mysza1980

o rety!! dziewczyny!! przywracam Was do porządku!! takie świństwa?? o tej porze?? nieładnie;) moje leczo juz sie gotuje, więc mam chwilkę dla siebie;)

ło matko...a ja sie popłakalam... kroiłam cebule i masz.... tak sie to skonczyło;)

ależ mnie Zosia po żebrach kopię;) nóżki ma pod samymi moimi cyckami :P

dzięki MałaMI:) ja mam ten numer telefonu i mam jutro do niej zadzwonić... tylko, ze ona jutro robi zapisy na grupę zaczynającą się 10października;) ale oczywiście zadzwonię i zobaczę;) pewnie gdybym wiedziała, ze nikt nie sprawdza listy, to bym poszła;) moze zapytam ją jutro, czy mogę dołączyć do grupy juz istniejącej... jedna para w tą, czy w tamtą...

ja dzisiaj będe robić leczo;) mam dużo cukinii, więc trzeba ją wykorzystać :)

ja tylko znikam na chwilę, a Wy tu piszecie jak szalone;) i to na jakie tematy, fiu fiu;) fryzurki itp;) ja nie mam takich problemów, bo juz od dłuzszego czasu depiluję sie \"po całości\" zostawiam tylko cienki paseczek z przodu... reszte robi kosmetyczka;) lorinka- niestety w większości szpitali nadal maszynka idzie w ruch... moze coraz rzadziej robią to pielegniarki, bo kobiety są juz przygotowane...robią to same w domu;) no i nie dziwię się... w koncu to intymna sprawa... jesli chodzi o lekarzy- to wydaje mi sie, ze oni są przyzwyczajeni do wielu rzeczy...ale mysle tez, ze na zadbaną kobietę nawet lekarzowi przyjemniej popatrzeć;) chociaż podobno niektórzy lubią bujne owłosienie :P co do obecnosci facetów przy porodzie, to powiem WAm szczerze, że moj M kiedys mi powiedział,z e on nie chciałby być przy tym obecny i ja nie chciałam go namawiać...chociaż nie powiem- było mi troche przykro... ale jak tylko mój mąż dowiedział się, że będziemy mieli dziecko, to zmienił zdanie:)teraz nie wyobraza sobie,z e mogłoby go przy tym nie byc... w ogóle strasznie sie zaangażował;) jak nie on;) czy któras pije jeszcze tąherbatę?

ja chodzę na wosk i mam wszsytko w .... nie muszę sie martwić;) polecam drogie koleżanki;) a przed porodem to juz na pewno sobie zafunduję;)

green gable- pod pajacyk raczej sie nie zakłada rajtuzków;) pod spodnie, albo do sukienki- tak... ja tez nie wiem, czy nie bedą uciskać, ale kupiłam je ze względu na porę roku w jaką urodzą się nasze Maluchy. Trzy pary powinny mi wystarczyc;) właśnie piję z tobą herbatkę;)

green gable- jeśli chodzi o rajtuzki, to powiem szczerze, że ja kupiłam trzy pary (tak akurat byłu pakowane). Kupiłam je tak na wszelki wypadek, ale sama nie wiem, czy będe z nich korzystać. Nie są zbyt wygodne. Raczej skłaniam sie ku pajacykom;) a tutaj znowu pusto...szkoda...

marta! Tylko, ze ja miałam ograniczać słodycze :P

dzien dobry;) dziewczyny!! ratunku! nie wiem, jak to powiedzieć, ale wczoraj wieczorem zaczełam, a dzisiaj skonczyłam sama jesc czekoladę!!! mój M kupił mi wczoraj jakąś nową czekoladę MIlka o smaku musu karmelowego... mniam....przepyszna.... tylko dlaczego musiałam ją zjesć całą sama?? brrrr.... Anete30- ja bym sie na Twoim miejscu w ogóle nie przejmowała! ja wykonuję raczej męski zawód i mam wokół siebie wielu facetów, którzy tez komentowali moje zwolnienie, ale naprawdę! zero stresu! olałam ich komentarze! wiesz jak to jest dzisja w pracy- dzisiaj jestes- jutro Cie nie ma. JAk wrócisz z urlopu po urodzeniu malucha, to TWoich kolegów juz moze nie być;) więc głowa do góry! poza tym- współczuję złego samopoczucia... jesli zaś chodzi o kolory- to moim zdaniem ślicznie będzie wyglądało zestawienie tego koloru z zielenią... ta firanka tez jak najbardziej bedzie pasowała. To moje zdanie;)

