Magda77

A w ogóle to czesc bo się nie przywitałam dziś:). A co do wieku to przestańcie marudzić bo ja się poczuję jak diznozaur;) Prawie lat po ślubie, od 8 lat pracuję, tylko dzidziuś dopiero pierwszy:).

Z tym folikiem to bez przesady:). 3 miesiace przed sa OK z tym, że Kasia ma racje mozna się zniechęcic i odstawić a tu bęc:). Ja tez brałam dopiero jak się dowiedziałam o ciązy a u mnie zdażyło się tak, że to był 8 tydzień:)). A moja kolezanka, która jest nieco bardzo przy tuszy i miała nieregularne okresy zorientowała się, że jest w ciązy w 12 tygodniu:)). I nie brała foliku wcale tylko od razu witaminy. A syna ma dużego (przy porodzie 3640 g) Pozdrawiam:)

Cześć dziewczynki:). Witam Jagodę:). Amadzia szyją podwiniete dżinsy dla ciężarnych:) Widziałam na Allegro (z drugiej ręki) i w jakims sklepie internetowym. Moni co do kopniaków to się nie przejmuj wszystko zalezy jak dzidzia jest ułozona ja na ostatnim USG widziałam, że mój dzidziol siedzi sobie jak żaba i do tego jeszcze plecami w stronę mojego brzucha więc pewnie głównie kopie mnie w tył, a nie w przód. Dlatego pewnie nie czuję jakis mocnych kopów tylko takie lekkie pokopywanie:). Za to mój kregosłup pobija rekordy jak lezę i próbuję później zmienić pozycje to zwijam się z bólu taki ból jak przy korzonkach. W przyszłym tygodniu pójde chyba do mojej ginki niech mi cos na to poradzi bo to wyjatkowo upierdliwe po za tym czuję się jak niepełnosprawna, a ponoć ciąża to nie choroba;):D. Aga dobrze, że już po sensacjach żołądkowych teraz tylko odźywiaj się i tyj;). A Twojej kierowniczki nie rozumiem czy według niej jedna ciąża jest lepsza od innej?? Ja tez lubie moją pracę i dobrze się tam czuję, ale mnie tam nikt specjalnie nie wykorzystuję jesli mam okres, że pracuję intensywniej to potem mogę sobie te godziny odebrać. Ciezko powiedziec jak rozwiązać sprawę z Twoją kierwoniczką ja bym może właśnie zapytała czy może kobiety w miesiącu ciązy moga pracowac więcej niż te w siódmym? Albo powiedziec, że bardzo Ci przykro, ale Ty swoją pracę już zrobiłas, a tej która ona Ci podrzuca juz nie jestes w stanie bo jesteś w końcu w ciąży i szybciej się męczysz?. Sama nie wiem. Na razie pozdrawiam:))

Cześc:)). A ja ostatnio zapracowana dzisiaj też dopiero co wróciłam z pracy, ale się zbuntowałam i powiedziałam, że jutro mnie w takim razie nie ma i piatek tez mam wolny:). A co. Żeby przynajmniej płacvili za te nadgodziny, ale to budżetówka, więc chyba bym musiała pisać o nadgodziny do ministra;). Jutro za to idę na badania. Tradycyjnie mocz i morfologia, oprócz tego dała mi jeszcze cytomegalie i drugi raz tokso (bo mam kotkę a przeciwciał na tokso nie). Co do urządzania pokoiku dla dzidziula, to niestety mój będzie musiał go dzielić z rodzicami, wobec czego jedna ściana (ta przy której będzie stało łóżeczko) zostanie pomalowana i ozdobiona \"dziecięco\". Co prawda jeszcze nie wiem jaki to będzie kolor, ale na pewno nie ten sam który jest w reszcie pokoju bo ten mieszaliśmy sami i na pewno taki sam nam nie wyjdzie:). Pewnie po prostu trochę inny odcień fioletu:)) Mi - mnie moja doktor powiedziała o USG połówkowym, że już mogę je zrobić, ale ja wiedziałam że takie USG się robi wcześniej i gdyby o tym nie wspomniała poszłabym sama. A buty zimowe to moja zmora. Podobają mi sie na obcasie i takie tez mam, ale przeciez nie będę ryzykowac wywrócenia się na obcasach, natomiast na płaskim całkiem fajne widziałam ale... sznurowane... Mama mnie uświadomiła jak kiepsko może być później zasznurowac buty - kiedy brzuch już będzie przeszkadzał. Więc już sama nie wiem. Mam dylemat i liczę na cud:)) - czyli ładne buty na płaskim:). Pozdrawiam.

