mysza1980
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mysza1980
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 35
-
cześć dziewczyny;) nie mam czasu pisać, bo obecnie mam sajgon przed chrzcinami :O jestem czasami zadziwiona tym, ze mam takie grzeczne dziecko! Zosia sama się sobą zajmuje, gaworzy, bawi się zabawkami. Czasami jest trochę marudna, ale to wszystko dlatego, ze idą jej ząbki. wczoraj byliśmy z Zosią na ostatnim szczepieniu. Zniosła je dzielnie, a to za sprawą magicznej maści znieczulającej;) mała waży 6440 i ma 65-66cm;) jeszcze do niedawna mieściła się jeszcze we wszystkie ubranka w rozmiarze 0-3m-ce, ale juz wiekszość z nich odkładamy;) jesli chodzi o rozszerzanie diety, to my za poradą naszej pediatry jeszcze z tym zaczekamy. Wprawdzie już dwa razy dałam Zosi spróbować troszkę jabłuszka ze słoiczka, ale mamy to odłożyć co najmniej do końca 5 miesiąca. Wtedy też mam zacząć podawać gluten. dunia- ale się załatwiłaś dziewczyno! wiem co to za ból, bo sama kiedyś zasnełam na słoncu i miałam poparzony dekolt i brzuch. Ja polecam Ci na zmianę panthenol i okłady z maślanki. Powinno chociaż trochę ukoić poparzoną skóre...głowa do góry! jak to mówią- do wesela się zagoi;) anabelka-my też używamy dentinox gel- Zosi smakuje i chyba przynosi ulgę, bo się po nim uspokaja;) ja łączę się w bólu z ząbkującymi maluchami, bo właśnie od dwóch dni wychodzi mi ósemka! boli jak cholera! piszę ten post na raty i właśnie widzę, że lorinka się odezwała :D Lorinko- ja nadal karmię wyłącznie piersią i Zosia budzi się dwa razy- ok.2-3 i 5-6. Czasami jak jej coś dolega, to chce częściej... fajnie, ze się odezwałaś;) widziałam Maluchy- wszystkie śliczne! życzę dobrych humorków pomimo chandrycznej pogody :D
-
czesc dziewczyny;) Marta- trzymam kciuki za Robercika wszystkim chorym życzę dużo zdrówka karuczek- ja nawet jak jadę na jakieś zakupy, to przeważnie wracam z pustymi rękami, bo w niczym się sobie nie podobam:( jak juz cos kupuję to małej. sama mam do Was pytanie-zwłaszcza do doświadczonych mam:)- moja Zosia ciągle strasznie się ślini i denerwuje... wkłada sobie wszystko do buzi i widać, że bolą ją dziąsełka :( czasami jest marudna :( dlatego zastanawiałam się nad kupnem żelu na ząbkowanie... co o tym myślicie? czy Wy smarowałyście dzieciom dziąsła takimi specyfikami? ja też chcę już wiosnę!!!
-
lorinka- fajnie, że się odezwałaś;) jaka pogoda na wyspach? z tą kąpielą u nas jest podobnie;) Zosia też lubi się kąpać a radość jest tym większa, że kąpie tata, a później mam małą powódź w łazience;)
-
czesc dziewczyny;) wczoraj byłam z Zosią u lekarza. Płacz przy karmieniu spowodowany jest najprawdopodobniej nadwrażliwością na bodźce, więc muszę ją karmić w ciszy i spokoju. no i mam ją trochę przegłodzić, bo być może ona nie jest głodna, a ja chcę ją na siłę uszczęśliwić :O jaka ze mnie matka :O:O:O poza tym wargi sromowe są już ok. Maść pomogła;)Mam pilnować, bo podobno zarastanie warg sromowych lubi się odnawiać. Zosia waży 6kg;) Karuczek- dziękuję za namiar na stronkę;) przepiękne ubranka- może coś wybiorę;) wprawdzie wczoraj kupiłam coś małej, ale i tak mamy święta, poźniej wesele i komunia w rodzinie, więc przyda się Zosi takie wdzianko: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/af0b9bd61dabf304.html to sukienka i płaszczyk;) Jokasta- moja Zosia śpi od ok.20.30 do 7.30 z dwiema przerwami na jedzenie(ok.2 i 6). O 7.30 pobudka, kupa, toaleta i ok. 9.00 znowu spanie;) w dzien regularnie 1-1,5 godziny zabawy i ok.2 godziny snu, karmienie i znowu- zabawa i sen;) nie narzekam;) co do pieluch, to każdemu pasuje co innego, więc metodą prób i błędów trzeba wybrać coś dla siebie;) u nas 1 i 2- głównie huggiesy a teraz bezapelacyjnie pampersy;) lece się bawić z małą;) pozdrawiam;)
