Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Magda77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Magda77

  1. Hej Dziewczynki:)). Aurelia - faktycznie śmiech na sali:)) z ta Twoją niedoszłą teściową. Lekkomyślność??? W końcu nie macie po 17 lat tylko po 20 - parę, a Twój chłopak ma pracę - więc nie rozumiem o co chodzi. Może to dla niej jakiś mezalians bo wyobraziła sobie dla jedynaka księżniczkę czy co???. A Twój facet jest po prostu skołowany (przez mamuskę równiez) i ja uważam że jeśli czas pokaże że sie stara, to warto dac mu szansę. Czasem nawet faceci, któryz sa juz mężami chetnie uciekliby gdzie pieprz rośnie kiedy dowiadują się o ciąży, która nie była jeszcze planowana i trochę czasu zajmuje im dojście do siebie. Także poczekaj do soboty. A ja będę trzymała kciuki za Twojego lubego, żeby jednak stanął na wysokości zadania:)) A co do gadulstwa - to bardzo je w Tobie cenie:))) Aga - wszystkiego dobrego z okazji rocznicy:)) Kama - Ty to masz życie:)). Ja aż tak dobrze nie mam, ale to pewnie moja wina - rozbestwiłam troche mojego ślubnego i pewnie teraz mam efekty:)) Tyle, że ja zawsze byłam wulkanem energii i pełno mnie było w całym domu:)). Po za tym odkąd mieszkamy sami to lubię większość prac domowych (oprócz prasowania i odkurzania podłóg)Ale widze, że też się stara, także to doceniam. Co do karmienia to podobno tylko poczatki są straszne.Ale myslę tak jak moni - że z czaqsem samo wszystko przyjdzie. Za sciana mam szwagierke, która dopiero co skończyła karmić cycem i mówi, że potem pokarmu jest tyle ile mały potrzebuje. Podobno najgorsze pierwsze 6 tygodni. Pyska - tez musze się wybrac do fryzjera - co prawda w lato nie mam z tym aż takiego problemu bo włosy jaśnieją na słońcu, ale na zime kolor robi mi sie jakiś myszowaty blond;) A nie chcę wygladac jak mysza:). Zastanawiam się jeszcze nad jakimś sensownym ścięciem. Większość życia miałam długie włosy - z pół roku temu skróciłam je do ramion, a teraz myślę czy by całkiem nie zmienić image;). Monik - mnie tez wydaje się, że będzie syn - chociaz wszyscy mówią, że np. jak jem słodkie to raczej dziewczynka. Ale mój mąż stwierdził, że będzie chłopak - więc pewnie musi byc na życzenie tatusia;) Marta - witamy z powrotem:) Moni271 - z tego co czytałam to jednak ryzyko związane z próchnica (ogólnie jakiś stan zapalny w obrebie jamy ustnej) jest chyba większe. Także jak boli ząbek - to niestety zaprzegamy konie i ... do dentysty;):D. Uff. Mój mąż stwierdził, że ja to jakies epistoły do Was pisze na tym forum:)> Pozdrawiam.
  2. NICK.............TERMIN.......TYDZ.CIĄŻY.....NABYTE KG........MIASTO amadzia.........01.03.2006...........18..........koło 3(chyba)...Tczew enka76..........01.03.2006...........18..............4..............Konin Aurelia22........01 (03).03.2006.....18..............4.............Gorzów Magda77........01.03.2006...........18..............5..........Warszawa Magda78........02.03.2006...........18..............5............Gdynia Niunia_77.......04.03.2006...........18..............1............Lublin Kamilla79........05.03.2006...........17..............4.............Gdańsk Mandzia.........05.03.2006...........13..............0.............Łódź fifi30.............06.03.2006...........13..............3..........Warszawa Kama.............07.03.2006............9...............???...........Kwidzyn Pyśka25.........10.03.2006...........16..............2.............Poznań Słonko1335.....17.03.2006. ..........16............-2,5..........Szczecin moni271.........18.03.2006..........15...............4.............Kraków Ola25............18.03.2006...........16..............0.5..........Dublin Paula78..........20.03.2006............8................0...........Wrocław mi28 .............21.03.2006...........15...............4..............Lublin Mysz_31.........21.03.2006.............11.............0........Warszawa moni78...........21.03.2006...........15...............2...........Lublin Marta76.........22.03.2006...........13...............0...........Rzeszów Aga28............27.03.2006...........14...............1.............Kutno Ania26 ..........30.03.2006............9................1,7........Rzeszów Magda31......... ........... ............. ....................................... Pozwoliłam sobie ułożyć tabelkę:). Pozdr:).
