi całkiem oszczędnie, poza tym wszystkie żarówki mamy energooszczędne, sprzęt agd kupowany też z uwagą na pobór energii i nie narzekam na wysokość rachunków ani za gaz, ani za prąd. tyle, że ogrzewamy drewnem i węglem, a to już koszty :( tyle, że raz w roku, a nie rozłożone co miesiąc. kurde no - dasz radę. naładujesz przez miesiąc akumulatorki, nadrobisz kontakt z córą - będzie dobrze. dogadujesz się lepiej z mężem? u nas też przy jedzeniu cały teatrzyk i wielkie zabawianie. ja osobiście nie bardzo mam do tego cierpliwość, ale mąż jest mistrzem. za to najczęściej Młoda śniadania zjada chętnie, pod warunkiem, że to jajecznica albo parówki - nie trzeba jej wtedy namawiać i sama do buzi pakuje :) ciągle jeszcze pije sporo mleka tak licząc z całego dnia. bo i kakao na mleku, i kaszka. dawno się nie ważyłyśmy. ostatnio miała jakieś 8,3 kg i nie sądzę, żeby jakoś znacząco podskoczyła z wagą. ale cały dzień lata i lata, nie usiedzi w miejscu. ciuchy to tak 80-86, zależy co. ale są i takie na 74 i są ok. pisałam jakiś czas temu, że zakupiłam Młodej czapki w H&M. ale akurat wybrałam takie, do których nie można dokupić ani szalika, ani rękawic. tak więc rozpoczęłam wędrówki po sklepach, żeby dokupić w miarę jakoś sensownie kolorystycznie. i o matko, jaka porażka. albo wszystko wzorzyste, albo w jakichś szaro-burych kolorach. jak dla starszych pań, a nie dla dzieci. w końcu wygrało allegro i mam tylko nadzieję, że jakość będzie ok. moje dziecko ma teraz fazę wdrapywania się, najchętniej na ławę, albo na krzesło i z niego na stół grrr.... łóżko już nie jest tak bardzo atrakcyjne, bo tam jej wolno. a tam gdzie jej tłumaczymy "nie" to jakby na przekór. i albo próbuje z takim rozbawieniem ślicznym na buzi, albo się wścieka i buntuje. zoaczymy, jak szybko jej się znudzi :)
  5. http://dziecko.onet.pl/35548,0,0,krzyk_zamiast_klapsa,artykul.html
  6. Cześć Kobiety, Karusia - trzymam kciukasy Yennyfer - gratulacje - dbajcie o siebie - na kiedy masz termin? kurde no - gratulacje ana - zdrówka życzę oczko - przede wszystkim zdrówka dla Mikiego i powodzenia pierwszego dnia euda - zdrówka dla Ciebie moje dziecko bajek nie ogląda, nie interesują jej kompletnie. za to uwielbia melodię z "BrzydUli". staje przed tv - tańczy, uśmiecha się od ucha do ucha i szczerzy zębolki. weekend minął mi bardzo szybko, bo właściwie w rozjazdach. wczoraj mimo pięknego słoneczna, było bardzo zimno, ale chwile byliśmy. przez te całe święta, Młoda rozregulowała się ze spaniem południowym. im bardziej mi zależało, żeby się przespała o stałej porze, tym gorzej. w efekcie przez dwa dni spała w samochodzie w czasie drogi. na całe szczęście właściwie automatycznie przestawiła się na zmianę czasu i wstaje o takich samych porach jak miesiąc temu. dziś tylko nie wiedzieć czego zbudziła się o 6.20 :(( a ja taka nieprzytomna byłam ehh... teraz już w wir pracowy wpadłam i zaraz lecę na miasto załatwiać sprawy. także kawka/herbatka później :))
  7. dzięki oczko za rady - bardzo się przydadzą - masz duuużą wprawę w gotowaniu/pieczeniu, ja to laik totalny jestem :( ja też przy herbatce, jakoś do kawy lubię mieć towarzystwo, a dziś sama siedzę. u mnie za oknem piękne słoneczko, cieplutko, szkoda tylko, że zanim wrócę do domu będzie prawie ciemno. dziś jadę z Młodą do moich rodziców, także wieczór mamy zaplanowany. Karusia - jak się miewa Misia? mam nadzieję, że już sytuacja opanowana ana - przepadłaś przy pisaniu pracy? miłego dnia dziewczyny
  8. ana - wielka prośba do Ciebie. czy masz gdzieś pod ręką link do ciasta, który kiedyś wklejałaś? chodzi mi o takie z krakersami, herbatnikami i masą krówkową bodajże, bez pieczenia.