-
hej;) wpadłąm się przywitać Daff- niestety jesteś pierwszą osobą, która mówi, że mała jest do mnie podobna :P wszyscy dookoła twierdzą, że Zosia jest podobna albo do moego M, albo do mojego taty :O ciekawe... poza tym, masz rację- dzieci są różne i nie trzeba chyba zytnio z innymi porównywać... JOkasta- co do chrzcin, to chyba zależy od lokalu i od miasta (przede wszystkim). Ja poszłam do takiej nie jakiejś super restauracji i dowiedziałam się- 65 zł sam obiad+deser. NAtomiast obiad+deser+przekąski+napoje- ok.100zł/osobę! Tym sposobem stwierdziłam, zę mam ich w dupie i robię obiad u siebie. Będzie 10, góra 12 osób. Sami najbliżsi. Jeśli któraś z Was robiła takie przyjęcie w domu, to napiszcie proszę, co podawałyście... jakoś nie mam weny....zresztą nie lubię takich imprez :O cóż... Marta- to prawda co piszą dziewczyny- nie ma za chudego mleka... trzymam kciuki za Robercika;) na pewno szybko nadgoni;) Lorinka- napisz coś kochana, a nie tylko zmieniasz tabelkę niektóre dziewczyny zupełnie zniknęły z kafe... szkoda :( życzę miłego dnia;)
-
moje dziecię śpi, więc wpadlam się przywitac;) ostatnio chroniczny brak czasu na wszystko, choć mała grzeczna... ale szkoda mi czasu na kompa. JAk nie zabawa, to prasowanie, sprzątanie, spacer.... z tym ostatnim ostatnio u nas jest super, bo zima cudna! mam pompowane koła i choć czasami ciężko, to widoki w parku niesmowite! zresztą zaraz wyślę fotkę na maila;) powiem szczerze, że jak mała śpi, to ja ostatnio znowu zaczęłam nałogowo czytać książki no i oglądać nowości kinowe:) właśnie dzisiaj obejrzałam \"Ciekawy przypadek Benjamina Buttona\"- polecam... ciepły, fajny film. poza tym u nas po staremu. Jutro idę z Zosią do lekarza, bo trochę mnie niepokoi to, że mała czasami przy jedzeniu płacze.... nie wiem czym to może być spowodowane... dziewczyny- Wasze Maluszki są śliczne! Daff- Lilianka jest cudowna! no i waga imponująca! no i nie wiem, czy mam rację, ale chyba do Taty podobna, co? Jokasta- u mnie macierzyński kończy się 31 marca, pożniej mam 69 dni wypoczynkowego, a potem idę na wychowawczy.... przynajmniej do końca roku. Później może teściowa zajmie się Zosią, to będę mogła wrócić do pracy.... niestety nie mam innego wyjścia.... jeśli chodzi o opiekunkę w Warszawie, to musiałabym wydać na nią większą część pensji,.. więc skórka za wyprawkę. Z drugiej jednak strony cieszę się, że mogę posiedzieć z nią w domu. JAk narazie nie narzekam! Agniesza- gratuluję zakupu;) Anabelka- w kwesti okresu- nie pomogę- karmię piersią i jeszcze nie miałam :P dziewczyny- czy WAsze dzieciaczki też już chcą siadać? Zosia ciągle podnosi głowę z leżenia, a jak tylko złapie moje dwa palce, to się gnojek mały podnosi.Czy to aby nie za szybko? Ona ma 3,5 miesiąca... 22marca chrzcimy małą.... nie mam pojęcia jak ją ubrać... zależy od pogody, ale pewnie jakiś jasny ciepły kombinezonik kupię i będzie... macie jakieś pomysły? no i jeszcze jedno- menu na obiad!!! błagam o propozycje- jakieś łatwe oczywiście! miałam robić w restauracji, ale jak mi cenę krzykneli, to mi szczęka opadła! będzie jakieś 10-12 osób... znowu się rozpisałam....cóż pozdrawiam!