no tak...tylko jaką?? ja od zawsze miałam nokie, a teraz podoba mi sie motorola v9, ale nie wiem sama... brat mi odradza ze względu na słabą baterię... ja chciałam z klapką telefon, a on na mnie wrzeszczy, że szybko zepsuję! no i sama juz nie wiem... to prawda, ze ja nie szanuję telefonów... często mi upadają i w ogóle... podobają mi sie jeszcze nokia e65 i nokia 6555. Obydwie czerwone;) a co:)

a ja siedze i przeglądam w necie telefony kom... konczy mi sie umowa i chce zmienic...ale chyba jest ich za duzo... nic nie mogę wybrac... znacie jakies fajne, ładne? pierwszy raz chce jakis dziewczyński;)

Marta, a to łóżeczko miałaś nie pomalowane? lepiej wcześniej pomalować, żeby lakier odarował:)

http://poszkole.pl/gry.php?co=1&kat=5&sort=2 ja tam wchodzę czasmi;) na kurniku nie byłam, ale chetnie sprawdzę;)

green_gable- ja tez miałam taką gierkę... hiihihihihi... uwielbiałam ją;) teraz to ja w necie gram w kulki;)czasami jak mi sie nudzi;)

wiecie co to jest kinder JoY?? właśnie wpitoliłam dwa takie cudeńka;) pyszniutkie były.... jak byłam w sklepie, to tak do mnie mrugały, że musiałam kupić;) nie mam pomysłu na obiad...chyba zwykłe kotleciki drobiowe dzisiaj zrobie... a tak naprawdę mam ochote na jakiś smakołyk z kuchni włoskiej... np ravioli ze szpinakiem i mozarellą...

dzewczyny! synek i facet Lorinki są chorzy, więc oczywiście ona ma urwanie głowy....jakis wirus jelitowy... co za tym idzie kompletny brak czasu na kafe... napisała na gg, ze jak wieczorem znajdzie chwilę, to do nas zajrzy;) kazała Was pozdrowić- co też czynię;)

Jokasta, super, że dobrze ci poszło na egzaminie;) to był zawodowy egzamin??

no właśnie, Marta, powiem Ci szczerze, ze odkąd jestem w ciąży to jeszcze nie miałam problemu ze skurczami łydek. Tzn raz mnie w nocy coś złapało, ale to było tylko raz...wieć nie mam się czym martwić;) moja teściowa jest kochana i nigdy złego słowa na nią nie powiem! kobieta- anioł;) każdemu życzę takich teściów:)

ja na co dzień nie pijam kawy, bo jakąś mam taką fazę, ze nie lubię pic jej sama. ja słuchajcie mam ciągle ochotę na pomidory! zawsze je lubiłam, ale w tym roku jakoś chyba szczególnie... zwłaszcza, ze mam takie pomidory ze wsi, od babci....mniammm....

dziewczyny, czy wy czasami pijecie małą kawkę? ja prawie całą ciążę sobie odmawiałam, ale teraz czasami piję taką słabiutką... strasznie mi sie jej chce... pije ją bardzo rzadko... raz na dwa tygodnie, albo raz w tyg....

ja nic o tm nie słyszałam....

mała agatko- Ty sie nie przejmuj tesciową, tylko jedz kiedy i na co masz ochotę... cos sie nam topik osłabił ostatnimi czasy... gdzie sie podziały wszystkie dziewczyny?? lorinka... co u Ciebie? dawno Cie nie było na kafe :( ja dzisiaj na śniadanie wciągnęłam tosty z dżemem brzoskwiniowym mojej mamy i kakao;) tak naprawde, to sie wcale nie najadłam i prawdę mówiąc mam ochotę na coś pysznego...ale dam sobie spokój na jakis czas....

ja miałam ostry żółty w sypialni. Nazywał sie ten kolor słoneczny pocałunek, czy cos takiego... teraz go troche rozjaśniłam... iteraz mam kolor "narcyz"...też żółty, tylko łagodniejszy;) ja mam ściany i sufity pomalowane na kolory... uwielbiam żółte ściany;) milla, śliczny brzuszek;) jak wrócisz z usg, to sie odezwij;)