Cześć kobietki:)) Jaka tu cisza. Każda pewnie zajeta mężem i wyczekiwaniem kopniaków;) A ja własnie robię się na bóstwo i idę na obiad do teściowej:)) Pozdrawiam:)

Moni -od 20 do 24 tygodnia - bo dzidzia jest na tyle duża że mozna wykryć jakieś wady i na tyle mała, że wszystkie narządy można jeszcze porządnie obejrzeć:). Pozdr.

Moni - ja brałam jedna codzień na noc. Też 12 dni. Nie wiem od czego to dawkowanie zalezy:). Pozdrawiam i lece sprzątać:)

My najpierw mieszkaliśmy u teściowej i robiliśmy dom. Wprowadziliśmy się też do jeszcze nie całkiem wykończonego dołu np. kafelki w łazience robiliśmy później itp. Wszystko się kończyło w trakcie:)). O meblach nie mówię, bo mamy je głównie z jakiś darowizn od znajomych:)). Jedynie wypoczynek do salonu kupili moi rodzice i jest nówka sztuka:)). Ale w tym roku już robimy kuchnię. Bo powiem Ci, że bez wszystkiego moge się obejsć, ale kuchnia w której jest 1 szafka wisząca i 3 dolne i stół (no i lodówka z kuchnią)jest cięzka do gotowania i pomieszczenia tego wszystkiego:)). Ale jakoś przeżyliśmy. Teraz mam nadzieję że będzie tylko lepiej.

Aga- to ja budowałam dom:)). Na razie mamy wykończony tylko dół (wprowadziliśmy się dwa lata temu), góra w sferze planów:). Jak zwykle chodzi o pieniążki, ale my wszystko robiliśmy bez większych kredytów i systemem gospodarczym:)). Ale nam nikt po prostu nie dałby kredytu bo wtedy mojego męża jeszcze ścigało wojsko:)).

I do tego jeszcze krzyczy bo używa Caps locka.:) - Moni używanie capsa na forum odbierane jest jako krzyk więc używaj normalnych liter:)). A co do Rusałki - to naprawdę nie wiem o co chodzi??? Jest jaka jest. Moni - a konwerscja z panienką, która przejechała pieski samochodem i ma to w nosie mniej Ci przeszkadza niż infantylizm Rusałki??? Bo mnie przeszkadzałoby dużo bardziej rozmawianie ze znieczulicą. Pozdr:)

Pieczarki można. Chodzi o grzyby leśne. Ich się po prostu nie trawi i nic nie wnoszą do organizmu, a niektóre moga zawierac nawet jakies szczatkowe ilości toksyn. Także jak pieczarki jedz smiało:)

Enka chyba będe musiała zacząć uprawiac tą gimnastykę. Chociaż strasznie mi się nie chce bo jestem leniem przeogromnym:). A co do kosmetyków to oliwka bambino, a od dziś (bo zakupiłam) Balsam Avonu. Pozdr.:)

Agniecha a co do grzejnika i grzania ja byłam wiecznym zmarźluchem, a teraz mi ciągle ciepło. Moja koleżanka z pracy narzeka że ją wyziebiam:). Ale ja swoją koleżanke lubię i idziemy na kompromisy. Ona grzeje a wietrzę;):D. Pozdrawiam

Rusałka wszyscy lekarze sa podobni. Zwykle każą przyjść koło 10 tyg. i wtedy przewaznie zakładają kartę. Wcześniejsze ciąże uważają za chybił trafił uda się albo się nie uda. Ale życze Ci żebyś trafiła na lepszego lekarza:). Pozdrawiam.