-
hej dziewczyny;) co do kilogramów- to ja ważę już tyle, co w momencie zajścia w ciążę, czyli 59kg. Jednak chcę wrócić do swojej wagi 56 i jakos nie mogę niestety tego dokonać. Z tym, ze ja wcale nie ćwiczę:( jakoś nie mogę się zmobilizować :O a powinnam, bo przeraża mnie ta oponka na brzuchu :O jesli chodzi o rozstępy- mam kilka niewielkich jeszcze z okresu dojrzewania i niestety wiem, że one nigdy nie znikną :( jedynie zbledną i przy umięśnionym ciele nie będą bardzo widoczne :P ciąża mnie pod tym względem oszczędziła. Zrobił mi się jeden malutki w ostatnim tygodniu przy bliźnie po wyrostku... chętnie zakupiłabym takiego orbitreka, ale warunki lokalowe nie pozwalają :( pozostanie poranne bieganie na wiosnę;) no właśnie- ja chcę już wiosnę!!!!
-
czesc dziewczyny;) u nas spokój:D na moje szczęście, Zosia ma bardzo przewidywalny tryb życia, który udało nam się wypracować... w nocy budzi się raz na karmienie. Rano wstaje ok. 6, karmienie, przewijanie i jeszcze śpimy do ok. 9. Później, w ciągu dnia- jedzenie co 3 godziny, po jedzeniu około godzina aktywności i spanie;) i tak w kółko;) bardzo rzadko są jakieś odstępstwa od tego schematu... niesamowite jest to, ze Mała zmienia się z dnia na dzień.... już pięknie korzysta z maty edukacyjnej. Fika nóżkami z radości jak szalona;) każdego dnia widzę różnicę w jej rozwoju;) poza tym- jest bardzo grzeczna... mała agatko- współczuję warunków i życzę jak najszybszego znalezienia jakiego przyjemnego lokum;) jesli chodzi o dolegliwości Franka- moim zdaniem zostały wywołane właśnie przez por w rosole... KarolinkaLinka- moje włosy jeszcze są ok, ale też słyszałam, że zaczną mi się sypać... ciekawe kiedy to nastąpi... Ja tez dodatkowo nawilżam powietrze, bo mam sucho w mieszkaniu. Sama miałam problem ze śluzówkami, a co dopiero takie Maluchy...co do ślinienia się- Zosia ślini się strasznie i bierze całe piąstki do buzi... zresztą zabawki również:D agniesza Kasika- gratulujemy ząbka;) no i zaczął się kolejny ważny etap w życiu naszych dzieciaczków;) dziewczyny, ostatnio rozmawiam dużo z millą77 (pamiętacie ją jeszcze?) na temat podawania dzieciom nowych produktów w diecie. Ja karmię Zosię tylko piersią i według nowego schematu takim dzieciom należy zacząć podawać gluten od początku 5m-ca. nie wiemy tylko jak to robić...może Wy się prientujecie? poniżej link do strony na której przedstawiony jest schemat żywienia niemowląt: http://www.ptd.republika.pl/strony/karmienie.html jesli chodzi o rozszerzanie diety, to powiedzcie- zamierzacie same gotować dzieciaczkom, czy podawać słoiczki? mnie się jakoś wydaje, że kupowane warzywa i owoce nie do konca są dobre dla takich niemowlaków....w końcu nie wiadomo, czy nie rosły przy drodze.... no chyba, że ma się włsany ogródek...co myślicie? ps. na skrzynkę wysłałam wczoraj fotki- na jednym z nich jestem z millą77 i Maciusiem na spacerze w parku;)
-
zmieniam w końcu stopkę;)
-
nick.............im.dziecka ...term.porodu.... waga... wzrost....wiek mother............ Kacper.......30.10.08......ok 7400..... ?.........3m i 1t Karolinka Linka...Natan........ 1.11.08........ 6500...... ?.........3m agniesza26....... olafek........ 9.11.08........ 5800.... .70/71....2m 28d bonizz.............Piotruś.......09.11.08........6800... ....?........2m i 28d karola678......... Franciszek.. 11.11.08........ 6000.... ok.64.....3m mysza1980.....Zosia.........12.11.08...........5400....ok.60.....2m2t edika9........Nikola....13.11.08.......3900...58....2m24 d Beata1987........ Zuzia.........14.11.08........ 5300.......?.........2m 4t kaaczuuchaa..... Damianek...15.11.08........ 5520...ok 65...... 2m 22d magmall........... Zuzanka.....16.11.08........ 5200 .......?........2,5m Jokasta........... Jeremi...... 19.11.08........ 4800....... ?.........2.5m **ewelka**........ Wiktoria.... 21.11.08........ 6400. ......70.......2,5m pingusia_22...... Marika....... 27.11.08........4700.. .... ?....... 2m i 1,5 t Małgorzata...... Julek......... 28.11.08..... ok.5700... 64/65 .... 2m i 1t mała_agatka..... Franciszek... 3.12.08...... ok.6100. ..ok.64.....2m i 3d dunia26.......... Kubuś........ 04.12.08....... 5300 ...... ?......... 2m i 2d