  3. A co do piwka, Niunia - to chciałoby się duszy do raju;):). Ale nic z tego. Na otarcie łez dostałam łyka i tyle:)))
  4. Instrukcja obsługi:)) http://www.imageshack.us/ - wchodzimy na tą stronę. jak już jestes klikasz przeglądaj i wybierasz zdjęcie z komputera które chcesz pokazać, a następnie klikasz host it! (nieco niżej) Na stronie która się pojawi nad zdjęciem na górze jest adres tego zdjęcia w ramce, która ma podpis: Thumbnail for forums (1). Trzeba skopiować adres widoczny w tej ramce. Jak masz już skopiowany ten adres wracasz do postu na forum i wklejasz ten adres do postu i wysyłasz post. Powodzenia:)) Pozdro.;)
  5. No. I udało się:))). Jakby były chętne to prosze o odzew - napisze na forum jak to zrobic - nie jest to trudne:)) Pozdr.:)
  6. Sprawdzam jak można pokazać zdjęcie na forum:)). Jesli się uda może będziemy korzystały z tego sposobu??? Jakby się pojawiło, to od razu się wytłumaczę - to piwo to nie dla dwóch \"dam\";) które go nisły. To była tylko prosba \"Kobieto przynies mi piwo\";):D. Pozdrawiam:) http://img272.imageshack.us/img272/6382/img04167aj.jpg
  7. Cześć dziewczynki. U mnie po staremu:). Bulgoce i motylkuje:)). Więc mam nadzieję, że niedługo poczuję pierwszy kop - tylko zastanawiam się skąd będę wiedziała, że to własnie to:)). U mnie pogoda ciągle piękan - polska złota jesień w pełni. Mnie jakoś włosków nie przybyło, ale ja jestem blondynką, więc może ich po prostu nie widzę, za dobrze:)). Pyska a to rozciąganie to raczej norma, tez tak miałam. Jak przestało to nawet się zmartwiłam, że nic mnie jakoś nie pobolewa:)). Teraz juz tylko te nieszczęsne więzadła po bokacvh bolą i kręgosłup - a to ponoć miednica się rozszeża:)). Szkoda, że nie jestesmy z gumy:)) Wtedy by sie po prostu naciągnęło tu i ówdzie bezboleśnie:))) Tym co mam maile - wysyłam swoje zdjęcia z wczoraj. Ale chyba dużo się nie zmieniłam:)) Pozdrawiam:)
  8. Cześć dziewczynki:)) Tylko troche mnie nie było a tu taki ruch:)). Bardzo się cieszę i witam nowe mamusie:)) Wklejajcie się do tabelki i piszcie jak najczęściej. Aurelia - ja na Twoim miejscu chyba bym się zdecydowała na jakąś powazniejsza rozmowę z narzeczonym. Nie mówię tu od razu o ślubie itp., ale ogólnie o odpowiedzialności za dziecko. Może już czas żeby się zadeklarował jak on to widzi i czy zamierza być ojcem dla Waszej kruszynki.. A Ty przynajmniej będziesz wiedziała na czym stoisz. I jeśli rozmowa wypadnie pomyślnie to nie będziesz się zadreczać, że nie przyjechał bo Was olewa, tylko będziesz wiedziała, że nie ma go bo jakies ważne sprawy Go zatrzymują:)). Ja bym tak przynajmniej zrobiła. Ale wierzę, że w końcu oswoi sie z sytuacją i będzie świetnym ojcem:)). Magda78 - u mnie w 14 tyg. gin z przymrużeniem oka powiedział, że będzie chłopak.. Ale mój mąż tak się tego uczepił, że teraz wszystkim mówi, że będzie miał syna:))). Tak naprawdę (o ile oczywiście dzidzia zechce i ładnie się