Cześć:). Nie odzywałam się bo prawie nie wychodziłam z pracy, ale za to od dziś mam wolne az do 2 listopada:)). Coraz wyraźniej czuję jak dzidziul kopie:)) I to mnie cieszy. Natomiast coraz bardziej boli mnie kręgosłup. I to jest martwiace. Podobno jest to normalne w związku ze wzrastającą masą ciała, zmianą środka ciężkości i rozlużnianiem czegoś tam, ale zbyt przyjemne to to nie jest. Moni co do tego siusiania - to zbadaj to, bo u mnie sie okazało, że to mała bakteria. Dostałam Urosept do brania i przeszło. Co do kreski to ja jej nie mam, ale według wcześniejszego opisu Mi zaczeła mi sie pojawiać siara:). Pozdrawiam:)

Cześć:). To ja się poprawiam i również witam Julke:). U mnie pogoda nie taka najgorsza - świeci słońce więc mozna bardziej optymistycznie zacząć dzień:). Co do wyborów - też mnie wczoraj zmroziło - ale niestety to wina Tuska, który mając wcześniej tak dużą przewagę zaprzepaścił ją w debatach (nie wiem czy ogladałyście) gdzie zamiast przedstawiać siebie i swój program krytykował Kaczyńskiego.....Ale cóż mam nadzieję, że nie staniemy się jednak tą IV Rzeczpospolita bo kojarzy mi się to z III Rzeszą;). Pysiu - a gdzie Ty jesteś??? Wracaj szybko i wpisuj swoją córę do tabelki:))) Ciekawe jakie imię wybrałaś. Arelia - a nad baldachimem zastanów się dobrze - moja siostra kupiła takie łóżeczko i później denerwowała się sama na siebie bo strasznie się kurz zbierał na tym materiale i w sumie używała baldachimu bardzo krótko. Pozdrawiam:)

Cześć. Dzisiaj już mi lepiej. Poczytałam sobie o tej pepowinie dwunaczyniowej i jesli nie towarzyszą jej inne wady, to wszystko powinno być OK. A u mnie z tego co było widać na USG wszystko jest OK. Jeszcze musimy zrobic Echo Serca dzidzi, zapisalismy się już ale Pani doktor, która je robi ma wolny termin dopiero 7 listopada. Pocieszam się że gdyby te wady były to na USG tez wyszło by cokolwiek, albo lekarz przynajmniej wyraziłby watpliwości, a tu stwierdził, że wszystko jest OK, tylko zalecił to echo serca. Dzieki dziewczyny za podtrzymanie na duchu:). A mój synek będzie miał na imię Mateusz i tak go wpisuję do tabelki:). Co prawda jego tata twierdzi, że to jeszcze imię do dyskusji, ale i tak już wszyscy mówią do niego \"Mateuszku\" więc myślę, że tak zostanie:)). Pozdrawiam Was goraco z zimnej i deszczowej stolicy:). NICK.........TERMIN.......TYDZ.CIĄŻY....KG+........MIASTO..........Płeć..........Imię amadzia.....01.03.2006.......22............3..........Tczew.....córeczka...... enka76......01.03.2006.......22............7..........Konin...............?............? Aurelia22....01.03.2006.......22............8..........Gorzów............?............? Magda77.....01.03.2006......22.............5..........Warszawa......synuś Mateuszek Magda78.....02.03.2006......22.............7..........Gdynia.............?...........? Niunia_77....05.03.2006......22............2,5........Lublin....synuś Maksymilian Kamilla79.....05.03.2006......17.............4..........Gdańsk............?...........? Juulka........05.03.2006.......22.............2......Sandomierz...........?..........? Pyśka25......10.03.2006......18.............6..........Poznań............?...........? Słonko1335..17.03.2006. .....18............_0,5 .......Szczecin...córeczka ..Alicja moni271......18.03.2006.......19............6..........Kraków............?...........? Ola25.........18.03.2006.......19............2...........Dublin.............?..........? renacia.......19.03.2006.......19...........4...........Poznań.............?..........? Paula78.......20.03.2006.......8.............0...........Wrocław..........?...........? mi28 ..........21.03.2006.......19............5..........Lublin..............?...........? Mysz_31......21.03.2006.......11............0........Warszawa..........?...........? moni78........21.03.2006.......15............2..........Lublin..............?...........? Marta76......22.03.2006.......19............2,5........Rzeszów..........?..........? Aga28.........27.03.2006.......18............1,5........Kutno..............?..........? Ania26 .......10.03.2006........14............3..........Rzeszów..........?.........? Sabcia.........24.03.2006.......17............3,5..........Krosno............?..........? agniecha_79..16.02.2006......22............4-5.......Rzeszów..........?..........?