-
hej, hej;) na początku- Agniesza- współczuję śmierci babci... magmall- bardzo się cieszę, że podobał Ci się pan doktor;) fajnie, ze mogłam pomóc:) Jokasta- ja też wychodzę codziennie na spacery;) ich długość zależy od pogody i mojego czasu. Ale przeważnie spacerujemy około 2 godziny. Ja też nie mogę uwierzyć w to, jak szybko czas ucieka... zawsze miałam go za mało, ale teraz....to niesamowite! u nas wszystko chyba ok. Mała rośnie w oczach!! zobaczcie same;) wstawiam klka zdjęć;) na skrzynkę wyślę nasze wspólne przy okazji :D http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c3c978bca59334a6.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0efd9791d5969cd0.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a4cfd534265a8232.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/81ab56eae12dd459.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a5f499553296b640.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3f4a0ab50070f7ac.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e54f0eb510977244.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/14d2fddd492ce580.html chętnie dopiszę Zosię do tabelki;) wysyłam uściski dla wszystkich;)
-
no właśnie chodzi o zrastanie warg sromowych. też o tym słyszałam i bardzo na to uważałam- a jednak Zosi zaczęły zarastać. Na całe szczęście to dopiero początek i tylko ledwie widoczny kawałek błonki się pojawił. Ja używałam chusteczek bardzo rzadko, i tylko do pośladków a jednak.... zresztą teraz je chyba zupełnie wyeliminuję i będą tylko na wyjścia. Karuczek, ja też myję Zosię pod kranem, ale teraz jest to coraz trudniejsze, bo ona jest już duża i ciężka;) jestem zadowolona, że moja pediatra jest taka dokładna... ona też mi mowiła, że w Instytucie Matki i Dziecka bardzo często operuje się dziewczynki, którym zupełnie zrosły się wargi sromowe. Najgorsze jest to, ze lekarze nie zawsze to kontrolują... także dziewczyny!!!! wiedzcie, ze coś takiego moze się przydarzyć i bądźcie czujne.
-
dzien dobry;) my jestesmy juz po drugiej dawce szczepienia infanrixem hexa i rotarixem. Tym razem nie dopuściłam do tego, zeby Zosia tak cierpiała i zastosowałam wcześniej maść znieczulającą. Mała nawet nie poczuła ukłucia;) poza tym Zosia ma 60cm i waży 5440;) dzisiaj zrobiłam sobie morfologię, bo ostatnio coś nienajlepiej się czuję:( czasami kręci mi się w głowie... mam nadzieje, że to nie jest niedokrwistość... DO MAM DZIEWCZYNEK!!!! dziewczyny, zajrzyjcie na tą stronę. Przeczytajcie i weźcie to sobie do serca. Nasza pediatra odpowiednio wcześnie to zauważyła i jest ok. http://ww6.tvp.pl/1432,20080414696041.strona życzę miłego dnia;)
-
lorinko- ja polecam na hemo czopki hemorectal. Są bez recepty. Ja po porodzie miałam ten mały problem i mi pomogły;) (ja tez karmię piersią)
-
magmal, byłam u neurologa prywatnie. wszystkie informacje przesłałam Ci na maila;) Daff, fajnie, ze się odezwałaś;)
-