  9. o tej taśmie ty myślałam do szafek otwieranych, jakbym dała pod blatem, to nie dosięgnie :))
  10. ja właśnie górne półki ma małe, wszystko jest niżej i Liwka mi wchodzi cała do szafek, z szuflad wywraca. rzuciłam okiem na allegro, ale na razie nic do moich mebli nie podejdzie, chyba że taka taśma http://www.allegro.pl/item780253136_zabezpieczenie_tasma_canpol.html i jeszcze muszę też barierkę na schody, ale to dopiero wtedy jak będzie umiała dosięgnąć do klamki u drzwi. na razie to jest barierą przed schodami.
  11. i mamy piękną stronę z trzema "7" :)
  12. czy używacie jakieś zabezpieczenia przed dziećmi w domu typu zaślepki do gniazdek, coś na szuflady, itp. potrzebuje coś sprawdzonego.
  13. do pracy będziesz dojeżdżać tez autobusem? odkąd się przeprowadziliśmy tuż za miasto, okazało się, że bez drugiego samochodu traciłabym mnóstwo czasu na chodzenie lub jeżdżenie autobusem, tak więc jeżdżę a tłuszczyk rośnie hihi
  14. oprócz przyduszania to pewno chodzi też o możliwość reagowania jeśli się dzieje coś złego.
  15. oczywiście link miał być taki http://www.allegro.pl/item793122838_lira_4_blue_euro_cart_folia_ocieplacz_ibdi_lodz.html
  16. Halu, oczko - wózek wygląda świetnie :) a czy masz możliwość przed zakupem gdzieś go sobie pooglądać na żywo? sprawdzić jaki jest? ja osobiście używam takiego http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3623069&start=23250 i baaardzo jestem zadowolona. nie wygląda może na zbyt solidny :) ale jest. i jest bardzo miękki. jeździmy nim po polnych drogach, między łąkami i świetnie się sprawdza. a do tego lekki :) wczoraj byliśmy w Krakowie. miałam nadzieję, że mi Młoda pośpi przynajmniej godzinę w każdą stronę, a tu drzemka 15 minut i wielkie zabawianie, i wielkie krzyki, ehhh.... coraz trudniej mi z nią jeździć na dłuższe trasy. ale na całe szczęście sprawy pozałatwiane /wynajęłam mieszkanie/ i kupiłam jej kolejną czapę
  17. a u mnie wyszło słoneczko :)) to taki optymistyczny akcent :)
  18. nie sądzę, żeby w tej czapie się pociła. w ubiegłym roku miała ją zakładaną do wózka, w którym tylko leżała, opatulona dodatkowo, w śpiworku i nic a nic się nie pociła. więc teraz myślę, że źle nie będzie. oczko - to co za przysmaki dają mu w żłobku, że domowym gardzi? może inaczej doprawiają? u nas przy jedzeniu jest zabawianie, albo papranie samodzielne jedzeniem i w międzyczasie my wkładamy łyżkę w buzię. a czasem sama buzię otwiera. zauważyłam od wczoraj, że chętniej je jak ją sadzam przy naszym stole, na dorosłym krześle, więc może to się sprawdzi :) miłego dnia!
  19. u nas ze spankiem jest tak. zwykle kładę ją między 19.00 a 20.00. wnocy je raz - czsem ok. 2, a czasem 4. potem zasypia od razu i śpi do ok. 7.00 zdarza się, że na jedzenie obudzi się przed 6, to potem pośpi nawet do 8, ale to już dużo rzadziej. w ciągu dnia śpi raz ok. 10.00-11.00 /zależy o której wstała rano/ i trwa ok. 1,5 godz. czasem trochę dłużej, czasem krócej. po południu nie śpi wcale. dopóki było ciepło i na zewnątrz spędzała dużo więcej czasu, to czasem udało się, że padała w wózku na pół godziny, ale w domu nie ma szans. co do wybudzania to generalnie zdarza się jej to na smoczek. wczoraj było inaczej, ale o tym pisałam rano. ja też stawiam na zęby. nocne wędrówki po łóżeczku też mamy w standardzie. w jednym miejsu pośpi dłużej tylko wtedy gdy jest naprawdę mega padnięta. na noc zakładam jej pajaca z polarku i wtedy nawet jak się odkrywa jest jej ciepło.
  20. my zaczęliśmy od Gucio - są super, bardzo lekkie. wygodne, dobrze się sznurują. ponieważ miałam takie z największymi dziurami teraz służą jako pantofle do chodzenia po domu. mieliśmy też Zetpol-ki i też są ok.
  21. w gorlicach, 100 km od rzeszowa - byłam na szkoleniu. w najbliższych dniach będę w krakowie, to tam sobie odbiję :) h&m lepszy w Krakowskiej czy M1?
×