ułoży) zobaczymy to czy coś dynda czy nie na USG połówkowym po 20 tygodniu:)) A ja dzisiaj spędziłam dzień z rodzicami i mężem na łonie natury. Pojechaliśmy nad Zalew Zegrzyński i byczyliśmy sie na słoneczku, objadając się kurczakiem na zimno i ogórkami i grzybkami w occie roboty mojej mamy. Zarzyłam nieco hazardu - bo gralismy w karty - w tysiąca oraz rozerwałam mózg rozwiązując z mamą krzyżówki:). A pogoda była piękna:)). Pozdrowienia dziewczynki:))
  9. Aga - jako biegła snolożka;) powiem Ci, że to na pewno będzie łatwy poród:))> Z drugiej strony jesli masz wskazania do CC - i to powazne, to nie upieraj się przy naturalnym. Przynajmniej ja bym się nie upierała:)). Pozdr:)
  10. Cześć:). Alez proszę bardzo:)) Chetne na pierogi zapisują się na listę społeczną i zapraszam na obiadek:)) A co do serów plesniowych - to nie można jeść serów Z NIEPASTERYZOWANEGO MLEKA. Te polskie typu Sekret Mnicha, ser Lazur (ten z plesnią) wszystkie są z mleka Pasteryzowanego i spokojnie można je jeść. Trzeba czytać etykietki - jesli pasteryzowane OK:) Wiem to na 100 %, ponieważ uwielbiam te sery, a też powiedziano mi, że nie mogę więc zrobiłam wywiad u mojej ginki i jeszcze paru osób i okazało się, że chodzi o bakterię listeriozy, ale ona występuje w mleku NIEPASTERYZOWANYM. Jedyny ser jaki nalezy odstawić to oscypek:)), bo on jest wędzony i własnej produkcji:) A tu link:) http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=585&w=28623660&a=28623660 Pozdrawiam
  11. No i nadzienie zrobione, ale jestem lekko padnięta:))> Amadzia - te bóle w pachwinach też miałam i pewnie jeszcze będę miała- to rozciąganie wiązadeł. Na to niestety nie ma lekarstwa:)). A co do kręgosłupa to współczuję - mam identycznie. Dlatego nie wyobrażam sobie co to będzie jak brzuchy jeszcze nam urosną i środek cięzkości przesunie się jeszcze bardziej;):)). A co do lekarza - jeżewli czujesz dyskomfort - zmień, moja ginka - nawet jesli nie może mi pomóc (jak w przypadku więzadeł) to nie kwituje moich obaw i dociekań nieco złośliwie. Z drugiej strony pomyśl - bo jesli jest kompetentny i dobry fachowiec to może miał po prostu gorszy dzień:) Pozdrawiam:)
  12. Dzisiaj tylko pozdrowionka - bo robie nadzienie do pierogów:)). A jutro trzaskam pierogi - część z mięskiem i grzybami, część z mięsem i kapustą:)). Także cześć pracy rodacy:)). Oblizujcie się;) Pozdr.:)
  13. Ello:). Nadżerka to dziwna rzecz - pisałam, że dostałam globulki kiedyś. Bo nie miałam tałatajstwa a się przyplątało:). Podobno w ciąży obniża się nieco odporność w związku z czym tak bywa:)). Także nie martw się Niunia za bardzo:)). Jedyne co mogę polecić to podmywanie się żelem firmy INTIMA. Sa rózxne - poleca sie kobietom w ciąży - ja akurat mam macierzankę - jest przeciwgrzybiczna. Działam trochę naprzód, ponieważ podobno właśnie grzybki w ciąży się bardzo chętnie pojawiają:). Aurelia - a dobra oliwka Bambino nie jest zła;):).