Jokasta, przeczytałam to, co napisałaś o zaciśniętych piąstkach u Jeremiego i mogę Ci poradzić, abyś mu rozluźniała mięśnie rąk. Postaram się napisać Ci jak to robić... no więc- siadasz wygodnie i na kolanach usadzasz sobie Malucha- tyłem do siebie. Oczywiście nie dosłownie- to ma być dla niego pozycja półleżąca. Swoimi rękami, palcami zaczynasz delikatnie tak jakby podrzucać rączki dziecka. Zaczynasz od ramion w kierunku dłoni. Gdy dotrzesz do dłoni- swoimi palcami staraj się łaskotać dłonie Jeremiego tak, aby je otworzył. POza tym nie martw się- ten odruch zaciśniętch piąstek wkrótce minie. widzę, że nie tylko u nas pojawił się ten problem. Lepiej pójść do lekarza i upewnić się, ze wszystko jest ok. Mnie kamień spadł z serca, gdy się okazało, że wszystko jest ok;) agniesza- cieszę się, że spodobała Ci się stronka :) uściski dla Olafka;)
-
lorinko...znalałam;) pan Paweł Zawitkowski na zdjęciach właśnie tak trzyma Maluszka;) obejrzyj;) http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79409,5276749,U_taty_na_kolanach.html
-
lorinko, moja Zosia też się właśnie tak wyginała... tylko juz jej to zanika. Lekarz powiedzial, że to jest fizjologiczna norma. Związane jest to z ułożeniem płodowym. NAleży tylko stymulować dizecko na drugą stronę i wyznaczać linię środka. Mianowicie.... jeśli kładziesz Zuzankę na brzuszku, to wcześniej zrób wałeczek np z ręcznika lub kocyka i włoż jej pod paszki tak, żeby miała rączki wysunięte do przodu. połóż przed nią zabawkę i stymuluj ją tak, żeby obie rączki jednakowo do przodu wyciągała. Ten wałeczek pod klatką piersiową i paszkami ją będzie podtrzymywał, żeby się na boki nie wginała;) tak samo kładź ją na brzuszku na kolanach, przy czym jedno kolano niech pełni właśnie rolę wałeczka;) koniecznie rączki do przodu;) stymulowanie dziecka moze również polegać na robieniu z dzieckiem takiej kołyski.... tzn. swoimi kciukami łapiesz Zuzkę pod kolanka, a swoimi dłońmi chwytasz jej rączki i przyciągasz do kolanek. W takiej pozycji przekręcasz dziecko raz na jedną, raz na drugą stronę... i tak kilka a nawet kilkanaście razy;) dzieci to uwielbiają;) nie wiem, czy wystarczająco obrazowo to napisałam.... :P spróbuję poszukać Ci to w necie i podeślę link;) miłej zabawy;)
-
czesc dziewczyny;) u nas wszystko ok;) Zosia rośnie jak na drożdżach, a ja nie mogę uwierzyć w to, że czas tak szybko leci... moja mama ciągle mi powtarzała, że dopiero jak się ma dzieci, to się docenia CZAS.... teraz już to wiem :D wprawdzie Zosia jest grzeczniutka i nic jej nie dolega, ale i tak cierpię na chroniczny brak wolnego czasu.... takiego tylko dla siebie!!! mąż ciągle w pracy, a ja w domu sama z dzieckiem... dobrze, że ta zima nie daje nam tak bardzo w kość, bo chociaż można na spacery wychodzić;) wieczorami mąż zajmuje się Zosią, a ja zamykam się w łazience i to jest moje małe SPA :P odrobina relaksu... Zosia wczoraj skończyła 2 miesiące i jest już naprawdę sporym dzieckiem:D powoli odkładamy do lamusa za małe ubranka... co do kolek- to współczuję... chyba po prostu trzeba przez to przejść... podobno na dolegliwośći związane z brzuszkiem u dzieciaczków pomaga GRIPE WATER. agniesza- dla Ciebie i Olafka przesyłam specjalne uściski napisałaś, ze Olafek ma katarek taki piszczący... może to sapka?? pisałaś, ze macie suche powietrze w domu... może to od tego? u nas też strasznie sucho i również zakupiłam nawilżacz powietrza.... dodatkowo ręczniki na kaloryferze i codziennie rozwieszone pranie.... ale to wszystko przez ten mróz i c.o. mother- przeczytałam o Twojej zupie wiśniowej! za późno było, żeby Cię ostrzec :( jesli karmisz piersią staraj się unikać owoców pestkowych i wszelkich przetworów z takich owoców... one wywołują ból brzuszka :( happymama- Zuzanka jest ślicznym, uśmiechniętym Aniołkiem!!!! cudna! lorinka- Twoja Zuzia pięknie rośnie! 