Cześc. Na USG wyszło, że moja dzidzia ma pępowine dwunaczyniowa. Jest to pewna anomalia, ponieważ powinna byc trzynaczyniowa. I martwię się poniewaz podobno w 30% przypadków łączy się to z wadami serca lub nerek. Jak lekarz mi to powiedział byłam przerazona, ale zaraz okazało się że z nerkami wszystko w porządku, z serduszkiem raczej tez i mamy tylko skierowanie na Echo serca dzidzi. Pocieszam się tym 30%, że jednak ja bedę w tych 70% i tym, że te wady jesli wystepuja widac już na USG na tym etapie. Po za tym takie dzidzie sa podobno mniejsze niż te z trzynaczyniowa pępowina a nasz jest okazem normalności jak na swój wiek. Staram się nie dołowac i myslę, że wszystko musi byc OK. A z lepszych wieści - to chłopiec:)) Także moje przeczucia się sprawdziły. Pozdrawiam Was.

Cześć:). Jeden dzień mnie nie było (bo pracowałam bardzo długo) a tu proszę:)) Tyle wpisów że trzeba nadrabiać:)) Aga - jak czytam o Twojej teściowej to normalnie jakbym czytała o swoim teściu:)). Ale jego żona z dziećmi nie zostawiła więc nie wiem skąd mu się bierze to przeświadczenie o własnej nieomylności:)) Ja już wczesniej pisałam jaki mam na niego sposób - może spróbuj - naprawdę oszczędza nerwy:) Trzeba spokojnie wysłuchać, od czasu do czasu powiedzieć \"Tak?\", a i tak zrobic po swojemu:). No i przede wszystkim nie brać tej całej gadki do siebie:)) Mój teść np. wymyślił, że teściowa dodając do pomidorówki śmietane - zabija go bo śmietana ma cholesterol - i potrafi jej to powiedziec przy ludziach. Taki typ:) Amadzia - co do aktywności ja mam to samo. Wczesniej dużo imprez, dom prawie otwarty, mnóstwo ludzi itp. Teraz juz mniej bo szczerze powiedziawszy co to za przyjemność patrzeć jak wszyscy sączą piwko, a ja o suchym pysku:). A z tych wszystkich wyliczanek wychodzi mi córka - natomiast ja mam silne przeczucia na chłopca (co już nie raz tutaj pisałam) mam nadzieję że dziś się dowiemy bo ide na USG połówkowe. Także dam znać co i jak wieczorem:) Pozdrawiam:)

Alescie się rozpisałyście:)) Ja przez to zeszłotygodniowe leczenie pęcherza mam straszne zaległości w pracy. Fajnie posiedziec sobie w domu, ale przykro, że nikt nic za mnie nie zrobi i potem trzeba nadrabiać.Pysia - gratuluję córki:)). Niedługo pewnie już wszystkie będziemy wiedziec co u nas w brzuszkach mieszka - ale ja nadal obstawiam siebie na chłopca - mimo, że w Twoim przypadku przeczucia sie myliły:)). Pozdrawiam.

Hej:). Z tego wniosek, że warto być romantyczna optymistka i wierzyć w ludzi:))) Aurelia - cviesze się strasznie!!!:) I witamy nową Renacię i Miskę:) A w ogóle to więcej z nas poznikało. A gdzie Enka???, Kamila?? No Słonko - jest usprawiedliwiona - nie ma netu, ale wszystkie inne Panie uprasza sie o odzywanie;):). Odzywajcie się dziewczyny. Ja dzisiaj byłam towarzysko na zakupach - towaqrzysko bo teściom się popsuł samochód i służylismy naszym, przy okazjo oczywiście wydałam niepotrzebnie trochę pieniędzy:)). Ale co tam - nie tak dużo. Niunia - mnie tez się wydaje, że u mnie będzie facet - ale Amadzia czuła się chłopięco a tu kobietka jej sie ujawniła:). Pozdrawiam:)