  14. Dzięki dziewczyny za pocieszenie....Myslałam, że ja to taki chojrak jestem a tu proszę:)). Rozklejam się. Ale już lepiej. Dzisiaj bulgotało;):) Co do USG 3d - to takie opinie wyczytałam, że mozna zrobić, ale głównie, jesli samemu chce się poogladać dzidzię i miec fajne wrażenia. Bo podobno lekarze, to co mają zbadać, zmierzyć itp. to i tak robią to na 2d. Także jeśli ktoś chce - nie ma problemu. Ja się zastanawiam, bo to 3d w Wa-wce kosztuje 200 - 300 zeta. Trochę dużo, ale zobaczymy. Aga - mnie akurat nie swędzi, tylko Aurelę - ale dzięki:)). Ja smaruję się oliwką bambino, bo podobno jak ktoś ma mieć rozstepy to i tak je będzie miał - ponoć sa dziedziczne - jak żylaki:)). Moja macierz nie miała, także mam nadzieję, że i ja uniknę:)(ależ optymistka ze mnie). Pozdr.:)
  15. A co do schiz to i mnie dopadła. Jak to u Was jest z bólami rozciagających się wiązadeł?? I z tym bulgotaniem?? Bo mnie dzisiaj nic nie bolało, nie ciągneło, żadnego bulgotania w brzuchu.. I już cosik się martwię.. Myślicie, że to nie musi tak rozciagać się, pobolewac i bulgotac codziennie??? Jak to u Was wygląda? Chyba schizy są zaraźliwe. Pozdrawiam:))
  16. Pysia - pisałas o bezpłodności. Opisze Wam przykład kolegi mojego męża. Starali się o dziecko ok. 8 lat. Wydali mnóstwo kasy i w końcu po zapłodnieniu in vitro - urodziła im się w zeszłym roku córka. Teraz okazało się, że żona tego kolegi jest w ciąży i najprawdopodobniej będą blixniaki a może nawet trojaczki:))). I gdzie tu logika natury? Z tego wniosek, że natura nie jest logiczna:))> Także Pyska ma rację, cieszmy się z naszego stanu i z tego, że nie musiałyśmy wiele lat czekac, żeby wreszcie zostać grubasami;):)> Pozdrowionka:)
  17. Cześć kobietki:)). Kamila - na pewno ma rączki - może Twoja gin ma starszy aparat USG i dlatego nic nie widziałaś. Po za tym z pozycji leżącej jest inna perspektywa, także się nie martw:)) Gdyby było coś nie tak na pewno by Ci powiedziała. A może dla uspokojenia przejdx się prywatnie gdzies na USG, gdzie mają dobry sprzęt? http://www.noworodek.pl/modules.php name=News&file=article&sid=42 tu są zdjęcia, ale akurat 17 tyg. nie ma. Co do skurczów - podobno pomaga magnez - ale skonsultuj się słonko z ginem - powinien coś poradzić:) http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=585&w=29052206&a=29083309 a tu przepisy na skurcze z innego forum. Amadzia - co do gotowania , to bardzo lubię gotować. I eksperymentować też:)). A z sałatek warzywnych polecam najprostszą - sałata, ogórek, prażone pestki słonecznika i sos winegret. Pycha. Niunia - a ATobie pozazdrościć tylko takich znajomości - większość 60- cio paro latków których ja znam to w zasadzie już prawie staruszki. Narzekają itp. Ale żeby być takim jak Twój znajomy to trzeba mieć to zakodowane w psychice:)). Po za tym w Polsce istnieje taki głupi stereotyp - jesli skończysz iles tam lat to już do niczego się nie nadajesz - i ludzie biora to sobie do serca:)). Ja za to wczoraj byłam na imprezie plenerowej. Jakies wystepy, stoiska z jedzeniem, karuzela itp. Wieczorem miał grac zespół Combi, ale byłam już nieco zmeczona i w sumie nie należę do fanów tego zespołu więc sobie odpuściłam. Także łapmy ostatnie dni słońca - i nie zamartwiajmy się na zapas:))> Pozdr.:)