91 centyl- no niezły wynik :D mała agatko- może jednak powinnaś udać się z Franiem do jakiegoś dobrego pediatry, zeby sprawdzić co z tym ulewaniem... Ty już sama nawet piszesz nie o ulewaniu, tylko o wymiotach... to chyba niezbyt dobrze, co? chociaż jeśli tylko maluch przybiera na wadze, to podobno nie ma się co niepokoić.... ale moze lepiej sprawdzić?? Małgorzato... czy pediatra powiedział coś na temat tego, ze Julek tak mało przybrał na wadze? widzę, że wiele z nas w ogóle się nie odzywa...Beata, Marta, Daff, Jokasta, GreenGable... co u Was? jesli chodzi o kreskę na brzuchu, to u mnie też jeszcze nie zniknęła, ale jest bardzo jasna... moj mąż jest chyba jakiś dziwny, bo jemu się ta kreska bardzo podoba.... niestety ja nie robię nic ze swoim ciałem :( to się nazywa- lenistwo!!! nawet ostatnio Milla pokazała mi takie ćwiczenia na youtube, które nazywają się \"abs 8 minutes\"... wyglądają fajnie i podobno są skuteczne...ale jakoś mi ciężko się do tego zabrać... mnie gubią słodycze! wciągam potworne ilości biszkoptów i petitków;) sam cukier! no i marzę o czekoladzie! póki co karmię tylko cysiem, więc o takich smakołykach mogę zapomnieć :P chyba muszę kończyć, bo mam wielką stertę prasowania i muszę się za nią zabrać, bo jutro wyjeżdżamy z Zosią do moich rodziców;) dziadkowie nie mogą się doczekać;) ps. ale mi elaborat wyszedł... jak się nie odzywam, to się nie odzywam...ale jak już napiszę, to na całą stronę :P pozdrowienia dla wszystkich mam i Maluszków :)
-
patunia;) wyginanie polega na tym, że mała jak leży na pleckach, to trochę się wygina w łuk tak jakby chciała prawym łokciem dotknąć prawego kolana. co do pieluchowania, to wkłada się dziecku między uda dwie złożone pieluchy, które mają służyć jako taki stabilizator dla rozszerzenia nóżek. nóżki wtedy są szeroko odwiedzione na zewnątrz, żeby kształtowały się prawidłowo stawy biodrowe. co do kołderki, to moja Zosia śpi pod grubszym kocykiem, bo pod kołderką było jej chyba za ciepło :P
-
witam wszystkie Mamy i Maluszki w Nowym Roku;) dawno nic nie pisałam, ale czytałam regularnie... ja tak samo jak happymama;) nie chcę zapeszac, bo moja Zosia, to cud dziewczyna i jak do tej pory nie mamy z nią żadnych problemów;) lubi spać w dzień w wózeczku, bo mam wrażenie, że potrzebuje przytulnego miejsca;) ma już swojego ulubionego przytulaczka;) kąpiemy małą o 20- ona uwielbia, gdy kąpie ją tata;) wpatruje się w niego jak w obrazek i śmieje w głos;) po kąpieli ja ją pielęgnuję, masuję i ubieram, a mąż z nią rozmawia;) Zosia już pięknie gaworzy! jestem w szoku! po całej kąpieli karmię ją, kładę do łóżeczka i ona przez ok. 1,5-2 godziny sobie leży i próbuje usnąć... przygląda się zabawkom i gada do siebie... w tym czasie my z M mamy czas dla siebie :P oglądamy jakiś film i około 22.30 kładziemy się spać. Gasimy światło i wtedy śpimy już wszyscy;) Mała budzi się około 3 na karmienie, a później już ok. 7;) potem znowu usypia i wstaje o 10;) takw ięc widzicie, że nie mogę złego słowa powiedzieć.... czasmi zdarza się, że mocno płacze z powodu bólu brzuszka... ale to tylko dlatego, że mamusia zjadła np lody :P zauważyłam też, że prawie po każdej wyprawie do centrum handlowego, Zosia była niespokojna i wieczorami musiała płaczem odreagować. Dlatego ograniczyłam narazie takie wypady do minimum... Tak samo jak Karuczek przeczytałam książkę Tracy Hogg \"Język niemowląt\" i również uważam, że pomogła mi ona w zrozumieniu potrzeb swojego dziecka... Zosia nigdy nie spała z nami w łóżku, usypia bez kołysania- choć uwielbia się przytulić do mamy lub taty;) rozróżnia pory dnia i nocy i daje mi dużo wolnego czasu dla siebie;) co do laktacji, to ja nie mam z tym problemu- Zosia domaga się jedzenia równiutko co trzy godziny, także mogę wg niej ustawiać zegarek;) jedynie w nocy ma już dłuższe, 4-5 godzinne przerwy między posiłkami;) mała agatko- koniecznie wybierz się