Cześć:) Ale z Was leniuchy:) Myslałam, że będę tu nadrabiać w czytaniu a tu parę wpisów:)).Ja niedziele spędziłam jak przykładna synowa u teściów. Mi - ja mam jeszcze ten poniedziałek weekendowy, ale niestety jutro - do roboty ludu pracujacy w stolicy:). Dzisiaj w nocy wstałam na siusiu i słuchajcie - dzidzia mi pykała - z wrażenia nie mogłam zasnąć - do tego w pewnym momencie poczułam takie jakby wypchnięcie na zewnatrz w dole brzucha i zastanawiałam sie czy to nie jest taka mocniejszy kop. Aga - ja myśle, że to może być to - nazywaja to chyba motylkami. A późniejszą ciszą (brakiem ruchów) podobno nie powinno sie przejmować - ruchy mają być regularne od 30 tyg. więc wszystkie mamy jeszscze duzo czasu. A gdzie Aurelia - mam nadzieję, że nie odzywa się ze szcęścia, a nie na odwrót. Pozdrawiam.

Witam Szanowne Panie:). Ja wczoraj \"konstruowałam\" pierogi ruskie i wieczorem kręgosłup mi wysiadł:)). Czułam się jak starsza pani;). Dzisiaj zaś sprzatanie domu - w sumie to tego wykończonego dołu mamy koło 60 metrów, ale wierzcie mi - chyba pierwszy raz się ucieszyłam, że góra nie wykończona i nie musze jej sprzątać. Dobrze, że mój mąż nie jest szowinistą i pomagał mi dzielnie:)) Aurelia - trzymam kciuki i mam nadzieję, że dzisiaj rycerz na białym koniu zaparkuje pod Twoim oknem i zaspiewa serenadę;). Monia - a Tobie współczuje tego bezruchu i życzę żeby lekarz pozwolił Ci na aktywniejszy tryb życia. Co do ruchów - to coś tam czuje - ale naprawde nie wiem czy to to. No coż staram się nie zamartwiac i czekam aż w końcu dzidziul mocno kopnie:)). Ola - co do wysokości macicy znalzłam cos takiego http://www.noworodek.pl/images/bab1.jpg niesamowite, że coś co mamy w środku potrafi sie tak rozciagnąć - prawie jak waż, który połknął antylopę;):D. Ja USG połówkowe mam zaplanowane na 21 października. Mam nadzieję, że wszystko będzie OK - no i może dowiem się czy te \"cojones\", które widział mój mąż faktycznie tam są (czyli czy będzie syn). Chyba przeżyłabym zaskoczenie gdyby okazało się że to dziewczynka - bo jednak jakoś chłopięco czuję tą ciążę. No dobra - a teraz lecę się robić na bóstwo bo wybywam dziś na imieniny do mojego chrzestnego:)). Już się cieszę na myśl o tych pysznościach, które skonsumuję;):). Pozdrawiam.

Moja rodzina też sobie finansowo nie poradzi bez mojej pensji. Niestety. Ale ja mam taki plan, że 3 m-ce macierzyńskiego - potem albo będę jechac na zwolnieniu następne 3 m-ce, albo pójde na trzy m-ce na wychowawczy. A potem do pracy. Niestety. Już trochę rozmawiałam o tym z szefem. Na moje miejsce zatrudnią stażystkę z URzędu Pracy na te pół roku. A we wrześniu moja dawna sąsiadka (wieloletnia) idzie na wczesniejsza emeryture i z nią tez już wstepnie rozmawiałam. Chętnie zajmie się dzieckiem. W sumie to wiadomo, że lepiej siedzieć w domu i wychowywac, ale lepiej żeby było rodzinnie i ledwo starczało (albo i nie) do pierwszego??? Ja doszłam do wniosku, że moja mama pracowała i nie siedziała ze mną na macierzyńskim, mojego męża matka tez nie, i wiele innych kobiet równiez. A dzieci jakoś się chowały i nie wyrosły na osoby ze skrzywionym charakterem:). Pozdrawiam:)

Hi. To wesoło masz:)). Ja na szczęście pracuję w małej firmie i z reguły to nie ja naliczam płace, ale jest nas (teraz znów) dwie + ksiegowa. Więc jak coś się nie zgadza to prostuje ta która robiła:)). Także masz rację - zostaw to tej co nabroiła:)). Pozdrawiam.