  18. Hej dziewczyny. Gdzie jesteście?? Nidługo bedę miała wrażenie, że pisze sama ze sobą;(. Pozdrowienia.
  19. Elo:)) A Tiramisu robi się tak: Składniki: - 1 opakowanie biszkoptów - kawa rozpuszczalna - likier amaretto 100 g (lub inny alkohol) - żółtka 2 szt - cukier puder 80 g - serek mascarpone 350 g (ja robię też z serka naturalnego Campiny, bo na ten oryginał mozna zbankrutować;) - bita śmietana 2 opak (do rozrobienia z mlekiem) - kakao lub starta czekolada ok. 50 g Przygotowanie: Połowę biszkoptów poukładać do forem. Kawę zaparzyć na mocny napar. Wystudzić i dodać amaretto, kawą nasączyć biszkopty. Żółtka utrzeć z cukrem i dodać serek mascarpone. Ubijać na sztywno. Następnie dodać bitą śmietanę i wszystko delikatnie wymieszać. Na biszkoptach rozłozyć masę. Zetrzeć na wierzch czekoladę lub posypac kaKAO, schłodzić. i tak samo drugą warstwę. Niestety sa tu surowe jajka, ale ja je porządnie wyparzyłam w goracej wodzie, po za tym nie można się dac zwariowac - odrobina nie zaszkodzi:)). A jak wyjdzie akurat to tiram,isu będę wiedziała jutro - bo musi postac ok. 10 godzin w lodówce. Ale ogólnie - pyyyycha:)). Do jutra. Pozdr.:)
  20. Hej, hej - kobietki - gdzie jesteście?? Topic nam zamiera:)). Rozumiem ja - pracujaca koncepcyjnie ciężarna;). Pomagałam dzis cały dzień mamie uporac się z różnymi rzeczami, które musiały być zrobione na kompie - bo ona co prawda wie co z czym się je, ale nie az tak dokładnie;). Teraz wróciłam do domu, zjadłam obiad i zrobię Tiramisu - nakabluję jak wyszło. Co prawda sama zjem tylko kawałeczek - ale dla tego kawałeczka jestem gotowa zrobić :). Pozdrawiam i piszcie:))
  21. Amadzia jak jeszcze nie ugotowałas to proszę: Bierzesz białą kiełbaskę i gotujesz w wodzie, razem z warzywami (seler,pietruszka i marchewka). Kiedy warzywa miekkie, a kiełbasa ugotowana wyjmujesz i jedno i drugie. Wlewasz zakwas, zagotowujesz. Dodajesz starte na tarce warzywnej warzywa. Doprawiasz solą pieprzem majerankiem, chrzanem i musztardą. Jesli chcesz kiełbaskę dajesz w całości, jeśli nie kroisz na półplasterki i dorzucasz. No i jajko na koniec i gotowe:)). To nie jest taki klasyczny żurek - ale ja wolę ten z warzywami bo jest gęściejszy i lepszy:)). Pozdr.
  22. Hej, hej:)). A Wy pewnie jeszcze śpicie:)) Ja dzisiaj siedze sobie w domku. Wyekwipowałam męża do wrocławia, zjadłam śniadanko i leniuchuję:)). Niunia - tu znalazałam co mówią dziewczyny o łożysku: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=585&w=28150904 i jak widać u wszystkich się podniosło:)). U mnie dzisiaj pada. Pogoda okropna, także współczuję wszystkim, które musiały iść dziś do pracy. Pozdrówka:))
  23. Elo kobietki:)). Ciąża to jednak stan podobny do choroby:)). Wybrałam się dzis do wielkiego centrum handlowego coś sobie zakupić. Miałam wielkie plany czego to ja nie kupie i nici.. KUpiłam buty na jesień, mężowi bluzę i koniec. Po pierwsze mnóstwo fajnych rzeczy, ale przecież nie będę kupowała ciuchów w które się nie zmieszczę za chwilę - dla ciążówek bardzo mało. Po drugie - co do męczenia sie identyko jak Wy:)) Troche pochodziłam i już najchętniej wróciłabym do domu:)). Amadzia - siedź na tym zwolnieniu:)). Poczujesz, że życie toczy się;) z Tobą a nie obok:)). Pozdr:)
  24. Dziewczynki witam:)). Enka - witamy po urlopie:)). Toś się wybyczyła - zazdroszczę Ci trochę tych gór - bo kocham góry, ale niestety tylko aktywnie - także ja nie mogłabym chyba pojechac pospacerowac bo serce by mnie bolało, że nigdzie nie moge wejść:)). Niunia, Słonko - gratuluję wrażeń:)). Niunia co do FL - u mnie są 16mmm czyli mniej niż u Ciebie - ale to chyba norma, że nie wszystko musi być książkowe:)). Przynajmniej lekarz powiedział, że wszystko OK:)> Co do wagi to hmmm.. w takim razie mój dzidzius to pulpecik - 162 gramy:))) Ja akurat z łożyskiem nie mam problemów, także Ci niunia nie pomogę:). Ale nie martw sie na zapas - i przyjmij dobrą radę - czytając różne rzeczy, zawsze powtarzaj sobie opinię swojego gina - w końcu wie co mówi:)). Aga - co do teściowej to moja jest chyba najrówniejszą teściową pod słońcem. Za to teść nalezy do gatunku tych - co to zawsze wiedzą najlepiej:)). No i sama teściowa dała mi radę - słuchać go, nie kłócić się za bardzo - bo po co się denerwować, A jak przyjdzie co do czego to robić i tak to co według nas jest słuszne. I powiem Ci, że działa:)). I stresów przez to mniej:)) Pozdrawiam:))
×