do poradni laktacyjnej, ponieważ coś chyba musisz robić nie tak, ajk trzeba skoro tak bardzo bolą Cię sutki. Ja mam bardzo małe sutki a udało mi się nauczyć prawidłowego przystawiania do piersi. Ból minął;) małaMi- ja też musiałam zmienić pampersy na huggiesy, ponieważ Zosia je przesikuje :D myślałam, że tylko nas to dotyczy, bo wszyscy tak chwalą pampersy... jedyne, co mnie niepokoi to to, że czeka nas wizyta u neurologa dziecięcego... Zosia czasami wygina się w jedną stronę i podejrzewam, ze może coś być nie tak z napięciem mięśniowym... narazie nie panikuję, ale przypuszczam, że będzie nas czekała domowa rehabilitacja... obserwujcie też swoje pociechy pod tym kątem. pytanie do Was: czy pieluchujecie Wasze Maluchy? mój ortopeda stwierdził, ze powinno się profilaktycznie pieluchować niemowlęta, zeby uniknąć problemów w przyszłości. Zaczęłam to robić, ale jest to bardzo uciążliwe... chyba juz kiedyś KAsika1 o to pytała.... nie pamiętam.... Wszystkim chorym Maleństwom życzę szybkiego powrotu do zdrowia! wszystkim przesyłam całuski i serdeczne życzenia wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
-
witam;) na początku Daff- historia o sterylizatorze rozwaliła mnie na łopatki;) anabelka- mam nadzieję, że nigdy nie będziemy musiały pisać takiego listu do św. Mikołaja :P ae swoją drogą napisany jest świetnie :D na wszelki wypadek zasejwowałam go sobie;) agniesza26- niestety my też korzystamy z prywatnej opieki medycznej. Mamy sprawdzonego- można juz powiedzieć rodzinnego- pediatrę. Pani doktor do której chodzimy jest wspaniałym lekarzem i wiem, że ma nieposzlakowaną opinię. Mnie do prywatnego lekarza skłoniło to, ze żeby zapisać się do przychodni, to trzeba czekać w kolejkach przez kilka dni! za każdym razem inny lekarz no i najważniejsze- na wszysko chcą przepisywać antybiotyki! niestety tak jest w mojej przychodni! ale postanowiłam, ze nie będę na tym oszczędzać. tym z Was, które mają problemyze szwami i gojeniem się krocza- współczuję.... swoją drogą niektore opisy porodów przyprawiają o gęsią skórkę... mała agatko- mam nadzieję, ze nikt z nas nie będzie musiał żałować żadnej podjętej decyzji... nie tylko w sprawie szczepień;) slyszałam o tych wszystkich zagrożeniach i komplikacjach związanych ze szczepieniami, ale mimo wszystko ja szczepię... no właśnie- wczoraj byliśmy z Zosią na szczepieniu;) tak jak juz pisałam- szczepiliśmy infarix hexa i rotarix. Za obie szczepionki zapłaciłam 490zł Te pieniadze nie są takie ważne jak to, że Zosia miała chyba wczoraj gorszy dzień i płakała nam strasznie. Już przy samym badaniu. Nie wiem dlaczego...dopiero przystawienie do piersi ją trochę uspokoiło... Mała waży już 4420g. Lekarka powiedziała, ze ładnie przybiera na wadze, więc jest ok. Po tym szczepieniu Zosia spała prawie całą nockę. Zasnęła o 22 i obudziła się o 5, także jestem dzisiaj wyspana;) za oknem ciemno i ponuro... ciekawe jaka prognoza na dzisiaj... mimo tej niefajnej pogody- życzę miłego dnia;)
-
mała agatko- jesli chodzi o okulistę, to jesli Franek nie miał problemów z ropiejącymi oczkami, to nie musisz iść do okulisty;)
-
hej dziewczyny;) co do badan w szpitalu, to badanie słuchu wykonuje się za zgodą rodziców i później jest adnotacja na ten temat w książeczce zdrowia dziecka (w szpitalu gdzie ja rodziłam wkleja się taki certyfikat z informacją, ze dziecko przeszło badanie słuchu, ponieważ aparatura pochodzi z Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy). Zaś badanie przesiewowe w kierunku fenyloketonurii i hipotyreozy wrodzonej wykonuje sie w Polsce obligatoryjnie i nie jest na nie wymagana zgoda rodziców. Polega to na pobraniu próbki krwii z pięty noworodka. Mała Agatko- chyba trzeba się cieszyć z takich badań;) powinnaś mieć też wpis w książeczce zdrowia, takie zalecenie- wizyta kontrolna u pediatry za 7-14 dni;) na tej wizycie kontrolnej pediatra powie Ci, ze konieczna jest kontrola u ortopedy pod kątem stawów biodrowych. Taka wizyta powinna mieć miejsce około 5-6 tygodnia życia;) co do szczepień, to my idziemy jutro. nasza pediatra poleciła nam Infarix Hexa. Mam zamiar dodatkowo zaszczepić małą przeciwko rotawirusom, ale nie wiem jeszcze ile to kosztuje... szczerze mowiąc nie zamierzam na tym oszczędzać, bo sama złapałam to w ub. roku i powiem Wam, zę nie chcę małej narażać na to cholerstwo!!! tym bardziej, ze teraz te rotawirusy są wszędzie! właśnie- Agatko- nie chcę być wścibska, ale nie daje mi to spokoju... dlaczego Wy nie chcecie szczepić Franka?? napisałaś, ze się naczytałaś o skutkach ubocznych itd, ale czy nie sądzisz, ze z takich szczepień jednak jest więcej pożytku niż szkód?? nie boisz się, ze jak tylko maluch zacznie mieć styczność z innymi dziećmi, to jego organizm moze sobie nie poradzić z różnymi chorobami?? nie boisz się np WZW? przepraszam, ze tak pytam, ale takie podejscie jak Twoje jest bądź co bądź niespotykane... u mnie szwy rozpuściły się bardzo szybko... chyba po 10 dniach już ich nie miałam;) rana bardzo szybko i ładnie się zagoiła;) zresztą ja się od samego porodu bardzo dobrze czułam;) plamienie tez miałam tylko kilka dni. Normalnie po 2tygodniach juz nie czułam, ze rodziłam dziecko;) Happymama- Zuza jest fantastyczna!! obejrzalam Waszą galerię;) dla Was Lorinka, Daff- zastanawiałm się co u Was, bo dawno się nie odzywałyście ja w poniedziałek mam kontrolną wizytę u gina... chyba poproszę o piguły- tak samo jak Daff wychodzę z założenia, ze w razie czego- odstawię... :P pozdrowienia dla Was i Waszych Maluszków;)
-
hej dziewuszki;) u nas wszystko w porządku :) nie mam tylko czasu na pisanie, bo ciągle mam jakieś zajęcia... jak to przed świętami... ale na bieżąco Was czytam;) dla wszystkich nowych mamuś- wielkie gratulacje!!! Zosia jest cudowna;) odpukać- jak narazie nie mamy z nią żadnych problemów... ładnie przesypia nocki i budzi się tylko na karmienie;) można według niej ustawiać zegarek- domaga się jedzenia równiutko co trzy godziny :D ma coraz dłuższe godziny aktywności i ślicznie już wodzi wzrokiem za zabawkami :D widać też jak przysłuchuje się i wpatruje się w osobę, która coś do niej mowi :D fajnie się uśmiecha;) zresztą to już niemowlak- a nie noworodek:) niestety tylko muszę uważać na to, co jem, ponieważ Zosie często po moich nowościach w diecie boli brzuszek... dwa razy byłam zmuszona podać herbatkę- raz rumianek, raz koperek... pomogło;) tak normalnie to jesteśmy tylko na piersi i jest ok;) uwielbiam ją karmić!!! agniesza26- jestem pełna podziwu dla Ciebie za tą siłę;) zresztą sama zauważyłam, że dla tych naszych małych ludzików człowiek jest w stanie znieść wszystko;) dla Ciebie i Olafka wielki mała agatko- nie wiem co powiedział ci pediatra, ale z tego co wiem- nie powinno się robić takich długich przerw w jedzeniu u takich maluszków... moja lekarka mi powiedziała, żeby robić przewy między posiłkami nie dłuższe niż 4 godziny, ponieważ Maluchom reguluje się praca żołądka i jelit i muszą mieć w miarę regularne posiłki... dziewczyny- co do popękanych brodawek- mi pomogła maść- PURELAN 100. Polecam;) jeśli chodzi o kupki- to ja nie liczę! Zosia robi regularnie;) wszystkie dzieciaczki na naszej poczcie- cudowne!! tez zaraz wyślę jakieś zdjątka;) widzę, że wszystkie jesteśmy bardzo pochłonięte naszymi skarbami, bo strasznie rzadko ktokolwiek tu zagląda;) pozdrowienia dla wszystkich Mamuś i Maluchów;)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 35